Skocz do zawartości

PervKapitan

Moderator
  • Zawartość

    2755
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    112

Posty napisane przez PervKapitan

  1. Też niedawno oglądałam, co można się domyslić. Nie będę pisać o zaletach, bo Triste wymienił.

    Ale według mnie wady ma inne. Nie uważam, że fabuła była głupia, bo to zwyczajnie pasowało. Chociaż domyślać się szło od razu jaki będzie plottwist. Jednak przede wszystkim miałam wrażenie, że wręcz unikali zbliżeń na inne pokemony - kiedy pojawił się Eevee to prawie pisnęłam, ale jaki był mój zawód, kiedy widzieliśmy go jedynie z daleka, a potem kiedy ewoluował we Flareona to też niezbyt mieliśmy szansę go pooglądać. A szkoda. Rozumiem, że to wiele kosztowało, ale szczerze to chyba wolałabym więcej zbliżeń na inne pokemony, ogólnie większą różnorodność niż najbardziej doje*ane efekty na futerku Pikachu.

    • +1 1
  2. Czy tylko mnie bardziej ciekawi postać Lady Gagi niż Keanu w Cyberpunku?

     

    Ogólnie to jakiś czas temu widziałam ankietę "Czy kupiłbyś Cyberpunk 2077 gdyby nie była robiona przez CDPR?". I zdziwiły mnie odpowiedzi, bo było mniej więcej pół na pół z wyższością na tak. 

    Dziwi mnie to, że nagle tyle Polaków nagle zaczęło się interesować klimatem cyberpunka? Właściwie to wielu z nich dalej nie wie co to za klimat. 

    Jeśli chodzi o mnie to gra mnie specjalnie jakoś nie interesuje i jeśli mam być szczera to właśnie studio u mnie głównie plusuje. 

  3. Nie każdy mod wygląda aż tak źle. :v Wiadomo, że lepiej było sprawdzać wymagania minimalne i optymalne, ale czasu raczej nie przewiniemy. Nie mówiąc o tym, że nie każdego stać by od ręki kupić nowego kompa.

    Na pewno na pocieszenie można dodać, że kiedy go zmieni to będzie mógł grać normalnie w tego Fallouta, to jednak jest raczej długodystansowe rozwiązanie.

  4. Uwielbiam tę serię, jest świetna. Zarówno Drakula jak i jego kumple tworzą cudowną paczkę. Rodzinka wilkołaków zawsze daje niezłą bekę. No i Mavis jest przeurocza :3 chociaż najbardziej mnie zawsze urzekają ich nietoperze formy.

    Nie mam jakoś weny do opisywania co mi się podoba, a co nie.

     

    Co do wyglądu i wieku Mavis... Jest pełnoletnia i rzeczywiście wygląda jak dziecko, co lekko budzi niesmak. Ale tylko z początku. Bo jakby nie patrzeć to wiele dziewczyn 20+ w naszym realnym świecie także wygląda na nastolatki, w tym ja, więc dobrze wiem co mówię :drurrp: Przez co bardzo fajnie pokazuje to, że nie trzeba wyglądać super kobieco, dalej można świetnie się bawić mając ponad 18 lat.

     

    Jedyne co mi się bardzo nie podoba i bardzo mi zgrzyta to kwestia zing... Tutaj będzie trochę spoiler do trzeciej części więc jeśli ktoś nie chce spoilerować sobie to radzę nie otwierać:

    Drakula swoje zing już przeżył. Ze swoją żoną, matką Mavis. Ogólnie trzecia część mi się podoba, jest fajna, pani kapitan też spoko postać. Ale jednak drugi raz przeżył zing...? Trochę niesmak. Rozumiem, że potrzebuje kogoś po śmierci żony, ale ile razy było powtarzane, że zing czuje się tylko raz. Właściwie to był sens pierwszej części, że Mavis poczuła do człowieka zing i już do nikogo innego nie poczuje.

    • +1 2
  5. Odcinek oceniłam na maksymalną liczbę punktów, co robię bardzo rzadko. Był on genialny, epicki. Nie było żadnych przesadyzmów po raz kolejny, co mnie bardzo uszczęśliwia. Ciężko mi mówić o plusach, bo to by było wymienianie po kolei elementów odcinka.

    Piosenka była świetna. Ich współpraca też. Mam wrażenie, że poprzedni sezon i danie do niego Cozy było tylko po to, żeby mogła być ona tutaj. Ale dalej czekam na jakieś wyjaśnienie skąd do cholery się urwała i skąd ma takie motywy.

    Jako ogromna fanka Chrysalis jestem wręcz zachwycona jak w tym odcinku uchwycili tą postać. Ciekawe jak im wyjdzie ta zdrada Grogara i czy przypadkiem nie będzie zwiastować ich porażki, ale cóż. Zobaczymy w jaki sposób nasze "Villain number one" poradzą sobie z Grogarem, a potem jak będą sobie radzić na Twilight i spółkę.

    Co do Sombry to dalej mam nadzieję, że wróci. Czy dołączy do tej trójki czy do Grogara czy może jeszcze jako trzecia "drużyna". Ale naprawdę szkoda by było go tak zostawiać.

    • +1 4
  6. 1 godzinę temu, Lyokoheros napisał:

    Serio myślenie tylko o rozgłosie, ale o swoich rodakach już nie napawa mnie obrzydzeniem.

    Cóż, ja rozumiem, że nie wszyscy muszą potrafić angielski perfekcyjnie, ale jeśli ktoś posługuje się tak często internetem i w nim siedzi bardzo dużo to jednak wypadałoby znać podstawy, które by taki komiks pozwoliły czytać.
    Poza tym... Wat? Artyści tworzą dzieła, by dzielić się z nimi ludźmi. By ludzie mogli cieszyć się tym, co artysta stworzył. Więc to logiczne, że chce ucieszyć tym jak największą liczbę osób. A Polacy nie znający angielskiego w internecie to... mniejszość. 

     

    @GalwatronixCzy użyjesz słowa paint czy gimp, i tak wychodzi na jedno. Spłaszczasz ich dzieła do tego, że przecież dla nich to jest takie łatwe. Po pierwsze to każdy artysta ma swój styl i nie zawsze wygląda on tak prosto jak to jest w samym serialu. A po drugie ponawiam argument - jeśli domagasz się od danego artysty dzieła - zamów je sobie.

    • Nie lubię 1
  7. Rozumiem chęć założenia tematu by znaleźć i podzielić się polskimi komiksami o MLP, ale druga część tekstu jest zwyczajnie niesmaczna. :ming: 

    Skoro według Ciebie tylko wystarczy namalować tło w paincie i narysować postać w paru pozach to tak trochę... Sam to zrób? Skoro to takie łatwe i w nas wierzysz. :ming: 

     

    Wiele artystów polskich, nawet jeśli rysuje komiksy to często je tylko pisze po angielsku, żeby miały większy rozgłos. Sama niezbyt się interesuję takimi komiksami, szczególnie dłuższymi, ale zawsze możesz obczaić angielskie i jechać z translatorem. A jeśli tak naprawdę Ci zależy na tym, żeby konkretny artysta narysował komiks to możesz spytać o commisiony. 

     

    PS linkowanie stron, gdzie znajdują się tak zwane clopy czy gore jest zabronione surowo przez regulamin, którego radzę przeczytać, ale przynajmniej tym razem Cię uratował rozsądek. :P 

  8. Rany, ten odcinek był nie dość, że taki uroczy to jeszcze taki przyjemny. W żadnym momencie nie było żadnego zgrzytu w odbiorze przeze mnie. Nie przesadzali z tym, że Yona wszystko rozwala, wszystko było w granicach rozsądku. 

    Kurde, ona jest taka przesłodka i urocza. A razem z Sandbarem jeszcze bardziej. Bardzo przyjemnie pokazane także charaktery pozostałego Young Six, jak ja ich uwielbiam. Dają świeżości, mimo że może się wydawać, że wiele rzeczy już było, to nie odczuwam tego. Mają bardzo ciekawe, złożone charaktery. A jeśli chodzi o Mane6 to także byli niesamowicie przedstawieni. Tak naturalnie. Coś, co zawsze uwielbiam jak się pojawia. Niestety często lubią przesadzać z ich charakterami bądź zmieniać je na odcinek, ale dziś to było cudo.

    Oby tak dalej.

    • +1 5
  9. 7 minut temu, ByczekPazerny napisał:

    Momenty które w założeniu miały być komiczne przekształciły się w po trochę tragiczne bądź najzwyczajniej czerstwe.

    Niestety. Mimo że także nie znoszę wręcz tych scen, gdzie czyjaś nieudolność albo jakakolwiek nieumiejętność jest tak przesadnie pokazana, to jednak przymykam na to mocno oko, ponieważ takie sceny są robione z myślą o najmłodszych. Ich to zwyczajnie bawi.

    • +1 3
×
×
  • Utwórz nowe...