Prześniony koszmar: Ingrata Patria [NZ][Violence][Dark][Alternate universe]

[Gandzia]

 

Rządzona przez Selenę Equestria nie jest krajem przyjaźnie nastawionym do sąsiadów. Przekonały się o tym mieszkające za morzem zebry. Po krwawej wojnie położenie zdradzonych przez sojuszników zebr jest tragiczne - zniszczone miasta, rozbita armia, duże straty w ludności cywilnej. Imperator Shining Armor ostro karze wszelkie przejawy buntu. Sytuację zebr może odmienić tylko cud - jak na przykład przechwycenie ściśle tajnego ładunku, którego boi się nawet Selena.

 

Spin-off do "Prześnionego koszmaru" Ghatorra. http://mlppolska.pl/watek/6414-prze%C5%9Bniony-koszmar-violencedarkalternate-universe/

 

A oto i sam ff:

Prolog

Rozdział I

(Okładka autorstwa le-surmulot. Dzięki wielkie! Podziękowania należą się też Ghatorrowi, który ją zamówił).

Edytowano Maj 14, 2015 przez Dolar84

[Dolar84]

Całość mogę skomentować tylko i wyłącznie jednym słowem - WIĘCEJ!!!

 

Wciągnęło mnie jak bagno - nawet nie wiem kiedy pochłonąłem całość. Coś wspaniałego.

[Gandzia]

Drodzy i kochani czytelnicy, mam do was zapytanie dot. tegoż opowiadania. Co powinno się znaleźć na okładce "Ingrata partia"? Pytam, bo przydałaby się, a sam nie mam pomysłów...

[Jochen black]

Wchodzę na MLP Polska, patrzę nowy fic. Super ! 

A na dodatek Luna jest głównym bohaterem... jeszcze fajniej.

Tylko autor opowiadania :(

Jeżeli to okaże się kolejnym "ficiem propagandowym' to nie ma co prać sobie na nim mózgu.

[Gandzia]

Przepraszam, że odpowiadam dopiero teraz, ale wyleciało mi to z głowy.

Wchodzę na MLP Polska, patrzę nowy fic. Super ! 
A na dodatek Luna jest głównym bohaterem... jeszcze fajniej.
Tylko autor opowiadania :(
Jeżeli to okaże się kolejnym "ficiem propagandowym' to nie ma co prać sobie na nim mózgu.

Primo - mylisz mnie z Ghatorrem. Jak możesz...

Secundo - jakbyś przeczytał - nawet niekoniecznie opowiadanie, wystarczyłby pierwszy post - to wiedziałbyś, że to nie jest opowiadanie o Lunie.

Tetrio - co znaczy "kolejny fic propagandowy"? Czy ja kiedyś jakiś napisałem? Czy ja czegoś nie wiem?

[Jochen black]

Czemu na FGE, w temacie "Prześniony Koszmar"  pisze, że autorem opowiadania jest Ghatoor/Lazarus

 

http://www.fge.com.pl/2013/07/fanfik-przesniony-koszmar.html#more

 

 

i jeszcze na dodatek to Okładka autorstwa Abacusy. Pragnę zaznaczyć, że "Projektu: Lazarus" nie porzucam..."

 

To mnie zmyliło...

Edytowano Sierpień 2, 2013 przez Jochen black

[Gandzia]

Czemu na FGE, w temacie "Prześniony Koszmar"  pisze, że autorem opowiadania jest Ghatoor/Lazarus

Bo jest. Zauważ tylko, że to tutaj to nie jest "Prześniony Koszmar", ale jego spin-off. Piszę go ja, nie ma Luny.

[Gandzia]

...czy ktoś to jeszcze czyta?

 

Jeśli tak, to melduję, że w końcu, po wielu miesiącach oczekiwania, pojawił się nowy rozdział.

Rozdział I

[Dolar84]

Przyznam szczerze - nie wiem jakie specyfiki zażywałeś przy pisaniu pierwszeg rozdziału, ale chciałbym otrzymać dane kontaktowe Twojego dostawcy

 

Nie dość, że opis wydarzeń jest tak intrygujący, że nie da się od niego oderwać, to na dodatek ilość lżejszych, zawierajacych humor scen czyniła z tego kawałka tekstu rzecz naprawdę godną najwyższego uznania. Co chwila wybuchałem śmiechem podczas lektury - fenomenalny rodział.

[Po prostu Tomek]

Gandziu, powiem tak.

 

Poziom opowiadania naprawdę wysoki. Nie wyłapałem błędów (bo pewnie zrobiła to już cała rzesza innych użytkowników, jezeli w ogóle jakoweś błędy się pojawiły), uśmiechałem się przy nawiązaniach. Łatwo się czyta, choć cały tekst zdaje się być nieco rozstrzelony. Niesamowite jest to, że całość zdaje się być czymś w stylu gawędy, co mi się osobiście bardzo podoba. Czekam na więcej.

[Gandzia]

Takie małe pytanie - jak podoba wam się okładka? Tak jest, MAMY OKŁADKĘ! Jeszcze raz pragnę podziękować le-surmulot za jej ciężką pracę.

 

Następny rozdział ukarze się... kiedyś. Najpewniej po sesji i nowym rozdziale AMDG.

[Dolar84]

Okładka miód-malina. Jakoś tak pasuje do tego opowiadania. Podziwiam, podziwiam.

[Po prostu Tomek]

Cóż, nie doczekałem się na więcej. Nie ma to jak powrócić po latach do tego samego fika. Also, spoczywaj w spokoju, okładko.

Po kilku latach od mojego ostatniego komentarza, mogę powiedzieć na pewno jedno. Fanfik wciąż bardzo mi się podoba, i naprawdę żal, że nie jest dokończony. Chętnie przeczytałbym coś więcej w realiach Prześnionego koszmaru, do którego mam mimo wszystko pewien sentyment. Jak można się spodziewać po mojej wcześniejszej wypowiedzi, fik stoi na wysokim poziomie. Korekta i stylistyka nie sprawia tutaj żadnych niespodzianek, no i nie musiałem dopisywać swoich sugestii, co czasem mi się zdarza gdy wyłapię jakiś błąd. Fabularnie jest tak wciągający, jak niegdyś był. Muszę jednak odnieść się także do owego "rozstrzelonego tekstu" jaki rzucił mi się w oczy dawniej. Oczywiście formatowanie się nie zmieniło, ale moje podejście już tak. Jakkolwiek akapity mogłyby być trochę dłuższe, to zawierają wszystko co potrzeba, i do tego w odpowiednich ilościach. Opisy, dialogi, wskazówki, jest też trochę humoru w opisach i podobnych, który na szczęście się nie zestarzał. Czyta się przyjemnie i przejrzyście, tekst wchłania się praktycznie sam.

Co do fabuły, nie ma się co jakoś super nad nią rozwodzić, bo prolog i rozdział pierwszy tak naprawdę szkicują nam tylko - choć robią to bardzo dobrze - realia oraz postaci bohaterów. Przyjemnie czyta się o przygodach i wątkach partyzantów, a dodatkowego smaku dodają sytuacyjne obrazki z życia pod reżymem Królowej Seleny z perspektywy jej podwładnych. Niestety, to wszystko się tak smutno urywa...

Tak czy inaczej, dobry fik. W mojej osobistej skali dawania je... obdarzania różnych dzieł zainteresowaniem, daję 8/10. Dałbym 10 ale nieskończony fik, to cóż.