Skocz do zawartości

Odzew Królowej Ciemności czyli "Odpowiedzi Nightmare Moon"


Lukiner

Recommended Posts

oryginalny art

Ohhh.... czyżby jednak jakiś głupiec odważył się wejść do mych magicznych katakumb pod ruinami zamku w Everfree Forest? Domyślam się iż trochę zajęło ci odnalezienie pradawnego Ołtarza Cienia, dzięki któremu jak widzisz uzyskałeś możliwość skomunikowania się z istotami zamieszkującymi Wymiar Ciemności.

Jestem pod wrażeniem, nie spodziewałam się, iż ktoś odważy się zbadać te pradawne mroczne miejsce. Nie ma tu niczego radosnego ani miłego co było by w stanie sprawić odrobinę przyjemności dla zwykłych, szarych i nudnych mieszkańców Equestri. Zainteresowałeś mnie TY który próbujesz się nawiązać ze mną kontakt.

Czuj się zaszczycony, bo jeśli dopisze ci szczęście to Nightmare Moon odpowie na twoje wołania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elizabetta:

Droga Nightmare Moon gdybyś zawładnęła światem co by było twoją pierwszą czynnością ?

hmmm tyle możliwości... pierwsze co bym zrobiła to całkowite zniszczenie Elementów Harmonii, aby nigdy więcej nie zaszkodziły mojej osobie, a następnie zmieniłabym powierników tychże artefaktów w moją służbę... no może poza Twilight Sparkle, która jako jedyna wydaje się mieć jakiś interesujący dar.

Cahir:

Hmm... Fajnie się żyje w Wymiarze Ciemności, czy gdzie ty tam teraz jesteś?

Jako iż ciemność to mój żywioł to chyba logiczne, że przebywanie w Wymiarze Ciemności sprawia mi przyjemność jak również pomaga mi zregenerować moc. Jednak zapewniam Cię iż ten duchowy plan to nie jedyne miejsce gdzie mogę przebywać w aktualnej formie.

A TERAZ PRECZ MI Z OCZU

Muszę zając się pewnym gościem, który postanowił odwiedzić mnie, jakiś czas temu podobno został uwięziony przez popychadła Celesti

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Otrzymałem błogosławieństwo Tarrethańskie i oto mogę zastąpić Lukinera pod jego nieobecność. Zaczynamy

kuoth56: Jak ci było na księżycu?

Łatwo nie było, nieskończona pustka pomogła mi przemyśleć parę spraw. Było też ciemno i strasznie cicho, czyli tak jak lubię

Tarreth:

Ech... No to krótka piłka: Czemu jesteś tak niewiarygodnie upierdliwa? Przecież to tylko Twoja wina, że jesteś tam, gdzie jesteś.

Niestety to tylko twoje osobiste odczucie. Nie jestem upierdliwa tylko nieuprzejma, to są dwie różne rzeczy. Czy to moją wina, że jestem tu gdzie jestem? Pewnie tak ale dlaczego osądzasz mnie, że sama chciałam wylądować w nieznanym Wymiarze Mroku

Flutteryay:

Kojarzysz może tego kolesia, Discorda? Czy coś was łączy?

Discord? To mój dobry przyjaciel z czasów kiedy jeszcze z Celestią Byłyśmy małe, ile to czasu się spędzało bawiąc się razem z nim, Celestia od niego stroniła, była troszeczkę nieśmiała... Ekhem Znam typa, nieciekawy gość, nic nas nie łączy!

kuoth56:

Czy to prawda, że twoja siostra nie przetrzymywała cię na księżycu, tylko w tajemniczej piwnicy/lochu w którym się z tobą zabawiała w inny sposób?

O czym ty do mnie mówisz, nie byłam na księżycu. Byłam zaklęta w księżycu przez tysiąc lat

Cahir:

Hmm... A co sądzisz o Celestii? Długo jeszcze będzie sobie rządzić?

Celestia od samego początku chciała pozbyć się mojej osoby i odzyskać swoją słabą siostrę dlatego gardzę nią. Jednak muszę przyznać że jest godną przeciwniczką jeżeli chodzi o walkę szczególnie że mało już jest stworzeń które były by w stanie walczyć z alicornem który korzysta ze 100% swoich możliwości... a porządzi sobie do mojego powrotu

elizabetta:

W takim razie co byś zrobiła z Twilight?

Twilight zostawiłabym sobie jako uczennicę. Jako jedyny kucyk jest wystarczająco utalentowana aby być moją uczennicą. Jej sprzeciw nie wchodziłby w grę, jeżeli jakimś cudem oprze się moim zaklęciom zmieniającym wspomnienia to wtedy bym była zmuszona odebrać jej cała moc i zmienić ją w zwykłego ziemnego kucyka

Warmen:

Nightmare Moon...próbowałaś kiedyś czynić dobro dla własnych (niekoniecznie dobrych) celów/korzyści?

Kpisz sobie ze mnie? Dobro nigdy w życiu!

Edziu1:

Kiedy w końcu wyrwiesz się z okowów i zaczniesz znowu siać zniszczenie ?

Myślałaś kiedyś o współpracy z Discordem ?

Nikt nie zna dnia ani godziny mojego powrotu, nawet ja. Kiedyś myślałam nad współpracą z Discordem, jednak on chce losowego cyklu dnia i nocy, co niestety kłoci się z moją wizją wiecznej nocy. Współpraca nie idzie w grę oboje wolimy grać solo.

Ecape:

1. Co jest takiego fajnego w nocy, że próbowałaś sprawić by trwała wiecznie?

2. Czy noszenie twojej zbroi, że tak nazwę, nie jest dla ciebie uciążliwe?

3. Czy masz może jakichś swoich sługusów?

Noc jest piękną porą kiedy przyroda ukazuje swe ukryte piękno. Moja zbroja jest na tyle wygodna i lekka, że po 5 minutach jej noszenia jest już niewyczuwalna. hmmm... Pomoc, kiedyś miałam, gdy wróciłam z księżyca, niestety żaden z moich sługusów nie odczytał znaków, może dlatego nikt ich nie widział, nadal liczą na wielki powrót Pani Cienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Mati9319:

Czy możesz istnieć w formie materialnej/cielesnej bez konieczności znalezienia, że tak powiem, żywiciela? Takim jakoby żywicielem była Luna, czyż nie? Głównie wnioskuję to z jej ogólnej dezorientacji, po tym jak uwolniła się do Ciebie. Sprawiała wrażenie, jakby odzyskała swoją świadomość - ta nagła zmiana nastawienia i skrucha.

Owszem jest to mozliwe, ale by przybrać materialna formę muszę zebrać dostateczną ilość energii, a zajmuje to bardzo dużo czasu gdyż muszę wchłaniać negatywną energię z otocznia (zazwyczaj z drobnych duchów które bez celu pałętają się w wymiarze cienia więc ilość tego co uzyskuje nie jest taka duża).

Oczywiście mogę również pożywiać się bezpośrednio magią lub energią osobnika nad którym przejmuję kontrolę tak jak to było w przypadku Luny, jednak teraz po tym jak zostałam osłabiona przez EoH to muszę ograniczać się do zwykłych mieszkańców Equestrii którzy zapuszczają się głęboko do lasu Everfree lub w inne zakazane/mroczne miejsca. No i wtedy mogę zostać wykryta przez Celestię lub Lunę, a w obecnym stanie nie mam zamiaru ryzykować spotkania z nimi na ich terenie.

Na szczęście okres w którym byłam połączona w Luną pozwolił mi na zaobserwowanie części jej sztuczek dzięki temu potrafię np. wkraczać do wymiaru snów, a dokładnie do koszmarów wszystkich żyjących istot co zapewnia mi kolejne źródło potrzebnych "surowców" do regeneracji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

MaxyBlack:

Jak to jest być ucieleśnieniem zła które drzemało w Lunie ?

Czujesz coś w ogóle poza nienawiścią i żądzą zniszczenia ?

Jak wyzbyć się resztek dobra z swojego jestestwa ? (wole mrok)

Jak się dostać do wymiaru ciemności ? (mam dość tego świata jest do niczego, a twój wymiar wydaje się być interesujący)

* To wspaniałe uczucie. Gdy byłyśmy połączone to mimo tego że dusza Luny była uśpiona to w każdym zakątku mego ciała czułam przyjemne ciepło(ogień) podsycane przez jej skryte natywne emocje. Nie wyobrażasz sobie ile tych wszystkich uczuć Luna gromadziła przez te wszystkie lata, nim w końcu nie była w stanie ich kontrolować i wtedy mogłam przejąć nad nią kontrolę.... setki, tysiące lat ukrywania żalu, zazdrości, gniewu, smutku, oraz innych uczuć których nie spodziewałbyś się po siostrze Celestii. Nie jestem już związana z Luną, ale jestem jej bardzo wdzięczna za to że dzięki niej byłam w stanie uzyskać tak wspaniała formę, którą niedługo na nowo odzyskam.

* Nie jestem bezmyślnym potworem którego celem jest niszczenie i nienawiść wszystkiego co stanie mu na drodze, więc jeżeli interesują cie takie istoty to pospolita hydra powinna ci wystarczyć. Złość, radość, smutek, ból, a nawet tak bezużyteczne uczucie jak współczucie nie są mi obce, lecz nigdy nie pozwolę by błahe emocje wpływały na moje decyzję.

* Nie możesz wyzbyć się dobra ze swojego serca w 100% ... gdybyś to uczynił naturalny balans twojej duszy by został złamany i ogarnęło by cię szaleństwo oraz stałbyś się bezmyślna istotą. Nie pozwól kontrolować się takim emocjom jak współczucie, litość, sympatia, sumienie, czułość, dobroć, serdeczność, życzliwość. Nie ukazuj ich, ale nigdy, przenigdy nie próbuj ich z siebie "wyrzucić" na stałe.

* Najprostsza metoda? śmierć i jeżeli postępowałeś niegodnie w życiu to jest szansa że twój duch trafi tutaj albo do Tartaru. Inną opcją jest znalezienie jednego z artefaktów, które potrafią otwierać przejścia międzywymiarowe lub skorzystanie z rytuału wymagającego posiadania ogromnego potencjału magicznego by móc swobodnie przenosić się tu i z powrotem. Jednak w tym miejscu słabe dusze szybko są pochłaniane przez silniejsze istoty/duchy w tym przeze mnie, więc zastanów się czy tak bardzo chcesz tu się dostać szczególnie bez możliwości szybkiego powrotu

RedBalance12:

Nightmare Moon czy to prawda ze chcesz wzniecić rewolucje (New Lunar Republic) czy to my sobie wymyśliliśmy ??

New Lunar Republic jest waszym wymysłem. Na mojej szczęście istnieją głupcy którzy źle interpretują ten pomysł lub biorą go do serca zbyt poważnie i dzięki temu powstają spory/kłótnie pomiędzy zwolennikami Luny i Celestii. Jak dobrze pójdzie to sami się wybiją i może przy okazji któraś z sióstr przy tym ucierpi również.

FuturePony:

Przyjmijmy że udało ci się przejąć władzę nad światem,zniszczyć elementy harmoni etc.

To co wtedy zrobisz jeśli Discord ucieknie ?

A i czy Discord zawsze był taki..no taki jak jest teraz ?

* on nie ucieknie... gdy tylko znajdę miejsce w którym Celestia ukryła spetryfikowanego Discorda to od razu przeniosę go w miejsce gdzie nie ma żywej (ani martwej) duszy, która mogła by go uwolnić negatywnymi emocjami tak jak ostatnio. Chyba że znajdę sposób jak pozbawić go części mocy to wtedy go uwolnię i kto wie może zostanie moim sojusznikiem. Mimo wszystko Discord potrafi zapewnić odrobinę rozrywki, którą tylko nieliczni potrafią docenić i zrozumieć.

* tak, on zawsze taki był. Uwielbiał mieszać wszystkim w głowach i bawić się kosztem innych.

akolita30095:

Jak można ci służyć pani ?

Nie potrzebuję waszych modlitw, nie potrzebuje waszych darów materialnych. Zarówno ty jak i pozostali pozostali bracia oraz siostry bądźcie gotowi i czuwajcie, bo nie wiecie, w którym dniu przybędę. Jednak tak bardzo chcesz mi pomóc to możesz ofiarować mi cześć swoich sił witalnych, które pomogą mi szybciej odzyskać pełnię mocy i materialne ciało, lub znaleźć kilku "ochotników" i przyprowadzić ich tutaj lub zostawić ich na pastwę losu w Everfree Forest w czasie pełni księżyca, a reszta zajmę się ja

Domine:

Nightmare Moon, czy Shadowbolts będą w chwale reprezentować Ciebie?

Nie mają wyboru gdyż to ja ich stworzyłam. Shadowbolts są częścią mnie, ale znalazłam sposób jak dać im życie bez dzielenia swojej mocy i ciała, ale szczegóły to już mój sekret. Oczywiście normalne pegazy też będą mogą dołączyć do tej elitarnej grupy gdy tylko powrócę odnowiona do Equestrii by przejąć władzę... o ile okażą się lepsi od aktualnych Shadowbolts

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Saretnar:

Czy wieczny mrok to twoje prawdziwe pragnienie? Czy po prostu dostosowywujesz się do aktualnie wykorzystywanej istoty i jej najskrytszych pragnień, by łatwiej ją opętać? A może prawda leży gdzieś po środku?

Czy byłabyś w stanie opętać kogoś z mane6, jeżeli jej wolą byłoby oddanie się tobie? Oczywiście warunki typu depresja, odrzucenie i opuszczenie oraz skrywana i duszona w sobie rozpacz i pragnienie zemsty zagwarantowane.

Czy byłby to dla Ciebie problem opętać ogiera albo inną istotę niż kucyk? Zebrę dla przykładu.

1.Pragnienie wiecznej nocy było marzeniem Luny a ja będąc z nią związana chciałam to urzeczywistnić pod wpływem tego silnego najskrytszego pragnienia pochodzącego z jej serca. Nie oznacza to, że nie popieram tego pomysłu chociaż cały plan na pewno bym zmieniła, bo rządzenie Equestrią w której wszystko umarło z powodu wyziębienia nie miało by sensu.

2.Każdego była bym w stanie opętać no może z wyjątkiem Celesti oraz ponownie Luny chociaż na każdego znajdzie się sposób. Co do mane6 to spodziewam się że Twilight Sparkle może sprawiać pewne trudności skoro jest przywódcą aktualnych powierników harmonii oraz bardzo potężnym jednorożcem jak na jej wiek i jestem pewna że Celestia nie zostawiła by swojego pupila bez ochrony. Im większa siła woli i ducha tym trudniej dokonać przejęcia, ale depresja, złość, zazdrość oraz wiele wiele innych podobnych stanów emocjonalnych ułatwia mi opętanie mojego celu.

3. płeć czy gatunek nie robi mi różnicy, lecz zazwyczaj staram się wybierać osobniki płci pięknej oraz istoty rozumne/rozwinięte (przecież nie będę przejmowała byle ogra lub czegoś podobnego). Zebry są dosyć rzadkie i jakoś nie mam ochoty przeszukiwać pół świata skoro mam pod nosem królestwo pełne kucyków, smoków, gryfów...

Dołączona grafika

Arjen:

Pierwszy dekret po objęciu władzy w Equestrii? I dlaczego zlekceważyłaś Twilight w decydującym momencie... powinnaś ją zniszczyć, zostawić sępom! xD

1. To już moja tajemnica i nie zdradzę jej nikomu, bo zepsuje to niespodziankę ALE mogę ci powiedzieć jedną ze zmian jaką bym wprowadziła byała by modernizacja systemu karnego oraz przeszkolenie tej żałosnej gwardii ... Celestia jest za łagodna zarówno dla swoich strażników jak i dla tych co dopuszczają się łamania prawa która sama niby ustanowiła.

2. Co do Twilight to tak to był mój błąd że chciałam tylko spowolnić i nie dopuścić Twilight oraz jej przyjaciółki do Elementów Harmonii. Nie spodziewałam eis że zwykłe kucki będą w stanie kontrolować tak potężny artefakt. Jednak jeżeli myślisz że z zimną krwią bym zabiła Twilight to się mylisz. Jest masa innych sposób na unieszkodliwienie lub nawet jej nawrócenie i w przypadku kolejnego spotkania wszystko wyglądało by inaczej.

Sakadetsu:

a wiec tak kilka spraw do ciebie mam

1 co sądzisz o królowej chrysalis

2 czy myslisz że dała byś rade ją pokonać

3 czy myslisz ze discord dal by rade ciebie zlamać

1. Hmm Chrysalis intryguje mnie, podoba mi się jej styl w jaki manipuluje innymi oraz to co uczyniła z Celestią chociaż popełniła kilka błędów i tak jak ja musiała ponieść konsekwencje tego. Chociaż gdyby zaproponowała by mi współpracę to czemu nie.

2. Chrysalis jest potężna tylko gdy wchłonie odpowiednią ilość miłości tak jak to było w przypadku pojedynku z Celestią. Na ten moment nie jestem ci w stanie odpowiedzieć, bo nie jestem w pełni sił po oddzieleniu od Luny oraz muszę najpierw zyskać materialną postać by z nią walczyć. Jednak gdyby doszło do naszego pojedynku w momencie gdy byłam jeszcze połączona z Luną to Chrysalis nie miała by szans bez swojej armii i potężnego źródła miłości.

3. Discord potrafi złamać każdego nawet potężne alicorny tu nie ma nawet sensu dalszej dyskusji. Lepiej mieć go po swojej stronie niż jako wroga.

Kto wie może gdy powrócę to połączę siły zarówno z Discordem i Chrysalis by w końcu osiągnąć nasze cele. Przynajmniej dowiem się czy cała ta praca zespołowa ma sens.

Dołączona grafika

Eriks:

Witaj Nightmare Moon!

Byłaś uwięziona na księżycu przez najpotężniejszą rzecz w Eqestrii,

a pozwoliły ci uciec 4 małe gwiazdki?

A nawet jeśli nie brać tego faktu pod uwagę to magia chyba bierze się

z nas samych a nie z przedmiotów.

pozdrawiam

Eriks

1. Niedocenianie potęgi gwiazd jest dużym błędem. Zaklęcie które mnie uwięziło z czasem zaczęło słabnąć i korzystając z mocy mojej oraz Luny wchłonęłam magiczną energie emanującą z tych gwiazd dzięki czemu w końcu udało mi się uwolnić.

2. Pamiętaj że zarówno ja oraz Luna kontrolujemy Księżyc oraz gwiazdy więc nie widzę powodu dlaczego korzystanie z energii tych aspektów miało by nie pomóc w jakiś sposób.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

wiej007

Witaj potężna Nightmare Moon.

Zadawałem to pytanie wielu i nikt nie mógł mi na nie odpowiedzieć.

Może ty znasz odpowiedz na to pytanie:

Czemu wole ciemność nocy od światła dziennego?

Najwidoczniej preferujesz ciszę, spokój, odpoczynek, przyjemny chłód, widok nocnego nieba oraz tą nutkę tajemniczości, a tylko noc jest w stanie zapewnić Ci takie sprzyjające warunki dla twej duszy i ciała w przeciwieństwa do tego co oferuje dzień .... możliwe też że ....

Future Pony

O wielka i potężna Nightmare Moon przyniosłem ci oto ten kosz cukierków w krztałcie Celesti wszystkich smaków Flima i Fllama *kładzie na ołtarzu* Pozwól że zadam ci parę pytań.

1) W pełni swej potęgi i piękna przypominasz trochę...smoka. Czy Alicorny, lub tylko ty macie coś wspólnego ze smokami ?

2) Czy Tyranka też ma swoje złe oblicze ?

3) Czy przed tobą był ktoś planujący wprowadzić wieczny mrok ?

4) Czy w Equestri istnieją jacyś bogowie ? (istoty potężniejsze od discorda)

kosz pełny słodkości znika w czarnym obłoku

Dołączona grafika

ahhh już zapomniałam jak smakują słodycze

1) Ja i wygląd smoka... D: możliwe że moje oczy i skrzydła powodują że widzisz we mnie coś ze smoków. Oczywiście w pełni sił mogę przybrać każda formę, nawet smoka, lecz taka przemiana jest męcząca nawet dla istoty, która dobrze zna tajniki magii transformacji oraz iluzji. Co do samych smoków to ani ja ani z tego co wiem inne Alicorny (pomijając Celestię i Lunę), które możliwe że gdzieś jeszcze żyją, nie mają nic wspólnego z tymi bestiami.

2) "Tyranka" hmmm przepraszam kto?

3) nikogo takiego sobie nie przypominam.

4) A jak myślisz kto stworzył Discorda, Alicorny, mnie, Equestrię oraz inne krainy, wszystkie stworzenia? Jednak ten bóg lub grupka bogów odpowiedzialnych za dzieło stworzenia nigdy się nie ujawnili, więc nic o nich nikt nie wie.

Shadow

Czy Pinkamina nadawała by się na twoje nowe wcielenie? W jej obecnym stanie psychicznym przejęcie nad nią kontroli było by dla ciebie bardzo łatwe nieprawdaż?

Owszem jednak musiała by być kompletnie załamana i być z dala od reszty powierników Elementów Harmonii lub Celestii/Luny. Samo połączenie się z nią nie było by wtedy problemem o ile nie liczyć czasu poświęconego na zwalczenie wszelkiego oporu każdej z jej osobowości oraz zerwanie połączenia z elementami.

PumpkinWave

Władczyni Ciemności, czy jeśli udałoby ci się znaleźć sposób na odebranie Discordowi mocy, to czy nie lepiej byłoby przejąc ją całą dla siebie? Ew. Ukształtować z niej coś całkowicie ci posłusznego.

Jego moc to Chaos i tylko taka szalona i pokręcona istota jak Discord jest w stanie ją kontrolować, o ile można to nazwać kontrolą. Gdybym przejęła całą jego moc prawdopodobnie bym oszalała lub gorzej.

Future Pony

Witaj wszechpotężna Bogini mroku.

Czy za pomocą starożytnych magicznych ksiąg, starożytnych magicznych ziół i innych starożytnych da się wychodować w sobie coś "na twój wzór i podobieństwo" ?

No i czemu nie lubisz słońca, zrobiło ci coś ?

*)Wyhodować hmmm... bardziej bym powiedziała pozwolić przejąć swoją dusze i ciało dla jakiegoś pospolitego demona przy udziale czarnej magii ... ale co wtedy taki demon zrobi dalej z twoimi ciałem to już nie zależy od ciebie.

*)Istota zrodzona z ciemności która czerpie z niej moc... hmmm nie to pewnie nie to... >.> moją domeną jest ciemność i mrok, a słońce może mnie nie rani ale i tak drażni mnie w ten czy w inny sposób oraz powoduje że czuję się nieswojo...

Pillster

W każdej kosmogonicznej baśni, w księgach genezis większości religii, nawet we Władcy pierścieni najpierw była noc. Wobec tego dlaczego jesteś młodsza od Celestii?

To Luna jest młodsza od Celestii. A jeżeli chodzi o to czy jestem starsza, młodsza lub czy mam tyle lat co Celestia to już mój mały sekret.

Dołączona grafika

RedSky

Czy podczas twojej 1000 letniej banicji na księżycu natknęłaś się na coś ciekawego?

Fleur de Lis

Czy na księżycu spotykałaś kosmonautów?

Będąc zaklęta w księżycu? Żarty sobie robicie?! Niech każdy z was zamknie się ciemnym i kompletnie pustym pomieszczeniu na kilkanaście długich godzin do którego nie dobiega ŻADEN DŹWIĘK.... własne myśli, słabe bicie mojego serca oraz pojękiwanie marnej duszy Luny to jedyne z czym miałam do czynienia przez te 1000 lat.

Plothorse

-Koszmarna Klaczy! Wiedz, że wzbudzasz we mnie niepomierny strach. Przyszedłem tu jednak z powodu tego, co przeraziło mnie bardziej od Ciebie! Jest nią przyszłość, którą - jak się obawiam - w snach zobaczyłem. Widziałem Twoje alter ego oddzielające się od Ciebie, lecz zarażone Twoimi myślami i ambicjami. Pod jej wpływem narodzi się nowe wcielenie Celestii - Koszmarne Słońce. Pakt zawarłszy, zaczną niweczyć świat, a jedynymi, które będą w stanie się im przeciwstawić będziecie - Ty oraz Luny siostra. Pytaniem jednak nie to, czy będziesz w stanie na chwilę zapomnieć o tym co Cię z nią różni, tak by móc im wspólnie dać odpór. GORZEJ! Jedyną nadzieją okaże się użycie wraz z nią Elementów Harmonii - ze wszystkim co się z tym wiąże! I od Ciebie będzie zależeć jak potoczą się losy świata! Powiedz mi - co wybierzesz!?

/OOC/ " Ty oraz Luny siostra" - rozumiem że tu miało chyba być "Ty oraz Luna/Ty oraz siostra Celesti " skoro to Celestią zawładnęło oddzielone ego NMM

....nowe wcielenie Celestii - Koszmarne Słońce...

Dołączona grafika

hmmmm pomyślmy: zawrzeć sojusz z Luną by powstrzymać jej oszalałą siostrę lub patrzeć jak cała Equestria lub nawet świat płonie i zamienia się w zgliszcza..... hmmm opcja numer dwa jest nieco kusząca, ale jednak wolałabym pomóc Lunie i utrzeć nosa Celesti nawet jeżeli nie była by w pełni sobą >:D

druga sprawa Elementy Harmonii. Pomysł że jakimś cudem połączymy się z nimi jest śmieszny.... toż to niemożliwe .... chyba

Matix

Od razu mówię jak pytania były to nie odpowiadaj.

-Czy czułaś się samotna na księżycu?

-Czy lubisz muzykę :D?

tu gdzie jestem nie ma czegoś takiego jak muzyka, jednak kilka razy zetknęłam się z "muzyką" gdy odwiedzałam sny mieszkańców Equestrii lub gdy jako duch przemierzał Las Everfree i natrafiałam na obozy wędrownych artystów.... i muszę przyznać że coś jest w tej muzyce że przyciąga uwagę i intryguje. Więc mogę chyba powiedzieć że lubię muzykę mimo że jest to dosyć rzadkie zjawisko dla mnie.

haryozborn

Witaj Nightmare Moon!

Chce ujrzeć Eqestrie we krwi, w kuczych trupach i innych fantastycznych mrocznych obrazach,czy spełnisz moje marzenie?,by wszystko płonęło skwierczało itd.Z wielka przyjemnością ujrzę twe mroczne królestwo,przybądz do ludzkiego świata,u nas naładujesz baterie szybciej niż u tych pacyfistów.Przybywaj ma królowo!!!

Mam lepszy pomysł. Może ty przybędziesz tutaj do krainy ciemności lub wyślę ciebie do najniższego kręgu Tartaru... tam znajdziesz wszystko to co chcesz: śmierć, krew, zniszczenie, ból i cierpienie .... o ile twoja dusza nie zostanie wcześniej pożarta, a ciało rozerwana na miliardy kawałków.

SGT. RAMPAGE

Witam o wielmożna Nightmare Moon!

mam do Ciebie jedno stanowcze pytanko:

- Czy kojarzysz może typa który się nazywa Paxton Fettel? A jeśli tak to nie wiesz może gdzie go znajdę? :)

Dołączona grafika

NOPE

Hippis

Witaj Bogini Ciemności!

Mam tu oto dwa pytania:

1) Czy ta cała żądza czynienia zua ciebie nie męczy?

2) Czy na księżycu naprawdę jest ser?

1) a czy nie męczy ciebie zadawanie takich pytań? To ty może przestaniesz jeść, oddychać, spać, oglądać telewizję czy co tam lubisz robić najbardziej, a ja przestanę czynić zło? Ciekawe kto dłużej wytrzyma.

Dołączona grafika

2) CO WY Z TYM KSIĘŻYCEM I SEREM TO JASNEJ &_!@!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Właśnie nie... żadnej pomyłki nie było. Pytam o decyzję NMM, w sytuacji, w której istnieje osobno Ona, Celestia, zła Luna i Nightmare Sun... z tym dwoma ostatnimi pragnącymi chwilowo zniszczenia świata. Nightmare Sun narodziłaby się za sprawą podszeptów Luny, która to zbliżyłaby się do swej siostry, nie podejrzewającej ją o bycie istotą złą.. z racji tego, że oddzielona od niej NMM byłaby na wolności... Nightmare Sun nie opętałaby jednak ciała Celestii - z częścią jej mocy, odeszłaby pod własną, ,,prywatną" postacią...

Pytam, czy w momencie, w którym Nightmare Sun oraz Luna niszczyłyby świat, to Królowa Nocy byłaby skłonna połączyć siły z Celestią, po to, by uratować świat/Lunę (nie jestem pewien co do jej pobudek. Wszak może jej nie zależeć ani na jednym, ani na drugim aż tak... kto wie? Może byłaby bezpieczna w świecie Cieni, a do szczęścia wcale nie potrzebowałaby żywych ofiar? Może i ma inne światy do swej dyspozycji...?)

Pytam także o to, czy - jeśli zaistniałaby taka sytuacja - to byłaby w stanie użyć wraz z Celestią Elementów Harmonii przeciwko Lunie i Nightmare Sun...

Oczywiście, to pytania czysto teoretyczne, w dodatku pewnie niezbyt sensowne... niemniej jednak, chciałbym poznać odpowiedź NMM, której to wyznanie, jak sądzę, choć trochę pomogłoby mi ją zrozumieć...

Dołączona grafika

Elementy Harmonii? Te zabaweczki Celestii, bez których nie miałaby ze mną szans? Pfff... Studiowałam magię ich działania, i z tego co wiem by ich użyć potrzebna jest przyjaźń (Brr...) między powierniczkami. To niewykonalne! Czy zawarłabym chwilowy sojusz z Celestią...? Ależ oczywiście. Cel uświęca środki, lecz byłoby to efemeryczne działanie. Może udało się w międzyczasie wchłonąć jej moc!

Dołączona grafika

witaj NMM , co sądzisz o Discordzie i czy rozważałaś połączenie sił ??

NIE! W mojej wizji Equestrii nie ma miejsca na chaos! Ten przebrzydły stwór co prawda posiada znaczne zdolności magiczne, lecz nie tolerowałabym go.

O Władczyni Ciemności !!! Słyszałam, że cydr podnosi moc duchom, więc przyniosłam Ci całe dwie beczki i kubek do nabierania [stawia delikatnie na ołtarzu]. I mam pytanie:

Czy mogłabyś dać mi trochę mocy, abym mogła się zmieniać w Moonsun (avatar) w świecie kucyków (do pomocy) i znowu w człowieka w świecie ludzi? Bardzo Cię proszę o odpowiedź, a jeśli Ci cydr pomoże w regeneracji to następnym razem przyniosę o wiele więcej.Dołączona grafika

Nie potrzebujemy żadnych dodatków. Niemniej prezent przyjmuje, lecz nie oczekuj żadnej wdzięczności.

*Lewituje beczkę i kubek do siebie*

Nie wiem czy jesteś godna mi pomagać. Nightmare Moon robi na ogół wszystko samotnie. Mam pomysł. Przynieś mi pokonaną Twilight Sparkle, a porozmawiamy poważnie.

Pani NMM , czym się interesujesz , jakie masz plany na przyszłość i czy spotykasz się czasami z Celestią lub innymi kucykami ?

Interesuję się zawładnięciem Equestrią. Z tym wiążą się wszystkie moje plany na przyszłość. Nie spotykam się z nikim, wolę w samotności przygotowywać się do pojedynku z Solarną Księżniczką, niech ją słońce spali. No i w wolnej chwili dobra książka też się ceni.

Dołączona grafika

Witaj :nmm:

Mam dla cie cydr :cydr: *kładzie powoli na ołtarzu*

i pytania:

1.Znasz króla Sombra?( http://mlp.wikia.com/wiki/King_Sombra )

2.Cieszysz się że jest noc ofiarowana tobie? (Nightmare Night)

3.Co myślisz o naszym świecie?

4.Jak chcesz się zemścić na Celestii?

5.Czy to z Past sins jest Prawdą? Przyjmiesz formę źrebięcia?

*Zagarnia cydr*

1. Coś mi się obiło o uszy. Moje alter ego Luna pokonała go kiedyś razem ze swoją siostrą, ale nigdy nie spotkałam go osobiście.

2. To żałosne święto dla mojego żałosnego alter ego aka Luna? Gdy to ja będę jedyną władczynią, noc będzie trwać WIECZNIEEEEEEEEEEE!!!

3. Podoba mi się, że ludzie doceniają noc i to właśnie wtedy bawią się najlepiej. Sądzę, że powinnam sprowadzić na ten świat wieczną noc, jak tylko uporam się z tym w Equestrii.

4. Ześle ją na słońce i każe oglądać projekcję, na której zjadam wszystkie jej ciasta.

5. To nie Twoja sprawa, źrebaku. Moje plany podbicia Equestrii to moja osobista sprawa.

*przed ołtarzem pojawia się cień przypominający kucyka*

Witaj pani wiecznej nocy. Nazywam się Shadow Veritas Dark i jestem ostatnim ze swojego przeklętego rodu. Nie wiem czy słyszałaś ale zostałem uwięziony z powodu używania nekromancji, teraz czekam na osad. I tu pojawia się moje pytanie. Czy jeśli zostanę uznany za winnego i uda mi się uciec z więzienia to czy mogę służyć?

*Spogląda twardo na kucyka o imieniu Shadow Veritas Dark*

Jeśli to prawda zostaniesz poddany morderczym, wyczerpującym próbom. Nie sądzę, byś wyszedł z nich w jednym kawałku. Jeśli jednak jakimś cudem uda Ci się przetrwać i zdasz egzamin - może pozwolę Ci uczestniczyć w mojej glorii i chwale jako nowej, prawowitej władczyni Equestrii.

Witaj o Pani Prawdziwej Nocy [kłania się]. Zwą mnie Shadow Star. Czy pozwoliłaś by mi dołączyć do twojej Gwardii? Jestem gotów aby służyć Ci do końca mojego żywota, Pani ma.

Patrz wyżej. Morderczy trening. A wtedy może... pomyślę.

Na początek 5000 kółek wokół Canterlotu z wielkim transparentem "Śmierć Solarnej Tyrance"

Dołączona grafika

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

jesteś zła to wiem....

więc zadam może troche szokujące pytanie....

Co mnie czeka po śmierci.... jak tam jest po drugiej stronie?.... dobrze ,źle czy to co widze dookoła to częśc tego co mnie tam spotka?

Jak to jest być złym?

Co zrobić by stać się tak samo złym jak ty?

CZy honorem jest walczyć dla ciebie i umierać?

To tyle jak narazie... czy możesz już mnie puścić?

- Nie znam odpowiedzi na pytanie, co jest po śmierci. Chyba nikt nie zna. Ale mogę sprawić, byś poznał, ale nie będziesz mógł podzielić się z nikim tą wiedzą. Chcesz?

- Być złym? Nie wiem, realizuje to co uważam za słuszne!

- Nic. Nie możesz być jak ja, musiałbyś być tym kim Ja, przeżyć to co Ja, nosić piętno Nightmare Moon!

- Jeśli pomoże to w realizacji moich celów - może nie zapomnę o Tobie.

- Idź, byłeś dość interesujący w stosunku do innych odwiedzających mnie.

Witaj władczyni! Jestem Beautiful Nighte... Z chęcią będę twoją sługą, oczywiście jeśli mi na to pozwolisz. Uważam że noc jest piękna, a ty jeszcze piękniejsza! Nie daje Ci żadnego cyfra zrobionego przez rodzinę Apple, bo na co Ci to? Podarowuję Ci ciastko l. Ale to nie byle ciastko... To magiczne ciastko czasu skradzione Celestii, które pozwala Ci zatrzymać czas na od jednej sekundy, aż do dziesięciu godzin. Lecz mojej wizyty to nie kres, mam kilka pytań: To pytanie może się wydać dziwne. Lubisz Lunę? Czy mogłabyś połączyć siły z Chrysails?

Wiem to wszystko. Podarunek tak czy siak wezmę z Twoją zgodą czy bez niej. Chcesz być moim sługą? Przynieś mi więcej.

Czy lubię Lunę? Pfff, Luna była słaba, wstydzę się tej części mnie.

Połączyć siły z Chrysalis? Krótkotrwały sojusz, który będę mogła zerwać i pokonać swoją ex-sojuszniczkę - jak najbardziej.

Przestrzeń euklidesowa jest jak unormowaną rzeczywistą, skończenie wymiarową przestrzenią ortogonalną?

Milcz, plugawcze. Nie dość, że zdanie jest źle złożone gramatycznie, to jeszcze tracisz mój cenny czas. Do lochu z nim!

D:

Czy podzielisz się z nami twoją wiedzą ?

Chyba śnisz, ślepcu. Twoje lekceważące podejście wkrótce zostanie ukarane. Moja wiedza jest zastrzeżona tylko dla mnie. Może uchylę rąbka tajemnicy... ale co Cię interesuje i co możesz zrobić by to osiągnąć?

Witam droga ma pani....

Chciałabym nauczyć się od Pani wiele strasznych rzeczy *szyderczy uśmiech*

1.Jak być taką straszną?

2.Nauczy mnie Pani czegoś?

3.Mogę być twoją prawą ręką?

1. Świetnie. Twój strach jest naturalny, wyczuwam go.

2. Nawet jeśli - to co zrobisz w zamian?

3. Gdy będę chciała, chętnie użyje ostrego narzędzia i sama zdobędę Twoją prawą rękę.

Witaj moja pani.! Nazywam się... z resztą to nie jest istotne. Chciałabym zadać kilka pytań na które może tak, a może nie byś może na nie odpowiedziała.

1.Masz jakiś przyjaciół.? Jeśli nie, to dlaczego.?

2.Jak to jest być takim postrachem wśród kucyków.?

3.Jaka jest twoja moc, umiesz ją opisać jednym słowem.?

1. Nie mam. Nightmare Moon nie potrzebuje przyjaciół, potrafię zdobyć władzę i utrzymać ją - sama!

2. Lubię to uczucie, gdy strach oplata ich serce a zwątpienie niszczy nadzieję.

3. Twój umysł nie potrafiłby jej ogarnąć, zrozumieć i docenić. Jest zbyt kaleki.

Witaj Pani Nocy Nightmare Moon przyszłam tu aby zadać Pani jedno pytanie..

1.Czy chciałabyś być taka sama jak Celestia?

A dokładniej

Wyglądać tak jak ona,

mówić tak jak ona...

Rządzić tak jak ona???

Zawsze chciałam się ciebie Pani tego zapytać..A teraz już kłaniając się odejde...

Kpisz sobie?! Jestem LEPSZA od Celestii, tej lalusiowatej paniusi, która potrzebuje potężnych artefaktów typu Elementy Harmonii by pokonać młodszą siostrę! Wyglądam LEPIEJ, mówię LEPIEJ, rządzę LEPIEJ. Lepiej zapytaj ją czy chciałaby być jak Ja! Odejdź.

Pokonaną Twilight? Tylko tyle? Otrzymasz ją, Pani Nocy. Postaram się ci ją teleportować już niedługo. Mam jej zaufanie, więc pójdzie gładko. I uwierz mi, nie ma nikogo, kto tak bardzo pragnie wiecznego panowania Twego jak ja i moja siostra. Może jednak jakoś mogłabym pomóc? Jestem na wezwanie i piszę już FanFic o twoim powstaniu.

Narazie czekam na pokonaną Twilight Sparkle. Może nawet być nietknięta - sama ją zniszczę. Co do FanFica - chętnie poczytam o samej sobie.

O wielka i potężna królowo czy zwykły arrancarn unicorn używając różnych morderczych, odrażających zabronionych etc metod może zmienić się w Alicorna.

No i mam takie trochę...może się wydawać głupie....pytanie. U nas na ziemi jest coś takiego jak światłowody. Czy w postępie cywilizacyjnym ta technologia będzie zakazana ?

Za odpowiedzi bardzo dziękuję o kwiecie północy.

Nie sądzę by mógł, lecz nikt nie rozumie magii w pełni, jest zbyt potężna by można by było poznać ją w całości.

Światłowody? Nie znam tego słowa. Możesz odejść.

Nightmare Moon....dlaczego cały czas się tak oszukujesz. Cały czas myślisz że możesz pokonać Celestię, zlikwidować powierniki harmonii i same klejnoty, ba wręcz zawładnąć CAŁĄ Equestrią. Nie. CAŁY czas żyjesz w błędzie. Jesteś tylko ubytkiem po Lunie, nawet masz problemy z tym aby zyskać własne...WŁASNE ciało. I taka istota jak ty miała by rządzić Equestria? Zapytam jeszcze raz: Nightmare Moon, dlaczego się tak oszukujesz?

Żałosny głupcze. Mogę pokonać Celestię - nigdy nie pokonała mnie bez magii Elementów, bała się mnie. Powierniczki Harmonii? Wystarczy zniszczyć jedną, to nie problem. Nauczyłam się, że powinnam dłużej działać w ukryciu i nie lekceważyć ich. I ty, śmiesz mi zadawać takie pytania?!

*Nightmare Moon jednym zaklęciem w sekundę zamienia Pawlexa w popiół*.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

*Ponownie przed ołtarzem pojawia się cienista iluzja kucyka*

Witaj Nightmare Moon to ponownie ja: Shadow Veritas Dark. Może twoje testy mogą być mordercze ale ja wyjdę z nich cało z powodu pewnego małego problemu. Ja jestem niczym feniks: Odradzam się po śmierci. Ale mam inne pytanie. Dlaczego twoja druga część znana jako Księżniczka Luna tak bardzo potępia czarną magie? Mimo że jestem poza Equestria i nie stanowię dla niej zagrożenia to ta ciągle chce mnie wytępić. Wiesz może dlaczego?

 

Co nie uodparnia Cię od bólu.

Luna boi się czarnej magii. Przecież razem z nią przychodzę ja, a ja jestem jej najgorszym wrogiem i największym koszmarem... Możesz się tylko cieszyć, że to nie ja chcę Cię wytępić...

 

Droga Nightmare Moon!

1.Czy czułas sie samotna na ksiezycu?

 

 

Ależ skąd! Samotna? W otoczeniu zimnych głazów? Znaj moją łaskę i hojność. Zaraz przekonasz się o towarzyskości księżyca na własnej skórze.

 

 

 

*podchodzę do ołtarza*

Witaj Nightmare MOON!

Chciałbym zadać kilka pytań, ale najpierw jeśli mnie spławisz usiądę w tym miejscu co stoję i nic mnie nie zmusi do odejścia!

Więc

Ile liczy Twa armia?

Czy mam szansę pomóc w planowani strategi?

Lubisz placki?

Lubisz Częstochowę?

 

Najpierw to Ty masz nakaz uklęknięcia przed Moim Majestatem. Jestem Twoją przyszłą Królową, należy mi się szacunek! Jeśli zaś chodzi o zmuszanie kogokolwiek do odejścia... Nie mam nic przeciwko temu, żebyś został tu na zawsze, w nieco innej postaci.

Moja armia to jedno ciało, obecnie w posiadaniu dobrze znanej Ci Księżniczki Luny. Ale już niedługo... Już niedługo...

Pomóc w planowaniu strategii? Śmiesz wątpić w mój niezwyciężony umysł, słaby kucyku?

Placki... Placki z lekkomyślnych, małych, kolorowych kucyków. O, tak. Zdecydowanie, lubię.

Częstochowa? Jeśli tylko nadaje się do zawładnięcia i wprowadzenia rządów absolutnych. Moich, oczywiście.

 

 

Czy boisz sie czegoś?

 

Zwykle to ja jestem postrachem innych. Jedyne, czego mogłabym się obawiać to udaremniony atak i zwycięstwo tych małych, niezdarnych Elementów Harmonii... Nightmare Moon nie boi się niczego!

 

 

Śmierć podchodzi do ołtarza i \patrzy się na niego swoim pustym wzrokiem. Po chwili pyta się lekko zły

1.Jak chcesz umrzeć droga Nightmare Moon? Bo zgubiłem kartkę z tym życzeniem.

2. Jakie święto lubiłaś najbardziej w wieku 4 lat?

3. Co zrobisz teraz?

 

 

1. Doprawdy, zabawne. Sądzisz że możliwa jest moja śmierć? Ha. Ha, ha. Hahahahahahaha!

131741583558.gif?1317788765

2. Equestria nie miała i nie ma sensownych świąt. Oprócz, oczywiście, nocy poświęconej mnie. To też zmieni się za jakiś czas...

3. Zbieram siły, planuję rozpoczęcie moich rządów... Nie zapominając o coraz częstszym pojawianiu się w umyśle mojej drogiej Luny.

Edytowano przez Nocturnal Light
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witaj,O Pani....chciałabym,jeśli mi pozwolisz...zapytać się *kłania się*

1. Co czułaś w momencie gdy tęcza elementów harmonii zabijała cię ? Musiało cię bardzo boleć...na pewno cierpiałaś...przepraszam za to pytanie ale nurtuje mnie.

2. Dlaczego chciałaś sprowadzić wieczną noc ? (nie mówię w ten sposób że nie lubię nocy,jest tajemnicza,piękna i cudowna ale także niebezpieczna i mroczna co robi ją wspanialszą od dnia) Przecież wiedziałaś że Noc i Dzień są dwoma nierozłącznymi elementami harmonii,jeśli sprowadziłabyś wieczną noc twoi poddani umarliby ponieważ rośliny nie rosną bez słońca,z całym szacunkiem...ale,nie pomyślałaś o tym? 

 

Miałam darować Ci zesłanie na Księżyc po oficjalnym powitaniu jakie zastosowałaś, ale...

1. Moc Elementów Harmonii mnie nie zabiła! Czyż nie widzisz mnie stojącej przed Tobą? Czy gdyby mnie zabiły... Byłoby to możliwe?

Czułam złość i żądzę zemsty.

2. CHCIAŁAM? O, nie... Ja w dalszym ciągu chcę. Jak śmiesz twierdzić że o czymś nie pomyślałam? Moja magia jest na tyle silna, że potrafiłabym utrzymać rośliny przy życiu, tak jak poddanych!

Prześlij mi pocztówkę... Wiesz skąd.

 

 

 

:excl: UWAGA LECA HATEY :lyraaxe::excl:

Czemu ja cię tak nienawidze? a no tak... To przez ciebie Luna dostala bana na 1000 lat :lyra3:   Rzygam tęczą :rdwild: jak cię widze. :lyra4:

(fani mnie zabiją :ohmy2:)

:bemused: ALE PYTANIA I MAM

 

1.Czemu jesteś zła?

2.Czy jak byś opętala ogiera to bys byla onem czy oną?

3.Zjadlas by ciasto ktore ja upieklem?

4.Czym ty tak w ogule jestes?

 

Nie odpowiem Ci, marna kreaturo. Zapraszam z powrotem kiedy nauczysz się pisać tak, abyś przynajmniej udawał że pisać potrafisz. Nie zabiją Cię WYZNAWCY. Wyręczę ich. Miliardy planet, a Ty musiałeś urodzić się akurat tutaj.

 

 

 

co sądzisz o ludziach ?

 

Dwunożne stworki które łatwo poddają się manipulacji, łatwowierne, szybko zapominają. Odrobinę zbyt wścibskie, nadużywające słowa "wolność", łatwo je skłócić, lubią udawadniać sobie nawzajem swoją siłę... Za bardzo lubią rządzić. Nie, zdecydowanie nie są mi potrzebne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Gdybyś miała kogoś zabić to jak?

2. Jeśli byś to zrobiła impulsowo to byś żałowała?

3. Czy mogłabyś porwać dziecko?

 

1. Jak powszechnie wiadomo, jest wiele sposobów na zabicie czasu. Na zabicie kuca jeszcze więcej. A jednak kuc żywy jest bardziej przydatny niż kuc martwy.

2. Ja nigdy nie żałuję. Nigdy i niczego.

3. Królowa Nocy może wszystko. Nie, nie porywałabym dziecka. Ja odebrałabym swoją własność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ołtarza podchodzi grubej sylwetki, niewidzialny człowiek, ubrany w mundur konduktora z cieniem zamiast twarzy i świecącymi na żółto oczami. Salutuje.

-Witam, zostałem tu wysłany przez moich przełożonych z lini kolejowej. Jak byś zareagowała na wieść o terraformacji Księżyca i otworzeniu na nim stacji kolejowej dla kosmicznych lini kolejowych? Jeszcze kilka pytań ode mnie. Czy masz możliwość zmiany wzrostu np. do wielkości myszy lub wieży zamkowej? Co byś zrobiła gdybyś miała wielkość wieży zamkowej?

 

tumblr_m62l0542zg1r6qwrao1_r1_500.gif

 

Proszę? Na Księżycu? Chcecie poharatać mój symbol swoim plugawym żelastwem? Och, chcieć możecie...

Pytasz o zmianę wielkości... Mogę. Tak, mogę zmieniać swój wzrost. Mogę być mniejsza od myszy i większa od wieży. Jako Królowa Nocy mogę wszystko.  Powiedz mi jednak głupi człowieku, po cóż miałabym być tak wielka, skoro tą samą moc mam będąc normalnego wzrostu?

 

 

Z kim w ostateczności połączyła siły w walce o świat?

 

Czy doprawdy nikt tutaj nie pamięta już o Oficjalnym Powitaniu i Pozdrowieniu? Już nieługo na szczęście będę mogła Wam przypomnieć...

