Skocz do zawartości

[Gra][Bosman]Zniszczyć i stworzyć na nowo


PrinceKeith

Recommended Posts

Jedna z pielęgniarek zaprowadziła cię do pomieszczenia w którym znajdował się twój brat. Siedział spokojnie na leżance a blisko niego na stołku znajdowała się Kuro. Śmiali się z czegoś razem. Prawa ręka Marsa była już zagipsowana. Spojrzał na ciebie gdy wszedłeś.

- O! Cześć! Już jesteś! Z moją ręką już dobrze. Miłych tu macie lekarzy stwierdził. Ale... Jak mnie opartywali to przyleciał taki chłopak... I rękę miał rozwaloną od strzału... To... To ty to zrobiłeś?! - zapytał przestraszony. Do jego oczu napływały łzy a Kuro nie widziała co zrobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

David westchnął, słysząc słowa swojego brata. Podszedł do leżanki i położył rękę na jego głowie.

- Groził bronią nam wszystkim. Musiałem zareagować. Na szczęście potrafię dobrze strzelać, więc skończyło się tylko na ranie na ręce. Wyjdzie z tego - Powiedział spokojnie. Jednak mimo wszystko nie czuł się winny tego. Robił swoją robotę. Popatrzył na Kuro. - Lekarz mówił ci, czy możemy wracać do domu w najbliższym czasie? - Zapytał spokojnie, delikatnie głaszcząc brata po głowie. Chciał jak najszybciej wrócić do domu i przemyśleć co teraz musi zrobić. Oraz czy Zero użył na Calypso swojego Geassa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Możemy. Ale. On miał ją zmiażdżona. Czy ty rozumiesz co się stanie jak ktoś przestrzeli ci rękę na wskroś! David! I ty się dziwisz że chce zniszczyć ten świat? Sam sprawiasz że ten świat jest coraz gorszy z każdym dniem. Wojna to głupi wynalazek. Wracajmy - powiedział spokojnie.

- Eee... Nie. Ty smarku zostaniesz w domu jak cię odprowadzimy. I nie będziesz podchodził nawet pod drzwi. Ni ciut, ciut. A ja wyjdę z Davidem - powiedziała Kuro wprost. Mars wydawał się oburzony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

David przez chwilę milczał, słysząc wymianę zdań pomiędzy Kuro a swoim bratem. Po chwili wszedł pomiędzy nich.

- Dobrze już dobrze. Wystarczy tych kłótni. Mars ty musisz odpocząć aby ta ręka jak najszybciej ci się wyleczyła. Kuro zanim gdzieś będziemy wychodzić trzeba pomyśleć co dalej. Na razie wiemy tyle, że Dr. Shiro współpracuje z Zero a on i Księżniczka próbują zrobić coś aby ludziom tutaj żyło się lepiej. A ja próbuję sprawić, żeby nikt nie umarł przy tym. A to już wystarczająco trudna praca. Nie chcę się martwić jeszcze o ciebie. To już trochę za dużo - Powiedział po czym popatrzył na brata. - Tak jak mówiłem. Zero niszczenia świata. Nie pozwolę wam na to - Podkreślił ostatnie słowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mars zmarszczył brwi.

- Tak jak mówiłem. Albo przestaniesz szerzyć przemoc albo przestaniesz być dla mnie autorytetem. Czy to satysfakcjonująca umowa? Ty nie będziesz robił nikomu krzywdy a ja nie zniszczę tego świata. - W tej chwili Kuro uderzyła go w twarz. Zabolało. Spojrzał na nią lekko zaszokowany.

- Posłuchaj sam siebie zanim następnym razem coś powiesz. Nie będziesz dyktował starszym. A teraz jazda! Szorować do domu! - burknęła Kuro wypychając Marsa i Davida za drzwi. Tymczasem drobna kobieta prowadziła Bella na salę opercyjną. Jegi ręka nie wyglądała dobrze. Przestrzelona przez środek była zmasakrowana. Marsa aż zatkało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

David widział jak wygląda ręka Bella ale nie zareagował. Po prostu przeszedł obok niego. Chodź fakt, ugryzło go sumienie, że nawet nie przeprosił. Ale wtedy myślał tylko o ochronie Księżniczki i spokojnym przebiegu rozmów. Nadal jednak miał podejrzenia, że Zero użył na niej swojego Geassa. Musiał się upewnić. Ale teraz miał tylko jedną opcję. Idąc z Kuro i bratem wyjął telefon i napisał do Shiro. 
" Muszę porozmawiać z Zero. Tak szybko jak będzie to możliwe. Mam nadzieję, że nadal nie podejrzewa mnie o szpiegowanie go kilka tygodni przed śmiercią Naho. Jednak teraz muszę poznać prawdę o tamtej rozmowie" David postanowił wybrać tą niebezpieczną ścieżkę. Ale teraz liczyło się dla niego bezpieczeństwo swojej rodziny, Calypso i świata. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...