Skocz do zawartości

Youkai20

Brony
  • Zawartość

    529
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    7

Wszystko napisane przez Youkai20

  1. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Rany, ale ponuraki - szepnął oger na uszko Starlight. - Kimkolwiek sobie jesteś, Sfinksie, my przybyliśmy pozwiedzać to miejsce, więc odsuń się łaskawie - Youkai sięgnął do juk nieco gwałtownym ruchem, zupełnie jakby wyciągał z nich jakiś kozik czy inne licho. Ale w jego objęciach znalazł się jego ulubiony aparat. Ogier cyknął szybkie zdjęcie, oślepiając stwora błyskiem flesza... co niezbyt mu się spodobało.
  2. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    Youkai powiedział coś do grupy, ale zagłuszył go piskliwy krzyk ekscytacji Silverstream. Dopiero po chwili go usłyszano. - A więc będziemy rozwiązywać zagadkę Sfinksa, zupełnie jak Somnambulla? Robi się coraz ciekawiej...
  3. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    Olbrzymie wrota uchyliły się z łoskotem, fala zatęchłego powietrza z wewnątrz uderzyła w uczestników wycieczki. Youkai niemal pisnął z ekscytacji, tak bardzo chciał zobaczyć co kryje się w środku. - Za mną! - wrzasnął. nie czekając na pozostałych i pognał przed siebie.
  4. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Pewnie, że tak! - pisnął podekscytowany Youkai. - Zrobimy tak - spojrzał na pozostałych - gdy policzę do trzech, wszyscy umieścimy te dyski we wgłębieniach. W końcu to nasza wspólna wyprawa, tu wszyscy są równi i należy zrobić to równocześnie. A zatem - ogier nabrał powietrza. - RAZ... DWA... i... TRZY - wsunął dysk w odpowiednie miejsce, niepewny co się stanie.
  5. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    Youkai nie był bynajmniej zachwycony małą konwersacją, którą usłyszał gdy wrócił. Wyglądało na to, że @MLPFan trochę sobie poflirtował z panią dyrektor zamiast niego, do tego jeszcze chałwa, stejki... ale ogier nie był wcale zły. Nadchodził bowiem czas zwiedzania. A co ma wisieć, nie utonie. Przywitał się ładnie z wszystkimi. - Dobra, możemy ruszać w podziemia, czy gdzie tam Altair pragnie nas wyciągnąć! - rzekł dziarsko. - No chyba, że wciąż są tu tacy, którzy chcą coś zjeść, albo robić coś innego... w przeciwnym wypadku - prowadź, panie asasynie, ku przygodzie! Youkai zachichotał w duchu. Zaczynał się czuć niczym Daring Do...
  6. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - GUPI GUPI Youkai - zawsze jest czarnowidzem! Sorki... Dobra, kolego @MLPFan - pośpij sobie, a ja pogadam sobie w tym czasie z młodzieżą - Youkai uśmiechnął się przepraszająco. Podszedł do Starlight i Altaira. - Poczekamy spokojnie, na pewno starczy nam jeszcze czasu na zwiedzanie ruin. W każdym razie ja idę coś zjeść, a potem porobię kilka fotek z tubylcami. Następnie wspólnie ruszymy na - zrobił pauzę dla efektu - OSTATNIĄ KRUCJATĘ!!! Zadowolony z efektu, choć większość raczej parsknęła drwiąco niż zwyczajnie zachichotała, ogier oddalił się szybko, w celu napełnienia burczącego żołądka.
  7. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Czy ktoś tu mówił skarbiec? - Youkaiowi zaświeciły się oczy. Oczywiście nie chciał nic stamtąd gwizdnąć, zupełnie jak ta grupa w czerwonych uniformach i maskach, co to obrabowała Equestriańską Mennicę Marodową i zniknęła. Po prostu wizja jakichś ujrzenia starożytnych artefaktów brzmiała wcale nieźle. Tylko co miał na myśli @MLPFan mówiąc,. że odpuszcza sobie wycieczkę. Czy to znaczy, że rezygnuje ze współkierownictwa i zostaje zwykłym członkiem jak uczniowie, czy też po prostu chce się wyspać? Ogier nie wiedział czy ruszyć z kopyta, czy może czekać na kolegę... w końcu to był finalny dzień wycieczki...
