wiej007

Kiedy zobaczyłem Sonadę lekko się zarumieniłem więc szybko ponownie się odwróciłem w stronę celów by ta nie zobaczyła. -Jestem gotowy. Sprawdziłem swoje kusze, proce i łuk. Wszystkie jak w najlepszym stanie. Wziąłem szybko procę w wystrzeliłem z niej pocisk po czym szybko dobyłem łuku i wystrzeliłem z niego. Strzała przebiła pocisk i trafiła w sam środek tarczy. Odwróciłem się. -Jak widać ja też jestem w formie- Powiedziałem do Sonady z lekkim uśmiechem. Po czym założyłem swój ciemny płaszcz Łowców pod którym schowałem kusze i proce z małymi zasobnikami amunicji. Tylko łuk i kołczan było widać gdyż nosiłem je na plecach

-Masz racje. To jak? Szykujemy się i za godzine wyruszamy?-powiedziałem do Hammera i Sonady z entuzjazmem który pokazywał że jestem zadowolony że coś sie w końcu dzieje. -Jeśli będziecie mnie szukać będe w sali treningowej sprawdzał swój sprzęt. Poszłem do sali treningowej z łukiem, dwoma jednoręcznymi (kopytnymi?) kuszami oraz z dwoma procami. Ustawiłem dobrze cel i zaczołem strzelać w tarczę z łuku, nie było to dla mnie trudnością ale chciałem się upewnić że mój sprzęt jest w dobrym stanie.

-Zgodzę się z tobą. W końcu jest jakieś zadanie. Już nie pamiętam, bratem naszego mistrza Veritasa jest Ignis pan ognia?

Siedziałem przy stoliku bawiąc się procą. Myślałem już że ten dzień będzie spokojny gdy nagle zobaczyłem że kula zaczeła się świecić. -Hammer! Sonada! Wygląda na to że dziś mamy coś do roboty! Kula zaczeła świecić! Podszedłem do kuli i postanowiłem czekać na innych

-Hej ty. Słuchaj muszę dostać się do centrum łączności. Pojawił się pewien problem przez co trzeba zresetować łączność na godzine.- starałem się udawać że wiem co mówię jako solarny- Podejrzewam że w sieci jest ukryty kanał lunarny który przechwyca nasze dane. Zresetowanie łączności na godzine sprawi że ten kanał nie będzie przechwycał naszych danych

Cześć wam. Większość mnie zna spod nicku Wiej007 chociaż tak naprawdę nazywam się Eryk. Ostatnio zacząłem być ciekawy z jakich słów wzięło się moje imię. Pierwsze tłumaczenie imienia to ze staro-wysoko-niemieckiego, gdzie era – honor, cześć oraz richi – bogaty (nawet nieźle) lecz zobaczyłem też drugie spotykane znaczenie to "Wieczny władca" od ei® co oznacza w staronordyjskim "wieczny" i ríkr – w staronordyjskim "władca". Osobiście podoba mi się to drugie tłumaczenie (ja to Wieczny władca? Nice!). A z jakich słów pochodzą wasze imiona?

Ja patrząc na ten komiks: Nie płacz... nie płacz... wytrzymasz... *leci łza* Niech to szlag Luna bawi się tu księżycem jak kot kłębkiem wełny... soo cute Źrebięta kłócą się o księżniczke Gdybym tam był:

-Uwolnię was, przyjaciele. Już niedługo znowu będziecie pod opieką Republiki.- powiedziałem do każdego z celi by dać im nadzieje na to że będą jeszcze wolni. Poszedłem w stronę centrum łączności drogą jaką pokazał mi Cancer. Miałem plan że będę udawał pracownika i powiem że są problemy z łącznością i odłączę całą możliwość połączenia się w całym ośrodku i połączenia się z główną bazą SE. Kiedy to zrobię będę chciał za pomocą ukrytego kanału połączyć się z NRL by ci natychmiast przysłali wsparcie które natychmiast przejęłoby ośrodek. Musiałem teraz tylko znaleźć to centrum łączności.

-Cóż, podróżując przez jaskinie, lasy, wąwozy itp. często muszę walczyć z zamieszkującymi je dzikimi potworami lecz dzięki moim umiejętnościom bojowym oraz natury cichego łowcy umiem pokonać nawet bardzo wredne stwory. Bywałem na ziemiach bizonów, w królestwie gryfów... raz spotkałem nawet podmieńce. Nie skończyło się dla nich dobrze to spotkanie. Wracały do domu z dużą ilością ran podczas gdy ja miałem chyba tylko jedną poważną ranę na nodze. Tej rany już dawno nie widać ale jeśli bardzo dobrze się przyjrzeć to widać linię biegnącą od kopyta aż do tułowia. Może jestem tak wytrzymały bo wychowałem się w takim miejscu? Nie wiadomo

