Skocz do zawartości

Kanata

Brony
  • Zawartość

    304
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kanata

  1. Rok 1939 sierpnia 31. Wojsko Polskie przygotowywało się do obrony polskich granic. Tak też było na Westerplatte, mała dywizja pod dowództwem Henryka Sucharskiego miała za zadanie jak najdłużej utrzymać ten ważny punkt strategiczny. Polacy dzielnie bronili się 7 dni. Natomiast wy którzy jesteście bohaterami tej opowieści broniliście najbardziej wysuniętej pozycji "Placówki Prom". Wszystko wyglądało dla was bardzo czarno i gdyby nie zawzięta walka i bycie gorliwymi patryjotami już dawno byście opuścili wasze pozycje. Jednak tego nie zrobiliście. 3 dnia walk jednak w wasze pozycje uderzył dziwny pocisk który nie wybuchł przy zetknięciu z ziemią. Zaczął błyszczeć na niebiesko po czym spowił was dziwną mgłą i wybuch. Gdy już myśleliście że zginęliście okazało się inaczej. Byliście w nieznanym wam miejscu o nieznanym czasie a co najważniejsze mieliście wszystko przy sobie. Ubrania, broń i wszystkie inne przedmioty wydane przed bitwą. Tak zaczęła się wasza przygoda i wędrówka ku zagubionej ojczyźnie. ``````````````````````````````````````````` Info: Jeśli macie pytania piszcie prywatnie do mnie. Przestrzegamy regulaminu. KP: Imię: Nazwisko: Płeć: Wiek: Ranga Wojskowa: Broń: Opis Wyglądu: Dodatkowe Informacje: Imię: Stanisław Nazwisko: Ochocki Płeć: Mężczyzna Wiek: 37 lat Ranga Wojskowa: Porucznik Broń: Rkm 7,92mm wz. 28 "Browning" Opis Wyglądu: Krótkie brązowe włosy, oczy piwne, wysoki na 180 cm, przystojny, wysportowany. Dodatkowe Informacje: -//-
  2. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - To co Harutora, ruszamy na patrol. - Zaśmiała się gdy już byli sami.
  3. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Dziękuje. - Powiedziała z uśmiechem, była mu wdzięczna za to co robił dla niej. Sama była ciekawa co będą robić, chociaż i tak przeczuwała co.
  4. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Chyba nie poszło po twojej myśli co? - Uśmiechnęła się, jej jakoś nie zależało na pięciu się w górę ale miło było jednak gdyby miała łatwe życie. - Czyli co, jedziemy do Shinjuku?
  5. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Ja też klasyczny ale łagodny i z jajkiem. - Jej ulubione połączenie jeśli chodziło o Ramen.
  6. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Haruka wysiadła i ruszyła razem z Harutorą do małego stoiska. - Co sobie bierzesz? - Była coraz to głodniejsza.
  7. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Tak, zawsze lubiłam ich recepturę. - Przyznała Haruka. - Jak myślisz gdzie nas przydzielą?
  8. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Możemy. - Powiedziała i nagle jej się przypomniało o żołądku, lekko jej zaburczał przez co się zawstydziła. - Może pojedziemy szybko na ramen co? Mamy chyba jeszcze 45, zdążymy zjeść i pojechać do pracy.
  9. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Mhm - Przytaknęła i wsiadła do auta na miejscu pasażera. Była ciekawa co dzisiaj im przydzielą i do jakiego działu ich wyślą bo to było priorytetem w ich wspólnej sprawie. Pięcie się po drabinie społeczeństwa lub jak kto woli wyścigu szczurów. Zapewne Harutora tak nie myślał o tym skoro jego rodzina zaraz po Soumie oraz Kurahashich była najważniejsza w Japoni jeśli chodzi o społeczeństwo Onmyo.
  10. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Już, już. - Powiedziała dopinając marynarkę, schowała pistolet do kabury i przejrzała się w lustrze. Przypomniało jej się wczoraj, trochę się zaczerwieniła na twarzy. W końcu wyszła z mieszkania i zamknęła drzwi. - Możemy iść - Powiedziała i uśmiechnęła się.
  11. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Haruka po jakimś czasie poszła spać by jutro wcześniej wstać i przygotować się na spotkanie z Harutorą, początkowo miała problemy z zaśnięciem ale po chwili jednak zasnęła.
  12. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Haruka zdobyła się na odwagę i na koniec gdy wyszedł już Harutora na klatkę schodową wybiegła do niego i pocałowała go w policzek. - Dziękuje i dobranoc. - Powiedziała przed szybkim zamknięciem drzwi. - Co ja odprawiam! - Złapała się za głowę i poszła do pokoju.
  13. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Haruka jedynie się speszyła jeszcze bardziej, nie wiedziała co się działo. Nigdy nie myślała o tych sprawach a tu nagle Harutora się do niej tak zbliżył, nawet gdy byli w jednej klasie w szkole Onmyo nie był tak odważny. Nie chciała żeby się oddalał na razie. Po chwili jednak naczynia były umyte.
  14. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Haruka nadal była zawstydzona, gdy usłyszała pytanie kiwnęła głową i powiedziała. - Razem je umyjemy. - Wstała i zaczęła wynosić naczynia do kuchni.
  15. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Haruka gdy to usłyszała spaliła buraka. - Co... Co ty mówisz - Zaczęła się jąkać i machać rękami. - Harutora ty głupku - Po chwili jednak się uspokoiła. Nadal jednak była czerwona na twarzy, cóż może chciała by kiedyś z nim być. Był całkiem przystojny i silny a w dodatku był z bogatej rodziny więc jej rodzice by nie mieli nic przeciwko ich ślubowi - nagle jednak złapała się na swoich myślach. - O czym ja myślę. - Jęknęła cicho.
  16. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - No to chodź zjedz. - Powiedziała i poszła za nim, gdy weszli do mieszkania nakryła stół i razem usiedli do jedzenia. - Smacznego. - Powiedziała i zaczęła jeść.
  17. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Haruka patrzyła jak jej partner z pracy pomaga jej i wnosi wszystkie jej rzeczy. Cóż była wdzięczna za to że jej pomógł. Gdy skończyła gotować wyłączyła gaz i wyszła za Harutorą żeby coś też zabrać.
  18. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Haruka spojrzała najpierw na towarzysza Harutory. Wyglądał dziwnie, połączenie nastolatka z tych czasów z legendarną istotą. Spojrzała na kwitek. - No tak. - Wzięła długopis i się podpisała po czym wróciła do gotowania.
  19. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Hmmm? Nie trzeba - Uśmiechnęła się, było jej przyjemnie. Nie musiała przynajmniej sama siedzieć w mieszkaniu i Harutora był razem z nią dotrzymując jej kompanii. Za oknem można było usłyszeć stającą w miejscu samochód przeprowadzkowy. - Zobaczysz? Zaraz skończę gotować to też coś ponoszę.
  20. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Haruka spojrzała na zegarek. - Powinni być o 17. Zdążę zrobić nam obiad. - Uśmiechnęła się i zaczęła gotować. - Jak coś poczekaj chwilę. Z tego co kupiła w sklepie można było wywnioskować że robiła sukiyaki.
  21. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Mhm - Schowała talizmany do specjalnego pojemnika i się rozciągnęła. - Najpierw wpadniemy do supermarketu po składniki. Na szczęście stąd nie mamy daleko do mojego mieszkania. - Puściła oko do Harutory i pociągnęła go za rękę.
  22. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Zaklęcie Harutory zrobiło na dziewczynie wrażenie, nie było łatwo go użyć a tym bardziej w miejscu z ograniczoną swobodą ruchu. - Teraz oczyścimy ten budynek z miasmy. - Powiedziała do partnera.
  23. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Robi się - Powiedziała i wyjęła przed siebie jeden z talizmanów. - On kirikushuchiribikiri tadanouun sarabashatorodashaya satanbayasatanbaya sohatasohatasowaka... Onshuchiri kyararoha unkensowaka. - Zaczęła powtarzać, w budynku zaczęły latać ptaki które przypominały jaskółki ale były z energii duchowej. Nad budynkiem utworzył się 5 ramienny pentagram symbolizujący każdy z elementów. Miasma i pajęczyny zaczęły znikać.
  24. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Haruka nie zwracała tak bardzo uwagi na miasto jak na ludzi. Wszyscy gdzieś gnali, wszyscy mieli swoje własne problemy i sprawy za którymi gonili. Cóż takie było życie a ona miała też swoje zadanie które dzieliła z Harutorą. Po długiej przechadzce doszli w końcu do celu podróży. Była to stara posiadłość, strasznie było tu czuć miazme. Jej kompan dobrze spostrzegł że ich celem jest pająk. Wyciągnęła na wszelki wypadek talizmany.
  25. Kanata

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Przed wejściem powiedziała jeszcze "dziękuje". Odsłuchała co miał do powiedzenia ich przełożony, cóż na pewno był bardziej doświadczony niż ona więc wiedział co mówi. Gdy znowu zostali sami spojrzała przez ramie do aktówki. Cóż Harutora miał racje, dostali łatwe zadanie ale zawsze trzeba było uważać. Haruka miała jedynie nadzieje że on o tym pamięta. - To jak ruszamy? - Zapytała i powoli sama ruszyła w stronę drzwi.
×
×
  • Utwórz nowe...