Spirlny byt Atlantis Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 (edytowany) Danowi udało się zrobić kilka prostych manewrów po czym usłyszał w komunikatorze kilka komend których słuchał pilnie.Ale wnet zauważył na radarze jeden Baseship co zdziwiło go bo one nigdy nie latają same.Zawsze w parach bądź czwórkach a to znaczyło że mogą być w pobliżu dlatego ustawił Timer na 33 minuty a także nadał mu nazwę Możliwy czas do przybycia posiłków wroga po czym wystartował go.A następnie ruszył i zaczął robić wszystko według rozkazu.Jego umysł skupił się na celu.Dan miał nadzieję że uda się choć obawiał się tych dziwnych manewrów nowych sojuszników. Edytowano Sierpień 26, 2014 przez Wiecznie WnerwionyAtlantis Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapi Napisano Wrzesień 30, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 30, 2014 (edytowany) Dan ustawił się w punkcie zbornym. Zauważył całe mnóstwo myśliwców z "Rainbow Dash", które ustawiały się falami. Oprócz tego z krążownika wystartowało kilkaset większych statków. Ewidentnie nie były tak szybkie i zwrotne, ale wyglądały solidnie, a także imponowały rozmiarem uzbrojenia. Koło nich ustawiły się statki lekko masywniejsze od Pegasusa, którym latał Dan. Posiadały jeden bardzo duży silnik i były okrągłe, bez skrzydeł. - Dowództwo rozpocznie ostrzał artyleryjski za 10 sekund. Później ruszają pierwsze skrzydła. Pomiędzy nimi bombowce wspierane Obrońcami. My na sam koniec jako straż tylna. Zaczęło się. Po określonym czasie cały krążownik zabłysnął potężnymi światłami. W stronę Baseshipa poleciała istna kanonada, przemierzająca przestrzeń. Dan zauważył, że nad kontur głównego kadłuba wyłoniły się placówki z ogromnymi działami, które zaczęły świecić na niebiesko. Przed nimi formowały się kule energii, pokryte ciemniejszymi smugami. Po 20 sekundach były wypuszczane wraz z potężną falą uderzeniową, która chybotała statkami, mimo iż był to kosmos. Statek wroga otrzymał pierwszą salwę, rozjarzyły go wybuchy i stopiony metal. Z tej odległości wyglądało to raczej jak pokaz fajerwerków, niż ostrzał. Chwilę później ruszyło pierwsze skrzydło myśliwców. Baseship też odpowiedział ogniem, ale jego działa i wystrzelone pociski niknęły na powierzchni potężnego krążownika. Co chwila było widać niebieskawą osłonę energetyczną, która pochłaniała wybuchy. Na wrogim statku nagle pojawiły się niebieskie rozbłyski, które znacząco się rozszerzyły. Dan dzięki urządzeniom optycznym przybliżył obraz statku. Tam gdzie uderzyły owe kule, poszycie rozdarło się, a dziury sięgały na głębokość kilkuset metrów. Była to potężna siła, która przy kilku salwach i skoncentrowanym ogniu mogła rozerwać Baseshipa na pół. W końcu przyszła ich kolej. Ruszyli za całą formacją samolotów w sporej odległości. Początkowo Dana dziwił brak Riderów, ale uświadomił sobie, że duża ich część musiała zostać zniszczona przy okazji potężnego ostrzału z krążownika. - Uwaga część myśliwców przeciwnika odlatuje na godzinie trzeciej, 60 stopni w górę. Mamy się tym zająć, przyśpieszyć i podchodzimy ich od dołu, gdy wlecimy za nich, siedzimy im na ogonach. Dan spojrzał na radar, rzeczywiście duża grupa Riderów odłączyła się udając się na flankę. Edytowano Wrzesień 30, 2014 przez kapi Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Październik 25, 2014 Share Napisano Październik 25, 2014 Dan postawił ze zestrzelili co najmniej jednego Raidera.Dlatego razem z resztą w szyku rozproszonym wyruszył na spotkanie wrogom.Starał się skupić na wrogach, jednocześnie ogarniając to co się przed chwilą wydarzyło. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapi Napisano Grudzień 23, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 23, 2014 Ridery śmignęły przed kokpitem Dana i reszty myśliwców z jego skrzydła w odległości około 7 km. W tym momencie wszystkie Pegasusy przyśpieszyły. Wzniosły się za ridery i rozpoczęły ostrzał. Chłopak namierzył pierwszego i otworzył ogień. Seria kolorowych laserów wyszła z działek. Powoli tnąc pancerz Ridera. Ten zaczął wykonywać manewr, jednak ładujące się z cichym jękiem działko plazmowe, wystrzeliło kulę wrzącej materii, która uderzyła we wroga, roztrzaskując go na strzępy. Podobną strategię pilot wykorzystał na drugim przeciwniku. Wtedy Ridery zwolniły i spadły w dół. - Silniki 0, dzioby w dół i nie dać sobie wejść na ogon. Danowi nie trzeba było powtarzać, wykonał rozkaz przed poznaniem jego treści. Maszyna, którą leciał słuchała się go wyśmienicie. Zestrzelił kolejnego. Po kolejnej minucie bitwy zadanie zostało wykonane. - Dobra robota ogiery, a teraz wracać do szyku i doganiać eskadrę bombowców, osłaniamy je przy nalocie na okręt wroga. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Styczeń 26, 2015 Share Napisano Styczeń 26, 2015 Dan był lekko podekscytowany tym co udało im się do tej pory.Choć z drugiej strony czuł lekki strach tym że tak łatwo im idzie.Lecz po krótkich przemyśleniach doszedł do wniosku że to efekt zaskoczenia.I chwilowo przestał się nad tym zastanawiać i pospiesznie zmienił kierunek lotu według polecenia jednocześnie spoglądając na radar i oczekując kolejnych poleceń. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapi Napisano Styczeń 31, 2015 Autor Share Napisano Styczeń 31, 2015 (edytowany) Po chwili znów w radiu odezwał się głos dowódcy: - Uwaga na naszej 2 nadlatują jednostki wroga. Chcą nas oskrzydlić. Przejąć i zestrzelić wszystkie. Uwaga, lecimy na czołowe. Gdy dam znać zacznijcie ładować działka plazmowe, po wystrzale, podrywamy dzioby do góry. Pegasusy zaczęły lekko skręcać. - Silniki na full Dan zaraz dołączył do reszty. - Uwaga, za 3, 2, 1 ładować działka! Z całego skrzydła rozległ się charakterystyczny, przeciągły dźwięk, po chwili cała masa świecących niebiesko kul poleciało w stronę Riderów. - Do góry!... Uniknęły, też lecą w górę, będzie gorąco panowie. Dan usłyszał serie z działek i tuż przed jego kabiną przefrunęła seria. Ridery wmieszały się w szyki jego nowych sprzymierzeńców. Zauważył, że jeden z cylonów wleciał przed niego, ale z wstrząs Pegasusa uświadomił mu, że drugi bierze go z tyłu. Edytowano Styczeń 31, 2015 przez kapi Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Luty 13, 2015 Share Napisano Luty 13, 2015 Walka trwała w najlepsze,jednak nadal wiele było przed nim.Jak na razie taktyki sojuszników opierają się na sile nie na sprycie i widać to na walkach myśliwców w których ja na razie idzie niezbyt dobrze.A jemu samemu też nie najgorzej biorąc pod uwagę że 2 tostery uwiesiły mu się na ogonie.Ale to chyba było spowodowane słabą organizacją w siłach do których dołączył i brakiem doświadczenia w walce z doskonałym przeciwnikiem jakim były maszyny.Dlatego przełączył statek w tryb swobodnego lotu.Co powoduję wyłączenie głównego napędu i lotu samą siłą rozpędu.Za pomocą silników manewrowych obraca się o 180 stopni i używając szybkich działek zestrzeliwuje przeciwników którzy zdołali go zajść od tyłu a następnie to samo czyni z tym od dołu.A po chwili wraca do pierwotnej pozycji przełącza w tryb zwykłego lotu i zawraca w poszukiwaniu kolejnych wrogów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapi Napisano Marzec 6, 2015 Autor Share Napisano Marzec 6, 2015 (edytowany) Dan rozpoczął manewr. Główny silnik został wyłączony, a on zaczął się obracać. Jednak Cyloni tylko na to czekali. Poszła w jego stronę potężna seria z działek wroga. Ponownie statkiem zabujało, ale osłona wytrzymała. Jego Pegasus szybko namierzył cele i sam puścił serię. Przyjemny pisk karabinów laserowych przebiegł przez kabinę. Niestety Ridery przeleciały za jego statek. Skoncentrowany ogień nie wystarczył tym razem na zniszczenie choćby jednego z wrogów. Kilka fragmentów ridera oderwało się w prawdzie, ale Dan musiał teraz szybko zawrócić, bo wlatywały w niego kolejne grupy myśliwców. Rozpoczął manewr obrotu. Non stop coś przelatywało obok niego, osłona często wydawała magnetyczne dźwięki, w końcu uruchomił ponownie silniki. Zdał sobie sprawę, że znacząco został w tyle za rozpędzoną do maksymalnej prędkości resztą. W przestrzeni w okół niego latały fragmenty Riderów, a co ciekawe nie widział kolorowych maszyn kuców. Pegasusy muszą mieć piekielnie dobrą osłonę. Nie było jednak czasu na zastanawianie się nad tym. Na radarze pojawiły się cztery punkty, zmierzające w jego stronę. Dan miał jeszcze chwilkę, zanim nastąpi spotkanie, mógł obmyślić dalszą strategię. Edytowano Marzec 6, 2015 przez kapi Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapi Napisano Październik 24, 2015 Autor Share Napisano Październik 24, 2015 UWAGA!!!Sesja się zatrzymała z powodu długiego braku odpisów ze strony gracza. Aby nie zapychać sobie miejsca w zawartościach obserwowanych, przestaję śledzić ten temat. Gdyby gracz\e chciał\chcieli wznowić sesję, proszę o kontakt na PW Wszystkiego dobrego, pozdrawiam Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts