Potwierdzam, Ima, Soko Ni Iru Boku to jedno z lepszych amino, ale też BARDZO ciężkie. Jeśli lubisz takie klimaty, to jest jeszcze Shinsekai Yori, które ogólnie jest o kilka poziomów lepsze, lżejsze pod względem treści, ale za to trudniejsze w odbiorze.
Ale jeśli lubisz socjopatów, to tylko Monster, jeśli jeszcze nie oglądałeś. Bezdyskusyjnie jeden z najlepszych antagonistów w historii nie tylko amino.