Hetman WK Napisano Listopad 16, 2017 Share Napisano Listopad 16, 2017 - Wież. Mam doświadczenie, jeśli chodzi o pijaństwo. Widziałem wiele i nic mnie już nie zdziwi - powiedział beznamiętnie, biorąc przy okazji łyk wina - A jak się poznaliście? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 16, 2017 Autor Share Napisano Listopad 16, 2017 Noc. Impreza w Mieście pod Górą. Wiesz, te królestwo krasnoludów na zachodzie. Idę sobie miastem i widzę ją. Czerwonowłosa piękność w sukni, z szklanką winą w dłoni. Źle zrobiłem myśląc, że to kurtyzana. Kilka machnięć sztyletami i gdyby nie refleks i reakcja Bimbra to by mnie tu nie było. Ten krasnolud wyciągnął mnie z nie jednej opresji. Jedyny normalny co ze mną gada no ale gdy zostałeś wyrzucony z rodzinnych stron bo przyjaźń z krasnoludem to zdrada to odszedłem i żyję teraz w królestwie Rohanu i pomagam zwalczać orkową zarazę na tych ziemiach. - powiedział krótko Dastan zapijając ostatni kęs mięsa winem. Zadowolony poklepał się po brzuchu uśmiechnął do Eldariona. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 16, 2017 Share Napisano Listopad 16, 2017 - Myślałem że elfy się oszczędzają w kwestii jedzenia. No cóż. A swoją drogą, łączy was coś więcej jak przyjaźń? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 16, 2017 Autor Share Napisano Listopad 16, 2017 Mnie i Kate, czy mnie i Bimbra? - zapytał ze śmiechem. - Nie no. Ja i Kate jesteśmy przyjaciółmi i towarzyszami podróży. Raczej nigdy między nami miłości nie będzie. - powiedział mężczyzna pijąc wino. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 16, 2017 Share Napisano Listopad 16, 2017 - To znaczy że się boisz, czy ona już ci odmówiła? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 16, 2017 Autor Share Napisano Listopad 16, 2017 Nie. Po prostu nic do niej nie czuję oprócz przyjaźni. A ty co taki dociekliwy hmmm? - zapytał nagle Dastan. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 16, 2017 Share Napisano Listopad 16, 2017 - Bo jestem ciekawy. Wrodzona cecha ludzi. Powinieneś o tym wiedzieć. Po za tym interesująco o niej mówisz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 16, 2017 Autor Share Napisano Listopad 16, 2017 Dastan tylko się zaśmiał. - Chodźmy bo nasz zabije. - powiedział i ruszył przodem. Po minięciu kilku domów stanęli przed Kate która pilnowała trzech koni. Brązowego, czarnego i białego. - Biały dla ciebie Eldarion. - powiedziała. Konto był osoidłany i miał wszystkie rzeczy rycerza. Na czarnego wskoczył Dastan a na brązowego Kate. - Ruszajmy. - powiedziała i ruszyła galopem przez bramę. - Zawsze taka jest. - powiedział mężczyzna do Eldariona ruszając za nią. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 16, 2017 Share Napisano Listopad 16, 2017 - Eh. Ojcze. Miej mnie w opiece. Wszedł na konia i poklepał go. - No przyjacielu. Czeka nas interesująca droga. Popędził wierzchowca i podążył za nimi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 16, 2017 Autor Share Napisano Listopad 16, 2017 Po jakiejś godzinie jazdy dotarli pod granicę wielkiego ładu na południu Rohanu. - Tutaj ostatnio był widziany duży oddział orków. - powiedziała do towarzyszy Kate. Dastan rozejrzał się po ziemi. Nagle się schylił i dotknął trawy. - Hmmm. Wgniecenie jest duże i głębokie. Nie zrobił to żaden znany mi gatunek orków. Ale wyczuwam w tym górskie trolle. Odczekajmy kilka godzin i wejdziemy tam o zmroku. Wtedy na pewno będą przechodzić. Pdsłuchamy ich rozmowy to może się czegoś dowiemy. - powiedział ef siadając w cieniu drzewa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 16, 2017 Share Napisano Listopad 16, 2017 Patrzył spokojnie na cały spektakl, czekając na jasną konkluzję. Dlatego trzeba było wysłać Strażników. A koniem już się nie zajmie. Zszedł z wierzchowca, poprowadził za pomocą wodzy przywiązał konia przy niskiej gałęzi. Wyciągnął z torby kulisty owoc i zasmakował soczystości owocu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 16, 2017 Autor Share Napisano Listopad 16, 2017 Ja idę poszukać suchych gałęzi na opał, żeby przy czekania nie zamarznąć, Eldarion poszuka... Eldarion mi pomoże bo wodę mamy, Kate ty rozpalić ognisko i popilnujesz koni. - powiedział mężczyzna i ruszył w głąb lasu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 16, 2017 Share Napisano Listopad 16, 2017 Chce żebym polubił jego pobratymców. Nie. Nie tak łatwo. Poszedł za nim, trzymając prawą rękę na rękojeści. Zrównał z nim krok. - A tak w ogóle, to skąd jesteś? Bo rzadko słyszę o elfach w towarzystwie krasnoludów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 16, 2017 Autor Share Napisano Listopad 16, 2017 Szczerze? Z nikąd. Mroczne elfy to nie zwykłe elfy. To połączenie elfa i człowieka. W dodatku elf musi być obciążony klątwą odrzucenia przez ród no i czystym przypadkiem powstałem ja. - wytłumaczył. - A ty dokładnie skąd jesteś? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 16, 2017 Share Napisano Listopad 16, 2017 - Aha. Jestem z Numenoru. Ja to tak nazywam, choć mówi się Arnor. Ojciec przybył tu, kiedy ja miałem kilka lat. Szkolił mnie, abym stał się jego odzwierciedleniem. Nie wiem czy mu się udało, bo gdy osiągnąłem obecny stopień, on został zabity. Przez orków - zacisnął zęby Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 16, 2017 Autor Share Napisano Listopad 16, 2017 Au. No nie fajnie. Może teraz dasz radę się orkom odwdzięczyć i to z nawiązką. - powiedział elf i poklepał mężczyznę po ramieniu. Gdy schylał się po gałęzie usłyszał jakiś szmer. - Coś jest niedaleko. I jakby nasz obserwowało. - wyszeptał w stronę Eldariona. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 16, 2017 Share Napisano Listopad 16, 2017 Ostrożnie wyciągnął miecz z pochwy, tak a żeby nie narobić jak najmniej hałasu. Zbliżył się do najbliższego drzewa, ukrywając się za nim. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 18, 2017 Autor Share Napisano Listopad 18, 2017 Gdy dokładnie się przyjrzeli to w ciemnościach mogli dostrzec dużego wilka. - To Warg z Gundabadu. Wracamy do obozu. Nie może być sam. - powiedział Dastan powoli się wycofując przodem do Warga. Musieli się dostać jak najszybciej do obozu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 19, 2017 Share Napisano Listopad 19, 2017 Można by się go pozbyć. Wolno idąc, zasłonił się tarczą, podążając za elfem. Wielkiego psa, nie spuszczał z oczu, wiedząc że w przypadku zauważenia, może być ciężko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 19, 2017 Autor Share Napisano Listopad 19, 2017 Warg ku nieszczęściu dwójki zauważył ich i skoczył na Eldariona z rynkiem. Lecz w tym momencie rycerz zrozumiał Dastana gdy mówił, że Kate to maszyna do zabijania. Nad głową Eldariona przymknął cień i w tym samym momencie Warg upadł mu pod nogi z wbitym sztyletem w czaszce. A sztylet ten trzymała Kate. - Eh... Was na chwilę z oka spuścić i byście ginęli. - powiedziała wstając i wracając do ogniska. Wyglądała jakby to że zabiła Warga z Gundabadu obchodziło ją tyle co zeszłoroczny śnieg w Shire. Dastan tylko przełknął ślinę, pobierał drewno i ruszył do obozu. Gdy już ognisko było rozpalone i czekali na oddział orków Kate przerwała ciszę. - Eldarion. Powiedz mi coś o sobie. - poprosiła. Nie musiał się wstydzić. Dastan spał sobie oparty o drzewo. Widać było, że był mega zmęczony wczorajszym dniem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 19, 2017 Share Napisano Listopad 19, 2017 - Dobra. Już nigdy nie będe jej lekceważył - szepnął do siebie. Wrócił do obozowiska i zasiadł przy ogniu. Na pytanie Kate podniósł lekko brwi. - Zależy co chcesz wiedzieć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 19, 2017 Autor Share Napisano Listopad 19, 2017 A co możesz mi powiedzieć? Jesteś naprawdę interesujący. - powiedziała siadając bliżej niego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 19, 2017 Share Napisano Listopad 19, 2017 - Cóż...pochodzę z Arnoru, ale nazywam się Numenoryjczykiem. Dlaczego, jest to prywatna sprawa. Mój ojciec miał stopień kapitana i choć nie był szlachetnie urodzony, to uczył mnie wartości rycerskich, jak honor. Wpajał przez całe życie i szkolił na swoje podobieństwo. Udało mi się dostać do armii i po pewnych wyczynach, zdobyć aktualny stopień. Niestety, mój ojciec nie mógł o tym usłyszeć, czy pogratulować. Zginął w starciu z orkami. Nie jest to tajemnica, bo wielu starszych stopniem o tym słyszało. Od tego czasu, staram się żyć tak, aby on, mógł być ze mnie dumny. A co z tobą? Bo nie często widzę kobietę w zbroji i z mieczem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Listopad 19, 2017 Autor Share Napisano Listopad 19, 2017 Kate zaśmiała się. - Jestem z Rohanu. Oczywiście byłam inna niż wszystkie kobiety. Każda z nich ma po prostu rodzić i czekać na mężczyzn aż wrócą z wyprawy. A ja stwierdziłam że nie ma łatwo. Zaczęłam ćwiczyć walkę mieczem w wieku 19 lat zgłosiłam się do gwardii. Przyjęli mnie i od tego czasu jakoś żyję. Nudy były straszne aż do teraz bo dostałam misję i ciekawego kompana. - powiedziała do niego z uśmiechem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hetman WK Napisano Listopad 19, 2017 Share Napisano Listopad 19, 2017 - Elfa. Mówił że poznaliście się w okolicach gór. Co ty tam robiłaś? Teren dla koni lichy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts