-
Zawartość
472 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Selenium v.2
-
Olek zebrał się w miejscu. Ziemowit był jego kolegą z dzieciństwa, lecz półtora roki temu wyjechał na studia do Krakowa. Po tym czasie mógł zobaczyć miasto swojego dzieciństwa, i przyjaciela. Zdziwił się na widok osób o dekadę młodszych od niego, ale nie miał zamiaru dyskryminować kogoś ze względu na wiek. Sam był ateistą, biseksualistą i działaczem kilku studentckich zgrupowań. Nagle zauważył jak młody chłopak niekulturalnie zwraca się do pewnej dziewczyny. - Może grzeczniej?! - szarpnął chłopcem. Po chwili znowu usiadł by wyczekiwać tematu rozmowy.
- 22 odpowiedzi
-
- stany zjednoczone
- senat
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
- Dzień Dobry. Miło mi wiedzieć zadowolony i szczęśliwy tłum. Chciałam przekazać ,że ku pogłębnieniu intergracji polsko - amerykańskiej zniosłam wizy dla wszystkich Polaków. Trzeba zapewnić Polakom szczęśliwe życie w naszym pięknym kraju - rzekła Alice kierując te słowa bezpośrednio do prezydenta Polski. - Proponują panom się przejść. - powiedziała chcąc podążać za uciekinierem który nie umknął jej uwadze.
-
- Na razie musimy ich śledzić. Słyszałam, że prezydent Polski szuka tutaj sojuszników by założyć ruch opozycyjny. Nie możemy do tego dopuścić. - oznajmiła, idąc dalej w stronę trójki.
-
A więc zainspirowana wpisem z fb Bronies Polska postanowiłam porozmawiać o zimowiskach. Niedługo rozpoczynają się ferie a ja nie mam z kim jechać. Chciałabym wybrać się na obóz aktorski lub fotograficzny z Ecotravel w Kazimierzu Dolnym, i mam pytanie czy ktoś by chciał? Jest tam pełno obozów, a z własnego doświadczenia wiem ,że i tak przebywa się tam razem. Jadę w drugim terminie jakby co. Wiadomo nie ma obozów dla bronies więc niech chociaż będzie częściowo kucykowy. Pytanie kieruję do osób w przedziale 13 - 19, ale młodsi też chyba mogą być. Więcej pytań na priv lub poniżej.
-
Pani McLee szybko zakończyła przemówienie barwną puentą mającą na celu wzbudzić zaufanie wśród obywateli. Miała niezwykłe zdolności manipulacji, które trafnie wykorzystywała. - Idziemy za tą trójką. - zwróciła się do kompana, po czym spojrzała jeszcze raz gdzie tamci idą. Postanowiła jednak kilka razy znowu pomachać i pouśmiechać się do ludzi. Na tym częściowo polegała jej praca.
-
Świetny pomysł Z chęcią bym Cię wspomogłam, tylko nie wiem jak bo mieszkam na Śląsku a nie mam pojęcia skąd ty jesteś. Mam kilka peruk w domu i różne stroje mające coś wspólnego z kucykami ( np. Komplet Applejack i Trixie). Jeśli jesteś z daleka możesz wytłumaczyć co w takiej sytuacji mają zrobić osoby z innych województw. Chyba, że robisz coś w stylu ,że każdy sam się nagrywa w stroju a ty to łączysz w jedność. Fajna inicjatywa, tego jeszcze nie było. Liczę,że to Ci się uda ^^
-
- Chodzi o to, że kojarzę tego kogoś. Chyba nowy prezydent któregoś z demoludów. Taki nowy Wałęsa czy coś w ten deseń. - powiedziała szybko by potem znowu wygłaszać propagandowe słowa.
-
- Jak widać. Dobrze jest mieć kochający lud. - zaśmiała się po czym odebrała kwiaty od pewnej kobiety. Wzięła jeden a resztę wręczyła okolicznym dzieciom na ocieplenie wizerunku. Na samym końcu parku było widać sylwetki trzech rozmawiających mężczyzn. Zaciekawiło to Alice. Mimo tego, teraz postanowiła to zignorować i dalej zajmować się machaniem i uśmiechami.
-
Mariusz, Bill, Frank Mężczyzna przedstawił się jako nowo wybrany prezydent Polski. Poinformował was o podsłuchu, i ,że dokładnie wie co stało się w Białym Domu. Ta wiadomość was zszokowała. Alice, Mortimor Gdy wyszliście ludzie uśmiechali się do najważniejszego organu państwa sztucznie. Bali się tego co ich czeka, więc taka postawa wydawała się być najodpowiedniejsza. Pani prezydent machała do obywateli, a tamci też robiąc przy okazji zdjęcia. Wkrótce mieli dojść do parku, czyli do głównego celu przemówienia.
