Adm1RED Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 - Nie trzeba. Powiedział uśmiechając się i patrząc w gwiazdy.*wzdycha* - Orange narazie to ja chyba zasnę. Powiedział i zamknął oczy. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Spoglądała na zasypiającego Wave. *Myśli*To może ja sobie polatam. I po kilku chwilach wystartowała. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Nie mam tematów do gadania:P a Wave daj znać jak będziesz na hamachi Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Wave gdy usłyszał silnik AeroSkrzydeł od razu się otrzeźwił - Nie śpie! Krzyknął przestraszony.Wave położył się znów na trawie by popatrzeć na latającą Orange. - Jak ona fajnie wygląda lecąc a w tle są gwiazdy. Powiedział do siebie nie wiedząc że ma komunikator włączony. @nie wiedziałem co napisać ok dam ci znać kiedy na hamachi wejde Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Gdy była w powietrzu usłyszała przez słuchawki słowa Wave po czym się zarumieniła i uśmiechnęła. *Mówi przez radio*Wave dzięki *zaśmiała się* I kontynyułowała swój lot. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 8, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 8, 2013 ...bez komentarza ale nie możecie sterować wilkołakiem. A poza tym już nie mam pomysłów więc zaczynamy konkurs na najlepszy pomysł na wyprawę. Pomysły przesyłać na PW. ----------------------- Śmierć patrzył się na to wszystko z otwartą gębą. Był zdruzgotany tą akcją. Susan nadal trzymała się wraku fotela zębami. Śmierć powiedział - Co do...? Przecież nawet nie powiedziałem co robić, a wy go zabijacie? Po czym Śmierć się otrząsnął. - Dobra...Susan jak ich oceniasz. Susan puściła się fotela i naburmuszyła się - Co wy robicie? Takie zachowanie nie jest do akceptowania. Śmierć ukarz ich za nieżołnierskie zachowania. Śmierć popatrzył się chwilę na Orange oraz WaveXa. Powiedział - Ona ma racje. Trzeba was ukarać. Po czym Śmierć zaczął czarować. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 - Ja miałem przetrzymać wilkołaka ale Ruffian zmiażdżyła mu głowę. Powiedziałem patrząc na Śmierć z przerażeniem. - Orange naprawdę fajnie to wyglądało jak leciałaś a na tle były gwiazdy. Powiedział do radia i patrzył w stronę Orange. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Nie powiem...gdy zobaczyłam to co się tutaj dzieje to nie wiedziałam jak zareagować ^^. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Socks stanęła przed Śmiercią. - A kim było to coś?Kolejnym kolegą który najpierw zabije nam kogoś a potem powie że to była próba i pójdzie się schlać z naszym kochanym panem "Jedziemy do Nowego Yorku"?!A ty Susan?!Kim ty jesteś że zamierzasz nam rozkazywać?Jesteś jedynie jakąś paniusią co przylazła nie wiadomo skąd i trzyma się dupy swojego kochasia.Nic o tobie nie wiemy a ty myślisz że od razu możesz nam rozkazywać?Ty nawet nie nadajesz się do oczyszczania mojego SCAR-L z piachu za pomocą brudnej ścierki do podłóg.Znalazła się władczyni! Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Gdy była w powietrzu widziała jak Socks krzyczy. Więc postanowiła wylądować. Po około 5 minutach Orange była na ziemi. Hej? Co się dzieje? O co chodzi? Czemu tak krzyczysz Socks?*zadawała wiele pytań* Spoglądała na Śmierć i na Socks. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 8, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Susan prze teleportowała się do Socks i złapała za szyję. Podniosła i powiedziała bardzo ostrym tonem. - Jeszcze raz się do mnie tak odezwiesz to nie dożyjesz nawet minuty. Przybyłam do tej krainy by wam pomóc, a tu mi jakaś klaczka podnosi do mnie głos i gada jak najęta że coś jej się nie podoba. Mam cię serdecznie dość i jakby nie to że muszę wam pomóc to bym cię zabiła. Po czym Susan puściła Socks. Spojrzała się na Śmierć z oburzeniem. Śmierć westchnął ramionami i zaczął czarować - Abavada Cada...co? Czekaj...przecież to z książki... Śmierć otrząsnął głową i zaczął czarować - Wokół Orange i WaveXa pojawiły się pióra. Zaczęły łaskotać oboje. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 (wave nie ma łaskotek tak samo jak ja bo to moja ponyfikacja) Wave stał jak w ziemię wmurowany rozglądał się i patrzył na pióra które próbowały go łaskotać. - Emmm...Ja nie mam łaskotek,ale mogę po udawać. Powiedział uśmiechając się do Śmierci i rozglądając się nadal. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Jak pióra łaskotały Orange to ona stała udając, że ją nic nie łaskocze, ale gdy pióro zaczęło ją łaskotać po brzuchu... *śmiech*Przestań no przestań *mocny śmiech* no błagam. Nie wytrzymam *śmieje się* Śmiała się tak bardzo, że nie mogła oddychać i po chwili straciła przytomność na około 5 minut. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Socks patrzyła na ten "festiwal badziewia".Nie mogła pojąć sensu tego wszystkiego. - Cóż za wymyślna tortura!Jak się boję! Orange straciła przytomność. - Dobra cucimy ją i idziemy.Nie będziemy tracić czasu na takie głupoty! Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 - Orange żyjesz? Zapytał podchodząc do klaczy i patrząc na nią z uśmiechem. - Śmierć żeby mnie rozśmieszyć musisz się wysilić. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Po około 5 minutach odzyskała przytomność. Ale nadal lekko się śmiała. Hę? Co? *powiedziała śmiejąc się* I po chwili wstała. Nigdy więcej śmierć*powiedziała śmiejąc się* Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 8, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Śmierć spojrzał na Socks - A chcesz spróbować. Po czym nad Socks pojawiła się miotełka, Zaczęła łaskotać Socks we wszystkich miejscach. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 We wszystkich miejscach...XD.Heheszki. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Socks chwyciła miotełkę i wyrzuciła ją. - Nie zamierzam się w to bawić.Mamy wyruszać w TEJ chwili! Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 @UP Mwhaha:P złe myśli rulez:P ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Spojrzała się na śmierć. Śmierć wyruszamy? Ileż można stać w jednym miejscu? Spytała się śmierci ciągle lekko się śmiejąc. I po chwili spojrzała na Socks. Socks jest jeden sposób byś znalazła się w moich czasach ale do tego są ci potrzebne 2 życzenia. Powiedziała ciągle lekko się śmiejąc. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 - Śmierć skończyłeś? Zapytał.Nadal był łaskotany przez piurka i stał bez reakcji na łaskotanie. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 8, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Śmierć spojrzał na Susan. Ona kiwnęła głową. Śmierć powiedział - Dobra jak chcecie. Tym razem idziemy na piechotę bo jakoś limuzyna nie nadaje się do jazdy. Che che... Śmierć szybko zawrócił i szedł w stronę oddalonego drzewa przejściowego. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 - Wreszcie! Socks ruszyła za śmiercią.Nie bała się Susan.Dla niej była ona tylko tepą paniusią która myśli że wszystko jej wolno.Dearme coś rzadziej się odzywała...może to i lepiej. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 - *ziewa* Idziemy! Krzyknął uśmiechnięty a jego oczy nadał swieciały dlatego że był szczęśliwy. - Orange jak tam po łaskotaniu? Zapytał patrząc w stronę Orange. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Spojrzała na Wave. A jak ma być. *odpowiedziała śmiejąc się lekko* Gdy wyruszyli przez chwilę spoglądała na Susan. Hej Susan*zawołała*Nie chcę być wścibska. Ale czy można wiedzieć jak poznałaś Śmierć? Spytała się Susan ciągle się lekko śmiejąc. I spoglądnęła na śmierć. Co było z tymi piórami nie tak. Ciągle się śmieję. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 8, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Susan się uśmiechnęła - To mój przyjaciel z czasów szkolnych i za życia. Kiedyś był taki przystojny eh... Susan spojrzała na Śmierć i zaświeciły jej się oczy. - Poznałam go niedługo po przyjeździe do jego miasteczka, bo ja pochodzę z Mantahannu. Pierwszy raz kiedy przyszłam do szkoły to wszyscy się ze mnie śmieli, ale on nie. Siedział w końcie i czytał czarną księgę. Nie było miejsc więc musiałam koło niego usiąść. Przestał czytać i spojrzał na mnie, a ja na niego i zakochaliśmy się w sobie od pierwszego obejrzenia. Kilka lat później kiedy on zginął w jakimś wypadku, załamałam się. Nagle on się pojawił i zabrał mnie do tej krainy. To koniec. (Nie mam czasu więcej napisać. Sorki) Susan uśmiechnęła się szerzej. Powiedziała - Szkoda że on tak wygląda. Ale i tak nadal go kocham. Po czym Susan przestała się uśmiechać. Powiedziała - Musimy iść. Koniec rozmowy. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Uważnie słuchała opowieści Susan. Wiesz to była smutna historia i zarazem wesoła historia. (nwm jak by to opisać) A mogę się zapytać jeszcze o jedną rzecz?*spytała*Mianowicie czemu jesteś taka ostra? Spytała się Susan. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 8, 2013 Share Napisano Kwiecień 8, 2013 Wave położył się i znów patrzył na gwiazdy uśmiechając się. -*myśli*Ehh...same kłótnie,zabijanie i obrażanie. Powiedział sobie w myślach i patrzył nadal na gwiazdy. ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Zmieniłem wygląd OC Link do komentarza
Recommended Posts