Przeszukaj forum
Pokazywanie wyników dla tagów 'Zło'.
Znaleziono 5 wyników
-
Witam, chciałbym pochwalić się swoim pierwszym Oryginalnym Charakterem. Jestem z niego bardzo dumny, mam nadzieję, że się wam spodoba. Imię: Cień Krwi Rasa: Alicorn Wiek: 666 lat Cechy: zła, mściwa, wierna, bezlitosna Uroczy Znaczek: półksiężyc ociekający krwistoczerwoną krwią Oczy: krwistoczerwone Grzywa: krwistoczerwona Ogon: krwistoczerwony połączony z różowym Sierść: krwistoczarna Pochodzenie: Cesarstwo Mroku Status Społeczny: Księżniczka Mroku Historia: Cień Krwi to córka Księżniczki Celestii - została przez nią stworzona w rytuale wymagającym m.in. cukru oraz różnych słodzików. Niestety pojawił się mały problem - do mieszanki, z której Cień została później ulepiona wpadł kawałek Końsykańskiego kapelusza. Niestety Celestia tego nie zauważyła i kontynuowała swój rytuał. Jak łatwo się domyślić, nie skończyło się to dobrze - zamiast kolejnego, słodkiego kucyka powstała Cień Krwi - mrok wcielony. A stało się to równo 334 lata po wygnaniu Księżniczki Luny na księżyc, gdzie przygotowywała ona swą własną Armię Ciemności. Cień Krwi została wygnana na północ (bo gdyby znalazła się na księżycu to mogłaby pomóc Koszmarowi Księżyca w ucieczce), gdzie doskonaliła swe zdolności korzystania z magii śmierci i zła. W wieku 66 lat stała się prawdziwą mistrzynią, lecz to jej nie wystarczyło. Pragnęła większej potęgi. Z tego właśnie powodu przez kolejne 66 lat uknuła spisek mający na celu zdetronizowanie Księżniczki Celestii i zdobycie władzy nad Equestrią. Prawie by się jej to udało, gdyby nie ci cholerni przodkowie Grzywowej Szóstki, którzy z pomocą Elementów Harmonii zdołali ją odeprzeć i pozbawić niemalże całej mocy. Swoim ostatnim zaklęciem zdołała przenieść się do alternatywnego wymiaru, gdzie czas płynął inaczej. Spędziła tam 666 lat na doskonalenie siebie i swojej mocy. Odpowiednio odmierzyła czas tak, że jej powrót pokrył się dokładnie z tysięczną rocznicą wygnania Księżniczki Luny na księżyc. Koszmar Księżyca zaplanowała powrót z całą swoją Armią Ciemności, która została jednak przechwycona przez Cień Krwi, która w mroźnych krainach północy stworzyła z jej pomocą własną Armię Mroku. Aktualnie znajduje się na misji infiltracyjnej mieszkając w chatce na obrzeżach lasu Everfree korzystając z uprzejmości i beztroski tutejszych kucyków. Korzystając ze swej potężnej magii zmusiła już Pinkie Pie do zamordowania Rainbow Dash, co pozwoliło jej pochłonąć duszę tęczowego kucyka. Zdaje sobie sprawę, że jej magia jest niczym w obliczu Magii Przyjaźni, więc postanowiła zlikwidować to zagrożenie - podmieniła Pinkie Pie wspomnienia na fałszywe oraz stworzyła klona Rainbow Dash będącego całkowicie pod jej kontrolą. A to zaledwie początek jej Wielkiej Rewolucji Mroku... Proszę tylko o poważne komentarze, bardzo się starałem i nie życzę sobie tutaj komentarzy jakichś żałosnych trolli, które nie umieją wymyślić własnych OC, więc wszystkich tylko hejtują.
-
Do każdego prędzej czy później przyjdzie jakiś spam. Można skonfigurować outlooka (jeżeli ktoś nie chce brać udziału w zabawie), ale sugeruję obronę aktywną, mianowicie atak. Jeżeli przyszedł do was spam, np. jakiegoś banku, piszecie do niego z zainteresowaniem, aby zaśmiecić mu skrzynkę pocztową (wyjątkiem może niech pozostaną wasze własne banki, ponieważ mój co miesiąc wysyła do mnie maila o stanie konta, co bardzo mi się podoba. Jeżeli sami zapisaliście się na jakąś subskrypcje też, to odpuście). Aby czytać owe maile muszą zatrudniać pracowników, a każdy coś ich kosztuje. Mają z tego wydatki, więc cierpią. Oczywiście można zaśmiecać w ten sposób skrzynki także nielubianych instytucji, ale z tym na razie się pohamuję. Chodzi o zemstę. Przykład wiadomości: Chętnych zapraszam do wspólnej zabawy. Tylko trzeba sobie zmienić charakter na ,,ZŁY". EDIT: Nie wolno ,,odpowiadać" na ich maile, ponieważ tego nie przeczytają. Lepiej wejść na ich stronę i znaleźć zakładkę ,,kontakt".
