Kiedy dowiedziałem się co robi ta maszyna ogarnęło mnie obrzydzenie. To było nic innego jak wynaturzenie, ci naukowcy bawili się w stwórce! Kiedy przyszło nagle 10 uzbrojonych kucyków i pokazało na mnie pierwsze co sobie powiedziałem w myślach to "Na Lunę już po mnie!"
-Eeeee... Tak to ja. Coś się stało?- starałem się udawać jakbym nie wiedział o co chodzi. Miałem nadzieje że nie odkryli ani mojego wyposażenia ani ciała martwego Swifta