-
Zawartość
821 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Amolek
-
Nie, bo ci kierowcy w payday'u giną masowo D:
-
Ano nie mogę wrócić na razie. Bardzo ważny powód mam. Also, Hedzieł
-
Nie mam zajęć. I tyle w temacie. Sosen
-
Mam jeszcze godzinę czekania i sobie po prostu jeżdżę komunikacją w te i z powrotem.
-
Rozeszliście się w swoje strony, aby poprzeglądać stoiska. Crystal tylko rzuciła okiem, po czym poszła na ubocze siąść w bardziej zacienionym miejscu. Kolejne minuty lecą na tak bezsensowne sprawy. Oby przynajmniej w tym całym lesie było ciekawiej. Siedząc tak obserwowała kuce zajęte swoimi codziennymi sprawami i zakupami, ich beztroska była czymś zaskakującym. Żyli przecież w cieniu niezwykłego lasu. Pozostała część grupy powoli straciła zapał do przeglądania towarów. Oprócz jedzenia, narzędzi oraz czasem mebli i drobnostek, nie było tu nic ciekawego, a szczególnie broni. Ale czego się spodziewać po takim przyjaznym mieście. Natomiast zainteresowanie mieszkańców wzbudzały gryfy, których raczej nie szło tutaj uświadczyć, poza drobnym wyjątkiem. Kucyki przyglądały się dwum przybyszom. O ile Goldwing sobie nic z tego nie robił i dalej targował, już i tak niskie, ceny kilku pamiątek z Griffonstone, to Girgo stwierdził, że nie ma sensu dłużej przebywać w gęstniejącym tłumie. Gryf wycofał się poza targ i dołączył do Crystal, którą wypatrzył w cieniu kilku drzew. Po chwili dołączyli do was pozostali. Z zakupów zadowolony był chyba tylko Garret. Przewodnika też nie udało się wam znaleźć, co nie było jednak niczym dziwnym. Targ służył raczej do zakupów, a nie szukania nowych członków drużyny. Dowiedzieliście się chociaż, w którą stronę był las, po czym od razu ruszyliście w jego kierunku.
-
@Bury Zapraszamy Zresztą, w ten piątek wieczór nie będzie mnie w Radz i tak. Ogarnie się większą ekipę i ruszymy może do sanktuarium, bo tam nie wieje aż tak.
-
Also, trzy tygodnie przerwy w policealce I do tego wolne piątki. To oznacza, że trzeba się alkoholizować albo wypad gdzieś zrobić.
-
Sosen właśnie siedzię i piszę coś tam dla nich.
-
Ja ostatnio na jakiejś sali widziałem dosyć mocno napisany "RADZYMIN"
-
Wdrażaj. Ten pomysł jest zbyt piękny
-
Pyrkon 2016 8-10 kwietnia Jadę
-
Sosen, powinienem ogarnąć to jutro po szkole i tak raczej będzie.
-
Ja w tym tygodniu wydałem jakieś 100zł na same fast foody Ogólnie to się boję, jak widzę, ile pieniędzy potrafię wydać.
-
Wziąłem piwo 4,5%. Smakuje jak woda. Chyba mogę zacząć się martwić? Also: Sip
-
Widziałem już z rana, ale dzięki za pamięć Przywoływanie Ci się udało.
-
To wbijaj tak dzisiaj. Na bankowym będę pewnie o 16 jakoś, a nie po.
-
Skóra jest ogólnie droga, jeśli prawdziwą się bierze (jedyna słuszna). Używane są dobre, bo można trafić ładne okazje. Patrz głównie na to, jaka Ci pasuje. Przymierzaj itp. Poczytać też można, ale teraz na rynku dużo masówki z gorszej jakości skóry jest. A konserwacja też jest bardziej skomplikowana, zależnie od stopnia zniszczenia. Lepiej to dać komuś, kto się zna. Ja pamiętam ile zabawy mieliśmy z tą moją. I trzeba uważać na zbytnie zamoczenie takiej kurtki w deszczu/śniegu. Ja swoją zawsze wycierałem wtedy częściowo lub całkowicie.
-
Nie tej. Jest zbyt piękna i ciepła na lato, a deszczem i śniegiem nie chcę jej niszczyć za cenna. To jeden z tych reliktów PRLu jeszcze.
-
Ostatni piątek z zajęciami. Przynajmniej na razie, no i pogoda też taka sobie. Ale mam powód, aby założyć ulubioną skórę Bury