Skocz do zawartości

wiej007

Brony
  • Zawartość

    2358
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez wiej007

  1. -Tak... pewnie masz racje. Nie wiem dlaczego ale nadal się martwię
  2. -Powinnam się uspokoić? -powiedziałam po czym wzięłam łyk napoju
  3. -Taa... pewnie to przez tą medytacje w celu opanowania sfery.
  4. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Podobnie jak wcześniej parę razy przekląłem po czym miałem zamiar odłożyć ścierkę i wyrzucić zużyte kopytnice. Jedyne co terach chciałem zrobić to odpocząć.
  5. -Może albo nie mógł... albo nie chciał
  6. -To trochę brzmi niewiarygodnie ale... to trochę ma dla mnie sens
  7. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Z westchnieniem na myśl ile zostało mi do zmycia i zacząłem myć resztę
  8. -Pomyśl przez chwile... Veritas i Ignis byli alicornami ale WSZYSCY potomkowie byli kucykami ziemskimi, pegazami albo jednorożcami. A co jeśli Violet jest... kimś w rodzaju ich siostry?
  9. wiej007

    Equestria: Ucieczka łowców

    -Jeśli chcesz to mogę go przez chwilę nieść magią. Tak swoją drogą... sądziłam Hammer że masz krzepę. -powiedziałam z drażniącym się uśmieszkiem
  10. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Założyłem jedną parę po czym wziąłem ścierkę którą polałem środkiem i zacząłem myć plamy krwi
  11. -Nie wiem. Może jakoś któryś z naszych przodków uciekł jakoś dalej? -powiedziałam trzymając magią szklankę- Może żył gdzieś indziej? Albo... -nagle zastygłam w szoku co mi przyszło do głowy tak mocno że upuściłam szklankę.
  12. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Położyłem ścierkę do zlewu i lekko polałem ją środkiem. Dla bezpieczeństwa zacząłem szukać jakiejś rękawicy (a może kopytnicy? )
  13. Uspokoiłem się i przerwałem medytację -Już w porządku jestem spokojny... nienawidzę ich... całym sercem... ale wiem że morderstwo to nie jest jedyne wyjście.
  14. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Zacząłem szukać jakiś środków czyszczących i przy okazji odchodziłem od zmysłów co jakiś czas mówiąc "Cholera"
  15. -Jak ja ich obu nie lubię... chodzi mi o Veritasa i Ignisa
  16. -Wiesz może czemu mówią do ciebie przy Violet?
  17. -Tak stworzyliście go... NA TRUPACH INNYCH! Oboje stworzyliście swoje linie i sprawiliście by się mordowały! Ale nie sprawicie bym zabijał. NIE JESTEM MORDERCĄ! NIE JESTEM WAMI! Byłyście kiedyś wielcy i potężni oraz pełni pragnienia władzy... teraz jesteście jedynie głosem w mojej głowie. Możecie wracać ile chcecie ale ja wam nie ulegnę. Wybacz Veritasie ale to bez sensu... staram się znaleźć sposób by stać się śmiertelny a ty mi mówisz że będą się bawić czarami przez które nie będę mógł umrzeć? To bujda. A jeśli będe musiał umrzeć ostatecznie nawet przez samobójstwo to co mi szkodzi. W końcu się was przynajmniej pozbędę
  18. wiej007

    Equestria: Ucieczka łowców

    -W lesie, niedawno uciekliśmy z Canterlotu. Niedługo będziemy musieli się zbierać. Im szybciej dotrzemy do kryjówki tym szybciej będziemy bezpieczni i oparzę cie.
  19. wiej007

    Equestria: Ucieczka łowców

    -No to nieźle cie załatwili. Jeśli chcesz mogę spróbować użyć iluzji byś nie czuł bólu ale nie obiecam efektów.
  20. wiej007

    "Służba na wieki" wiej007

    Po paru minutach ponownego rzucania przekleństwami zacząłem się zastanawiać co zrobić by to naprawić.
  21. Zacieknąłem zęby -Bo nie jestem wami... Przez całe pokolenia zmuszaliście swoich potomków do waszej woli... chcieliście by byli tacy jak wy... Ty Ignisie chciałeś by byli istnymi mordercami... A ty Veritasie chciałeś z nich zrobić sługi w imię ciemności. Mną nie będziecie panować! Wasza klątwa nie pozwala mi umrzeć ale wasze głosy niepozwalaną mnie wam kontrolować. Jedno mówi to i drugie mówi bo wie że jeśli przejdę na stronę pierwszego to będzie to koniec drugiego. Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Połączenie obu krwi dało mi wolność jakiej nie znali moi dziadkowie oraz rodzicie. Ale niestety dali mi też przekleństwo ale ja nie ulegnę wam. A czemu tu siedzę? To proste, ta klacz chce mi pomóc znaleźć sposób na zdjęcie klątwy którą wy rzuciliście. Kiedy się jej pozbędę będę śmiertelny a wtedy... jeśli zginę wy zginiecie razem ze mną.
  22. wiej007

    Equestria: Ucieczka łowców

    -Nie przeszkadzałoby mi to. Miałabym chociaż towarzystwo. Jak się czujesz?
  23. -Cóż ja chciałam w końcu opanować sferę ognia. A jak tam twój umysł? "Psy" nie szczekają?
  24. wiej007

    Equestria: Ucieczka łowców

    -Oszczędzaj siły Arrow. Nieźle cię poturbowali a ja nie mam medykamentów by opatrzyć ci rany. Jedynie udało mi się uśmierzyć ból niektórych z nich. -powiedziałam wpatrując się w ognisko -Poza tym... chyba nie sądziłeś że was zostawię?
×
×
  • Utwórz nowe...