Skocz do zawartości

Eter

Recommended Posts

Witam serdecznie,

Udało mi się stworzyć mojego pierwszego OC, trochę się nad tym napracowałem. Niestety moje umiejętności pisarskie wołają o pomstę do nieba więc pewnie znajdą się błędy stylistyczne itp.  Jestem jak najbardziej otwarty na krytykę; jeżeli znajdziecie coś co budzi Wasze wątpliwości to piszcie, postaram się wziąć to pod uwagę i poprawić błędy :).

 

(Wielkie podziękowania dla Ruhisu za przerysowanie mojej postaci z creatora, wygląda obłędnie  :lunaderp: ).

 

Imię : Aelisana

Rodzaj : Zebra

Płeć : Klacz

Wiek: 23

Pochodzenie : Buckswana, w wieku 16 lat przeprowadziła się z ojcem do Zevery.

CM : Dwa skrzyżowane sztylety - tatuaż oznaczający przynależność do danego ugrupowania, w tym wypadku Wojska Lądowe Zebricy ( Uważam że tylko kucyki mają CM ).

 

Wygląd :

 

commission_for_mrdrzevs_by_ruhisu-d6i7u9

 

Charakter : Aelisana to wolna dusza z pozytywnym podejściem do życia, kocha podejmować wyzwania oraz odkrywać nowe miejsca, niestety często znacznie przecenia swoje możliwości. Lubi przebywać wśród innych zebr jednak podczas wypoczynku bardzo ceni sobie samotność. Wychowywana od źrebięcia tylko przez ojca musiała bardzo szybko się usamodzielnić; praca oraz pomoc innym nie jest jej obca, niestety rzadko zrobi coś bezinteresownie. Trudno znosi krytykę oraz nie potrafi przyznać się do swoich błędów. Boi się przyjąć pomocną dłoń kopyto, ukrywa swoje słabości, chce za wszelką cenę pokazać siebie jako silną i niezależną. Kocha swojego ojca z którym zawsze ma dobry kontakt. Dla przyjaciół i rodziny jest w stanie dokonać wielkich poświęceń.

 

Matka : Rahassi – zmarła rok po narodzinach Aelisany wskutek pożaru rodzinnego domu.

Ojciec : Atarik – Zdolny rusznikarz, kocha majsterkowanie oraz broń palną, pochodzi z Zevery.

Historia :

 

Urodzona w 987 roku (ery słońca) w Bucksawanie Aelisana straciła matkę w wyniku pożaru rodzinnego domu na rok po narodzinach. Ojciec starał się zapewnić córce miłość oraz swoją uwagę w każdym możliwym momencie, niestety nie łatwo pogodzić pracę z samotnym wychowywaniem dziecka. Atarik był bohaterem i zarazem wzorem dla małego źrebięcia; pasja która miała związek z jego pracą bardzo szybko udzieliła się również małej Aeli. Wraz z upływem czasu można było coraz częściej zobaczyć ją w warsztacie swojego ojca nie tylko w roli obserwatora ale również pomocnika. Czas wolny spędzała wraz ojcem głównie na spacerach / odkrywaniu bezkresnej sawanny jaka otaczała rodzinne miasteczko. Wraz z garstką znajomych od czasu do czasu urządzali zawody sprawnościowe, przez które młoda klacz była częstym gościem w miejscowym szpitalu. Przecenianie własnych możliwości było naprawdę dużą wadą.

