-
Zawartość
23 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
BronyReader's Achievements
Źrebaczek (1/17)
7
Reputacja
-
Wielki dzięki! Nie, Tribrony nie sfinansowało mi nagrania, a kupiło mi mikrofon studyjny :3
-
Witam! Pragnę przedstawić mój pierwszy cover piosenki "Mad Mares" oryginalnie zaśpiewanej przez Feather. Mam nadzieję że wam się spodoba!
-
Mab... Już sobie ulżyłeś ubliżając mi? Zdajesz sobie sprawę, że gdyby to dzisiaj działa się akcja z przed 4 lat... To wszystko potoczyłoby się zupełnie innym torem. W życiu się do tego nie przyznasz ale doskonale o tym wiesz... NZN nigdy plagiatem nie było... Nie zmienisz tego, nie ważne jak bardzo będziesz to sobie wmawiał, że jest inaczej. Oczywiście nie przeczę że była to do dupy opowieść, bo była! Ale nigdy niczego nie splagiatowałem. Mówisz że chciałeś mnie zamordować za ten "plagiat". Czemu więc nie ruszyłeś się do Trójmiasta lub do Warszawy na jakikolwiek meet przez te wszystkie lata, i nie przyjechałeś aby pogadać, czy też się wyżyć? Ha! I kto tu nie ma jaj? Prawda jest taka że nikt z tych którzy uważają moją twórczość za złą i niepożądaną, nie powiedziałby mi tego prosto w oczy stojąc przede mną, twarzą w twarz! Mabie... Nie potrzebuję twojego pysznego "miłosierdzia". Za kogo ty się uważasz? Niejednokrotnie próbowałem z wami rozmawiać! Niestety wasza duma i ego zbyt bardzo przysłaniają wam obraz rzeczywistości. Przyjmuję do wiadomości że nie lubimy siebie nawzajem, więc nie wchodźmy po prostu sobie w drogę. Tyle.
-
Cóż... Ja mam czyste sumienie. Rób co chcesz Pillisterze. Obnażyłeś właśnie swoje obsesyjne oblicze wobec mnie i mojej twórczości. Dlatego też twoje wszelkie komentarze będę od teraz traktował jak wiatr. Niewidzialne, nieistotne, niepotrzebne. Po wielu latach waśni, wyciągnąłem do ciebie dłoń w geście pokoju. Odtrąciłeś ją... Skoro taka twoja wola... Żegnaj Pilisterze...
-
Mam nadzieję że skończyłeś już się wywyższać. W czym ty niby jesteś lepszy ode mnie? Napisałeś kilka opowiadań. Ale one znane były kiedyś. Minęły lata Pilisterze. W fandomie nastąpiła rotacja ludzi. Jedynie garstka pamięta ciebie czy mnie. 3 Strony Medalu? Project Bronies? NZN, Anioł? Niewiele ludzi jeszcze to pamięta! "wysoko ocenianych przez poważnych fandomowych twórców" - Nie rozśmieszaj mnie. Oboje wiemy że jesteśmy tu wszyscy kółkiem wzajemnej adoracji. Nie wiem jak ty... Ale ja mam dość! Te lata skakania sobie do gardeł... Po co to? Nie możemy żyć w pokoju? Nie wchodząc sobie w drogę? Pillisterze... Wyciągam do ciebie rękę na zgodę. Nie kłóćmy się więcej, bo to i tak do niczego nas nie doprowadzi, a tylko pogłębia wzajemną niechęć do siebie. Przebaczmy sobie nawzajem dawne spory i żyjmy obok siebie w harmonii. Zgoda?
-
EJ! Ja ciebie nie obrażałem! Jakim więc prawem ty obrażasz mnie?! Napisałem Pillisterowi, że jeżeli nie podoba się mu mój świat, może wykreować własny! Są ludzie którym mój świat się spodoba i są ludzie którym nie. Jeżeli ktoś ma pomysły na ulepszenie tego świata to zachęcam do pisania! Twoja zachowanie Ylthin jest poniżej krytyki.
-
HAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHA. Doprawdy Pilisterze? Ośmieszasz się... Pierwszy cytat: No i co w związku z nim? Gdzie widzisz tekst typu "Siema!"? Albo nierozgarniętego staruszka? Drugi cytat: Faktycznie znalazłeś słowo "Siema". Jest tylko jeden niewielki problem. Gdybyś przeczytał ten fragment, a nie użył tylko Ctrl + F... To zauważyłbyś, że owe "Siema" nie jest w kierunku Boga... Tylko innego anioła który jest "cieciem pałacowym/królem parkingu". Doprawdy, jesteś nie poważny Pilisterze. Marnujesz mój czas. "Druga sprawa to umieszczenie owych prawd w cudzysłowiu - może to moje czepialstwo, ale odniosłem wrażenie że pogardliwie i z wyższością akcentujesz słowa zawarte w Piśmie Świętym, które tak naprawdę niewiele cię obchodzą, skoro nie pozwalają na interpretację wystarczająco swobodną, by mogły zostać wykorzystane w twojej "opowieści"." Co do tego... Eh. Pokrótce czym jest "Apokryf": Apokryf to tekst, który nie został włączony w kanon Pisma Świętego, gdyż niemożliwe jest udowodnienie jego autentyczności. Czyli np. mamy księgę która mówi o dziejach Jezusa gdy był jeszcze dzieckiem. Nie ma tego w żadnej innej książce która pochodzi z tamtych czasów, więc nie da się potwierdzić czy też zaprzeczyć czy słowa w tej księdze są prawdą. Tutaj właśnie wkraczają anioły. Wiemy o nich bardzo niewiele, dlatego pole do popisu dla pisarza jest bardzo duże. No! To teraz wiesz skąd ten cudzysłów. Poza tym... Licentia poetica! Mój ff, mój świat. Nie podoba ci się moja wizja? Napisz własną! Tak więc, dalej piszesz pierdolamento, próbując udowodnić coś czego nie ma, i nigdy nie było. Nie rozumiem... Sprawia ci to frajdę? Co chcesz osiągnąć walcząc ze mną? Ja nigdy tej walki nie chciałem, ani jej nie zacząłem.
-
Tyle lat minęło a wy dalej to ciągniecie tą szopkę XDDDDDDDDDD Wskaż mi konkretny fragment gdzie to widzisz (mowa o fragmencie zaznaczonym na czerwono) . Zrób screena, zacytuj, cokolwiek! Możesz mi nawet wysłać pocztą Oczywiście nikt tego nigdy nie zrobił i nie zrobi! Przyczyna jest ponad oczywista. Takiego cytatu nie ma! Nigdy z resztą nie było. Jeżeli chodzi o "średnio rozgarniętego staruszka", masz jakieś argumenty na poparcie swoich słów? Najlepiej fragment oryginalnego tekstu. Bo twoja interpretacja postaci raczej mało ludzi obchodzi, tym bardziej mnie.
-
Na Końcu Naszej Drogi Autor: Poret50/BronyReader Nie będę się rozwodził nad opisem owego opowiadania, bo po prostu jest na to za krótkie. Pozwól mi jednak zadać ci jedno pytanie. Co powiedziałbyś swojej ukochanej czy też ukochanemu, gdybyś wiedział/a że za pięć minut umrzesz? Serdecznie dziękuję WhiteWolfowi za pomoc przy pre-readingu i korekcie. Z góry przepraszam za ewentualne błędy i literówki i życzę miłej lektury.
- 6 odpowiedzi
-
- bronyreder
- poret50
- (i 10 więcej)