-
Zawartość
134 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DJSzklaż
-
Deviantart autora Equestria, kraj spustoszony wojną domową. Wojną o utopijną republikę. Kim są rebelianci i co nimi kieruje? Jak przetrwać w opanowanym wojną kraju, gdzie każdy może być wrogiem? I czy na pewno warto wciąż walczyć po stronie księżniczek? Popioły Equestrii Autor: DJSzklaż Pre-reading: Lemuur, Foley Korekta: Gandzia, Silma Rozdział 1 Rozdział 2 Rozdział 3 Rozdział 4 Rozdział 5 Rozdział 6 Rozdział 7 Rozdział 8 Rozdział 9
-
Czy SAI to dobry program? Jak najbardziej. Co do samego rysunku, jak na początki z tabletem jest nieźle, ale pare błędów jest widocznych. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to oczy. Lewe jest niesymetrycznie położone względem prawego i jest mniejsze. Tęczówkom i źrenicom daleko do okrągłości. Kontury są krzywe. Nie wiem czy to taka konwencja czy nie, ale wygląda źle. Cieniowanie jest w sumie dość skromne i wygląda na to że nie do końca ustaliłeś skąd pada światło. Jeśli z góry to cień pod brodą powinien być znacznie większy, jeżeli z lewej, inaczej powinny uładać się cienie rzucane przez włosy. Mógłbyś też je troche rozmazać. Jeśli chodzi o czapkę to czubek jest nieco zbyt płaski, a na tym białym jest jakaś czerwonawa smuga. Na przyszłość, zastanów się czy nie lepiej na początku użyć linearta. Tak przy okazji, rysowałeś na jednej warstwie, czy na kilku? Następnym razem, spróbuj takie rzeczy jak kolor czy cieniowanie zrobić na innych niż sam szkic. No i powodzenia w dalszym rysowaniu .
-
"Uczeń rzuca po klasie cegłą" - szczera prawda .
-
Odcinek był...niezły. Mimo że nie przepadam za Twilight, jej kreacja tym razem była całkiem znośna (no dobra fajnie wyszła). Sam motyw oklepany jak mało co. Ale czy to źle? Nie, jeżeli jakoś ładnie się to przedstawi. Tu, przedstawiono problem w całkiem zgrabny, mimo iż nieco naiwny, sposób. Na plus proste rozwiązanie kłutni. 8/10
-
Teraz będę udawał mądrzejszego niż jestem. Jeśli chodzi o znaczek Snowdrop to staraj się nie robić żadnych kątów. W sumie tyczy się to wszystkich rysunków, przedstawiających naturę. Tam żadnych kątów niema (tak wiem, to oczywiste). Do Flutterbat nie mam większych zastrzeżeń. Ładne włosy, kształtne ucho. Tylko nos trochę nie ten tego... Młoda Fluttrershy: jak dla mnie ma za duże oko (samo w sobie całkiem ładne) i jakby zbyt sztywne nogi, lewa przednia wygląda trochę jak kij baseballowy . Grzywa i ogon wyszły ładnie. Ogólnie całkiem niezłe prace, tylko parę elementów wymaga dopracowania.
-
Witajcie. Poszukuje prereadera. Ma to być coś dłuższego, kilkanaście rozdziałów. Planowane tagi Adventure, Violence, Sad, możliwe że wystąpi też trochę aspektów politycznych. Po więcej informacji zapraszam na PW.
-
Gratuluje wszystkim uczestnikom. Szkoda tylko że było nas tak mało, ale z drugiej strony, dzięki temu jestem w pierwszej trójce.
-
Nic specjalnego. Na pewno nie było to to na co czekałem. Ot, nudnawy odcinek o denerwującej Twilight, nieco dziwnym poczuciu humoru jej przyjaciółek (serio, ile można śmiać się z tego samego?), i Discord, który z pana chaosu zamienił się w wioskowego klauna. Tyle że dostaliśmy odcinek, w którym Twilight wymawia więcej niż dwa zdania w intrze. Lekko naciągane 6/10.
-
Miś wiedział już co zrobić by z przed jego OP znikną ". Jego nowa przyjaciółka opowiedziała mu o olbrzymiej bibliotece w zamku Canterlot. Naturalnie zezowata pegaz znała doskonale położenie każdej najpotężniejszej księgi, skrywającej epickie zaklęcie. Nie pytajcie skąd. Mniejsza zresztą z tym. Miś postanowił włamać się do owej, skrywającej tajemnice biblioteki, nauczyć się epickich zaklęć i na powrót zostać najpotężniejszym misiem na świecie. Wymienił szybko kilka muśli ze swoją sojuszniczką i poleciał w stronę majaczącego na horyzoncie zamku. Po drodze dojrzał jeszcze Toma zamienionego w poduszkę i przygniecionego przez postać przypominającą Misiowi, jednego ze swoich socjalistycznych twórców. W duchu pogrotulował magowi, ciesząc się, że jako nowy czarny charakter, może pominąć udzielania kary nędznym poduszkom i przejść od razu, do poważniejszych działań. A włamanie się do zamku księżniczek z pewnością do takiego należało.
