-
Zawartość
1576 -
Rejestracja
Wszystko napisane przez Komputer
-
(Są przynajmniej tańsze w produkcji, a skąd droidy tera robie takie pseudo-Imperium galaktyczne. Ta i jeszcze jedno nie żeby coś ale czemu transportowce padają na kilka "hitów" skoro to przerobione fregaty które mają większą pojemność ale pancerz jest niezmieniony? To tylko takie moje pytanie) Okręty zaczęły wysyłać od groma myśliwców TIE i rozpraszać się dalej
-
Wszystkie niszczyciele gwiezdne zaczęły się rozpraszać pokazując supergwiezdny niszczyciel typu Super
-
(zapomniało się, po prostu takie przyzwyczajenie) Transportowce zaczęły się przygotowywać wejścia w nadprzestrzeń
-
Transportowce które tylko wyglądały na bezbronne były istnymi drapieżnikami szybkość, pancerz i siła ognia to idealne połączenie na tych którzy ośmielą się rzucić transportowcom wyzwanie, wszystkie działa wystrzeliły w flotę sowiecką lecąc dalej
-
Statki transportowe zaczęły omijać pole bitwy szerokim łukiem jednocześnie wysyłając wiele myśliwców TIE i TIE Inceptor.
-
Do systemu weszła reszta sił inwazyjnych krążowniki Imperial I i II a z tyłu statki transportowe Acclamator i krążowniki typu IM-418 Immobilizer które po wypuszczeniu myśliwców TIE rozpoczęły ostrzał
-
-Pokażmy im naszą nową sztuczke-Eclipse się sklonował kilka razy tworząc łasny okrąg na domiar złego każdy miał sprawny superlaset z którego wystrzeliły salwą robiąc z wroga ładne fajerwerki
-
-E dobra rozumiem-po czym się rozłączył Eclipse wystrzelił z turbolasera niszcząc jeden z statków-krypt (tego nie da się przeżyć) odwracanie uwagi szło świetnie
-
Komputer po usłyszeniu wiadomości powiedział -A kim ty jesteś jeśli mogę wiedzieć?
-
-Hehe za to dostanę na pewno medal-wszystkie Venatory zaatakowały wroga wlatując między statki-krypty i szybko przed otworzeniem ognia z wrogich dział "nurkował" przez co wrogie statki były poważnie uszkodzone. Pierwsza część sił inwazyjnych wyszła z nadprzestrzeni na czele leciał Gwiezdny niszczyciel Eclipse razem z wieloma krążownikami typu Imperial I i II
-
Venatory ustawiły się w szyku obronnym po drugiej stronie, wysyłając wiele myśliwców TIE i TIE Bomber z nadzieją na zniszczenie statków krypt za nim przybędą główne siły
-
Venatory właśnie leciały na inny świat by zabezpieczyć przed "niespodziankami" główną flotę, jeden z załogi powiedzał do admirała -Sir Imperator komputer(ta wiem głupio to brzmi) chcę z panem pogadać -Dobrze-po pojawieniu się hologramu komputera który po obejrzeniu planety która właśnie była pod rządami sombralandu powiedział -zniszcz to coś co nazywają planetą -Imperatorze przecież tam jest mil.... -Chcesz skończysz jak twój poprzednik? Nie? To lepiej zniszcz to coś -Tak sir-po pokaźnym bombardowaniu orbitalnym planety Venatory poleciały dalej
-
Z nadprzestrzeni wyszło 12 krążowników typu Venator w barwach imperialnych, patrolowały otoczenie aby było bezpiecznie do czasu przyjścia głównych sił inwazyjnych
-
Komputer się zaśmiał i wyciągnął z kieszeni kopie -Frajerzy-chwilę później gwiezdna kuźnia się teleportowała, a droidy zgłupiały bo nie miały przywódcy na mostku Subjugatora -Co robimy?-inny droid odpowiedział -lecimy pomóc naszej 2 flocie która się wycofuję-cała flota weszła w nadprzestrzeń
-
-Dobra nie mam czasu na pogaduszki ok? Ja muszę znikać- w międzyczasie transporter MTT wjechał z teleporterem -podoba ci się to cacko, kupiłem u jednego takiego a najśmieszniejsze jest to że działa bez prądu, zaraz ci zademonstruję-nacisnął jeden z guzików na teleporterze po czym chwilę potem gwiezdna kuźnia zaczęła świecić oślepiającym blaskiem -Ok wy możecie iść stąd i rozwalać moją flotę, ja musze odpocząć od was i od porażek w innej galaktyce ok?
-
-Odpłacić to wam nie możemy ale już zmykamy- kilka minut później statki desantowe odlatywały, a okręty kosmiczne przygotowywały się do skoku w nadprzestrzeń
-
-jaką mamy pewność że nie będziecie nas ścigać?-zapytał dowódca droidów
-
-Przecież to zaprzecza prawom fizyki-komputer skamieniał Tym razem czołgi typu NR-N99 zaczęły zmasowany atak, razem z bombowcami robiły rzeź. Tymczasem do stolicy wjeżdżały IG-227 Hailfire osłaniane przez czołgi AAT i droidy B1 i B2 Jeden z krążowników który znajdował się daleko od pola bitwy właśnie przygotowywał się do bombardowania orbitalnego
-
Kilka eskadr bombowców właśnie bombardowała najbardziej zaludnione miasta, siły droidów które atakowały odwdzięczyły się własnym atakiem rakietowym. Wszystkie siły spalały po drodze wszystkie uprawy i gleby by nic nie dało się sadzić, kolejne dostawy były eskortowane przez czołgi i platformy STAP.
-
-To już jest po tobie wiesz, twoje wojska przegrywają-tu wskazał na okno za którym robiono z sił gandzi złom -I wiem że to ci się może wydawać śmieszne ale ja wiem co robię-nagle komunikator zapiszczał, pokazał się droid który zaczął mówić -Sir odnaleźliśmy planetę ich nowego sojusznika właśnie nasze siły lądują -I widzisz mówiłem że moje wojska wygrają Jako cel desantu wybrano miasto położone w górach po wylądowaniu i okopaniu się robiąc z tego centrum dowodzenia i fortecę zaczęto inwazję na pełną skalę na dodatek wokół stolicy droidy zrobiły pierścień
-
-Przecież możesz się do mnie przyłączyć, razem będziemy rządzić galaktyką-powiedział podlatując do zapasowego komputera
-
-A co ci to da moje wojska nie dochowają wam wierności, a i niespodzianka dla ciebie-zza komputera wyleciało kilka rakiet które leciały z ogromną prędkością
-
-A co ci da zabicie mnie, Sombra by nie chciał mojej szybkiej śmierci-powiedział złośliwie
-
(Ta ale w kosmosie jest kupa statków) -Po co mam się pojedynkować skoro mój znajomy się wami zajmie-przez inne drzwi wszedł mężczyzna w czarnych szatach i włączonym mieczem świetlnym o czerwonej klindze zapytał -Jakie rozkazy mój panie -Wyeliminuj ich
-
-Jakie resztki mojej floty, moja bezgraniczna flota jedzie twoją jak chce. A wsparcie?! Pokaże ci fajną sztuczke- obok komputera pojawiły się droidy B1 i B2 -patrz i podziwiaj-komputer zaczął klonować droidy które w krótkim czasie zapełniły cały pokòj