Skocz do zawartości

Youkai20

Brony
  • Zawartość

    529
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    7

Wszystko napisane przez Youkai20

  1. @Nocny - dziękuję Ci za poświęcenie swego czasu na przeczytanie oraz za wysoką ocenę. @Arkane Whiper - szczerze mówiąc, sądziłem, że tożsamość tej antagonistki jest raczej oczywista, z powodu tego fragmentu: I jeszcze jedno, co do samej Starlight, dziwić może jej brak w zamku oraz brak jakiegokolwiek wspomnienia o niej w samym fanfiku. Zdradzę Wam, dlaczego tak jest. Otóż przyjąłem sobie, że Starlight nie mieszka (jeszcze) w zamku Twilight, cała rzecz dzieje się po odcinku "Amending Fences" ale przed "The Cutie Remark". To tyle. Dzięki za komentarze i pozdrawiam! .
  2. Oto i ja, skromny Janusz, pojawiam się wraz z moją pracą konkursową, zwącą się "Noc gniewu". Licznik słów w Google docs wskazuje mi dokładnie 1500, oby się więc nie okazało, że u Państwa będzie inaczej choćby o 1 słowo (bo np. Word wskazuje bodajże 1445 i nie mam pojęcia dlaczego), bo mi będzie przykro Elementy halloweenowe w tym fiku są raczej symboliczne, ale jakieś tam są. Poza tym "mroczna przygoda" jest. Choć bohaterka, którą sobie wybrałem, może państwa nieco zaskoczyć. Życzę przyjemnej lektury! Do Licha! Zapomniałem o tagach! Już poprawiam i przepraszam. Zatem raz jeszcze: Noc Gniewu [Oneshot], [Dark], [Slice of Life] LINK: https://docs.google.com/document/d/1ect2mTMO5Mv-rR0IZHTnTMQutfQ7Ydqv1NrI2PD2dA4/edit?usp=sharing
  3. Witam, jako że mamy dziś Noc Koszmarów/Halloween/Święto potwora diabelskiego szatana, postanowiłem podzielić się z Wami moim "spuki" opowiadankiem pt. "Somnambulizm". Jest to jedno z opowiadań konkursowych, napisanych przeze mnie na (nie)dawną, szóstą edycję "Gradobicia Fików" (Temat - "Noc, krew i kły"). Oczywiście można je (jak i wszystkie pozostałe) znaleźć w temacie konkursowym, lecz sądzę, że warto dla niego utworzyć osobny temat (tym bardziej dziś). Niestety, opisu Wam poskąpię, ponieważ uważam, że odebrałby Wam przyjemność z lektury. Niech za rekomendację posłuży Wam ocena, jaką opowiadanie otrzymało od jurorów - 7/10 od Pana Dolara84 oraz (uwaga) 10/10 od Pana Zodiaka. Miłej lektury! Link: http://bit.ly/2mi8jbe
  4. To już 50 opowiadań? Gratuluję, niezwykle imponujące. Czytałem The Hounted House, Nacht der Untoten oraz Mroczną stronę - to ciekawe i bardzo dobre fanfiki. Ja może też kiedyś nauczę się tak świetnie pisać. Trening czyni mistrza, zatem postaram się coś skrobnąć. Fajne tematy, szczególnie "Ukraść Księżyc!" oraz "Husaria przybyła!". Szkoda, że to konkurs bez EQG, właśnie szykowałem się do napisania fanfika w "ludzkim uniwersum". Cóż, za tamten pomysł wezmę się chyba nie prędzej, niż w maju. Aktualizacja: Tak więc zacząłem pisanie. Swój udział w zabawie potwierdzam fanfikiem, który nazwałem "Dominus vitae necisque" [NZ], [Slice of Life], [Adventure], [Violence], [Sad] (kolejność tagów przypadkowa). To wielorozdziałowiec, temat numer 4 ("Ukraść Księżyc!"). Póki co, wrzucam rozdział 1, będący zaledwie krótkim prologiem. Następne będą, kiedy będą. Link: http://bit.ly/2nx67yN Rozdział 2 gotowy! Link: http://bit.ly/2nvW6iV UWAGA : Z powodu pewnych OGROMNYCH problemów w moim życiu osobistym, z którymi musiałem się zmierzyć w ciągu ostatnich dwóch, strasznie szalonych dla mnie tygodni, i które pokonałem ostatecznie dopiero wczoraj, do dziś zdołałem napisać zaledwie dwa nowe rozdziały mojej konkursowej pracy. Przed rozpoczęciem pisania założyłem sobie, że mój nowy fanfik będzie liczył sześć rozdziałów, co oznacza, że muszę napisać jeszcze dwa. Niestety, z całą pewnością nie dam rady ukończyć Dominus vitae necisque przed północą, czyli nie zmieszczę się w terminie oddawania prac. Jest mi z tego powodu niezmiernie przykro, przepraszam za to autora konkursu. Linki do pozostałych rozdziałów wrzucę do tego posta, gdy tylko ukończę fanfik. Jeszcze raz przepraszam i życzę powodzenia pozostałym uczestnikom. Youkai20.
  5. Ja również postanowiłem wziąć udział w Waszym zacnym konkursie. Na razie napisałem jeden fanfik, ale już się biorę za kolejny. Mam nadzieję, że dam radę skrobnąć wymaganą ilość do zakończenia przyjmowania prac. Tematy są super, chęci mam, pomysły też, tylko wolnego czasu mi nieco brak. Cóż, póki co przedstawiam Wam ten oto fanfik: Dwułapy bandyta na zerołapym ruma(cz)ku[Slice of Life], [Comedy] (TEMAT NUMER 10) Link: http://bit.ly/2m8sRCS UPDATE: Oto i drugi fanfik - Somnambulizm[Dark], [Slice of Life], [Violence] (TEMAT NUMER 6) Link: http://bit.ly/2mi8jbe UPDATE 2: Trzeci fanfik - Jeśli chcesz pokoju, gotuj[Slice of Life], [Comedy] (TEMAT NUMER 1) Com się namęczył, aby zmieścić się w limicie słów, końcówka na tym ucierpiała znacznie... Link: http://bit.ly/2msLbqo UPDATE 3: Trwało to wieki, ale czwarty fanfik - Let the chaos begin![Comedy], [Random], [Slice of Life] (TEMAT NUMER 8) został przeze mnie ukończony. W ten sposób i moje prace wreszcie kwalifikują się do oceny. Dalszych, z uwagi na mizerną prędkość pisania, raczej nie przewiduję. Link: http://bit.ly/2mUdihX UPDATE 4: A jednak zdołałem jeszcze coś naskrobać, w dodatku w rekordowym (dla mnie) czasie. Przedstawiam Wam fanfik Avena sativa[Slice of Life] (TEMAT NUMER 5) Link: http://bit.ly/2nsYJ8a Ten fanfik jest już moim ostatnim opowiadaniem konkursowym. Pozostałe tematy bowiem mi nie leżą. Poza tym, pięć prac to ilość, która mnie więcej niż satysfakcjonuje. Pozdrawiam i życzę miłego czytania.
  6. Nowy rozdział Ace Combat? Zdecydowanie informacja miesiąca! Zabieram się natychmiast do czytania. Ace Combat to chyba jedyny fanfik, na którego nowe rozdziały obecnie czekam i jestem pewny, że kiedyś doczekam się zakończenia. Nie składaj broni, panie autorze. To niesamowite, jak bardzo podoba mi się Ace Combat, chyba znowu przeczytam całość od nowa... Powodzenia przy następnych rozdziałach. Pozdrawiam. Youkai20.
