Skocz do zawartości

Equestria: Przyjaciel do grobowej deski (by peros81)


Nightmare

Recommended Posts

Sprawdzam czy w taką pogodę możemy lecieć... jak tak to Ja, Twi i pozostałe dwie Succubuski (bo rzekomo mają mocne skrzydła (bo ofiary muszą jakoś łapać)) i rozdzielam im po równo, Ja - Rarity, A tamte dwie to Shy i Mama. Wtedy lecimy do Kraju wiśni. Jak się nie da, to trudno i idziemy dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnieg. Na niego nic nie działa, nawet podrasowany wzrok. Poza tym, nawet nie wiesz, gdzie one są. Dookoła szaleje śnieżyca, smagając cię zimnym wiatrem po twarzy. Dodatkowo ciepełko od najedzenia zeszło, powodując nagłe uczucie piekielnego zimna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagle zzobaczyłeś przez śnieg zamazany, zielono-czarny kkształt. Nie miałeś siły krzyczeć...

Obudziła cię cisza na zezewnątrz. Burza ustała. Dookoła ciebie jest jakaś ochrona z łusek, dzięki której nie zamarzłeś. Wciąż dygoczesz z zimna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli ochrona rozwinęła się. Dookoła ciebie jest śnieżne pustkowie. A obok ciebie zwinęła się niewielka, zielona wiwerna o czarnych sskrzydłach i lekko spłaszczonym, rogatym łebku. Jej ogon był zakończony pięcioma piórkami.

Edytowano przez Nightmare
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...