-
- Oczywiście. Tylko bierzemy ochroniarzy, mam zamiar przemówić. - wstała z ochotą na spacer ,,do ludu". Przeczesała włosy i poprawiła makijaż. Zamknęła ostrożnie za sobą drzwi ,,pokoju tortur" i skierowała się razem z katem i ochroną w stronę wyjścia. Postanowiła odwiedzić park.
-
- Pewnie, dziękuję bardzo. - powiedziała szatynka. Tylko jakbyś mógł, to wyrzuć gdzieś ciało. Nie chcę by gniło na moim terenie. - dokończyła, w tym czasie wręczając mężczyźnie dużą sumę dolarów. Sama usiadła na krześle w pokoju.
-
Alice, Mortimor Tortury sprawowały wam niezwykłą przyjemność. Mortimorowi z zadawania bólu, a pani prezydent obserwacja tortur. Dziennikarz zaczął błagać o litość i obiecywał zaprzestanie pisania artykułów oczerniających władzę. - Powiedz mu dosadnie co nim sądzisz. I pobaw się jeszcze nim jak chcesz. - rzekła z całkowitą powagą. Bill, Frank Nagle spostrzegliście idącego w waszym kierunku człowieka. Wiedzieliście wcześniej jak o coś zagadywał ludzi. Zaczęliście się martwić o to, czy to nie wysłannicy Alice McLee. On zdawał się na was patrzeć. Mariusz Postanowiłeś ruszyć w kierunku dwóch mężczyzn stojących z dala. - Może ich przekonam. - pomyślałeś. Oni wydawali się być przestraszeni i zdezorientowani, ale nie zrezygnowałeś z misji.
-
Kobieta coraz bardziej się uśmiechała. - To co? Dalej masz zamiar pisać te głupoty? Naucz się, że dziennikarze muszą być zgodni władzy!- krzyknęła, przy okazji otwartą dłonią trafiając w twarz mężczyzny. Miała swoją własną, małą salę tortur. Tu gdzie kiedyś występowali artyści. Teraz dominowała tam innego rodzaju sztuka.
-
Alice, Mortimer. Przed Białym Domem zjawił się dziennikarz, popularnej amerykańskiej stacji. Został zabrany do środka przez dwóch mężczyzn w czarnych garniturach. Zaprowadzili go do pewnego ciemnego pokoju. Na środku niego stała Alice, z grobową miną która po chwili zamieniła się w uśmiech. Obok niej stał Mortimer z ostrymi narzędziami. Dziennikarz się wystraszył gdy usłyszał polecenie pani prezydent - zrób to. Bill, Frank. Obydwaj mężczyźni stali na skwerku obok Białego Domu. Bill miał podsłuch przy sobie. Zaniepokoił ich głośny krzyk ze strony siedziby prezydenta, oraz parę tajemniczych słów. Mariusz: Siedziałeś w waszyngtońskim parku. Zbierałeś ludzi zgadzających się z nielegalną opozycją.
-
Zapisany. Dobra, rozpoczniemy sesję w prawie takiej samej ekipie. Za chwilkę stworzę temat.
-
Jesteś dopisany. Brakuje nam tylko 2 osób, chyba ,że dodam kogoś od siebie.
-
Przyjmuję, zapisany, dodany do listy.
-
1. Z książek Starswirla i Meadowbrooka. To bardzo uzdolnieni magicy, więc są dla mnie też inspiracją.
-
https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwiy_o_bztTJAhVF9w4KHSfpCw4QjRwIBw&url=http%3A%2F%2Fwww.pimex-2013.eu%2Fpimxomega3%2F3679-how-is-fish-oil-good-for-your-skin-rid-get-how-oil-burps-y%2F&bvm=bv.109910813,bs.2,d.ZWU&psig=AFQjCNHP18Pz73I8mlWG9D7QZHa8CfYFzw&ust=1449951018365318 3 przykłady. Nie wiem jak mam to zinterpretować.
-
Ok, jesteś zapisany.