  7. Serdecznie dziękuję Ci za tę jakże pozytywną opinię. Cieszę się niezmiernie, że ten fanfik się Tobie podobał. To pokazuje, abym nigdy nie kasował swoich projektów, tym bardziej ukończonych. Rzeczywiście, za pisanie Per Aspera Ad Astra zabrałem się długo po ukończeniu SCO, a w zasadzie wszelkie "rzeczy" w nim zawarte służą głównie wyjaśnieniu przeniesienia miejsca akcji do Imperium i innych spraw, które czytelników SCO wprawiły w zdumienie, nie spodobały się etc. Co do spraw technicznych... najważniejsze, że nie "strzelam" błędów ortograficznych , a i dialogi wreszcie jakoś można przetrawić... tu postęp jest chyba znaczny (myślę, że ci, którzy jeszcze pamiętają szczególnie początkowe rozdziały SCO i te wszelkie "zaczął/zaczęła" i "dodał/dodała" wiedzą, co mam na myśli). Szczerze mów... pisząc, sądziłem, że "Per Aspera" jest niezwykle... nudny. Nie ma w nim wszak "tych pościgów" i "tych wybuchów", jak w SCO, a są raczej nieśpieszne tempo akcji i chyba całkiem przewidywalna fabuła (dla kogoś, kto przeczytał SCO) . Wygląda na to, że (jak zwykle...) byłem w błędzie. I jeszcze jedno. Przepraszam, że odpowiadam na Twój komentarz po tylu dniach. Jestem niestety chory, a towarzysząca mojemu nieszczęsnemu stanowi gorączka dopiero dziś spadła do na tyle niskiego poziomu, że jestem w stanie zwlec się z wyra. Ponownie dziękując. Yokai20
  8. Witam wszystkich forumowiczów! Powracam do Was, atakując moim starym-nowym fikiem (napisanym ponad miesiąc temu...) Per Aspera Ad Astra i mam nadzieję, że się Wam spodoba. Swego czasu pytałem się gdzieś tam czy chcecie abym w jakiś sposób "uzupełnił" mój pierwszy w życiu fanfik, Solus Contra Omnes. Odzew był zerowy, zatem nie ruszałem tematu. Mimo to napisałem ten oto fanfik, po prostu go nie udostępniłem. Dziś, nawet teraz bijąc się z myślami, czy w zasadzie jest sens cokolwiek nowego w temacie SCO dodawać, udostępniam go wszystkim. Robię tak, ponieważ uważam, że Per Aspera Ad Astra jest fikiem ciekawym i warto go Wam pokazać. Poza tym, włożyłem w niego naprawdę sporo wysiłku, nie warto go kasować (a taki też miałem zamiar)... Niestety obawiam się, że o samej fabule nie mogę Wam napisać zbyt wiele. Jak już wspomniałem jest to fanfik "uzupełniający" Solus Contra Omnes. Zrozumiałe jest więc, że tylko osoby, które przeczytały tamten fanfik, odnajdą się w tym. Pozostałych zachęcam do przeczytania wpierw Solus Contra Omnes. Per Aspera Ad Astra "dzieje się" przed epilogiem SCO i opowiada o tym co działo się w Canterlocie po wydarzeniach z rozdziału 6. Główną bohaterką jest Celestia. To tyle, naprawdę chciałbym o nim napisać coś więcej, ale nie chcę też w jakiś sposób zdradzać fabuły osobom, które SCO nie znają. Tak czy owak oto link: http://bit.ly/2jWz32K Jak już pisałem, Per Aspera Ad Astra napisałem sporo czasu temu, lecz dziś jeszcze poprawiałem w nim różne drobnostki, typu podwójne kropki, literówki, zatem nie powinny się znajdować w treści. Jeśli jednak coś przeoczyłem, to uprzejmie proszę o ich wskazanie w komentarzach. Wszystkie oczywiście poprawię. Pozdrawiam, Youkai20.
  9. Prequel "Aleo he Polis!" nazywa się "Per Aspera ad Astra"? Do kroćset! Właśnie skończyłem i zamierzałem opublikować (tzn. po korekcie i wyjustowaniu tekstu...) fanfik, który dokładnie tak nazwałem. I co teraz? Opublikować czy nie? Nie mogą istnieć dwa fanfiki o tych samych nazwach. Pan Dolar może napisać, że gwizdnąłem mu tytuł. Panie Dolar, zakładam, że tytuł Pana projektu został wymyślony kawał czasu temu, a nie chcę, aby mój fanfik był w jakikolwiek sposób "kojarzony" z pracą innych osób, ponieważ z pewnością obniżałby jej wartość (gdzie tam moim "dziełom" do świetnego "Aleo he Polis!"? Toż jest to zupełnie inna liga). Wygląda na to, że muszę pomyśleć nad innym tytułem... Cóż, no trudno. Last but not least - niech Pan skupi się na ukończeniu "Aleo he Polis!", genialny fanfik, niewiele zostało i z pewnością ukończenie jakiegokolwiek projektu doda Panu skrzydeł. Czekam. Pozdrawiam. Youkai20.
  10. Hmmm, co prawda po przeczytaniu pierwszego posta nie jestem pewny, czy to co mi łazi po głowie nadaje się do napisania akurat w tym temacie, ale cóż, jeśli nie tu to nie wiem gdzie, zatem zamieszczam. Mam pewien pomysł, choć nie proszę nikogo o pomoc przy pisaniu. Otóż stworzyłem pewien fanfik, Soluc Conta Omnes, który był mym moim pierwszym w życiu. Pisząc go miałem mnóstwo pomysłów, które z różnych powodów nie znalazły się w tekście. Chciałem aby wyszedł jak najlepiej, ale czasem uważałem, że to co już napisałem jest za słabe więc coś "wyciąłem", czasem, że za dziwne, a czasem po prostu obiecałem premierę jakiegoś rozdziału w dniu "X" i bardzo chciałem jej dotrzymać, przez co z danego rozdziału "wyparowała" treść, aby tak się stało, po prostu nie zamieściłem w rozdziale wszystkiego co planowałem, aby się w nim znalazło (tak było w dwóch przypadkach). Otóż mam dwa pomysły, Zwracam się z opinią do osób, które przeczytały Solus Conta Omnes: Pozdrawiam. Youkai20.
  11. Pragnę poinformować Was, drodzy forumowicze, że w końcu zebrałem się w sobie i dokonałem pewnych zmian w Solus Contra Omnes. Zasadniczo treść fanfika się nie zmieniła, po prostu poprawiłem na tyle na ile umiałem dialogi, bo ich zapis był skopany, a one same "drewniane" i "mało żywe". Słów, jak mi się zdaje, nieco przybyło, ale głównie dlatego, że dopisałem w dialogach linijki, służące temu, aby rozmawiające ze sobą stwory sprawiały wrażenie nieco bardziej "żywych" istot, a nie stojących bez celu figurek. Teraz mówiąc łażą, machają łapami itd. Jeśli ktoś z Was chce zapoznać się ponownie z treścią fanfika to proszę bardzo, ale jak już pisałem nie zawiera on wielu nowych rzeczy. Jest jednak kilka nowych rzeczy, w tym szczególnie pewna zmiana fabularna, którą przekażę Wam w spoilerze, abyście nie musieli przekopywać się przez całość tylko w poszukiwaniu jej :) Mam nadzieję, że prawidłowo go umieszczę... Mam nadzieję, że wszelkie zmiany to zmiany "in plus". Żadnych w samym SCO już nie przewiduję, choć nie jest to moje ostatnie słowo w tym temacie... Pozdrawiam serdecznie. Youkai20.
  12. Serdecznie dziękuję Ci Out of Odder Zandi za opinię. Jeśli uważasz, że Comedy dominuje, to cieszę się niezmiernie, gdyż tak oczywiście miało być. Wychodzi na to, że niepotrzebnie ustawiłem tag SoL jako pierwszy, ale mniejsza z tym. Nie będę przy nich gmerał, aby nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania. Najważniejsze, że się podobał. Ponownie dziękuję za napisanie komentarza. To bardzo miłe i budujące. Pozdrawiam. Youkai20 Przy okazji - dziękuję za wszelkie sugestie w samym fanfiku. Dokument poprawiłem. Mam nadzieję, że dzięki temu lektura "Zzschk" będzie przyjemniejsza.
  13. Witam wszystkich ponownie! Zapraszam na festiwal skopanych, brzmiących sztucznie dialogów, nadmiarowych przecinków w dziwnych miejscach oraz humoru tak czerstwego, że największe suchary brzmią przy nim zacnie! A poważniej - przedstawiam Wam moje drugie dziełko, krótki fanfik, w którym Spike gra pierwsze skrzypce. Miał być super-duper zabawny, wyszedł raczej SoL, zatem tag Comedy wylądował na końcu. Możecie zostawiać komentarze (czy tam "sugestie", bo chyba tak się to zwie), jeśli zobaczycie literówki, błędy ortograficzne i inne dziwności. Starałem się aby żadnych nie było, ale w razie czego wszystkie poprawię. Krótki opis: Spike jest już zmęczony harówą u Twilight. Ciągła praca niezwykle go męczy, więc sprytny smok wpada na pomysł, który może go odciążyć. Czy zdoła przezwyciężyć przeciwności losu i zrealizuje swoje plany? Zapraszam do lektury. Youkai20 http://bit.ly/2eyit5I
  14. Krótkie info - zamieniłem linki z tiny.pl na bit.ly. Dziwna sprawa z tymi linkami, przestały działać (wyskakiwał Error 403). Szkoda, że wcześniej tego nie odkryłem. Cóż, teraz wszystkie linki powinny z powrotem prowadzić do rozdziałów. Jeśli jednak będzie z nimi jakiś problem dajcie znać, poprawię. Youkai20
  15. Karlik, Applejuice - wielkie dzięki za opinie, to bardzo budujące. Naprawdę nie spodziewałem się tego, że mój pisarski debiut spotka się z tak dużym, pozytywnym odzewem. Serio - liczyłem raczej na to, że ten fanfic pozostanie niezauważony, bądź też przeczytany przez kilka "osób, które czytają wszystko" i już. Tymczasem temat ma już ponad 600 wyświetleń, to wg mnie cudownie. Musicie wiedzieć, że SCO to był w zasadzie taki eksperyment, pierwsza (udana! ) próba napisania czegokolwiek. Trening przed innymi rzeczami. Dzięki Waszym wspaniałym, długim komentarzom wiem już w czym jestem dobry, a co u mnie leży. Dziękuję za to. Postaram się, aby wszystko to, co złe w SCO, nie występowało w moich następnych dziełkach. Teraz odniosę się do wymienionych przez Was błędów i spróbuję wyjaśnić "dlaczego jest tak, a nie inaczej". To MEGA spoilery, więc oczywiście chowam, aby osoby, które nie czytały, nie poznały jakichś ważnych dla fabuły wydarzeń. Pozdrawiam serdecznie. Youkai20
  16. Serdeczne dzięki za komentarz Mythell. Po wstępie (ten "jad"! ) nieco trzęsły mi się portki, ale ogólnie Twoją opinię uważam (na szczęście dla mnie) za pozytywną. Przeczytałem kilka porad dot. konstruowania dialogów i postaram się, aby w moich (jeśli jakieś nadejdą...) przyszłych fanfikach ich zapis był już prawidłowy. Cóż, trening czyni mistrza. Niestety, do tych z Solus Contra Omnes trzeba przywyknąć... póki co. Mam nadzieję, że nikt nie przerwał lektury tylko z ich powodu. Resztę chowam w spoiler (mam nadzieję, że dobrze to zrobię, bo jeszcze nigdy nie chowałem...), bo chcę wyjaśnić Ci kilka rzeczy. P.S. A nie, jeszcze coś. Jeśli spodobał Ci się "mój" Spike, to być może ucieszy cię to, że za jakiś (długi) czas, prawdopodobnie skrobnę fanfik, w którym to on będzie głównym bohaterem. Po pozytywnych komentarzach, z których wg mnie płynie jedno przesłanie - "pisz dalej, bo nie jesteś taki zły, jak ci się wydawało" - uznałem, że warto. Jeślibym się zdecydował, byłby to oneshot z tagiem comedy. Mane6 także by się w nim oczywiście pojawiło... tym razem "niezignorowane". Pozdrawiam. Youkai20
  17. Bardzo Ci dziękuję Applejuice za komentarz. Wiele dla mnie znaczy, że zechciałaś poświęcić czas na to, aby wyrazić swoją opinię i wskazać niedoróbki. Co się tyczy dialogów, wiem że są cokolwiek niepiękne. Nieszczęsne półpauzy powstawiały mi się automatycznie (i w większości niezbyt właściwie), ponieważ, jak słusznie zauważyłaś, pracowałem korzystając z Worda. Cały fanfik napisałem jednak na mojej Lumii 930, a nie na komputerze. Niestety aplikacja (tj. Dysk Google) nie jest dostępna w Windows 10 Mobile, zatem wpierw kończyłem rozdział w mobilnym Wordzie, a następnie umieszczałem go w sieci. Poprawę oczywiście te dialogowe mankamenty, ale raczej nie w najbliższym czasie, bo mój laptop szlag trafił i muszę uzbierać pieniądze na nowego (a korzystając z komórki nie wiem, czy istnieje taka możliwość, skoro Dysku nie można pobrać w Windows Store). Niestety, jeśli czekasz na