Airlick
-
Zawartość
2133 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
34
Wszystko napisane przez Airlick
-
Spodziewałem się, że sytuacja może zmienić się w mgnieniu oka, ale w tej chwili na farmie panował spokój. A ja po prostu nie miałem już siły, musiałem złapać oddech. Usiadłem na pace pick-upa i wyciągnąłem papierosy i zapalniczkę z kieszeni. Paskudny nałóg, którym zaraziłem się od Rose, ale solidna dawka nikotyny przynajmniej pozwalała się trochę uspokoić. Nie niepokojony przez żadnego szwendacza wypaliłem papierosa, obserwując tego jednorękiego nieszczęśnika, zmagającego się z ogrodzeniem. Oczywiście ta chwila relaksu musiała skończyć się prędzej, niż później. Miałem jeszcze kilka kanistrów do przeniesienia...
-
Niemożliwe. Co gdyby Hasbro zrobiło im wjazd na konto i zażądało usunięcia filmów? Co gdy spalił im się twardy dysk? To tylko przykłady, może i drastyczne, ale fakt jest taki, że oni na pewno trzymają te napisy osobno od filmów w 5 kopiach w różnych miejscach.
-
Temat przeniesiony do odpowiedniego działu. Prawdopodobnie napewniejszą metodą byłoby napisanie do któregoś z autorów napisów (na pewno na Youtube jest do nich jakiś kontakt), oni muszą mieć to w formie skryptów. Może się podzielą.
-
Nie muszą to być tylko suknie.
-
Nie jest to temat do offtopu. Można reaktywować w dziale ogólnych dyskusji nt. kucyków, ten temat wędruje do archiwum. Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
-
Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
-
Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
-
Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
-
-
Churchill nigdy nie dowodził w boju (a przynajmniej nie poważnymi siłami), a strateg był z niego jak z koziej... Ahem. Chodziło oczywiście o Wellingtona. Kogo przedstawia to zdjęcie? Chętni mogą podać, z jakiego filmu pochodzi.
-
Po pierwsze nie na "mudźina", tylko jako pomocniczkę, a po drugie nie "słabowitego i tchórzliwego pegaza", tylko swoją najlepszą przyjaciółkę. A pierwszej części twojej wypowiedzi nawet nie skomentuję.
-
Prawdopodobnie będą to zwykłe odznaki za konkurs poetycki, chyba że pojawi się jakaś ogólnoforumowa odznaka za świąteczne eventy. O, właśnie, muszę wysunąć taki pomysł. Ale nawet jeśli będzie to inna odznaka, to i tak będzie wliczać się do puli wymaganej do zdobycia głównej nagrody działu Rarci - o tym można przeczytać w ogłoszeniach działowych.
-
Aż podskoczyłem z wrażenia na widok trupa, szczerzącego swoje spróchniałe zęby i wymachującego rękami wsuniętymi między deskami. Cóż, nie miałem zamiaru ryzykować. Odłożyłem kanistry i wyciągnąłem nóż zza pasa, po czym rozprawiłem się z zombie w "tradycyjny" sposób. Mimo mojego wyczerpania, zapewne nie przysporzyłby mi większych kłopotów nawet na ubitej ziemi, a co dopiero tutaj, gdzie dzieliły nas solidne deski. A potem, chociaż mięśnie paliły mnie niemiłosiernie, a kręgosłup chyba groził złamaniem, schyliłem się i podniosłem z ziemi kanistry...
-
Nie ma się czego bać, chęci się liczą. To nie "Idol", kolędę każdy może zaśpiewać.
-
Witajcie! Chcemy wam zaprezentować kolejny konkurs, cóż, poetycki, w dziale Rarci. Tym razem będzie w nim chodziło o napisanie kucykowej kolędy. Przez kucykową mam na myśli, że może traktować o znanej z serialu Wigilii Serdeczności albo innym wydarzeniu, ale może też być kucyfikacją naszych ludzkich kolęd (Celestyna i Luna zamiast Jezusa w "Przybieżeli do Betlejem" - to pierwszy przykład z brzegu). I w sumie tyle o tematyce. Dopuszczam pewną dowolność, byle brzmiało to jak kolęda. Ogólne zasady: - brak limitu słów - kolęda nie może zawierać treści łamiących ogólny regulamin forum - a więc żadnego R34/gore. - każda osoba może zgłosić tylko jedną pracę. - proszę o wstawianie prac w temacie, w spoilerach. - termin oddania prac do 26 grudnia Bonus: na pewno będzie ogromny plus za zaśpiewanie przez was i umieszczenie tu wersji wokalnej, zamiast pisemnej, w końcu kolędy są po to, żeby je śpiewać. Nagrody: tym razem nie mogę zagwarantować prawdziwej nagrody, jak w poprzednim konkursie, ale jeśli tylko mój stan finansów na to pozwoli, to zwycięzca oprócz odznaki na forum otrzyma także wybraną koszulkę z http://kucykowo.cupsell.pl/ . 2 i 3 miejsca oczywiście otrzymają wyróżnienia forumowe. Wszelkie pytania możecie zadawać w temacie, na pewno odpowiemy.
-
Jak ja kocham kawały o Stirlitzu. Nie jest to humor dla każdego, ale ja uśmiałem się przy lekturze. Więc warto było. Bardzo fajnie wplecione żarty. Fić mógł być trochę lepiej napisany, ale w sumie nie ma się co czepiać, bo był śmieszny, a to się liczy przede wszystkim. -
Chodziło o Paulusa. Nie wiem, jak tam u Niemców było z dziedziczeniem szlachectwa, ale Luddendorf miał szlacheckie korzenie - chociaż tylko od strony matki. Paulus zaś był czystej krwi plebejuszem. Angielski dowódca, późniejszy premier UK.
-
Wniknijmy w lola bardziej - Czyli o wszystkim i o niczym
temat napisał nowy post w League of Legends
Już w zeszłym roku Riot miał wyłączność na części dużych imprez, tyle że wtedy chodziło tylko o MOBA. Więc żadna nowość. Ja na pewno będę chciał wypróbować HotS, chociaż ostatnio nawet w LoLu często nie chce mi się robić first wina, a co dopiero grać dłużej. Polityka Riotu jest w istocie coraz gorsza, HotS może nawet nie być lepszą grą od LoLa, ale Blizzard nigdy nie olewał swoich klientów, a coś takiego jak traktowanie społeczności EU Westa byłoby dla Blizzarda absolutną hańbą - a u Riotu to normalna praktyka. -
Zaiste. Niemiecki dowódca. Zwyczajowo w jego nazwisku dodaje się przydomek "von", sugerujący szlachectwo, co jest błędem, bo szlachcic z niego był żaden. O kogo chodzi?
-
Sam co prawda nie gram w takie gry, ale nie widzę, dlaczego miałoby nie być takiego działu. Jestem za.
-
Spodziewałem się czegoś innego, ale zostałem mile zaskoczony. Niezły fic, ale czytałem lepsze komedie, także podobnej długości. Ale tych 3 minut przeznaczonych na przeczytanie nie można uznać za stracone.
-
Zimmer to wybitnie przeceniony kompozytor, a każdy jego soundtrack jest niemal identyczny, co poprzedni. Fakty są brutalne. A tutaj jeszcze ścieżka do filmidła na podstawie wypocin Dana Browna. Utwór bez żadnego charakterystycznego punktu zaczepienia - w sumie pod tym względem pasuje do książki i filmu. W dodatku praktycznie jest to zapętlony, 20 sekundowy bit, i tak przez 4 minuty... Ale jeśli już jesteśmy przy Zimmerze, to gdzie temu czemuś do "He's A Pirate" czy "Now We Are Free"? No właśnie, nie ma porównania. 3/10 to i tak za dużo. To ja dam: Bardzo fajna piosenka. Ogólnie nowy Les Miserables jest niedoceniony, bo to bardzo dobry film (no, musical) jest.
-
Pochwalam. Na pewno ją założymy.
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Aprobowałbym... Gdyby nie łuskowate popychadło.