-
Miś ze zdumieniem stwierdził że przestał być OP, a stał się zaledwie "OP". Jeszcze większym szokiem był dla niego fakt, że liczył sobie teraz, tylko 15 cm. Ze zdziwieniem przyglądał się światu z nowej perspektywy. Mimo utrary niemal całej mocy, poczuł że zachowany został mu jeden dar. Telepatia. Już wiedział co robić. Kilka metrów nad nim przeleciał szary pegaz, z blond grzywą. Miś przywołał nowego, jak miał nadzieję, sojusznika i zamienił z nim kilka myśli. Głuwnie wyjaśnił jak to będzie fajnie gdy razem dokonają spustoszenia tej krainy. Pegaz zaskakująco szybko przystał na propozycję sojuszu z Misiem i próbował przybić z konusem kopyto, omało przy okazji go nie miażdżąc. Do niedawna obdażony nadmisią mocą Miś, teraz zaledwie "OP" wdrapał się na grzbiet swojego sojusznika. Po chwili zoriętował się, że jego nowym sprzymierzeńcem jest zezowata klacz. Nie przeją się zbytnio (sam przecież nie posiadał jednego oka), i wzbił się w powietrze planują dokonać spustoszenia z nieba.
-
Miś spojrzał na 15,5 kopi Złego Numeru 1 i z tęsknotą zapragną być równie OP. W sumie może gdybym wystarczająco mocno chciał, został bym OP - pomyślał. Skupił całą się całą siłą woli na tym jednym marzeniu. Wokół rozbrzmiała nagle epicka muzyka, a niewidzialna siła uniosła Misia do stratoswery, gdzie oplotła jego ciało siecią magiczną. Słomiano-drewniany gigant zapłoną nagle boską mocą i stał się najbardziej OP istotą w całej stratoswerze. Po kilku minutach bezsensownego unoszenia się w przestworzach, wylądował na ziemi. Rozejrzał się wokół i uśmiechną w duchu. Czas pokazać siłę IMBA Misia.
-
Miś z zainteresowaniem przyjrzał się, wyrzuconemu przez maga granatowi. Podniósł go do oka i zaczą się dokładnie przyglądać. Na górze przedmiotu wystawała zagatkowa linka. Miś pociągną lekko (to że niemiał palców jest nieistotne). Linka oderwała się i została w drugiej łapie Misia. Zdenerwowany gigant cisną kulką przed siebie, prosto na pole, obserwowanej przez siebie bitwy.
-
Zachęcony gestami kota Miś, usiadł tuż koło niego, z taką siłą, że zatrzęsła się ziemia w promieniu kilku tysięcy kilometrów (z wyjątkiem niewielkiego skrawka ziemi, pod nogami Chucka. Ziemia wolała nie ryzykować). Miś bezwiednie sięgną po popkorn, zapominając, że jego socjalistyczni twórcy nie obdarzyli go ustami. Popkorn rozbił się o głatką kulę imitującą głowę i niczym wodospad, spadł na ziemię. Miś zupełnie nie przejęty żenującym incydentem, wpatrzył się w sporego rozmiaru bruzdę na ziemi, stworzoną przed kilkoma chwilami przez przydupasa, Jego Wysokości, Pana Zła i Mroku, Mistrza Sztuk Tajemnych, Wielkiego Czarnoksiężnika No Heart, Niepodzielnego Władcy Wszystkiego Co Zrodzone z Otchłani Grozy i Szaleństwa a także zdobywcy wielu innych fajnie brzmiących tytułów. Krótko mówiąc: Złego Numeru 1. Zaraz potem jego oko skierowało się na samego przydupasa, który ze złowrogim grymasem zbliżał się w strone cudacznej bandy gapiów.
-
Miś. Tak się nazywa. Obywatel państwa, którego najlepsze lata minęły niestety bezpowrotnie. Specjalizuje się w desancie powietrznym, a jego ulubionym terenem do lądowania jest błoto. Niestety w wyniku nieszczęśliwego wypadku, oko odpadło, temu misiu i ma teraz problemy z widzeniem. Aha ma jakieś 10 metrów wysokości i obdarzony jest nadmisią siłą. Krótko mówiąc, jest to miś na miarę naszych możliwości. EQ: Na wyposażenie bojowe Misia składa się: Drewniany półpancerz, drewniane nagolenniki oraz rtęciowe chodaki (reagują na ciepło). Jego bronią jest pistolet strzelający parówkami hrabiego Barry Kent. To tyle.
-
Czym różni się partia KORWIN od wycieczki szkolnej? Wyciezki szkolne wpuszczają do sejmu.
-
Chciałbym podziękować wszystkim, którzy dają mi raka.
-
-
Po krótkiej przerwie powracam z kolejnym artem. Wykonany w programie Corel Painter, bo pts niestety odmówił współpracy. Obrazek jest fatalnej jakości, więc po lepszą zapraszam na mój Deviantart: http://djszklaz.deviantart.com/
-
-
-
Cieszę się że ci się podoba, chodź rzeczywiście ostatnio mam problem z odżywianiem kucyków .
-
Tym razem Fluttershy z grzywą z waty cukrowej XD. Nieco inaczej wyobrażałem sobie ten rysunek, no ale wyszło jak wyszło.
-