Skocz do zawartości

Wstąp do Wojska Zniszczenia


Jake

Recommended Posts

Spojrzała się na Ogiera, który na nią wpadł.

Pff lama... Tylko czekać, aż wyślą tego na misję. Jak nic kulka na start...Ale wojsko jak rodzina i tu każdy mu się dobrze traktować...*wzdycha*

Weszła do środka. I spojrzała się na Green'a

Nie mam pojęcia...A co do samolotu podziękuję...Moim marzeniem jest zdobyć swój własny oddział i robić sprecyzowane naloty, a nie jakieś szpiegostwo...

Edytowano przez Dragon_Adam
Link do komentarza
  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

-No to ja jestem twoim przeciwieństwem.Ot,jest dość spora różnica pomiędzy pilotem który walczy w zwarciu a snajperem co zabija z 500 metrów...-Powiedział i usiadł na swoim łóżku.Otworzył szafkę i wyją jakąś książkę z czarną okładką.Otworzył i zaczął czytać mrucząc coś do siebie.

Link do komentarza

Nagle znowu pojawił się ogier, ale tym razem goniony przez kilku innych. Wrzasnął

- Zostawcie mnie wreszcie?

Po czym jeden ogier przewrócił młodziaka. Młody zdenerwował się i złapał go za kark. Przeskoczył go i jednym ciosem przewrócił doprowadzając do nieprzytomności przeciwnika. Drugi większy siłacz  złapał młodego za skrzydła i zaczął nim  kręcił. Młody machnął skrzydłami tak mocno że wyślizgnęły się z jego kopyt i młody złapał się rury przy czy zawrócił. Siłacz zdezorientowany nie zauważył kiedy młody wleciał na niego powalając na ziemię. Młodziak walnął kilka razy w pysk siłacza i ogier zemdlał. Młody wstał i spojrzał się na ostatniego. Powiedział tylko

- Bu!

Nagle tamte uciekł. Ogier otrząsnął się z kurzu i spojrzał na Orange i Greena.

- Bardzo przepraszam za kłopoty

Po czym [podniósł jednego ogiera i wsadził na swój grzbiet. Drugiego złapał za kark bluzki żołnierskiej i zaczął ich ciągnąć do pielęgniarki.

Link do komentarza

Sonia wpadła na plac zdenerwowana. Nerwowo pokręciła się po placu.

- Już lepiej być nie mogło! - powiedziała sama do siebie.

Nagle zauważyła zarys jakiejś postaci za oknem. Podeszła do drzwi, zapukała i otworzyła je. W środku znajdowało się osiem łóżek, szafki, a na dwóch z nich siedziały dwa pegazy.

- Yyy... Witam. Czy to oddział wojska zniszenia, czy jakoś tak? Bo trochę się spóźniłam i nie znalazłam jeszcze nikogo na tym obiekcie, aby dowiedzieć się czegoś więcej.

Nagle zauważyła ogiera, ciągnącego za sobą jednego o wiele większego od siebie i niosąc drugiego, zbliżonego do niego wzrostem.

- Co tu się stało?

Edytowano przez łuna.
Link do komentarza

Uśmiechnęła się.

No...I oto chodzi właśnie by pokazać im kto tu dokładnie rządzi... Myślą, że my rekruci jesteśmy pomiotami. *zaśmiała się szyderczo*

Po chwili za uwarzyła nową klacz.

No witaj tak tutaj jest pokój świeżych rekrutów... No cóż może Stan Ver nie będzie na ciebie zła co raczej wątpię. Jak masz na imię bo ja Orange Steel.

Link do komentarza

- Jestem Sonia Claw, ale większość osób nazywa mnie Hidden. - odpowiedziała.

Spojrzała na ogiera, który włanie wynosił dwójkę masywnych ogierów.

-A co tu się właściwie stało? Ci dwaj więksi się pobili, czy co? I dlaczego ten mały ich wynosi?

Link do komentarza

Ogier wrócił od pielęgniarki i spojrzał się tylko na Orange, Greena oraz Sonie. Nic nie powiedział tylko położył się na ostatnim łóżku i zaczął ćwiczyć sztangami. Było tam już wszystko poukładane. Ogier nie wyglądał na mocno umięśnionego lecz umiał podnieść 50 kilo jak miał napisane na sztandze. Jego grzywa było srebrna, a skóra niebieska. Miał nieułożoną grzywę co dodawało mu odrobinę uroku. Miał niebieskie oczy,  na kopycie tatuaż z krzyżem.

Link do komentarza

Sonia odwróciła się w kierunku ogiera leżącego na łóżku. Nie wyglądał na silnego, ale bez problemu uniósł 50-kilową sztangę. Nieco zaskoczyło to gryficę. Zwróciła się z powrotem do Orange.

- Więc... mieliście już jakieś zadania do wykonania?

Link do komentarza

(Jacob nice obrazek :P )

 

Spojrzała się na Claw.

Mieliśmy tutaj małą bójkę...*uśmiechnęła się*

Podeszła do Ogiera.

Siema jestem Orange Steel... No nie powiem nieźle sobie z nimi poradziłeś tak trzymać.*uśmiecha się* Moje pierwsze spostrzeżenie co do ciebie było, że jakaś lama, ale widać, że potrafisz się bić.

Ponownie spojrzała na Claw.

Aktualnie nie, jedynie propozycję jakiegoś szpiegostwa...

Edytowano przez Dragon_Adam
Link do komentarza

Ogier powiedział młodym jeszcze głosem

- Nazywam się Jack Smite i miło wam mi poznać.

Po czym ogier delikatnie położył sztangę i spojrzał się na Orange oraz Greena

- Jakby co to oni zaczęli jeśli chcecie to wiedzieć.

Link do komentarza

Jack spojrzał się na Orange i podniósł płachtę. Pod nią była sztanga o wadze 200 kilo. Powiedział

- Jak mi się chcę to bez problemu podnoszę cięższe

Po czym Jack wyjął małą sztangę o wadze 20 kilo i zaczął nią ćwiczyć. Wyraźnie miał fioła na sztang.

Link do komentarza

... Ogier nie wyglądał na mocno umięśnionego... Pod nią była sztanga o wadze 200 kilo... - Jak mi się chcę to bez problemu podnoszę cięższe...

 

I ty mi wyjeżdżasz z 200 kilosami :P to ja powiem, że podnoszę 2x tyle haha:P

Edytowano przez Dragon_Adam
Link do komentarza

Jack uśmiechnął się i wstał. Spojrzał się jeszcze przelotnie na gryficę. Położył przy tym uszy gdyż bał się gryfów. Powiedział do siebie

- Mam nadzieje że mnie nie zaatakuje...

Po czym położył się na łóżku i zaczął ćwiczyć swoją sztangą

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...