Skocz do zawartości

wiej007

Brony
  • Zawartość

    2358
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez wiej007

  1. wiej007

    Equestria: Ucieczka łowców

    -Szukaj symbolu oka Hammer... szukaj oka... -powiedziałam ze spokojem
  2. wiej007

    Equestria: Ucieczka łowców

    -Cóż pozostaje nam już tylko tędy przejść i w góry do kryjówki. -powiedziałam idąc za resztą
  3. wiej007

    wiej007 „Bohater prawdy”

    Schowałem wiadomość po czym zacząłem szukać konsoli sterowania. Miałem zamiar wyłączyć cały system
  4. wiej007

    Equestria: Ucieczka łowców

    -No dobrze... czas się udać do kryjówki. Hammer bierz Arrowa. W takim stanie daleko nie pójdzie sam
  5. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    -Masz racje... -powiedziałem przytulając ją- Wiesz co? Nie wiedząc czemu w swojej głowie mam cytat z pewnej książki
  6. -Czemu nie. Z chęcią poczuje dzisiaj radość pod każdą postacią.
  7. -Wrócą... zawsze wracają. Ale mnie nie omamią. Już dawno temu nauczyłem się słuchać wyłącznie siebie. Usiadłem patrząc w podłogę -Kiedyś może odpocznę... ale nie dziś... nie jutro...
  8. wiej007

    Equestria: Ucieczka łowców

    -Być może ale tego dowiemy się dopiero w kryjówce. Do tego czasu musimy uważać.
  9. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    -Pech... okropny wieczny pech. Istne fatum... każdy możliwy wypadek... od zgubienia monet po spadające na głowę doniczki. Pech mnie prześladował do czasu aż nie przyłączyłem się do Łowców. Teraz chyba powrócił
  10. wiej007

    Equestria: Ucieczka łowców

    -Jeśli tak to kto mógł wiedzieć? O ile dobrze pamiętacie to NIKT o nas nie wie.
  11. -To już wiem dlaczego akurat tutaj mi się podoba. Jakieś rady co możemy zrobić?
  12. wiej007

    Equestria: Ucieczka łowców

    -Bo od czasu ucieczki byłeś chyba nieprzytomny. Ja nie jestem zmęczone tylko zaniepokojona. Nadal nie rozumiem gdzie popełniliśmy błąd podczas zabójstwa. -usiadłam obok ogniska i używając magi wyczarowałam nad ogniskiem 3 fioletowe małe kule które po prostu się unosiły nad ogniskiem
  13. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Z mojej twarzy zniknął uśmiech -Niestety... obawiam się że to co towarzyszyło mi od dzieciństwa teraz powróciło. A myślałem że od tego też się uwolniłem.
  14. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    -Jak mówiłem skaleczyłem się i szukając bandaża przewróciłem się... na kolano. Przy okazji zmieniłem sobie opatrunki. Ale jakoś się trzymam. -ponownie powiedziałem z uśmiechem
  15. -Nie wiem to ty raczej poznawałeś miasto przez 3 dni kiedy ja starałam się opanować sferę
  16. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    -Lekko się skaleczyłem i trochę przez to pobrudziłem podłogę ale po chwili to umyłem i przy okazji umyłem całą podłogę. -uśmiechnąłem się do niej- Raz może dwa () razy się pośliznąłem. Ale cóż takie moje szczęście.
  17. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    -Taa... -uśmiechnąłem się na myśl że zrobiłem to bo inaczej byłaby duża ścieżka krwi- Ciekawe jak długo spałem. Wszystko w porządku?
  18. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Po otwarciu oczu lekko się rozejrzałem po czym uśmiechnąłem się do Smoothy. -No część.
  19. -Masz rację. Muszę się rozweselić. -powiedziałam tym razem z uśmiechem po czym piłam resztę napoju
  20. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Po prostu leżałem na kanapie ciesząc się odpoczynkiem po pracy i po małym cierpieniu. Nabrało mnie na drzemkę.
×
×
  • Utwórz nowe...