Skocz do zawartości

Cień zagłady [NZ] [Violence] [Adventure]


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie pomysł napisania fanfika, który łączyłby elementy z "Metro 2033" Dmitrija Głuchowskiego ze światem MLP:FIM. W końcu po tygodniach myślenia nad zamysłem fabuły zdecydowałem się napisać go.

Jest to pierwszy fanfik jaki w ogóle piszę, liczę że się spodoba. W planach 6/7 rozdziałów, miłego czytania życzę.

 

Wybucha wojna nuklearna. W jednym ze schronów pod pałacem udaje się schować Lunie i Celestii, jednemu kucykowi ze służby porządkowej oraz trzem gwardzistom. Przez sytuacje mające miejsce w schronie Luna postanawia w końcu z niego uciec, na jej drodze jednak pojawiają się różne zdarzenia, które ostatecznie zmieniają bieg bez celowej podróży.

 

 

Rozdział 1 - "Schron"

 

Edytowano przez lunarny_
Poprawa rozdziału pierwszego fanfika
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przybyłem. W sumie nie wiem czemu akurat tutaj, skoro tyle fików zalega mi w kolejce do przeczytania. Może mam jakiś syndrom lub kompleks, by czytać dzieła zaczynających pisać? Sam komentarz może wydać się autorowi negatywny, ale proszę tego tak w ten sposób nie intepretować, chcę jedynie pomóc, a do autora nic nie mam. Przeczytaj komentarz do końca i na spokojnie. 

 

Mniejsza.

 

Pierwsze rzeczy jakie rzucają mi się w oczy po otworzeniu dokumentu, to brak wcięć i możliwości komentowania, a także używanie - zamiast –. No nic czego bym nie widział w ostatnich parudziesięciu fanfikach jakie czytałem, ale tak czy siak, warto by to poprawić. A także już kompletna głupotka, ale zastanawiam się, czy raczej na początku nie powinno być „cytat z filmu", bo nie jest to jego fragment. Ale nie wiem, może już mi odbija, bo czytam ten tekst na godzinę przed porą, o której powinienem iść spać. Znowuż, mniejsza, bo to serio drobne rzeczy do poprawienia w pięć minut, a nawet mniej!

 

I od czego by tu tak na prawdę zacząć ten komentarz?
Bardzo dziwi mnie, że tylko paru kucykom udało się ocalić w tym pałacowym schronie. No ale może akurat tak wyszło, kto wie. Inna sprawa, że jak na pałacowy schron jest on dość... ubogi z opisów. Mocno dziwi mnie także to, że Luna, jako alikorn, tak po prostu daje się pomiatać strażnikom. W teorii powinna mieć przewagę siłową taką, że nie powinni w ogóle jej oszalałej siostry, ani ocalałej służby atakować. Autor stara się to uzasadnić zamkniętą przestrzenią schronu, przez co nie ma możliwości lotu, ani stosowania konkretniejszych zaklęć. Tak sobie w to wierze, no ale zawieśmy tę niewiarę! Sami strażnicy też są nieźli. Nie powinni być lepiej dobierani? Jeśli ktoś się mnie spyta o cytat opowiadania, to zdecydowanie „Szukanie sensu jest sensowne tylko wtedy gdy coś jest bez sensu…"!

 

Mówiąc już całkowicie zwięźle i poważnie, tekst to na razie jeden, niezbyt długi, rozdział. Nie mamy podanych przyczyn takiego stanu rzeczy, ani tego, co się dzieje gdzie indziej (chociaż jest jedna informacja, że Cadance żyje i wymienia z Luną listy, prawdopodobnie magią). Nie oceniam jednak tego źle, prawdopodobnie postacie znają te informacje i rozmowa o nich mijałaby się z jakimkolwiek celem, albo ich całkowicie nie znają i mogą mieć jedynie domysły. Nie oceniam samego siedzenia w schronie tak długo, nie znam się na tych sprawach, ale wydaje mi się, że już po paru latach jednak powinno się dać jakkolwiek wychodzić ze schronu. Zostawiam to jednak do oceny dla innych.

