-
Zawartość
1576 -
Rejestracja
Wszystko napisane przez Komputer
-
Chaos który odzyskał przytomność 2 minuty temu splunał w stronę pegaza i powiedział z groźbą -Zaraz ciebię zabiorą ale w kawałkach
-
(Na scenę wkraczają Mroczni Eldarzy Nagle na siły Gandzi spadł niespodziewany zabójczy cios, wojownicy Mrocznych Eldarów wbili się w szeregi wroga a zanim ten zdążył zareagować zniszczyli większość maszyn Armii Imperialnej, Talosy ładnie zabijały żołnierzy a myśliwce Kruk zdobyły przewagę w powietrzu z powodu szybkości
-
Siły pancerne Armii Imperialnej zostały przywitane zmasowanym ostrzałem p-panc, pojazdy wybuchały w tym wiele czołgów. Na niebie pokazał się krążownik Chaosu który zaczął ostrzeliwywać wroga W kosmosie z Osnowy wyszła flota Chaosu i Tau która od razu rozpoczęła potężny ostrzał w kierunku floty Gandzi
-
Chaos zaczął komentować głośno jak to miał w zwyczaju w końcu powiedział -Po jakiego grzyba mnie bierzesz skoro ja nic nie wiem, mam ci przeciać na pół tą głowę aby zobaczyć czy coś jest w środku?
-
Jeden z CMS zaczął panikować, Wojownik Ognia próbował go uspokoić nagle dało się zauważyć na niebie transportowce Tau z których wyszły posiłki. Pociski wroga były neutralizowane przez włączone pole siłowe, Plugawiciele rozpoczęły morderzy ostrzał artyleryjski
-
Chaos Star instyktownie zaczął się cofać, jego sztylet otoczyła czarno-czerwona aura i szybko przyleciał do Chaos'a który bacznie obserwował wszystkich
-
Jeden z CMS rzucił się na Zwiastuna z piłomieczem w ręce krzycząc -Za Chaos!-Reszta sił uciekała w popłochu, obserwatorzy spowalniali wroga swoimi pociskami. Siły Komputera szybko przekroczyły rzekę i okopały się za nią
-
-Jestem Chaos Star nie będe zdradzał więcej szczegółow bo mnie na stosie spalicie jeszcze-spojrzał na drugiego pegaza po czym powiedział -To gorące? To jest chłodne- mówiąc to oparł się o wrak na jego twarzy nie było żadnych oznak bólu jeszcze powiedział -A więc wy jesteście tymi piratami o których tyle słyszałem? Nie będe lepiej mówić co o was myśle
-
Oddziały zaczęły się wycofywać aby spowolnić wroga wysłano bóg wie ile kultystów, ocalałe jednostki pancerne również się wycofały osłaniane przez drony. Nagle piechotę wroga zaatakowały salwa rakiet z czołgów Skyray. W tym czasie Komputer razem z innymi dowódcami dotarli do Bramy Osnowy, wykorzystując fakt że jest ona na ich terenie zaczęto całe wzgóre zamieniać w potężną fortecę
-
Chaos Star ledwo wstał po czym pięknie potknął się o rozwalony kawałem samolotu i się przewrócił, dało się usłyszeć krótkie auć. Po jakieś minucie wstał i spojrzał na pegaza i zapytał -A ty to kto?-powiedział z pewnymi trudnościami
-
Siły Chaosu i Tau rozdzieliły się, CMS zaatakował Kosmicznych Marines a Tau Nekronów. Nagle krążownik widowiskowo eksplodował, z chmury dymu wyleciały szybkie myśliwce nieznanego pochodzenia. Czołgi Predator i Hammerhead ruszyły do kontrataku docierając aż niedaleko artyleri
-
Imię: Chaos Star Rasa: Jednorożec, Tubylec Wiek: 21 lat Historia: (Uwaga dość długie) Umiejętności: Potrafi przywoływać bronie nasączone czarną magią, może infekować dowolny element przyrody CM: Gwiazda Chaosu Wygląd: Ekwipunek: Sztylet brutalności, wino dobrej jakości i kilka bananów ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Później coś napiszę i rozumiem że mogę się dołączyć? A i gdybym przesadził gdzieś w moim podaniu proszę mnie poinformować o tym by poprawić ok?
