-
Zawartość
1576 -
Rejestracja
Wszystko napisane przez Komputer
-
Komputer wyszedł z dobrym humorem, gdy chodząc sobie ulicami obmyślał jednocześnie plan wyparcia swoich wrogów z Changei w końcu się odezwał przez komunikator -Rozpocząć wymarsz w kierunku miast przygranicznych i wzmocnić tamtejszą obronę-po godzinie legiony zaczęły szybki wymarsz, w międzyczasie poszedł do pierwszej lepszej restauracji i powiedział do sprzedawcy -Poproszę najlepszą sałatkę jaka jest
-
Komputer wziął pióro szybko podpisał i zapytał -Ale będzie gwarancja że twoje wojska nam pomogą? Nie chce aby zostawiono moje wojska na pastwę losu
-
(No co 3 vs 1 to nie jest zbyt uczciwa wojna) Poseł powiedział zirytowany -To daj mi na to dowód, a co do komputera to my się poświęcamy dla niego i większego dobra
-
Poseł odezwał się do gandzi -W imię większego dobra Dominium Tau nakazuje ci ustąpienia z stanowiska tyrana i zrobienia uczciwych wyborów jak ciebie wybiorą to nic już do tego nie będziemy mieli ale jeśli nie ustąpisz-to wskazał na gandzie i powoli przejechał palcem po gardle. Poseł zapytał z nadzieją -Czyli się zgadzacie na sojusz, damy spokój waszemu kraju bo działasz dla dobra obywateli a nie dla siebie powiedz tylko jakie miasto jest najbardziej zagrożone to wspomożemy obrońców i czy pozwolisz naszym wojskom wkroczyć do stolicy?
-
Poseł się zdziwił -Przecież zostają jeszcze kacapy i gandzia więc nie spodziewam się szybkiego zakończenia wojny
-
Poseł zaczął mówić -Komputer mnie tu przysłał żeby spróbować zawiązać sojusz, uważa że ta wojna jest bez sensu poza tym i tak nasze wojska by wygrały no to co o tym myślisz
-
Poseł wziął głęboki wdech po czym powiedział -Jesteśmy z kasty wody z terytorium Dominium Tau tyle może być? Dowódca ocalałej armii wydał rozkaz -Wstrzymać ogień-wszystkie jednostki przestały strzelać
-
Jeden się odezwał entuzjastycznym tonem -Pożyjemy zobaczymy, a tera może moglibyśmy mówić o sensownych tematach
-
-Przybywamy ze statku-odezwał się z ironią w głosie jeden z nich, reszta popatrzyła na niego jak na idiotę inny zapytał -A czy to w ogóle coś wznosi do tego skąd przybywamy Wszystkie czołgi ustawiły się w idealnej linii prostej kierując swe działa na czerwonoarmistów z tyłu stało dużo kompanii piechoty
-
Statek wylądował na czymś co przypominało lądowisko lub parking, po chwili wyszło 6 posłów którzy kierowali się w stronę pałacu
-
(Lol świetny pomysł pisze się) Jeden z pilotów nie wytrzymał i wykrzyczał w komunikator -Zamknij tą mordę wreszcie........-inny szybko zatkał mu usta -kolega chciał powiedzieć abyście przestali mówić i czy możemy lądować czy nie
-
Pilot się znowu odezwał tym razem z lekką irytacją w głosie -Wy to jedno oni to drugie,poza tym skąd wiecie o tym? Jeden z obserwatorów krzyknął do czerwonoarmistów -Chodźcie tu kacapy! Pokaże wam nową zabawkę-wyjął zza pleców coś w kształcie prostokątnego pudełka i wystrzelił w stronę wroga, pocisk ominał ich jednak zawrócił i zaczął się mnożyć nie zmniejszają mocy czy wielkości kierując się w ich stronę
-
Pilot szybko się odezwał -Jesteśmy od komputera, normalnie sam by przyleciał ale jest zajęty, na pokładzie jest nas tylko 6 możemy lądować Dowódca zapytał jednego z obserwatorów -Niewidzialne miny rozstawione -Tak poza tym nie mają z nami szans-tu wskazał na pierwszy czołg Hammerhead wychylający się zza horyzontu, dowódca znowu zabrał głos -Ukryjcie się i strzelajcie-po kilku sekundach obserwatorzy ukryli się i zaczęli ostrzał z działek plazmowych
-
Kilka obserwatorów ustawiło na ogromnym wzniesieniu kilkanaście obserwatorów którzy oglądali atak na miasto podmieńców, jeden z nich się odezwał -Zablokować im sygnały-inny obserwator rozstawił antenę która zakłócała komunikacje armii czerwonej, drugi mówił przez radiostacje -Zauważono ich kierujcie się na naszą pozycje byle szybko-szybko wyłączył radiostacje po czym zwrócił się do dowódcy -Myślisz że jak pomożemy temu miastu to będą do nas bardziej przechylni -Nie wiem Komputer z przybocznymi stali pod bramą, jeden z przybocznych krzyknął że są posłami z manierami i chcą się widzieć z królową Statek transportowy leciał wśród chmur, na mostku była rozmówka -Spróbuj nawiązać połączenie -Poczekaj......chyba coś mam-inny pilot szybko podszedł do komunikatora i zaczął mówić -Czy słychać dobrze? Możemy dostać zgodę na lądowanie, powtarzam czy możemy dostać zgodę na lądowanie?
-
Zapytaj Podmieńczą społeczność
temat napisał nowy post w Zapytaj Chrysalis lub Podmieńczą Społeczność
Zadam wam pytanie które mnie nurtuje od dłuższego czasu Jak się nazywa wasza stolica, ewentualnie może powiedzieć nazwy innych miast? -
(Dawno nic nie pisałem szczerze mam mało pomysłów co napisać ale coś się udało) Niedaleko stolicy Changei (jakby co mógłbym prosić o nazwę stolicy?) wylądowało kilka statków desantowych, kilka naście minut później dało się zauważyć szybko sunący w stronę stolicy samotny transportowiec po dojechaniu na pewną odległość z niego wyszli komputer i 5 przybocznych którzy kierowali się w stronę bramy.
-
Bractwo znalazło to czego szukało właśnie został przetransportowany na powierzchnie zielony kryształ zwany tyberium który promieniował tylko dzięki specjalnym pancerzom nikt nie zginął, po Equestrii jechało wielu zwiadowców i zaczęto wydobywać stare zardzewiałe bomby chemiczne. Posłaniec szybko rzekł -Dobra ja muszę lecieć do naszej bazy jakby co to jesteście mile widziany-po czym wyszedł W Sombralandzie zostawiono wiele plakatów propagandowych na pożegnanie na którym pisało "Dołącz do bractwa" a na obrazku było widać szereg żołnierzy, nad kilkoma miastami przelatywały maszyny latające Jad
-
-Ok to będzie tak wyglądać będziemy wam pomagać na przykład zaopatrzenia mamy aż za dużo, pomoc w ofensywie o ile taka będzie miała miejsce, i damy wam do wypróbowania naszą technologie maskowania komisarzu proszę zobaczyć czy coś tam widzisz-tu pokazał ręką na zewnątrz-jak mniemam nic ale zobacz teraz-nagle pokazały się rozmycia i pokazał się czołg maskujący- będzie trzeba jeszcze robić negocjacje z waszymi sojusznikami ale nie będzie to łatwe
-
Posłaniec rzekł -To bezduszne droidy was zaatakowały nie bractwo, wielki spowiednik komputer oferuje wam możliwość dołączenia do bractwa lub tymczasowej współpracy, jeśli odrzucie nasze propozycje to przynajmniej nie utrudniajcie wydobywania w górach
-
Dwóch żołnierzy obserwowało bazy związku sowieckiego, przekradli się do bazy i zostawili kilka "niespodzianek" które dadzą im zajęcie na dobre kilka dni. Posłaniec zatrzymał się pod samą bazą z motorem powiedział do pierwszego lepszego bolszewika że chcę gadać z ich dowódcą. Sabotażyście utrudniali życie każdemu w Sombralandzie poczynając od podkradania żywności kończąc na wysadzaniu magazynów z zaopatrzeniem Kilka patroli nie daleko stolicy Changei obserwowało każdego mieszkańca i wyszukując dobrego punktu do zniszczenia, do tego całkiem nieźle się okopali
-
(dobra kontynuujemy czy gadamy o mapie?) Komandor stał nad mapą okolicy, nagle na mapie pokazały się czerwone kropki powiedział do siebie -Widzę że mamy towarzystwo-szybko wyszedł z namiotu, nad obozem unosiła się Czerwona mapa w środku trójkąt a w środku trójkąta ogon skorpiona, dotknął szybko mikrofonu żołnierze wiedzieli że to sygnał przez przemówieniem ustawili się w dwuszeregu na baczność komandor zaczął przemowę -Bracia! Jacyś heretycy weszli na nasz teren pokażmy im stalową determinację bractwa!-żołnierze szybko wskoczyli na motory bojowe uzbrojone w 2 wyrzutnie rakiet samonaprowadzających, do lekkich czołgów skorpion i do średnich czołgów skorpion po czym wyruszyli. (lol chyba zabiłem temat xd)
-
Komandor stał nad mapą okolicy, nagle na mapie pokazały się czerwone kropki powiedział do siebie -Widzę że mamy towarzystwo-szybko wyszedł z namiotu, nad obozem unosiła się Czerwona mapa w środku trójkąt a w środku trójkąta ogon skorpiona, dotknął szybko mikrofonu żołnierze wiedzieli że to sygnał przez przemówieniem ustawili się w dwuszeregu na baczność komandor zaczął przemowę -Bracia! Jacyś heretycy weszli na nasz teren pokażmy im stalową determinację bractwa!-żołnierze szybko wskoczyli na motory bojowe uzbrojone w 2 wyrzutnie rakiet samonaprowadzających, do lekkich czołgów skorpion i do średnich czołgów skorpion po czym wyruszyli. [ url=napieraj.pl ]Najlepsza strona w sieci[ /url ]
-
1.Jak ty możesz mnie sądzić skoro nie jestem pod twoimi rządami? 2.Skąd wiesz że zdradziłem może chciałem "wyeliminować" kogoś niewygodnego? Poza tym silny bierze to co chcę, nadal chcesz mnie ukatrupić?
-
Komputer właśnie stał nad mapą strategiczną intensywnie myśląc, jeden z droidów właśnie zdawał raport -Sir wykryliśmy statki wroga w equestrii -Aha czyli znaleźli naszą fabrykę droidów? -Nie sir niewiedzą gdzie jest-tu wskazał na granicę Equestrii i Changei- jeśli wszystko pójdzie dobrze zniszczą wszystko oprócz fabryki i odlecą -Czyli rozumiem że ewentualnie czeka nas kampania? -Tak sir -Ok postawić jednostki w gotowości bojowej -Rozkaz! rozkaz!
-
(Mam na myśli Krążowniki bojowe typu Acclamator które osobiście uważam za fregaty) Gwiezdne niszczyciele typu Imperial II zaczęły okrążać statki wroga licząc na szczęście