Skocz do zawartości

[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)


Nightmare

Recommended Posts

- Wszystko dobrze... Deli była chora, ale już jej lepiej. - powiedziałem i opowiadam im wszystko co się stało, prócz:

1) Info o Wielużonach (To razem z Twi musimy powiedzieć)

2) Gwałcie na mnie przez 4.5 miesiąca.

3) Tym, że Twi jest Vindicuską.

Szczególnie się chwalę Beakiem, gryfiątkiem które adoptowaliśmy podczas wojny kiedy to kuc który zajął moje miejsce zabił jego ojca na jego oczach. Dzisiaj po sprawdzeniu jeszcze jednej rodziny idę z Twi i Beakiem, po papiery adopcyjne. Mówię im też, o tym incydencie, że mnie wywalono z Rządu, ale nie dostawałem zleceń od ponad 3 miesięcy przed wywaleniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzostwa okazały się dziwnym sportem. Najpierw grają ziemskie w Hoofball - odpowiednik piłki nożnej, potem jednorożce w rzucanie workiem z kamieniami, czyja magia silniejsza, potem pegazy robią loty z przeszkodami. Potem najlepsi są łączeni w drużyny o w miarę równych szansach i jest wyścig. Takie buty. Dziwne, ale to Equestria. Tego nie ogarniesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - Odbędą się w Manehatten. To już wyścig - powiedział z dumą. - Shining biegnie po stronie zielonych.

To wszystko jasne, czemu się tak ekscytuje. Potem rozmowa przeszła na przecenę tosterów u Lyry i tyle. Rodzice już musieli iść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tosterów u Lyry... pewnie skradzionych, jakimś biednym farmerom. NIE ZAPOMNĘ ŻE MI MIĘTOWA JĘDZA PODWĘDZIŁA SILNIK! PRZEZ TYDZIEŃ MUSIAŁEM NA NOGACH ZAPIERDALAĆ DO BAZY! Więc po chwili mówię im, że muszę się zbierać. Żegnjąc ich wychodzę i przenoszę się do Spika sprawdzić co u Dasiy. Pukam do drzwi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm. Spike jest dobrym organizatorem, a dla Daisy coś by się znalazło. Restauracje mogę znów otworzyć. A skoro Cloudi, Gildy i Visa nie będzie... bo mają już lepsze oferty to będę musiał znaleźć zastępstwo. Tak czy siak, zostawiam w ich skrzynce list, że jak co proponuje pracę w Restauracji, w miłej atmosferze, po 4000 osoba. Potem Tepam się do Twilight, która powinna już być na nogach i wołamy Beaka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc przenoszę... ale wpierw sprawdzam jakie mamy auta w Garażu... bo Faruk coś tam miał dostarczyć. Jeśli się nada... to wsadamy do auta i jedziemy do Ośrodka adopcyjnego. Ja prowadzę... bo ja mam prawko. Każdy wie jak wyglądała moja gęba za Ludzia, więc mogę pokazywać stare prawo jazdy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...