-
Dowódcy szybko wydali ryzykowny rozkaz -Atak!!!- po chwili siły Chaosu i Tau zaczęli kontratak Komandor Tau, Lord Chaosu i Komputer wsiedli do swojego transportowca aby udać się w kierunku Bramy Osnowy, kilka Piekielnych Szponów zaczęło ostrzeliwywać zamek w tym miejscu gdzie powinna znajdować się sala tronowa
-
Na terminatorów ruszyły Drednoty Chaosu, Plugawiciele zaczeły strzelać z swoich dział. Wieżyczki z ciężkimi bolterami wycinały w pień piechotę Gandzi. Transportowiec Tau właśnie przyleciał niepokojony z powodu odwrócenia uwagi przez Piekielne Szpony, wylądował przed budynkiem dowodzenia aby wrazie czego ewakuować dowódców a niego wyszlo wiele drużyn Wojowników Ognia. Żołnierze wroga zostali zaatakowni przez pancerze XV25 które dzięki kamuflażowi były bezpieczne
-
Zapytaj Podmieńczą społeczność
temat napisał nowy post w Zapytaj Chrysalis lub Podmieńczą Społeczność
To znowu ja! Ale do rzeczy 1.Czemu akurat Canterlot? Było tam najwięcej miłości czy jakieś osobiste porachunki? 2.Z jakim państwem macie złe stosunku oprócz z Eqestrią 3.Czy wasza armia dzieli się na np: Królewskie siły lotnicze (bez skojarzeń z RAF) i siły naziemne czy nie macie żadnego podziału? 4.A teraz najgłupsze pytanie w dziejach wszechświata czy teoria o tym że jesteście czarne z powodu wykopywania węgla jest prawdziwa? 5.Czy jest znany u was jakiś podmieniec troll? -
Komandor Tau się odezwał -Według najnowszych raportów Brama Osnowy jest na naszym terytorium a konkretniej w środku tej olbrzymiej góry za naszą linią obrony w Changei, komputer odpowiedział zniecierpliwiony -Ok ale wiecie że nas atakują?!-Komandor Tau wyjrzał i zobaczył że ich przyczółek jest ostrzelany, szybko wydał rozkazy po czym pancerze Broadside okopały się i zaczeły ostrzeliwać wroga z dział magnetycznych, czołgi rakietowe Skyray ostrzeliwały również wojska Gandzi
-
Siły Tau i Chaosu wycofały się do wcześniej zbudowanego i ufortyfikowanego przyczółka. Myśliwce Piekielny Szpon ostrzeliwały i bombardowały oddziały Kosmicznych Marines by opóźnić ich kontratak, a w głównym budynku trwała narada przy stole siedzieli Komandor Tau, Lord Chaosu i Komputer (który zdążył wcześniej zbiec) Komandor Tau: Wiemy że straciliśmy Bramę Osnowy ale według informacji w wywiadu druga stoi gdzieś na terytorium państwa zwanego Eqestrią niestety jest ona pod ziemią. Lord Chaosu: Szybko jesteś, potęga Chaosu ich zgniecie jak robaki którymi zresztą są
-
(Powiedzmy że gdzieś tam jest Brama Osnowy nie? To oni przez nią przeszli a z zaskoczenia zaatakowali bo się ukrywali przez jakiś tam i kto mógłby się spodziewać na tej planecie sił Tau i Chaosu)
-
Komputer po prostu ustawił sobie skrzynkę pełną ropy jako krzesło po czym wziął kilka butelek, usiadł i zaczął pić mając gdzieś cały świat Nagle stolica została zaatakowana dało się zauważyć wlatujących na mury Raptorów Chaosu, Kosmiczni Marine Chaosu dziesiątkowały Nekronów, Wojownicy Ognia z daleka rozwalała najgroźniejszych wrogów, pancerze Crysis wlatywały również na mury
-
Komputer bez zastanowienia położył specjalnie urządzenie przypominające radio po chwili pole siłowe znikło po czym powiedział -O Rly? To nawet mój osobisty sprzęt rozwali- po chwili zeskoczył na dół po walnięciu został po nim złom, po chwili znowu się pojawił trochę uszkodzony ale jednak -Ha ha ten zegarek naprawdę działa, później jakoś udało mu się uciec z miasta nie zauważonym i wejść do opuszczonej jaskini A maszyny jakoś sobie radziły słabo ale jednak
-
-Przecież jestem maszyną więc nie mam krwi-powiedział zdziwiony Komputer, a inżynier właśnie rozwalił pole taką fajną maszynką która po chwili zamieniła się w działko strażnicze i zaczęła wypluwać pociski i rakiety w Skarabeusze a reszta dosięgła broni i również przyłączyli się do rozwalania ich, a Komputer stanął niebezpiecznie blisko okna
-
(Lepiej) Komputer powiedział z pewnością siebie -Nope- międzyczasie włączając specjalny zegarek -Twoi Nekroni i ktoś tam jeszcze kogo nie pamiętam są żałośni mogą mojej buty czyścić, nie nie te maszyny
-
Komputer szybko założył zegarek niewidzialności na Mediguna po czym go włączył o dziwo nie było go widać, medyk powiedział śmiejąc się -Haha to nic takiego to tylko atrapa
-
Komputer i jego spółka korzystając z okazji że nikt na nich nie zwraca uwagi zaczęli się powoli wycofywać, dzięki temu że wynalazki inżyniera osłabiły pole wszyscy wyszli powoli i cicho aby nikt nie zwrócił na nich uwagi
-
Komputer zaczął się z jego przybocznymi naradzać, po skończeniu Medicbot schował swojego Mediguna Bóg wie gdzie, reszta rzuciła swoje nagle do komputera przyszła wiadomość dało się usłyszeć głos Mecha inżyniera -Sir nasz bunkier jest zniszczony co robimy -A co z naszymi czołgami transportowymi uciekły? -Tak -No to dobrze a i mógłbyś ich nie rozwalać?