Skocz do zawartości

Black Magic [NZ][Grimdark]


Kirara

Recommended Posts

Moje opowiadanie nie ma takiego uzasadnienia, jakie zaserwował nam Niklas. To, co napisałam - powstało pod wpływem impulsu. Jest to świeża sprawa - bo napisana w poniedziałek, mam jeszcze kilka pomysłów i chciałabym je zrealizować.
Wszystko zależy od tego, czy warto jest mi to kontynuować.

W każdym razie - życzę Wszystkim miłej lektury.

 

Jako iż na kontakt z autorką nie ma raczej szans, wrzucam wersję google docs~Dolar84

Prolog

 

 

 

PROLOG

 

 

 

 

 

 

 

 

  Odkryj ukrytą treść
Edytowano przez Dolar84
Dodanie wersji google docs
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

W takim razie zbyt późno zareagowałam :( Bo jeżeli pisałabyś dalej, na pewno miałabyś we mnie czytelnika. Ale rozumiem cię, jednak w pełni nie zgodzę się z tym, że w pisaniu "ot tak do szuflady" nie ma frajdy, bo pisząc zawsze można wspaniale się bawić. Jedna gorzej, kiedy ktoś potem nie docenia naszej pracy - wtedy wspomnienia z naszych fantastycznych przygód w innym świecie pryskają jak bańka mydlana. Troszkę o tym wiem. Powiem tylko jedno - szkoda...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kto wie, może dzięki tobie "Black Magic" znów ożyje? Bo w sumie, mam nieco więcej tekstu, gdybym to pociągnęła dalej, to może jeszcze coś by z tego było :)

A jeśli nie to, to mam plany na inną opowieść z dreszczykiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 years later...

Twilight znowu tłajlajtuje… Tak można podsumować ten tekst.

 

SPOJLERY

 

No więc mamy coś w stylu “Eksperymentów Twilight Sparkle”, czyli kolejne dziełko zainspirowane tym gównem “Cupcakes”. No do jasnej cholery… Co jest nie tak z tym światem? Ale dobra… Nie będę się zapędzać. Czytałem kiedyś wyżej wspomniane fanfiki. Jeden z nich, fanfik “Eksperymenty”, był trochę irytujący i próbował straszyć dokładnie w ten sam sposób, co “Cupcakes”. Mieliśmy tam Twilight, która podstępem sprowadziła swoje przyjaciółki do piwnicy, aby tam dokonywać strasznych rzeczy. Z tego, co pamiętam, to na końcu Twi rozcięła Rainbow Dash brzuch i wyjęła stamtąd płód, bo okazało się, że pegaz jest jeszcze głupsza, niż mi się wydawało, i nawet nie wiedziała, że jest w ciąży. Pewnie nie zauważyła, że okres jej się spóźnia, czy co… Czy klacze mają tak samo jak kobiety? Nawet nie wiem. No ale to są kucyki z MLP, które posiadają silne cechy ludzkie… W sumie Rainbow zachowuje się tak, jakby okres miała cały czas, więc… Może ma to jakiś sens. Chociaż nie! Nie ma to sensu w żadnym wypadku! Widzicie, zaczynam tłajlajtować!

 

No więc fanfik rozpoczyna się opisem miłego dnia w Ponyville. Potem przenosimy się do biblioteki i tam widzimy Twilight, która nerwowo gada do siebie i co chwilę przekłada książki. Z jej monologu możemy się domyślić, że najpewniej kogoś uwięziła i wrzuciła do tajnego pomieszczenia. W dodatku uśpiła swojego asystenta, Spike’a, aby ten się nie obudził, kiedy ona będzie coś tam robić. Nie wiemy dokładnie co, ale na pewno nic dobrego. Pod koniec fika Twilight odsuwa komodę, która zasłaniała dziurę i wchodzi przez tajemne przejście na kręte schody (wow, rozbudowana ta biblioteka). 

 

No i… tyle. Serio, tyle można o tym napisać. Hmm… Ciężko opisać tego fika, bo mamy za mało informacji. Prolog ma za zadanie nas zachęcić do śledzenia dalszych losów. Póki co jestem nawet ciekawy, co konkretnie chciała zrobić Twilight i kogo przetrzymywała w piwnicy. Raczej już się tego nie dowiemy, bo kontakt z autorką się urwał, no i… trudno. Zwróciłbym również uwagę na fakt, że tekst jest cholernie nieczytelny. Mamy jedno wcięcie. Jedno, jedyne wcięcie, które rozpoczyna ścianę tekstu, który jest niewyjustowany. Ile jeszcze razy w życiu wspomnę o tym? Dialogi mieszają się z narracją. Nie ma żadnych przerw, żadnej półpauzy. To jest strasznie mylące. Miejscami się zdarzają, ale… no właśnie. Dlaczego wszędzie ich nie ma? No i w końcu wszystko zapisywane jest bez odstępów między wierszami. Ech… jedna minutka i już tekst byłby dużo lepszy, a ja nie musiałbym o tym pisać.

 

Gdybym miał rokować, to tak; więźniem jest Celestia. Co na to wskazuje? Metodą eliminacji można odrzucić wszystkie męskie postacie. Następny krok, to odrzucenie wszystkich postaci drugoplanowych, ponieważ to jest ktoś ważny dla Twilight. Następnie mamy rok powstania fika, czyli odrzucamy Glim Glamy i inne tego typu. Następnie bierzemy kogoś z super mocą, ponieważ Twilight sama o tym mówi, że to ktoś z ponad przeciętnymi umiejętnościami. Więc nie dość, że potrafi używać magii, to jeszcze na wysokim poziomie. Rarity? No chyba nie… No więc odpowiedź jest oczywista. Ale chwila, przecież to mogłaby być Luna! No właśnie nie sądzę, ponieważ Twilight dopieszcza każdy szczegół, stara się, aby było idealnie. Poza tym… wspomina coś o “upojnych chwilach” ze swym więźniem. Celestia jest bardziej prawdopodobna, dla niej by się tak starała, bo to jej mentorka. Już się boję, co miało na nas czekać w dalszej historii… Czy chciała ona gwałcić Celestię? Z pewnością zamierzała użyć jej magii do czego tam… Hm. No cóż, przeczytałbym z ciekawości, co mogłoby się wydarzyć dalej. Może jeszcze kiedyś… Choć nie sądzę.

 

Tyle ode mnie.

 

Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...