-
Rok 2024. Po nagłej śmierci prezydenta USA, władzę w państwie obejmuje despotyczna Alice McLee, niby dziedziczka władzy ( a przyjamniej sądzi iż w testamencie poprzednik tak zapisał ) z dalekiej rodziny... Tak naprawdę zwykła oszustka, nie mająca nawet odpowiedniego wieku na władzę. Kiedy zaczyna władzę w kraju rozpoczynają się masowe protesty... ale szybko cichną. Tak samo szybko zmienia się wizja mediów i stosunki międzynarodowe. Nie ma parlamentu. Panuje ogólny chaos. Co jeszcze skrywa pani prezydent?... Zasady: - Zakaz fantastycznych mocy, - Zakaz gore i r34, - Zakaz offtopu, chyba ,że dotyczy zapytania o sesję. - Postać musi mieszkać w USA, chyba ,że jest prezydentem innego państwa, - Wulgaryzmy, romanse i przemoc dozwolone. Karta postaci: Imię i nazwisko: Alice McLee Wiek: 32 Zawód: Prezydent. Opis wyglądu: Alice ma długie brązowe włosy wiązane w luźny kok lub kucyk. Nosi czerwoną szminkę. Ubiera się zawsze w białe sukienki z domieszką czerni. Nosi czarne obcasy lub balerinki. Charakter: Ma swoją ideę państwa. Jest despotyczna i bezwględna. Ma skłonności do oszustw. Życzę miłej zabawy ^^ Uczestnicy: 1. Bill Milky ( Ziemovit Dash) 2. Mariusz Nie (f5104) 3. Mortimor McRout (Woltiur2) Oczekuję od 5 do 10 osób.
-
Gdy Pinkamena tak emocjonalnie zareagowała na wypowiedź różowo- niebieskogrzywej klaczy przeszły ją dreszcze. Mimo to postanowiła, że nie będzie okazywać słabości i ,że się nie podda. Wiedziała, że nie miała by szansy przetrwać gdyby kuliła się w kącie drżąc całym ciałem. Jej zadziorność mogła okazać się dobrą taktyką w starciu z pytaniami psychopatki. Przed nią czekało kolejne pytanie. - Szczęściem jest dla mnie przyjaźń, miłość, spełnianie się. Jeśli coś sprawia Ci przyjemność, a nie szkodzi innym - to rób to. Szczęściem jest dla mnie też to gdy niosę pomoc innym i inni się cieszą. Jest to piękne uczucie. Mam nadzieję ,że takie poznasz. - uśmiechnęła się niepewnie Mineral, oczekując na odpowiedzi innych kucyków.
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Przeczytał ktoś 4 rozdział ,,Para- pegaza"? Tam akcja ewidentnie się rozwija i jest inna niż w przyznam ,że nieco kiepskim rozdziale I. Do wszystkich krytykujących: Otwórzcie swoje stare zeszyty z podstawówki/ gimnazjum i zobaczcie. Oczywiście powstają trollingi typu ,,Mateusz", ale poczekajmy do końca. Nawet ,,Antropologia" nie zaczyna się super ciekawie. A wraz z kolejnymi rozdziałami fanfic jest coraz lepszy. Też jestem świeżakiem w pisaniu, mój fic jest pełen niezgodności i nawet moja wyobraźnia przestała działać po finale ( nie mam pojęcia jak dokończyć wątek + moje lenistwo) więc widocznie nie nadaję się do pisania. Ale próbuję dalej. Bo można się poprawić. I tego życzę autorowi.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
No cóż. Postanowiłam kiedyś zapytać ( jak była ta afera ze szkołą zakazującą artykułów szkolnych z postaciami z bajek) moją katechetkę o ową sprawę. Stwierdziła, że Hello Kitty to Hell 'O kitty i opowiedziała na lekcji historię o tym w jaki niby demoniczny sposób bajka powstała. O kucykach powiedziała ,że jej syn w dzieciństwie oglądał ładną bajkę o kucykach ( chyba chodziło jej o G2 lub G3 biorąc pod uwagę jego wiek) a teraz jak ujrzała te kucyki to zaczęła coś wspominać o krwawych obrazkach w internecie będącymi rzekomymi screenshotami z serialu. Dlaczego przytoczyłam przykład mojej katechetki? Właśnie ze względu na cel tematu. Nie mówię, że to ty się doszukujesz. To robota kleru będącego najczęściej głosem ludu parafialnego (czyt. moherów) który potem wierzy w słowa księży. Założę się ,że większość nawet nie widziała serialu tylko gore, clopy i fanfici pełne wulgaryzmów. Pytanie tylko brzmi: Jak oni na to trafiają?...
-
Hej~ Ładnie imię Matyldziu. (White Moon, jak ty to robisz, że zawsze tak szybko się witasz z innymi? :D) 1. Oglądałaś 5 sezon? Co sądzisz o nowej antagonistce? 2. Ulubiona rasa. 3. Najlepszy wróg mane6 (nie mówię tu stricte o antagonistach typu Sombra, Chrysalis ale Trixie, Diamond Tiara itd.) 4. Jak otoczenie akceptuje twoje zainteresowanie? Pozdrawiam i jak to mam w zwyczaju życzę miłych chwil na forum