Szesnaste urodziny ( trzeci rok ery zjednoczenia – nowa era rozpoczęła się po powrocie Luny z banicji ) były dla Aelisany ważnym okresem, Atarik będąc zdolnym ruszniarzem dostał propozycję pracy w stolicy na stanowisku serwisanta nowych dział Armhoovesa. Przeprowadzka do Zevery nie była prosta głównie ze względu na wspomnienia jakie były związane z Buckswaną. Mimo dobrych warunków jakie panowały w wielkim mieście nastoletnia klacz czuła się skrępowana; brakowało jej widoku majestatycznej sawanny oraz uczucia wolności. Przez trzy lata duet ojca i córki współpracował przy naprawie oraz serwisowaniu sprzętu dla sił zbrojnych Zebricy. W szóstym roku ery zjednoczenia armia rozpoczęła wielki nabór za sprawą dofinansowania ze strony państwa; oficjalnym powodem była modernizacja wyposażenia oraz zwiększenie poziomu bezpieczeństwa. Aelisana bez namysłu chciała się zaciągnąć widząc w tym szansę na wyrwanie się z nudnej Zevery. Dzięki pomocy ojca klacz dostała się do oddziałów zwiadowczych. Dziewięć miesięcy treningu niestety bezwzględnie pokazały nie tylko mocne strony zebry ale i jej słabości. Nie spełniając minimalnych wymogów, została przeniesiona do 71. Kompani Strzelców Stepowych gdzie znalazła swoje miejsce na świecie. Następne trzy lata spędziła na południe od Whoazambique doskonaląc swoje umiejętności oraz poznając nowych przyjaciół. Raz na cztery miesiące widziała się z Atarikiem; za każdym razem był to piękny czas, ojciec nigdy nie krył dumy ze swojej „małej zeberki”. Dziesiąty rok ery zjednoczenia przyniósł odpowiedzi na wiele pytań; powiększenie oraz modernizacja armii nie miało nic wspólnego z bezpieczeństwem kraju, a finansowanie wcale nie pochodziło ze strony państwa lecz od samej Księżniczki Luny. Zebrica oficjalnie zdobyła nie tylko nowego sojusznika jakim była Nowa Lunarna Republika ale i nowego wroga – Solarne Imperium. Wkrótce Aelisanie oraz wielu innym będzie dane zobaczyć zielone wybrzeża Equestrii...

 

Mapa świata z jakiej korzystałem tworząc OC oraz historię :

 

x4se.jpg

Edytowano przez Eternal
  • +1 1
Link do komentarza


Wszyscy fani FT

 

Nie za bardzo wiem co to FT. Wiem że istnieje zespół Alesana . Ale samo imię jest jeszcze od mojej starej postaci ( nie ma związku z MLP - jakieś 6 lat temu ). Dopiero rok czy dwa lata temu ktoś się mnie spytał czy ma to związek z zespołem; ale jeszcze wtedy go nie znałem :).

Link do komentarza

No, ale nie jest nieszczęśliwą półsierotą.

 

Trafne spostrzeżenie.

 

 

 

Czy strzelba jest wzorowana na winchesterze ?

 

I tak i nie. Tak ponieważ kocham tą broń ( szkoda że nie kwalifikuje się do czarnoprochowców - już dawno bym miał :aj2 ). Nie ponieważ głównie wzorowałem się na moim ulubionym czarnoprochowcu Safari Express .72. Tak więc koniec końców pojawił się mix winchestera z safari express, ot taka ciekawostka.

Edytowano przez Eternal
Link do komentarza

Tak dobrze się czytało... Banan powoli wychodził na twarz... Bo oto czytam dobrego OCka.

And suddenly wild bullshit appears!

Atarik będąc zdolnym mechanikiem dostał propozycję pracy w stolicy na stanowisku serwisanta nowych czołgów N72-M.

Dlaczego? :despair: Dlaczego czołgi? Dlaczego nowoczesna technologia? Każdy wie, że do kucyków pasują co najwyżej XVIII-wieczne armaty. :octcry:

Link do komentarza

Dlaczego? :despair: Dlaczego czołgi? Dlaczego nowoczesna technologia? Każdy wie, że do kucyków pasują co najwyżej XVIII-wieczne armaty. :octcry:

 

E:TW  :yay: . Pytanie tylko co oznacza nowoczesna technologia w tamtym świecie ? Zobacz na broń - czarnoprochowiec, tak więc i czołgi będą odpowiednie :squee:  (co prawda jestem zakochany w post radzieckim sprzęcie [ Flutthershy przy T-62a z AKS74U  :lunaderp: ] ale ten świat jest zupełnie inny ) Aeli jest  główną bohaterką FF którą piszę, co do tych czołgów to tak naprawdę wszystko wyjdzie w praniu; zawsze można z Atarika zrobić zdolnego rusznikarza a czołgi zamienić na jakieś odpowiedniki dział Parrota . Postaram się wrzucać rysunki / opisy tego świata tutaj.