 

W tekście także namiętnie brakuje przecinków, a także brak w nim dolnego cudzysłowy. Mimo to, nie jest to zły stan techniczny. Brakuje mu dopieszczenia, ale to nie jest tak, że zajęłoby to parę dni.

 

Z innych rzeczy? No ciężko mi coś więcej powiedzieć. Nawet nie mogę wskazać czy tekst ma potencjał, czy nie. Na pewno nie zaszkodzi mu dobra korekta i poprawa paru błędów logicznych już z początku (lub ewentualne ich wyjaśnienie, nawet nie koniecznie teraz, ale podanie przyczyn takiego stanu rzeczy po prostu w fanfiku, bo jak na razie niektóre fakty są przynajmniej dziwne, jak właśnie to, jak wyposażony jest schron pałacowy). Czy polecam? Zobaczymy. Osobiście zachęcam autora do poprawy błędów i pisania dalej. No, chyba, że ktoś lubi znęcać się nad pierwszymi tekstami, wtedy będzie bawił się wyśmienicie. Dość powiedzieć, że sam opis fanfika można by doszlifować. 

 

Wiecie, czytałem „Metro", oglądałem kucyki, czytałem wiele fików. Kojarzę ten koncept, a nawet znam konkretny fanfik, który go realizował. Niestety, skończył się na pierwszym rozdziale. Mam nadzieje, że tu tak nie będzie.

 

Pozdrawiam serdecznie! 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuje za komentarz, gdy już napisałem ten pierwszy rozdział, to zauważyłem, że wyszedł dość słabo, a nawet powiedziałbym, że wyszedł tragicznie. Wolałem, jednak dowiedzieć się o błędach, których na pierwszy rzut oka nie widziałem, od kogoś kto się na tym lepiej zna.
Obecnie jestem w trakcie poprawiania tych błędów, a w zasadzie to pisania połowy rozdziału na nowo, więc trochę to zajmie. Nie, żebym był leniem (Nie jest to tak oczywiście, że wziąłem ten komentarz za bardzo do siebie.)

Postaram się poprawić to, co poprawione być powinno i mam nadzieję, że wersja zedytowana będzie lepsza niż ta pierwsza.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O problemach formalnych nie będę się wypowiadać, zrobił to za mnie Ziemniak. Natomiast jak na debiut, tekst jest napisany w sposób treściwy, co uważam za plus. Postaci są zarysowane wyraziście i zróżnicowane. Może nawet dobrze się stało, że w pierwszym rozdziale nie ma informacji o tym co doprowadziło do wojny nuklearnej, skąd się w ogóle wzięły w Equestrii bomby lub rakiety przenoszące głowice z bronią atomową itd. Autor skupił się na zwięzłym opisie rutyny życia w bunkrze co wypadło, pomimo językowych wpadek tu i ówdzie,  w porządku. Mam nadzieję, że pojawią się kolejne rozdziały, gdyż opowieść wydaje się dość ciekawa. 

 

Co do problemów językowych, są strony z automatyczną korektą tekstu. Są one darmowe i pozwalają dokonać sprawdzenia tekstu, który pozwoliłby uniknąć najbardziej podstawowych błędów, zwłaszcza przecinków. To bardzo pomaga przy debiutach, gdy nie zna się nikogo, kto mógłby zrobić korektę początkującemu autorowi. 

Edytowano przez Obsede
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by nie mówić, jest lepiej. Lepiej, ale czy dużo?

Poprawki techniczne zostawiłem. Trochę tego było, ale całkowicie znośnie. Poza tym? Trochę nie wiem. Z jakiegoś powodu usunięto całkowicie uzasadnienie czemu Luna się nie sprzeciwia (i w sumie nadal nie wiemy jak to jest, że alikorn przegrywa z trzema jednorożcami, a już zwłaszcza, że mogła ich zamęczać w snach), ale za to przedstawiono bardziej to, co planują strażnicy. Dodatkowo wiadomo, że była także druga część schronu, ale jako, że jedyne (?) (!) przejście się zawaliło, to kucyki tam się chroniące nie miały dużych szans przeżyć.

