Skocz do zawartości

Horse_Wars: Niewolnicy (by PiekielneCiastko)


Nightmare

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1.5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Znalazłeś stanowisko strażnika, które znajdowało się za szybą. Gdyby ktoś z rodziny chciałby odwiedzić więźnia, musiałby się tam zgłosić. Obok na ziemi leżał komunikator. Chyba ktoś 'dzwonił'.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy podniosłeś komunikator, urządzenie się wyłączyło, a do stanowiska wszedł strażnik przez drzwi z tyłu. Na twój widok wcisnął jakiś przycisk na klawiaturze. Rozległ się znany i mało lubiany głos alarmu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem zamiaru uciekać. Nie chciałem by szukała mnie policja całego miasta.

Wbiłem aktywowany miecz w połowie odległości między mną i policjantem. Kopytem wskazałem na siebie, po czym na leżących policjantów, a następnie pokręciłem przecząco głową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy uniosłeś kopyta w stronę leżących policjantów, jeden uniósł się, jakby podniesiony mocą. Rozległ się niemiły dźwięk łamanej tchawicy, po czym ciało opadło na innych nieprzytomnych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na discorda! Znowu oni! Sądziłem, że zrozumiałem, co się dzieje.

Za pomocą magii uniosłem nieprzytomnego policjanta, a następnie szybko przyzwałem do siebie miecz jednocześnie puszczając silnie pioruny mocy w stronę szybu. Podskoczyłem tak, by doskoczyć do szybu, jednocześnie przestając używać mocy. Nawet jeśli nie zrobiłem nic sithowi kryjącemu się w nim zawsze mogłem go gonić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagle przed tobą ścieki się skończyły. Przed tobą rozpościerała się gigantyczna dziura, która według twojej wiedzy o innych planetach powinna byś zejściem do części przestępczej. Była gęsto oświetlona, a niedaleko pod tobą leciał mały transportowiec.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zejście tam byłoby za proste, a przynajmniej tak myślałem. Poza tym przestępcy nie lubią zbytnio jedi. Czyli byłem spalony i w jednej, i w drugiej części planety.

Rozpędziłem się i skoczyłem. Jeszcze podczas lotu przygotowałem do niewidocznej(bez błysku) teleportacji siebie i broni, ale nie płaszcza. On miał spaść i stanowić przynętę, gdy ja przeniosę się najdalej, jak to jest tylko możliwe(czyli najdalej, gdzie wiedziałem, że nic mi się nie stanie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...