Tak patrzę na plany zajęć do uczelni i policealki. Mam czasami jedynie wolny piątek, aby się ogarnąć, a tak to zawalony każdy dzień, bo na uczelni stwierdzili, że zabawnie będzie dać nam okienka po cztery do ośmiu godzin lub zajęcia na jakąś 18/19 nawet na WF muszę chodzić. Chyba nawet nie kupię biletu i będę jeździł tylko samochodem. Plus taki, że za rok może będę miał już technika i większe luzy.