"Moc nie zawsze działa" posealor

[Posealor zwany Pose]

- Nie. Ale jeśli masz jakieś sugestie, to z chęcią ich wysłucham.

[KougatKnave3]

- Myślisz że tylko poza planetą zrobili rzeźnie? Także na Corusant się odbyła.

[Posealor zwany Pose]

- Wiem... Ale w świątyni było wielu Jedi. Może wciąż się bronią. Jeśli dotrzemy na czas, może będziemy mogli im pomóc.

[KougatKnave3]

- Dobra, ty tu rządzisz. - powiedział Sev

- Ile jeszcze mamy czekać? - spytał się zniecierpliwiony Szajbus.

[Posealor zwany Pose]

Ponownie przyszykowałam działka.

- Już startuj. Kurs na Coruscant.

[KougatKnave3]

- Ta jest, paniusiu - powiedział po czym wystartował i poleciał na Corusant.

===

Po godzinie podróży, dotarliście na planetę.

[Posealor zwany Pose]

- Połącz się ze świątynią. Jeśli odpowiedzą ci klony to powiedz, że... Hmm... Przyleciałeś zebrać informacje.

[KougatKnave3]

- To niech się lepiej pani schowa.

[Posealor zwany Pose]

Opuściłam kabinę, poczekałam aż drzwi zamkną się za mną, po czym zablokowałam je i przyłożyłam ucho. Mimo, że pomagali mi, to jednak byli klonami, a podstawową cechą klonów było posłuszeństwo. Mogli próbować wciągnąć mnie w pułapkę.

[KougatKnave3]

Po chwili wszedł Sev.

- Mamy problem.

[Posealor zwany Pose]

Westchnęłam.

- Znowu? Co tym razem?

[KougatKnave3]

- Flota nie chce nas przepuścić. Jeśli nie odlecimy to otworzą ogień.

[Posealor zwany Pose]

- Hmm... Dziwne... Próbowaliście połączyć się ze świątynią Jedi?

[KougatKnave3]

- Brak kontaktu.

[Posealor zwany Pose]

- Rozumiem... Wycofajmy się i pomyślmy co dalej. Hmm... Jakieś sugestie?

[KougatKnave3]

- Kiedy tutaj leciałem, złapałem sygnał od niejakiej Ahsoki Tano do generała Kenobiego, o miejscu zwanym Rakata Prime, gdzie Klony nie będą pani szukać.

[Posealor zwany Pose]

- Rakata Prime? Hmm... Jeśli mistrz Kenobi tam będzie, to warto się tam udać. Wiesz jak tam dolecieć?

[KougatKnave3]

- Nie bardzo. O Rakata Prime wiem tylko tyle że tam znajdowała się Gwiezdna Kuźnia, więc trzeba poszukać informacji na Korriban.

[Posealor zwany Pose]

Korriban... Ojczyzna Sithów... Z tego co wiem, teraz jest to opuszczone miejsce. Ale Ciemna Strona wciąż jest tam silna. To wyprawa może okazać się bardzo niebezpieczna.

- Dobrze, wyznacz kurs na Korriban.

[KougatKnave3]

- Dobra - powiedział Sev po czym odszedł na mostek. Zostałaś sama.

[Posealor zwany Pose]

Usiadłam na korytarzu i rozpoczęłam medytację. Przygotowywałam się do spotkania z Ciemną Stroną.

[KougatKnave3]

Rozpoczęłaś medytacje która została zakończyła się po godzinie przez padawana.

- Mistrzu, można pogadać?

[Posealor zwany Pose]

Siedziałam nieruchomo z wciąż zamkniętymi oczami.

- Oczywiście. O co chodzi?

[KougatKnave3]

- Wciąż mnie martwi nasza obecna sytuacja. Myślisz że na Rakata Prime nas przyjmą?

[Posealor zwany Pose]

- Nie myśl teraz o tym. Jeśli będzie tam mistrz Kenobi, to wszystko będzie dobrze. Bardziej mnie martwi Korriban. To nie jest bezpieczne miejsce, nawet dla Jedi.