-
Świat jest zepsuty. Korupcja, morderstwa, kradzież, nienawiść, zazdrość, grzech... Tak, świat jest tego pełen. Jednak ludzie nie są najgorszym co stąpa po tym plugawym świecie. Miasta, ostatnia ostoja ludzkości. Jedyne bezpieczne miejsce, chronione przez kościół. Miasta, otoczone ogromnym murem i chronione żelaznymi wrotami, ostatnie miejsce gdzie ludzie wciąż żyją bez strachu o najbliższą noc. Jednak i one są zagrożone. Kościół nie może zaprzeczyć iż zło rośnie w siłę, że zbiera się, mnoży. Istoty nocy zaczynają być nazbyt pewne siebie. Atakują karawany, zbliżają się ku świętym murom, poruszają się za dnia. Nadchodzą złe, złe czasy. Ludzie boją się, lecz kościół znalazł na to sposób. "Niechaj zbiorą się najwierniejsi słudzy kościoła! Niechaj przybędą ku Highbeeth. Nadszedł wasz czas i to wy obronicie ludzkość przed złem. Nakazuję, niechaj zbiorą się Łowcy!." Listy wiszą wzdłuż dróg i we wszelkich miastach. Zaczęło się, Łowcy zostali wezwani. Wszystkie wolne miasta ponownie zbierają swych obrońców by ci ochronili świat przed wszelką złą istotą, by zniszczyli gniazda, by spalili grobowce, by zgnietli czaszki tych którzy powstali jako plaga tych ziem przeciw bogu. Nadszedł czas wielkich łowów, czas śmierci, krwi i wolności ludzi. Ilu jednak przybędzie by bronić ludzi przed potworami? Ilu odważy się przeciwstawić złu? Ilu przybędzie na wezwanie kościoła? *** Witam was drodzy łowcy potworów, kto z was jest gotów stanąć do boju? Zapraszam wszystkich i wszystkich niech kościół Ceadien ma w swej opiece. Proszę wypełnić tę listę abyśmy mogli wypłaci nagrodę gdy zakończycie swe zmagania: Lista frakcji: Model KP: ______________________________________________________________________________________ Lista Łowców: Po Prostu Tomek: Jaenr Linnre: Ojciec Dyktator: Oksymoron van Dort Komputer:
-
Kilka dni po badaniach Code'a... Siedzieliście obydwoje na peronie. Kucykowi, jak i Tobie kończyny zwisały z krawędzi. Do ziemi miały daleką drogę... Ogier rozglądnął się dookoła, raz na jeden tunel, raz na drugi. Westchnął i spojrzał na Ciebie. - Ehh... I skąd Ty wiesz, gdzie co jest? Przecie jest tak cimno, że nic nie widać w tych tunelach! - powiedział kuc i zainteresował się Twoim pistoletem. Code wziął do kopytka broń i dokładnie przeanalizował wszystkie szczegóły jakie posiadał oraz cały jego wygląd. W końcu w Equestrii nie było takich cudów. Spojrzałeś tylko na niego i się uśmiechnąłeś, a on szybko odłożył pistolet na ziemię i zaczął się głośno śmiać. Ty również..
-
(Jako iż nie napisałaś dokładnego miejsca zamieszkania, to ja podam miasto Najwyżej mnie poprawisz) Detroit. Właśnie nastawał ranek. Słońce powoli i ospale wznosiło się ponad horyzont, a Księżyc w pełni chował się za wysokimi budynkami, by chwilę później zniknąć i oddać Złotej Gwieździe całe niebo. Ty jeszcze leżałaś w swoim wielkim łożu. Jeszcze spałaś. Gdy jednak pierwsze promienie Słoneczka wdarły się do pokoju, oświetlając Twoją twarz - obudziłaś się. Spojrzałaś na zegarek. Była dopiero 7:38. Wstałaś więc wolno i ociężale, po czym pofatygowałaś się do kuchni, by zrobić sobie śniadanie. Oczywiście nie zapomniałaś zapalić! Wyciągnęłaś z lodówki piwko i po podgrzaniu ostatniego kawałka pizzy z wczoraj, usiadłaś na kanapie i włączyłaś telewizor, delektując się smakiem ciepłego kawałka ciasta i zimnego alkoholu. Nie zdążyłaś wysłuchać pierwszych słów pogodynki z telewizji, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi...