Skocz do zawartości

"Nie ma nadziei" Wizio


KougatKnave3

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 406
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Mhm... - popatrzyłem na Applejack, a następnie wziąłem w kopytka butelkę i zacząłem ją oglądać. Po chwili jednak nie wytrzymałem, a następnie odkorkowałem ją i napiłem się łyka. Pierwszy raz od czasu utraty mojej torby z Whisky poczułem się dobrze... - Dzięki - uśmiechnąłem się lekko do niej, biorąc kolejnego łyka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Może i jestem uzależniony, ale nie głupi. Wiem czym skutkuje przepicie i z tego się właśnie cieszę. Mogę przynajmniej zapomnieć o tym wszystkim i z radością pozabijać kilka trupów. Jeśli wam to przeszkadza to mówię po raz kolejny... nie musicie iść ze mną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast wziąłem jeszcze jeden łyk Whisky, a następnie skrzywiłem się od palącego uczucia, które czułem w gardle. Po tym wszystkim zakorkowałem ją i schowałem do swoich juk. Wstałem i po chwili udałem się do reszty.

- Gotowe? - zapytałem lekko nietrzeźwym głosem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- No to idziemy - rzuciłem, a następnie udałem się ku wyjścia ze sklepu. Miałem zamiar szybko je odstawić na miejsce i dalej błąkać się po świecie, lecz najpierw musieliśmy tam dotrzeć. Bowiem wiedziałem, iż nie będzie to łatwe zadanie, lecz zawsze warto próbować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie... - odpowiedziałem stanowczo. - Jeśli on nie działa to zmarnujemy nasz czas, a jeśli jednak działa to i tak będą problemy z uruchomieniem tej maszyny. To nie jest dobry pomysł, więc idźmy na piechotę. To lepiej nam zrobi, niż takie głośne podróżowanie masywnym środkiem komunikacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zignorowałem ten fakt. Miałem zamiar jak najszybciej wydostać się ze "starych śmieci" i udać się w inne odmęty Equestrii, które były możne nawet mniej skażone. Jednakże przypomniało mi się, iż Fluttershy dzierży mój młot bojowy, a ja mam właściwie tylko kilka nożyków, z których i tak nie korzystam. Miałem wielką nadzieję, aby zaleźć coś ciekawego po drodze. Mogło być to właściwie cokolwiek. Toporek do drewna, tasak kuchenny... właściwie wszystko się teraz mogło przydać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- To pewnie tylko zwykły tasak... lecz zawsze to jakaś broń, którą można nieść śmierć i zagładę - rzuciłem w stronę Applejack, a następnie spokojnym i wolnym krokiem udałem się w stronę zombie, w którym tkwił miecz. Gdy już byłem przy nim, nie trzeba było mówić co dalej robić. Kopytkiem zmiażdżyłem głowę szwenacza, a następne szybkim ruchem wyjąłem z jej szczątek miecz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Byłem bezbronny tylko dlatego, iż oddałem swoją broń Fluttershy... - rzuciłem, a następnie ruszyłem w dalszą drogę. - Cholera... ona mi czyta w myślach? - zapytałem w myślach sam siebie, lecz to mi nie przeszkodziło w pokonywaniu kolejnych metrów do mojego celu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Bo to jest MOJE życie i ja decyduje o tym jakie ono będzie. To JA decyduję jak będę się zachowywać i jak ono będzie przebiegać. Jeśli teraz zdecyduje się rzucić się w hordę szwendaczy to mogę to zrobić, gdyż to jest MOJA decyzja. Nie można decydować o czyimś życiu za niego - powiedziałem jej poważnie. Taka właściwie była prawda. My jesteśmy panem własnego życia, a każdy chce mieć też nad nim kontrolę. Wszyscy mają kontrolę nad swoim życiem, lecz jej nie dostrzegają i przez to tracą w nie nadzieję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ja się tylko spokojnie pytam, a ty już zaczynasz się wydzierać. Jeśli nie chciałeś odpowiadać wystarczyło by "Nie chce o tym gadać" a ja bym cię zostawiła. Pamiętaj że każdy kucyk jest inny, nie oceniaj innych na podstawie poprzedniego kucyka - powiedziała AJ z pogardą w oczach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Bo taki jestem. Taki się urodziłem, taki byłem i taki pewnie zawsze będę. Jestem złym, okropnym i samolubnym kucykiem, który jest alkoholikiem. Przyjemność sprawiają mi morderstwa, sprawianie krzywdy oraz kowalstwo. Nie jestem towarzyski i nigdy nie byłem, gdyż zawszę lubiłem być samotny. Wszystko co robię jest złe dla innych kucyków i każdy się mnie oto czepia. Coś jeszcze chciałaby pani wiedzieć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...