mocno "serialowego" Discorda, to prawdopodobnie nie będziesz zadowolona z "mojego". Ja zawsze uważałem go za złośliwego superantagonistę, który tylko czeka na możliwość zemsty na księżniczkach, za zmienienie go w posąg. Do napisania tego fanfika zainspirowało mnie to, że Discord przeszedł na stronę Tireka w pamiętnym końcu jednego z sezonów. Ostatecznie wsparł on Fluttershy i resztę, ale ja po tamtych wydarzeniach zadałem sobie pytanie "A gdyby tak Duch Chaosu był szajbniętym złodupcem?" i takiego stworzyłem, bo uznałem, że to ciekawa koncepcja. Z serialowym, przyjacielskim draconequusem "mój" Discord nie ma więc wiele wspólnego. Jest bezwzględnym, pozbawionym litości mordercą o boskiej mocy, niemal szaleńcem, który zrobi wszystko, aby zrealizować swoje plany. Mam jednak nadzieję, że pomimo tego będziesz czerpała przyjemność z lektury. W którymś z późniejszych rozdziałów coś tam napisałem, że Discord nienawidzi alicornów (i dlaczego), szczególnie Celestii. Jego celem jest ich likwidacja (i wszystkich stojących mu na drodze do tego kucyków). Dlatego zabójstw po pierwszym rozdziale (niestety?) będzie więcej. Cieszę się, że do tej pory jakoś przebrnęłaś przez mój fanfic. Mam nadzieję, że sposób zapisywania dialogów oraz te powtarzające się "dodał"/"dodała", których jest cała masa, nie zachęcą Cię do przerwania lektury. Jeszcze raz dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
  18. wreszcie skończyłem Solus Contra Omnes. Praca nad tym fikiem była dla mnie niezwykłą przygodą. Nigdy wcześniej nie napisałem nic ponad krótkie rozprawki, więc niezwykle cieszę się, że udało mi się ukończyć tę pracę. Nie miałem nikogo, kto przeczytałby to wszystko przed publikacją i poprawił ewentualne błędy ortograficzne, literówki, powtórzenia itd. więc mam nadzieję, że ich zawartość nie miażdży Jak wam się podobał ten fanfic? Czy był nudny, czy też ciekawy, zaskakujący, czy przewidywalny i najważniejsze - czy uważacie, że powinienem dalej pisać jakieś fanfiki, czy też jestem raczej grafomanem, który powinien sobie odpuścić? Wszystkie opinie wezmę sobie do serca. Na koniec serdecznie dziękuję wszystkim forumowiczom, którzy postanowili poświęcić swój czas wolny na przeczytanie mojego małego dziełka - to dla Was i właśnie dzięki Wam znalazłem w sobie dość siły, aby nie pogrzebać tego projektu gdzieś po drodze. JESTEŚCIE WIELCY! Pozdrawiam, Youkai20
  19. Dzięki za radę oraz instrukcję Ylthin. Poprawię wszystko jak tylko ukończę fanfik. Przy okazji wrzucę wszystkie linki do pierwszego posta, coby czytelnicy nie szukali np. szóstego rozdziału w dajmy na to 10 poście. Możesz mi również napisać czy nie robię zbyt wiele błędów ortograficznych, czy tam literówek? Jakoś nikt na ten aspekt większej uwagi nie zwrócił. Każda opinia jest dla mnie cenna. A teraz dziękuję za komentarze i biorę się za pisanie.
  20. Następny rozdział (szósty) pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu. Prawdopodobnie we wtorek. Przepraszam, że musicie tyle czekać, ale mogę się za niego wziąć dopiero teraz. Niestety praca oraz remont w domu, zakończony parę godzin wcześniej nie dawały mi więcej jak 4 h czasu wolnego. Wolałem wykorzystać go głównie na odpoczynek W każdym razie teraz już remont skończyłem, więc z całą mocą biorę się za pisanie. Jak już przeczytaliście następny (ostatni) rozdział pojawi się we wtorek, może szybciej. Skończę więc całość do końca sierpnia. Jeszcze raz przepraszam za zwłokę w pisaniu.
  21. Postanowiłem podzielić się z wami moim pierwszym w życiu opowiadaniem. Konstruktywna krytyka mile widziana. Starałem się nie robić błędów, literówek etc., jeśli jednak jakieś są, można je wskazać w komentarzach. Wreszcie najważniejsze - o czym to wszystko jest? Krótki opis: Jaki Discord jest, każdy widzi. Spokojny, miły i grzeczny. Wychowywany w dobroci, pod czujnym okiem Fluttershy. Jednak Discord nigdy nie zapomniał oraz nie przebaczył Celestii i Lunie tego, że został zamieniony w posąg. Twilight oraz jej przyjaciółki również mają z nim na pieńku, choć sądzą, że jest inaczej. Duch Chaosu pragnie zemsty na swoich ciemiężycielkach, a próba jego resocjalizacji jest dla niego idealną okazją do powolnego wcielenia swego planu w życie. Czy Powierniczki Elementów Harmonii w porę zdadzą sobie sprawę z niebezpieczeństwa, które im grozi, czy też Discord odzyska władzę i utopi Equestrię w krwi? A może Duchowi Chaosu chodzi o coś zupełnie innego? PROLOG: http://bit.ly/2dRfMw1 ROZDZIAŁ 1: http://bit.ly/2dO7S4A ROZDZIAŁ 2: http://bit.ly/2dRhptQ ROZDZIAŁ 3: http://bit.ly/2dJxIrh ROZDZIAŁ 4: http://bit.ly/2dqijd6 ROZDZIAŁ 5: http://bit.ly/2dFHrP0 ROZDZIAŁ 6: http://bit.ly/2dW1WFZ EPILOG: http://bit.ly/2e7Jbn9
  22. Długo zastanawiałem się, czy napisać komentarz do Twego fanfica. Ostatecznie zdecydowałem, że jest on warty poświęcenia kilku minut, więc oto i moja opinia. Choć moi znajomi broniacze gorąco mi go polecali (jestem fanem II wojny światowej i szerzej całego XX wieku) twierdząc, że jest to dzieło wybitne, i że wywołuje wspaniałe emocje (głównie smutek), ja czytając Żelazny Księżyc jakoś świetnie się nie czułem. Dlaczego? Już piszę. Nie, może jednak majtnę coś szybko o szeroko rozumianej stronie technicznej fanfica. Jest ona bardzo dobra, nie zauważyłem żadnych problemów z literówkami i innych. O co mi więc chodziło, gdy pisałem, że nie bawiłem się przednio podczas czytania? Otóż w przeciwieństwie do moich kumpli, u których Twój fanfic wywołał smutek, a nawet łzy, ja czułem tylko wzrastający z każdą następną stroną gniew. Gniew, który urósł do takiego stopnia, że niewiele brakowało, bym roztrzaskał moją Limię 930 o ścianę. W głowie ciągle kotłowało mi się pytanie - jak można było z tak fajnej postaci jak Rainbow Dash uczynić takiego potwora? Wiem, że ona jest kucykiem, który kocha brawurę i zawsze chce być najlepsza, ale żeby posunąć jej wolę zwycięstwa do takiego stopnia? A zapowiadało się tak genialnie - Scotaloo u Ciebie jest taką pozytywną postacią, że myślałem, iż zwariuję z wściekłości przez to, co musiała z tęczowogrzywą przechodzić. Jakoś tak cały czas życzyłem pani major śmierci. I doczekałem się śmierci. Nie jej. No po prostu myślałem, że mi pikawa siądzie z gniewu. I gdzie tu ten zapowiadany mi przez kumpli smutek? Ale czas już skończyć tę "litanię malkontenta". Czas przejść do plusów opowiadania, bo jest ich niemało. Począwszy od fabuły, która jest ciekawa (choć przynosi sporo pytań, np. Skąd walki u kryształowych kucyków, wyjaśnione w kontynuacji, za którą się już biorę - oby w niej było jak najmniej Rainbow Dash), przez super postacie (szczególnie "siostra" Rainbow jest spoko, ale że tak napiszę, pewien jej "chromy towarzysz" jest wcale nie gorszy) na ciągłej akcji skończywszy. No i te cudowne grafiki, kapitalnie podkreślające wysoki poziom fanfica (chociaż jedna, jako że jestem zatwardziałym przeciwnikiem wszelkiego shippingu w każdej formie, wyjątkowo mnie jątrzy(ła), zapewne domyślasz się autorze, która). Polecam wszystkim Twój fanfic, oraz oczywiście jego kontynuację, ponieważ jest to dzieło naprawdę warte przeczytania (i skomentowania), choć przestrzegam wszystkich, że jest to rzecz wyjątkowo brutalna i o absurdalnie wg mnie wysokiej ilości wulgaryzmów (ach, ta Rainbow Dash!), a robię to dlatego, żebyście (jak ja, liczący na podniebną super przygodę w stylu Ace Combat: Skrzydeł Jedności), srogo się nie zawiedli. I nie zapomnijcie o Kryształowym Oblężeniu.
×
×
  • Utwórz nowe...