Edytowano przez Eternal
Link do komentarza


Sorry za offtop ale skoro lubisz te klimaty to pomyślałem - "why not?"

 

Jaki tam offtop, jest to temat do dyskusji powiązanej z tą postacią / światem.

 


Masz tu mój stary projekt radzieckiego ciężkiego czołgu będącego dalszą linią rozwojową maszyn IS :P

 

Dziękuje bardzo ! Hmm trzeba teraz pomyśleć nad konwersją tego tak aby wyglądem miało to jakiś choć luźny związek z erą czarnoprochowców... nie lada wyzwanie. :ohmy: .

Link do komentarza

To jest kwestia gustu :) Każdy lubi co innego :) Ja na przykład uwielbiam demony takie jak F-14 Tomcat dlatego w mojej sygnie widnieje chociażby  myśliwiec mojego pomysłu w barwach Wonderbolts, którzy swoją drogą są wzorowani na amerykańskiej eskadrze akrobacyjnej Blue Angels - Nie jest to nigdzie wspomniane ale taki maniak awiacji jak ja łatwo się tego domyślił patrząc na same barwy WB. Ot taka ciekawostka ode mnie  :)

 

Blue-Angels-Reno-2009.jpg

 

Co do wcześniejszego tematu :) Jak wspomniałem każdy lubi co innego :) Komuś pasuje bardziej era prochu a komuś nowoczesność lub S-F :)

Edytowano przez Ruhisu
Link do komentarza

Co do wcześniejszego tematu Jak wspomniałem każdy lubi co innego Komuś pasuje bardziej era prochu a komuś nowoczesność lub S-F

 

Ruhisu... problem polega na tym że między innymi ja oraz Airlick jesteśmy naznaczeni przez pewną fanfikcję ( to jest plaga - najpiękniejsza plaga )  :despair: .

 

 

 

Czołgi są unfabulous. Ot, dlatego.

 

Wychodzę z założenia że słyszałeś kiedyś mruczenie takiej bestii tak ? Ostatnio udało mi się zobaczyć IS-2 na chodzie, gdy usłyszałem głos jego silnika to się rozkleiłem  :fluttercry2: . Czołgi są piękne ale fakt, do rzeczywistości naszych koników pasują tylko wymienione przez Ciebie realia. Miałem dość nudną nockę w pracy więc mogłem przemyśleć to i owo; doszedłem do wniosku że upchanie tych czołgów to bezsens, zmieni się to. Atarik zostanie zdolnym rusznikarzem, zmiana jest kosmetyczna ale wyjdzie na dobre.

 

Edit. 

Historia zmieniona, rzeczywiście jest lepiej :).

 

 

Kto nie kocha zapachu prochu?

 

Hmmm  :notsure:

 

 

 

 

Kto nie kocha zapachu prochu?

 

Hmmm  :notsure: :notsure:

 

 

 

 

Kto nie kocha zapachu prochu?

 

:wat:

 

Airlick, czyżbyś bawił się w strzelectwo czarnoprochowe ?

Edytowano przez Eternal
Link do komentarza

Miałem dość nudną nockę w pracy więc mogłem przemyśleć to i owo; doszedłem do wniosku że upchanie tych czołgów to bezsens, zmieni się to. Atarik zostanie zdolnym rusznikarzem, zmiana jest kosmetyczna ale wyjdzie na dobre.

No! :rarity2:

Airlick, czyżbyś bawił się w strzelectwo czarnoprochowe ?

Niezbyt, mam tylko marną wiatrówkę, ale zdarzyło mi się wąchać proch. :rarityawesome:

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...