Z jakiej racji miałabym z kimkolwiek połączyć siły? Łącząc siły musiałabym zgodzić się na podział władzy... To nie wchodzi w grę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, towarzyszko Nightmare Moon. Daruję sobie tytuły, gdyż nie akceptuję monarchii, wybacz. Frapuje mnie kilka kwestii, dlatego uznałem, że warto zwrócić się wprost do ciebie. Przejdę zatem do rzeczy.

1. Na jakiej podstawie wierzysz w swe zwycięstwo? Dlaczego się łudzisz?

2. Jak zamierzasz przejąć ciało Luny? Uważasz, że masz dość sił by wykonać plan?

3. Nie sądzisz czasem, iż fizycznie niemożliwym jest sprowadzić wieczną noc?

4. Zakładając, że jednak zdobędziesz władzę, jak zamierzasz rozwiązać problem nierówności społecznej?

5. Tak bardziej prywatnie. Co sądzisz o rewolucjonistach?

W tym miejscu pozwolę sobie przerwać, nie wiem, czy aby nie za dużo tych pytań. W razie potrzeby pojawię się znowu. Daswidania.

Towarzysz Obywatel

 

Nad wybaczeniem jeszcze się zastanowię.

1 + 2. To jest coś więcej niż wiara. To jest pewność. Wiesz co odróżnia Equestrię od innych krain? Jest w niej szczęście i pokój. To nie podoba się innym, sąsiadującym z nią krainom. Potrzebuję zaledwie iskry... tak samo niewielkiej, jak ta która mnie uwięziła. Wystarczy czyjeś cierpienie, chwilowa słabość Luny, a będę wolna.

3. Nie, nie sądzę. Czy są jakieś podstawy do takiego pomysłu? Wątpisz w moje możliwości?

4. Zakładając, że zamierzam rozwiązać ten problem...

5. Rewolucja, rewolucja... Po cóż mi coś takiego i ktoś taki? Przy odpowiedniej groźbie każdego da się sobie podporządkować.

Ze względu na to, że mam dzisiaj dobry humor, zezwalam na zadanie dalszych, z pewnością dręczących Cię pytań.

 

 

Witaj Nightmare Moon. 

Gdyby Vorlonowie (http://babylon5.imbateam.pl/vorlon.html) i Cienie (http://babylon5.imbateam.pl/shadows.html) rozpoczęli swoją wojnę w Equestrii to po czyjej stronie byś stanęła ?

 

Doprawdy, zabawne. Sądzisz że stanęłabym po stronie moich wrogów? Naprawdę? Ho, ho, ho... Nie rozśmieszaj mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem ponownie witam, towarzyszko Nightmare Moon. Nie żebym przejął się tym, czy mi pozwalasz pytać, ale tak będzie zwyczajnie łatwiej. Dziękuje zatem. Cieszę się z udzielonych mi odpowiedzi, albowiem uważam iż wiedza to potęga. Co za tym idzie, wszystko da się odpowiednio wykorzystać do własnych celów, twoje słowa także. Trzeba tylko potrafić. Oczywiście moje pytania mogą czasem wydać ci się pozbawione sensu, lecz każda informacja wnosi coś przydatnego. Zdobędziesz władzę z łatwością, powiadasz? To może kolejne pytania z mojej strony nieco ugaszą twój zapał.

1. Powątpiewam w twoje możliwości, masz pod tym względem rację. Ale czy ty się aby nie przeceniasz?

2. Nie przyszło ci do głowy, że ktoś może być odporny w jakiś sposób na magię lub dysponować czymś lepszym? Techologią, na przykład?

3. Wybacz ciekawość, ale muszę. Słyszałaś o sprawiedliwej władzy ludowej?

4. Każdy ma swoje słabe strony, ty także. Próbujesz je jakoś przezwyciężyć?

5. Zdajesz sobie sprawę, iż twoja władza byłaby właściwie totalitarna? Jak zamierzasz ją utrzymać?

6. By uzupełnić powyższe, czy świadoma jesteś siły tkwiącej w niezadowolonym ludzie? Jeśli nie, to próżne twoje knowania.

Kolejny dzień, kolejne kwestie pojawiły się w moim umęczonym umyśle. Mniej lub bardziej przyziemne, czasem czysto hipotetyczne, ale jednak są. Na dzisiaj już wystarczy. Jesteś bardzo pomocna, Nightmare Moon. Daswidania.

Towarzysz Obywatel

 

1. A czy przypadkiem nie odpowiedziałam już przecząco na to pytanie?

2. Odporność na magię odpornością na magię, poinformuj mnie, kiedy już znajdziesz kogoś odpornego na metalowe ostrze oddzielające głowę od karku. Technologia? Tak bardzo zawodna rzecz... Na dłuższą metę nie można na nią liczyć.

3. Sugerujesz coś, co mogłoby dotyczyć moich sposobów na władzę?

4. Tak, tak. Każdy ma swoje słabe strony, na przykład przedstawicielki Elementów Harmonii... A dla mnie jest to zaletą, albowiem potrafię się uczyć na błędach. Przydatna umiejętność.

5. Zdajesz sobie sprawę, że każdego da się zesłać na naturalnego satelitę krążącego wokół Equestrii?

6. Oczywiście, że tak. Świadoma jestem także siły tkwiącej w wynagrodzeniu i pazerności.

 

 

 

Raz klaczy śmierć... Nie tym razem, ale pozdrowienia dla mojego starego, skalistego znajomego. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Zdrawstwuj, towarzyszko Nightmare Moon. Znów przywiało mnie do Ołtarza Cienia z kartką pełną różnych dziwacznych pytań. Zatem może zrobię co do mnie należy i zadam je.

1. Czy umiesz nad sobą panować, poskromić swoje emocje?

2. Czy naiwnie sądzisz, że wszystkie istoty świata oddadzą ci pokłon?

3. Proste a jakże fascynujące mnie zagadnienie: rośliny, by żyć muszą fotosyntezować. Wy kucyki żywicie się nimi. Ogólnie są podstawą łańcucha pokarmowego. Ergo wieczna noc -> śmierć roślin -> głód -> kucyki i innne istoty idą w ślady roślin. Co ty na to?

4. Czy uważasz, że inteligencja jako warstwa jest zagrożeniem dla twych okrutnych rządów?

5. Zapoznawałaś się kiedyś z literaturą mojej rasy? A tak bardziej szczegółowo z "Nineteen Eighty-Four" Orwella?

6. Jak uważasz, do czego doprowadziłoby oczyszczenie danej istoty z emocji i uczuć?

Koniec pytań na dziś. Wstęp krótki, zatem i zakończenie niezbyt rozbudowane. Może następnym razem wysmażę coś znacznie lepszego, może nie. Daswidania.

Towarzysz Obywatel

 

1. Oczywiście że tak. Nie znam nikogo kto panowałby nade mną lepiej niż ja.

2. Nie wszystkich istot świata potrzebuję. Te które są mi neutralne, potraktuję... neutralnie.

3. Istnieją niekonwencjonalne metody podtrzymywania życia na ziemi bez słońca.

4. Inteligencja często równa się chciwości, a chciwych da się przekupić.

5. Książka ta miała być ostrzeżeniem, czyż nie? Nie szkodzi. Bardzo podoba mi się jej fabuła.

6. Do obojętności danej istoty, do zaniknięcia wspomnień. Z tego co wiem, Wasza rasa całkiem niedawno leczyła emocje i uczucia... Lobotomia, czy nie tak się to nazywało?

Edytowano przez Nocturnal Light
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagle do ołtarza podchodzi człowiek ubrany cały na czarno. Jest ubrany w koszulę z  długim rękawem, spodnie dresowe i buty sportowe. Na jego piersi widnieje symbol czarnego półksiężyca, Natomiast jego włosy są koloru ciemnej purpury, i przy tym lekko falują, jego oczy są koloru ciemnego błękitu. szybko klęka przy ołtarzu i zaczyna mówić:

 

- Witam cię Nightmare Moon! Nazywam się darkback, czyli nieco spaczona i zdemoralizowana wersja sajback'a. Możesz nas porównać do Pinkie i Pinkameny. Moje alter ego ostatnio rozmawiało z księżniczką Luną, więc nie widzę powodu żebym i ja nie mógł porozmawiać sobie z moim ideałem nocy. Oto moja krótka lista pytań:

 

1. Na początku moje standardowe pytanie. Według ciebie lepiej będzie jeśli zniszczę moich wrogów na raz, czy lepiej zrobić to po kolei żeby cierpieli?

2. Czy mógłbym pomóc ci powrócić do Equestrii? Mogę przyprowadzić ci parę kucyków żebyś się nimi posłużyła.

3. Czy jeśli będziesz wolna to sprowadzisz wieczna noc na nasz świat? Mam nadzieje że tak.

4. Potrafiłabyś obdarzyć mnie mocą która pozwoliłaby mi usunąć światło z dowolnego pomieszczenia, czyniąc je całkowicie ciemnym?

5. Jak już powrócisz i wygnasz Celestię na słońce, a z Luną...... nie wiem co zrobisz, to jak będą wyglądać twoje rządy?

6. Co myślisz o pewnym przedmiocie który zwie się amulet alicorna?

 

Człowiek wstaje na nogi kłania się i mówi: Muszę już iść, niedługo świta a to oznacza że moja druga połowa niedługo da o sobie znać. W każdym razie do zobaczenia później.

 

Człowiek wychodzi.

 

1. Pozbaw wrogów sił, aby nie mogli Ci już przeszkodzić. Potem to już kwestia kreatywności.

2. Oczywiście. Oczywiście, że tak. Ale ostrzegam Cię, człowieku... Jeśli zawiedziesz, bardzo źle się to dla Ciebie skończy!

3. Nie sądzisz chyba, że zostawię Equestrii dzień?

4. Wszystko zależy od Twoich zasług. Przyszłych zasług. Wiedz, że hojnie nagradzam popleczników.

5. Zobaczysz. Wszyscy zobaczycie jakie wspaniałe one będą!

6. Niech słabe jednorożce go sobie używają. Pogardzam kucami, których umysły zajął przedmiot.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

 

 

Czy opowiesz nam o swoich rodzicach.

Planujesz inwazje na ziemie

 

 

A czy Ty opowiesz mi o swoich problemach, kiedy już zamienię Cię w marną kupkę popiołu?

 

 

Witaj Nightmare Moon moja królowo.

1. Czego potrzebujesz by szybciej podbić Equestrię? Przyniosę ci to.

2. Dlaczego niektórzy nie doceniają nocy? Przecież ona jest taka piękna.

3. Czego najbardziej pragniesz? (Chodzi o rzeczy materialne)

4. Co mogę dla ciebie zrobić?

Twoja najbardziej oddana fanka.

 

1. Potrzebuję Luny i braku Elementów Harmonii. I Twilight Sparkle. Na talerzu.

2. Och, przestań. Nie jestem znowu aż taka piękna... Chociaż...

3. EQUESTRII W WYŁĄCZNE POSIADANIE! I Canterlotu. I szczelnych okien w komnatach, w zimie straszny przeciąg.

4. Oddaj mi swoją duszę w zamian za ciepłą i prawie spokojną posadę, oraz stałe miejsce na firmanencie, wśród gwiazd. No, dalej. To tylko dusza.

 

 

Witaj Pani!

Co sądzisz o opętaniu Twilight, czyli przejęciu kontroli nad jej ciałem i użycie jej magii przeciwko Celesti i Lunie?

 

To byłby całkiem dobry pomysł, gdyby nie Elementy Harmonii, której Fioletowa strzeże jak oka w głowie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu tu jestem bo co mam robić, a skoro nowa partia odpowiedzi to tak samo z pytaniami.

1. Dobrze tylko prawie? jak to?

2. jeszcze może parę osób się znajdzie chcesz? chodzi o dusze.

3. Nie może być nic lepszego niż noc i ty. dzień jest okropny! Gdyby nie ty to nie wiem co by ze mną było!

Żegnam Cię moja Królowo.

 

1. Tylko? TYLKO? Jakiej jeszcze łaski oczekujesz ode mnie, Królowej Nocy? Czy umieszczenie wśród gwiazd nie jest wystarczającą zapłatą? Och, a może wolisz wśród księżycowego pyłu lub kurzu na podłodze?

2. Licz się z tym, że każdy wierny sługa przejdzie wyczerpujący test, który przetrwają nieliczni!

3. Oczywiście, oczywiście. Tym razem masz rację, może nawet to docenię.

Wytłumacz mi tylko, CO OZNACZA TWÓJ TYTUŁ? Zastanowię się, czy nie uznać tego za zdradę.

 

witaj królowo ciemności!

 

 

1. lubisz ciasteczka?

2. czy jeśli miałabyś wybierać: swoje życie, a życiem  nocy,, co byś wybrała?

:nmm::luna2::lunahug2:

 

Witam.

1. To zależy od typu ciasteczek. Jeśli będą mi odpowiadały, uczynię Ci przyjemność i przyjmę je. Ale jeśli nie... Pan Księżyc czeka z otwartymi kraterami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Tak dawno mnie tu nie było. Smutno patrzeć, jak niewielu śmiałków waży się na to, by zadać ci jakieś pytanie. W tak zwanym międzyczasie zdążyłem nabrać do ciebie respektu, znaleźć w tobie królewskość. Nawet zmieniłem formę zwracania się. No, ale zamiast kadzić przejdę do pytań.

 

Pierwsze, czy próbowałaś kiedyś macy? A jeżeli tak, to jak smakuje?

Drugie, zawsze wyobrażałem sobie twoją walkę o noc jako wojnę domową ze wszystkimi tego stanu konsekwencjami. A tu okazuje się, że niestety nie. Jak się do tego odniesiesz? Wizje Twilight to była prawda czy narkotyczne omamy?

Trzecie, czy twoi wyznawcy, jeżeli istnieją, są zorganizowani w jakiejś organizacji?

Czwarte, Luna wciąż uważa cię z część siebie, tę gorszą. A za co ty sama się uważasz? Za osobną pełnoprawną istotę, kłębek magii, ducha?

Piąte. Podaj, jakimi czterema cechami mogłabyś określić sama siebie? Obiektywizm proszę!

Szóste. Ostatnie na ten raz. Czy jeżeli masz się za nowy byt, to nie jest czasem tak, że wspólna przeszłość twoja i Luny, wasze wspólne pragnienia nie mają już aż takiego znaczenia?

 

1. Sprawdziłam informacje dotyczące tej... macy. Wszak nawet królowa nie wie wszystkiego. Kiedy tylko zdobędę ciało, każę przygotować macę swoim poddanym i dam znać, czy byłam zadowolona.

2. To był skrót. Po części i owszem, wizje mówiły prawdę. Twilight Sparkle musiałaby spędzić więcej czasu, aby poznać całą tę historię.

3. Ich sieć jest zorganizowana, chociaż wielu z nich o tym nie wie. Kuce przychodzą do mnie by oddać mi cześć, a ja wydaję rozkazy. Wielu z nich nie wie o tym, że są trybikami w maszynie.

4. Ja miałabym być tylko alternatywną częścią umysłu? Cóż za nietrafna teoria. Czy ktokolwiek tutaj wątpi w to, że jestem osobnym, iście królewskim bytem? Nie słyszę sprzeciwów!

5. Przebiegłość, talent, mądrość i długowieczność. Cztery cechy to bardzo mało.

6. Nie jestem nowym bytem. Byłam, kiedy narodziła się Luna. Czekałam na odpowiedni moment. Zaatakowałam, kiedy do niego doszło, a teraz ponownie czekam w swoim więzieniu.

Czekam z ciekawością na kolejne Twoje pytania. Intrygują mnie. Na ten czas jesteś bezpieczny.

 

Jak to jest być tak wszechpotężną, straszną i jednocześnie fajną postacią?

 

Całkiem dobrze, nie narzekam. Jakże bym mogła... Podoba mi się Twoje spojrzenie na świat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Co czułaś będąc na księżycu?

Złość, frustrację i chęć, by odegrać się na Celestii za to, co mi zrobiła, skazując mnie na wygnanie na księżycu. Łaknęłam zemsty i jednocześnie chciałam, by na mieszkańców Equestrii zapadła wieczna, nieprzenikniona noc, w której rządziłabym niepodzielnie przez wieczność.

Witaj Pani!

1. Jak mogę Ci służyć?

Pozdrawiam

Możesz mi służyć poprzez bycie moim podnóżkiem. Nie pozdrawiam.

 

Czy planujesz jakiś wielki powrót? Może ponowna próba pokrycia Equestrii wieczną nocą?

Przekonasz się o tym, gdy przyjdzie na to odpowiednia pora. Póki co nie będę się dzieliła swoimi planami, bo rozpowiedziane plany tracą bardzo istotną kwestię, czyli element zaskoczenia, który to jest bardzo istotny w tego typu działaniach.

Edytowano przez Sosna
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...