Kucyki_u_Ludzi: Gdzie...? (by posealor)

[Nightmare]

Po chwili wybiegliście na zewnątrz do jakiegoś innego samochodu. Po chwili wbiegło do niego jeszcze kilkanaście kucy.

- Dobra, ruszaj! - krzyknął twój wybawca do innego stwora dwunogiego siedzącego na siedzeniu przed wami. Trzymał kółko przymocowane do samochodu. Po chwili ruszyli.

(to taki wan)

[Posealor zwany Pose]

Usiadłam gdzie było miejsce i czekałam. Miałam nadzieję, że w końcu wyjaśnią mi co się dzieje, gdzie jesteśmy i co to za stworzenia.

[Nightmare]

- Dobra, chyba ich zgubiliśmy - rzucił stwór trzymający kółko.

- Fiu, nareszcie. Jak się nazywasz? - zapytał jednorożec, który cię uwolnił.

[Posealor zwany Pose]

Zawahałam się. Spojrzałam najpierw na istotę za kółkiem, a potem na jednorożca.

- Ja... Umm... Jestem Marina.

[Nightmare]

- Dobra, ja jestem Bolt - przedstawił się jednorożec.

- Ja jestem Eris - powiedziała czarna jednorożka z zielono-niebieską grzywą.

- Hejka, jestem Ferno - powiedziała czerwona pegazica o grzywie koloru słońca.

- My jesteśmy Blast i Kick! - krzyknęły dwa brązowe bliźniaki ziemskie z pomarańczowymi grzywami.

- Ja jestem Dark - rzucił zielony pegaz z ciemnozieloną grzywą.

- To moja kolej. Jestem Ventress. To moje przezwisko - powiedział stwór z przodu. Dopiero teraz zauważyłaś, że ma długą grzywę i głos klaczy.

[Posealor zwany Pose]

Mój wzrok wędrował do każdego przedstawiającego się kucyka. Na tym dziwnym stworzeniu zatrzymał się dłużej.

- Umm... Miło was poznać... Ale czy moglibyście mi wyjaśnić... Umm... Wszystko?

[Nightmare]

- Pytanie, co chcesz wiedzieć? - zapytała Ferno.

[Posealor zwany Pose]

- No... Wszystko. Co to za miejsce, kim są te stworzenia, skąd wiedzieliście, że tam jestem, czego oni ode mnie chcieli, dokąd teraz zmierzamy... I jak ja się tu właściwie znalazłam?

[Nightmare]

- To miejsce to planeta Ziemia. Te stworzenia to ludzie, istoty zamieszkujące Ziemię. Eris wyczuła kolejnego jednorożca niedaleko naszej kwatery. Chcieli cię zbadać, czym jesteś. Jedziemy do kwatery, naszej tzw. Tajnej Bazy. Nazwę wymyślili bliźniacy - powiedziała Ferno.

[Posealor zwany Pose]

- Umm... No dobrze... Ale wciąż nie wiem jak się tu dostałam. Byłam u siebie, a potem... Obudziłam się w lesie. Wiecie coś więcej?

[Nightmare]

- Nie, ale wszyscy tak się tu znaleźli. Oprócz Ventress - powiedział Bolt.

[Posealor zwany Pose]

Zastanowiłam się chwilę.

- Rozumiem... Tylko... Co dalej?

[Nightmare]

- Czekamy na jakikolwiek znak z Equestrii.

[Posealor zwany Pose]

- A do tego czasu będziemy... Ukrywać się? Jak przestępcy?

[Nightmare]

- Raczej jak poszukiwani za niewinność - rzuciła Ferno.

[Posealor zwany Pose]

- I naprawdę nie możemy skontaktować się z Equestrią? Może... Ludzie mogliby nam pomóc?

[Nightmare]

- Tamtych 'pomoc' już widziałaś. Jedyny człowiek, jaki nam dotąd pomógł to Ventress - powiedziała Eris.

[Posealor zwany Pose]

- Ale... Jeśli pójdziemy do... Umm... Władcy ludzi i z nim... Porozmawiamy... Może nas wysłucha?

[Nightmare]

- Ziemia jest o niebo większa od Equestrii. Tu mają kilkuset władców.

[Posealor zwany Pose]

Wskazałam kopytkiem na Ventress.

- A jak ją poznaliście?

[Nightmare]

- Można powiedzieć, że znalazłam Bolta, Eris i Darka na ulicy - powiedziała Ventress.

[Posealor zwany Pose]

- Aha... I postanowiłaś... Pomóc im? Dlaczego?

[Nightmare]

- Jestem pegasis. Czyli człowiek, który lubi kucyki.

[Posealor zwany Pose]

- Aha... A... Jest was więcej?

[Nightmare]

- Nie wiem, ale raczej tak.