  8. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    Youkai obudził się pełen energii. Nie tylko dzięki buziakowi, którym obdarzyła go Starlight. Po prostu zapowiadał się dzień wrażeń. Spało mu się nieźle, nawet pomimo tego, że nie przywykł do spania w nie swoim łóżku. W te pędy pognał na dół, do jednej z głównych sal. Była wielka, z łatwością mogła pomieścić uczestników ze trzech takich wycieczek jak ich, zauważył rozglądając się bacznie. Większość znajomych twarzy była już wewnątrz, czekając zapewne na jakieś śniadanko. Przywitał się ładnie z wszystkimi. - To o której wyruszamy po zgłębienie zakamarków tej wielkiej budowli, zaraz po śniadaniu, czy raczej chcecie sobie jeszcze skoczyć na miasto - zapytał ni to do Stalight, ni też do @MLPFan.
  9. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    Youkai aż nie mógł uwierzyć w to, co zaszło. Długo rozmyślał nad zachowaniem Starlight, zarówno podczas jedzenia, jak i wówczas, gdy kładł się już spać. Ten jeden piękny gest mógł stanowić zapowiedź wielu ciekawych rzeczy, ale to było pieśnią przyszłości, kwestią następnych wycieczek. W końcu skołowany ogier usnął, mając na twarzy uśmiech od ucha do ucha...
  10. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - A dla mnie bomba - mruknął Youkai i powtórzył słowa przysięgi, choć nieco ironicznym tonem. Liczyło się dla niego głównie to, że jest głodny. Chciał udać się po jakiś posiłek. Przysięga przysięgą, ale cały ten Altair był bardzo tajemniczym jegomościem i Youkai wolał raczej nie wykonywać jakichś jego dziwnych planów. Ogier parsknął pod nosem, gdy usłyszał @MLPFan, ten był chyba wyraźnie nie w sosie z powodu całego tego spektaklu... - No! - Youkai kiwnął głową afirmatywnie, słysząc że kolega jednak się podporządkuje... nawet jeśli tylko na pokaz. - Żarty żartami, ale skoro mamy już ceremonię z głowy, to ja zmykam coś wszamać... jeśli łaska - spojrzał na Altaira. Ten pokiwał głową. - Ok, macie być grzeczni, jesteśmy gośćmi - mruknął. Przypominam, że o 22 wszyscy kładziemy się do łóżek! - SSSAAAAAAAMIIII - przeciągnął, patrząc dobrodusznie na @MLPFan ... oraz Siverstream i Gallusa. Nie czas było na jakieś skandale obyczajowe. Jutro czekał ich ciężki, ekscytujący dzień, w końcu asasyn miał ich oprowadzić po zakamarkach twierdzy. - Pamiętajcie, że spędzimy tu jeszcze jeden dzień i musimy wracać.. ale to będzie dzień pełen wrażeń! Dobra, czas coś wszamać - mruknął i zostawił na chwilę grupę samą sobie...
  11. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Auć! - jęknął Youkai. - Co my mamy poradzić, że jesteś taka piękna? Ale może odłóżmy to na czas po wycieczce, bo cała grupa się z nas nabija, że hej... a i asasyni ledwo się powstrzymują od parskania. A! Właśnie! Asasyni! Ogier spojrzał na Altaira. - Może zacznijmy już tę... braterską inicjację, czy jak temu tam.
  12. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Urhhhh, ja, jak zawsze, mam już rozwiązanie naszego małego... problemu - rzekł w końcu Youkai. - Pójdziemy do lasu Everfree, odnajdziemy jezioro, na które swego czasu natknęła się Pinkie, sklonujemy naszą wspaniałą muzę i będzie ok. Zapewniam, że dzięki temu Starlight starczy dla wszystkich! Tylko jak odróżnić jedną od drugiej? Może "oryginalna" będzie się nazywać po prostu Starlight, druga "Starlight Druga", następna "Starlight Trzecia" i tak dalej. Ja bym wiele dał, aby Equestria była pewna Starlight...
  13. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Co? No ale, no ale, ale... Nie, to nie może być! - żachnął się Youkai. Jednak po chwili nawet nawet mu się zachichotało. - Ech, @MLPFan - uśmiechnął się nieco złowieszczo - To Ocellus cię pewnie strollowała, specjalnie zamieniła się w Starlight, bo jej się podobasz. Zresztą, Starlight jest zaręczona z Sunburstem, co nie, Starlight? Ogier spojrzał błagalnie na klacz. - No powiedz, że jesteś! - wrzasnął. - Powiedz! Powiedz! Powiedz! Powiedz!