Kiedy Twilight powiedziała (w naszym tłumaczeniu) "Troche ciszej"

Ta Luna powstała w Castle Creator

Jeśli chodzi o moje zdanie to jest strasznie podzielone powiem wam dlaczego: Młodszy Brat-Jest 2 lata młodszy odemnie a z powodu rozwodu mieszka z tatą (a ja z mamą). Widzę go zwykle w weekend. Możemy se pogadać i być jak dobry zespół. Jednak są swoje minusy. Czasami tak się za mną "stęskni" że zaczyna mnie drażnić a czasami próbuje mnie boksować (trenował boks) a ja niestety jestem osobą spokoju więc zwykle to ignoruje chociaż czasami doprowadza mnie to do szału. Starsza siostra cioteczna- Nie mam o niej zdania. Dogadujemy się czasami kłócimy ale częściej to pierwsze. Młodsza siostra cioteczna- Wy ją znacie pod nickiem Imka2000. Mimo że ma swoje nastroje to dogadujemy się bardzo dobrze Najmłodsza siostra cioteczna- Ja ją nazywam przekleństwem. Ja i imka reagujemy na nią jak pies na kota

Jeśli chodzi że z serialu to: Mała Luna (z pierwszego sezonu), Normalna Luna i Nightmare Moon A z fandomu to: Woona i Gamer Luna

Ryngrafem Luny można powiedzieć ze to jest ten jej kawałek zbroji jaki zawsze nosi na którym jest pokazany symbol księżyca (nie wiem jak to inaczej powiedzieć)

Jest alicornem (inaczej pegazorożcem)

Pinkie: Zawsze daje coś specjalnego w środku dla ciebie. *po chwili rzyga do torby* Ja: HAHAHAHAHAHAHA *spada z krzesła* HAHAHAHAHAHA *robi się czerwony z powodu niedotlenienia* HAHAHAHAHA.... *kaszle bo się zakrztusił* uff.... to było dobre *patrzy ponownie na komiks* (powtórka)

Święto Koszmarów

Ponieważ się teraz się ogarnąłem po przeczytaniu Past Sins mogę w końcu się wysłowić. Każdy dobrze wie że Past Sins to najlepszy fanfic fandomu jak ktoś to powiedział w recenzji brohoofa: "Jeśli jesteś znawcą filmów oglądasz Foresta Gumpa (...) Jeśli jesteś znawcą gier to wiesz że trzecia odsłona słynnych Herosów to najlepsza część. Każdy fandom rządzi się swoimi prawami i są rzeczy które trzeba znać. W fandomie MLP jest to fanfic Past Sins(...)" Cóż ja jestem też znawcą gier i mogę to potwierdzić. Spędziłem dużo czasu na czytaniu tego fanfica i przyznam że szukając go trafiłem właśnie na mlppolska. I powiem wam że nie żałuje straconego czasu na przeczytanie go. Chciałbym też podziękować wszystkim którzy to tłumaczyli. Gdyby nie powstał ten temat o Past Sins, nie wyskoczyłby mi on w google, a skoro by nie wyskoczył pewnie nigdy nie dowiedziałbym się o tak wspaniałym forum jak mlppolska. Jeszcze raz dziękuje za to dobre tłumaczenie. P.S Mam nadzieje że nie popełniłem błędu w tym cytacie z brohoofa bo pisałem z pamięci XD

Past Sins to najlepszy fanfic wszechczasów!!! A kto się ze mną nie zgadza tego niech księżniczki wyślą na księżyc

O RADOŚCI! ISKRO BOGÓW! Wreszcie się doczekaliśmy!

Uwielbiam tą piosenkę. Zawsze gdy ją słysze przychodzi mi do głowy film "Piraci z karaibów" 9/10 A oto chyba jeden z najbardziej znanych utworów WoodenToaster czyli Pinkie Lie

-Dziękuje. W zamian za współpracę tylko cię ogłuszę, i zamknę w celi bym miał pewność że nie zrobisz alarmu. Tak szczerze to nie mam ochoty cię zabijać bo wydajesz się być sympatyczny. A teraz spij- po tych słowach walnąłem go z główki tak mocno by ten stracił przytomność ale nie aż tak żeby go zabić. Przeniosłem nieprzytomnego Cancera do mojej celi w której był już martwy strażnik po czym zostawiłem go tam i zamknąłem celę na klucz. Zacząłem sprawdzać inne cele w szukaniu innych lunarnych, ich wsparcie mogłoby być teraz bardzo pomocne zwłaszcza że ponoć są to weterani.

Nie przepadam za bardzo za country ale utwór nawet fajny 7/10 A oto kolejny z najlepszych utworów z fandomu. Ten zaś ma nawiązanie do pewnego fanfica