 

I tak w sumie, tak teraz to czytam, tak myślę... że trochę bardziej kojarzy mi się to z Falloutem, a nie z Metrem 2033. I chyba znaczenie ma tu fakt, że akcje umieszczono w schronie, a nie w jakimś, właśnie, metrze. Poza tym ciężko mi nadal coś więcej powiedzieć. Zobaczymy, co będzie dalej. 

 

Zasadniczo jest trochę lepiej, ale nadal można doszlifować parę rzeczy, a inne zwyczajnie czekają na rozwój w przyszłych rozdziałach. Jak np. temat szaleństwa Celestii. Ale to raczej plus, że fanfik stara się zaciekawić czytelnika. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie widzieć kogoś nowego, kto bierze się za pisanie. Witamy serdecznie i tak dalej. Crosover z metrem przyciągnął moją uwagę, więc postanowiłem przeczytać i skomentwać. Trochę ponarzekać, ale i trochę pochwalić.  

 

W zasadzie, wiele to my tu nie mamy. Ot, 6 kucyków (jeśli dobrze policzyłem) w części bunkra pod górą Canterlot (zapewne). Było więcej, ale przejście do nich się zawaliło. To, samo w sobie jest nawet niezłym otwarciem. I to się też wpasowuje w konwencję Uniwersum Metro 2033. Bo o ile akcja książek Głuchowskiego działa się w metrze moskiewskim, o tyle sporo książek z Uniwersum wykorzystywało inne lokacje. Chociażby: Prawo do użycia siły, Riese, Dziedzictwo przodków czy Korzenie niebios. 

Przeżyły księżniczki, trzech strażników i jakiś jeden gościu. Strażnicy zachowują się jak bydło i pomiatają księżniczkami (nawet biją Lunę), Celestia oszalała, a ten ostatni jest dobry i poczciwy. To już mi się podoba mniej, bo nie widzę specjalnie powodu dla takiego stanu rzeczy. Znaczy, dla zachowania strażników. Dobra, rozumiem, że mogło im odwalić, mogą mieć syndrom strażnika więzienia, ale  z jakiegoś powodu nie zostali odpowiednio szybko spacyfikowani przez którąś z księżniczek. Pytanie dlaczego? 

 

Spoiler

Mógłbym zgadywać, że chodzi o magię, a raczej o jej brak. Z powodu ataku, księżniczki mogły ją stracić i nie mają jak spacyfikować trójki oprawców. Aczkolwiek takie coś mogłoby się doczekać wzmianki, albo jakiejś sugestii. 

Ale dobra, niech będzie, zobaczymy co autor z tym zrobi. Bo to ma pewien potencjał. 

 

Druga, zastanawiająca rzecz, to sam bunkier. Podzielony na dwie części, odcięte zasypanym tunelem. Naszą i tą drugą, gdzie zapewne wszyscy nie żyją, bo zapasy i wyjście są po tej stronie. Dziwnie zaprojektowany bunkier. Powiedziałbym, że błędnie, zwłaszcza jak na bunkier księżniczek. Logicznym by też było, że powinni próbować się przebić. Kopać, ostemplować tunel łóżkami i gratami z góry. Nawet nie tylko po to by uratować resztę, ale by mieć jakieś zasoby od nich. 

 

W zasadzie nic też nie wiadomo o tym, co się stało na górze i co tam jest teraz. Owszem, nie wymagam tego na 4 stronach, ale mam nadzieję, że dowiem się w kolejnych rozdziałach czegoś więcej o przyczynach i stanie świata. Swoją droga, rozdział mógłby być trochę dłuższy.

 

Strona techniczna widzę doczekała się pewnych poprawek, ale zapewne nie zaszkodziłoby więcej. Poza tym, zastanawiam się, czy Floor powinien być odmieniany z apostrofem. Wydaje mi się, że nie, ale nie jestem pewien. 

 

Sam fragment jest krótki, dość treściwy, ale jednocześnie nie mówiący wiele. Tym niemniej, czekam co będzie dalej i jak się ten debiut rozwinie. Bo owszem, nie jest idealnie, ale jak na debiut jest całkiem całkiem. Powodzenia. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...