  14. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Whaaaat?! - wrzasnął Youkai słysząc takie słowa. Podszedł do tajemniczego asasyna cichutko. - Psssst!, Te, Altair! - syknął mu do ucha. - Czym wy uleczyliście tego @MLPFan, że mówi takie rzeczy? A może po prostu dostał udaru słonecznego??? Ciekawe, co na to Starlight... i @Paladyn Zanderson.
  15. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    Każdy przeżywał swoją własną przygodę. Podczas gdy @MLPFan stał się o wspólne wyjście ze Starlight, Youkai również nie próżnował. Ruszył przed siebie z uśmiechem i wprost utonął w urokliwym miejscu. Minęło kilka godzin, podczas których Youkai wybawił się chyba za wszystkie czasy. W zasadzie nie wyłaził poza obręb miasteczka, bo i po co, w końcu otaczała je pustynia, ale wędrując krętymi ulicami czuł się jak urzeczony. Wszystko było dlań nowe i niezwykłe, porobił kupę zdjęć, a do tego natknął się nawet na zaklinacza węży. Wyłaniająca się z ciasnej urny na dźwięk fletu kobra była widokiem do tego stopnia niesamowitym, że Youkai stracił dobrych kilkanaście minut tylko na patrzeniu na nią, zupełnie jakby to on został zahipnotyzowany melodią płynącą z cudownego fletu. Rzucił nawet zaklinaczowi sporą ilość bitsów, bo, choć jak chyba każdy, słyszał o zaklinaczach niejeden raz, tak jeszcze żadnego nie widział. W końcu jednak oddalił się od ślepej uliczki. Czmychając od atrakcji do atrakcji natknął się na Sandbara, z którym spędził większość dnia. Ów ogier był całkiem ciekawym kompanionem, więc Youkai nie narzekał na nudę w jego towarzystwie. Razem pokupowali pamiątki, pozwiedzali okoliczne zakamarki, a nawet zrobili sobie wspólne zdjęcie z kilkoma napotkanymi klaczami. W końcu jednak Słońce zaczęło zachodzić, więc koledzy ruszyli w stronę twierdzy. Idąc ramię w ramię z Sandbarem, Youkai zastanawiał się, czy @MLPFan zdołał namówić Starlight na wspólne wyjście. Miał nadzieję, że któreś z nich mu o nim w razie czego opowie. Tymczasem koledzy zbliżali się do twierdzy. Czekał tam na nich już Altair... oraz tajemniczy rytuał, który miał z Youkaia, @MLPFan oraz Starlight zrobić asasynów. Zapowiadało się nieźle....
  16. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - OOOOOOOOOO - to było wszystko, na co stać było Youkaia. Postanowił rozładować atmosferę. - Zaraz - rzekł. - Skoro ogiery są asasynami, to ty, jako klacz, jesteś chyba asa...córką, nie? Nie? Ech, to nieważne - machnął kopytem. - Idę przejść się po mieście, może nastrzelam fotek do albumu. Wrócę za jakiś czas, pewnie jak będzie zmierzchać. Poza tym, choć jest tu sporo osób, kilkorga nie widzę. Rozejrzę się po okolicy i poinformuję pozostałych, aby wieczorem byli z powrotem w twierdzy. Rano czeka na nas przygoda, zatem dobrze, aby wszyscy się wyspali. Zatem do wieczora! - ogier pomachał grupie i poszedł w siną dal.
  17. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    Skoro już wszyscy pokochali punkt widokowy na wieży, a organizatorzy wycieczki podziwiali swoje nowe szaty, przyszła pora na rozmowę z Altairem. - Oprowadzisz grupę po zakamarkach tej wspaniałej twierdzy? - zapytał go Youkai. - Skoro jesteście teraz jednymi z nas, to jest to wręcz mój obowiązek - odparł członek tajemniczego Bractwa. - Świetnie, jednak to zrobimy jutro, póki co, niech młodzież baluje przynajmniej do wieczora, jest dopiero popołudnie - mruknął oger. - Jak tak kopycia? Nie bolą? - zwrócił się do Stalight Glimmer z uśmiechem.
  18. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Nieważne co bym chciał, ważne jest to, że @MLPFan macha nam z dołu! - rzekł dziarsko Youkai, patrząc na kolegę już z belki. - Żegnaj okrutny świecie - parsknął jak głupi i po prostu skoczył, nie czekając nawet na Starlight. Tak jak przypuszczał, siano pochłonęło siłę uderzenia. Co prawda zabolały go wszystkie członki, ale nie było to nic, czego by nie poczuł, skacząc z wysoka na przykład w zaspę. Po chwili tak po prostu wstał, otrzepał się z siana i zerknął w górę. Starlight miała szok wypisany na twarzy, nie wiadomo czy z powodu tego, że jednak się odważył, czy też przez to, że skoczył bez niej. Tymczasem Youkai po prostu pomachał @MLPFan - Jak mija dzionek? - zapytał, zupełnie jakby chciał się dowiedzieć jaka dziś pogoda.
  19. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Z tobą i na świata kraniec... - mruknął zadowolony Youkai, zerkając w kierunku wskazywanym przez klacz. - Oczywiście, że idziemy piechotą, teleportacja była nam potrzebna tylko po to, aby dostać się na pustynię - rzucił dziarsko i już po chwili ruszyli przed siebie. Wędrówka trwała jakiś czas, lecz wcale się nie nudziła. Youkai paplał wesoło, zupełnie jakby to on był jednym z uczniów, a nie kierowników tej wycieczki. Można by nawet pomyśleć, że cała okolica średnio go obchodzi w towarzystwie Starlight, ale to było wrażenie mylne, bądź co bądź również zwiedzić te rejony było i jego marzeniem. Na szczęście nie mieli problemów z dość ponurym osobnikiem, który strzegł wejścia do wieży. Wystarczyło wspomnieć o Altairze, aby zostali wpuszczeni do wewnątrz, choć ponurak kręcił nosem. "Tutaj na wieżę dostajemy się wspinając się po jej murach" - rzucił z dziwną miną, Youkai miał wrażenie, że choć brzmiało to na wyczyn ponad siły wszelkich kucyków, gość mówił szczerze. O myśleniu jakkolwiek mogło być w rzeczywistości, ogier szybko zapomniał, zaaferowany wspinaczką po krętych, pełnych pęknięć schodach. Pomyślał sobie, że taka wędrówka nie jest bynajmniej najlepszą rozrywką dla klaczy, lecz Starlight nie zgłaszała żadnych obiekcji. Wręcz przeciwnie - sama wymieniała uwagi dotyczące ciasnych murów wieży - choć tyczyły się one głównie architektury, jej wieku i innych ciekawostek związanych z twierdzą, o których wiedziała z przeczytanych książek. - Ciekawe co nas czeka, gdy ten cały Altair oprowadzi nas po zakamarkach twierdzy - rzucił ciężko, gdy byli już niemal u szczytu. Niechętnie przyznał sobie w duchu, że zmachał się nielicho. Co jak co, ale wspinaczka po czterech setkach schodów była wyczerpująca. W końcu jednak dotarli do celu. Youkai uchylił solidną, drewnianą klapę w suficie, przez którą przeszli na sam szczyt wieży. - Wwwwwoooooooooooaaaaa - mruknął z podziwem, ponieważ widok zapierał dech w piersiach. Starlight również była pod wrażeniem. Z góry widać było nie tylko nie tyle wielką twierdzę, co większość miasteczka. Dostrzegli kilka osób z grupy - Silverstream skaczącą z ekscytacji, gdy Ocellus dogadywała się z jakimś kupcem nad ceną kilku pamiątek dla obu przyjaciółek, Smolder latającą sobie dziarsko z Gallusem gdzieś w znacznej oddali, a także Yonę, która zdawała się biegać z kąta w kąt i fotografować każdy budynek, robiąc przy tym mnóstwo zamieszania. - Dzieciaki mają radochę, co? - rzucił Youkai z uśmiechem. Właśnie o to chodziło. Wyszaleją się do wieczora, a jutro spenetrujemy razem najgłębsze zakamarki tej budowli, niczym Daring Do. Ciekawi mnie co porabia @MLPFan... Youkai podszedł bliżej blanek i wychylił nos zza krawędzi wieży. Nagle coś dostrzegł i postanowił zrobić coś szalonego. - Hej, Starlight - rzucił niby od niechcenia. Widzisz tę deskę? - zapytał, wskazując na coś na kształt drewnianego podestu czy może piedestału; był to kawał solidnej dechy, jak gdyby przyklejony do jednej z blanek. - Na dole jest wielki stóg siana... To co, skaczemy? - zapytał z wielką ekscytacją na twarzy.
  20. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    Tymczasem Youkai ledwo wierzył w szczęście, które się do nich uśmiechnęło. Nareszcie, po początkowych perturbacjach, mogli całą grupą zacząć zwiedzanie... do czego wszyscy zabrali się z radością i ulgą. Osobiście chciał podziękować Ocellus za jej pomoc, ale ta zdążyła już zniknąć gdzieś wraz z Silverstream. W takim razie Youkai postanowił również zabrać się za zwiedzanie, lecz wpierw udał się do Starlight. - Wspaniała budowla obronna, czyż nie? Nie spodziewałem się, że ujrzę tu coś takiego - rzekł, zamaszystym ruchem obejmując twierdzę. - Wygląda na to, że dostaliśmy szansę od losu. Osobiście sądziłem, że jedyną "prawdziwą" atrakcją turystyczną, oczywiście oprócz możliwości zwiedzenia miasta na środku pustyni, będą starożytne runy, wygrawerowane na statui Somnambulli, o której słyszałem. A jednak jesteśmy obecnie tu, @MLPFan znowu może brykać, no i otaczają nas koledzy, z którymi możemy swobodnie pokonwersować. Ogier rozejrzał się. Wokół nie było akurat wielu istot. Oprócz nielicznych ziomków Altaira, w sali budynku znajdowali się właściwie tylko on i Starlight. Pozostali członkowie ich grupy rozbiegli się już, szukając wesoło wrażeń. Nawet @MLPFan udał się coś wszamać. Youkai uśmiechnął się. - A więc wszystko wróciło na stare tory, właściwe tory. Dajmy młodzieży czas do wieczora, niech się wyszaleją na mieście... tylko niech nie rozrabiają. Ostatnią rzeczą, której pragniemy jest to, żeby ktoś znowu złamał sobie nogę. Oczywiście okoliczni mieszkańcy raczej z nami nie pogadają na mieście, ale to nie jest problem. Przecież nasi chodzą w grupkach, jakoś razem dadzą sobie radę. Sam pamiętam, jak byłem kiedyś w miejscu tak odległym od domu, że miałem poczucie totalnego zagubienia. Na szczęście miejscowi okazali się być na tyle przyjaźni, że jakoś się tam odnalazłem. - Tak... westchnął. - Ale to opowieść na inny czas. Póki co, wciąż jesteśmy tutaj.... i stoimy jak kołki. Co ty na to, aby ruszyć na miasto, Starlight? Po zmroku, gdy wszyscy będziemy z powrotem w twierdzy, ogłoszę młodzieży, co będziemy robić jutro. A oczywiste jest, że skoro Altair zaoferował nam zwiedzenie zakamarków tej twierdzy, to z niej skorzystamy. Jestem przekonany, że @MLPFan przyklaśnie temu pomysłowi. Przy okazji to dobre miejsce do spania, jestem pewny, że w tak przepastnej budowli znajdzie się dla nas dość miejsca. Ogier aktywował magię w rogu. Z jego rzeczy wysunął się drogi aparat. - To co, ruszamy razem, czy wolisz raczej posiedzieć tutaj? Jakkolwiek nie zadecydujesz, ja zaraz zmykam na miasto. A dzięki temu maleństwu - wskazał na aparat i nagle teleportował się i pojawił niemal w objęciach klaczy. -... zrobię mnóstwo słitfoci - dokończył, robiąc zdjęcie dokładnie wtedy, gdy Starlight wzdrygnęła się z zaskoczenia.
