Kupić kompa za 1500zł czy kupić PS4 za 1500zł?
PC będzie silniejszy, lepszą grafikę, więcej fpsów, więcej możliwości, więcej funkcji. Za tę samą cenę. Suma sumarum - konsole są nieopłacalne. Po co w ogóle je mieć?
A to, co mówisz to nie jest rozwiązanie problemu, a okrężna droga. Problemem nie jest tutaj gra, a to, że padł Ci XBox. Ja wolę kupić nawet tani laptop a i tak będzie mocniejszy od konsoli
I odwrócę sytuację - mam kupić PS4 bo wyszedł remake, mimo iż oryginalna gra o niebo lepsza? 1000-1500zł za PS4. 300-600 za PS3. Nawet jakby moja siostra nie miała PS3, to opłacałoby mi się kupić trójkę dla orginału.
Szczerze, to jescze a propos konsol - gdyby nie exlusivy, nie miałyby one racji bytu, bo są słabe, opóźniają postęp w grach i w komputerach i są DROGIE. Gdyby wszystko było na PC, w tym Ratchet, to nie miałbyś problemów z tym, że padnie Ci konsola. Poza tym skoro stać Cię na posiadanie kilku konsol, to na pewno byłoby Cię stać na jednego porządnego peceta, który ruszy 100 razy potężniejsze gry. Ale jakby na PC było wszystko, to nie dość, że grafika w najnowszych grach dzisiaj byłaby nazywana dinozaurowa i porównywana do grafiki pac mana, bo już dawno gry byłyby biliard razy lepsze. A kompy są dość tanie jeśli chodzi o funkcjonalność i moc. I gry. Bo jeśli przeliczymy stosunek ceny do tego, co dana konsola/pc potrafi, to PC jest kilka albo i kilkadziesiąt razy tańszy.
Mówisz także o tym, że "kupią Ci, którzy PS2 nie mieli". Dlatego PC Master Race. Konsole nie powinny nawet istnieć. Ale nawet skoro istnieją, to gdyby im zależało na graczach i na tym aby jak najwięcej osób zagrało (a wcale nie zależy, bo ważna jest kasa, a nie gracze), to wypuszczali by te same gry na każdą konsolę swoją. Tj. Bloodborne na PS1-4. Tak samo gry z PSX działałyby na PS4. Ale im zależy na dojeniu kasy. Po to są te remaki. Ale ludzie tego nie rozumieją. Chwalą wręcz developerów za te remaki, a powinni ganić i ostro krytykować. Bo to jest "dawaj mi natychmiast Twoje ciężko zarobione pieniądze, natychmiast, uniemożliwię Ci zagranie w gry, które już kupiłeś, więc musisz kupić je jeszcze raz". Przykre to jest, ale prawdziwe. Taka filozofia za tym stoi.