  21. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Świetnie...- rzekł Youkai widząc jej starania. Liczył na to, że cała ta chryja wkrótce dobiegnie końca. Już prawie zaczął myśleć, że wybranie się do Saddle Arabii było błędem. Czy takie niegroźne istoty jak oni - myślał, patrząc po ciekawskim tłumie - faktycznie polują na pancerze Podmieńców? Znał jednego kolegę, który mógłby udzielić mu odpowiedzi na takie pytanie. Ale nie było go dziś z nimi. Tymczasem Ocellus ruszyła przed siebie i zniknęła w tłumie. Oby jej nigdzie nie wcięło - pomyślał Youkai i sam ruszył ku Starlight. - To się porobiło. nie? - zapytał. Jesteśmy tu może z kwadrans, a już użyłaś czegoś podpisanego "gdy zawiedzie wszelka nadzieja". Ech, jeśli o nadzieję chodzi, to ufam święcie, że jeszcze wszystko się ułoży, podzielimy się na małe grupy i po prostu pozwiedzamy to miasto. Jest takie inne od wszystkich jakie widziałem - ogier objął okolicę zamaszystym ruchem kopyta. - Ciekawe co Ocellus powie @MLPFangdy wróci. Oby miejscowi nie chwycili za widły, jak się zorientują, że to Podmieniec. Choć z drugiej strony przecież ci kupcy z targu się na nią nie rzucili, to pewnie bajania...
  22. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Och... - wymamrotał Youkai z burakiem na twarzy i udał, że znów daje nura do juków. Niezmiernie się ucieszył, gdy zobaczył uroczego Podmieńca. - Kurczę, ciebie, Ocellus lubię z nich najbardziej - szepnął tak, żeby pozostała piątka przyjaciół nie dosłyszała. I nagle wreszcie wpadł na pomysł, który, jak sądził, miał pomóc im choć trochę, nawet bez pomocy dziwnego przybysza. - Jestem durniem - skarcił się jeszcze ciszej, a następnie rzekł już głośno. - Ocellus! Jesteś przecież Podmieńcem! Zmień się w jakiegoś tubylca i poproś o pomoc dla @MLPFan. Albo chociaż drogę do medyka. Nawet mi nie mów, że nie możesz, widziałem jak Thorax zmieniał się w głaz, wy możecie niemal wszystko! Uśmiechnął się, pewny że tym razem coś pójdzie po ich myśli.
  23. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - Tyle wiedzy....! - mruknął Youkai z podziwem. Chyba muszę wrócić - parsknął śmiechem patrząc na uczniów - do szkoły. Kimkolwiek jesteś, dobry panie, pojawiłeś się dzięki Starlight. A to oznacza, że jesteś po naszej stronie. I jesteś jakimś mocarzem - znów zarechotał, jakby zapomniał, że mają rannego w grupie. Grupie, której nie udawała się wycieczka. - Możesz nam jakoś pomóc? Zakładam, że nie jesteś tu bez potrzeby. Nasz kolega doznał jakiejś kontuzji - wskazał na nogę @MLPFan Dasz radę go uzdrowić? No i przydało by się nam rozumieć tubylców, te wszystkie dziwne słowa brzmią jak jakieś drwiny. W zamian - podrapał się po głowie - dam ci... hm, sięgnął do juków i wyciągnął z nich... zdjęcie Starlight! - urgh,,, nie to... - mruknął czerwieniąc się.
  24. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    Youkai wybałuszył oczy ze zdziwienia. No i to jest dopiero magia! - pomyślał sobie. Hm- mruknął patrząc na kucyka - a to ci dopiero niespodziewany gość. Czy możesz nam pomóc i skąd Starlught zna takie sztuczki, jestem pod wrażeniem...
  25. Youkai20

    [Zabawa] Szkolna Wycieczka

    - O, świetnie... - mruknął Youkai. W takim wypadku pozostaje nam szpital. Tylko czy tu znajdziemy coś takiego? Nie możemy zapomnieć o tym, że to szkolna wycieczka, mamy sporą gromadkę do upilnowania. Youkai rozejrzał się po grupie raz jeszcze. Z twarzy uczniów wyzierało zaskoczenie pomieszanie z troską. Ogier wciąż był pewny, że uda się zorganizować normalną wycieczkę, tym bardziej, że głosy tłumu jakby przycichły po tym jak @MLPFan znów zaliczył glebę. Nadzieja na to, że jakoś da się wyjść cało z całej tej opresji wciąż istniała. Youkai jednak nie bardzo wiedział co począć, skoro magia lecznicza zawiodła, jego nędzny usztywniacz nie zdał egzaminu, a z tubylcami jak na złość nie było sensownego kontaktu. - Nie wiesz czy w okolicy jest jakaś placówka medyczna?- zwrócił się do Starlight? - może bym się przeszedł po tym mieście i kogoś sprowadził, choć lepiej się nie rozdzielać...
×
×
  • Utwórz nowe...