Skocz do zawartości

Noc Luny [Oneshot][Slice of Life][Adventure]


Khornel

Recommended Posts

Wracam do pisania po dłuższej przerwie.
Próba napisania Slice of Life. Oceńcie, proszę, czy udana, czy nie.
Autor: Ja
Opis: Co robi Luna, gdy my śpimy? Bawi się księżycem i gwiazdami, a może planuje powrót wiecznej nocy? Nie. Dba o nasze sny i chroni nas przed koszmarami. I jest najlepszą księżniczką.
Link:
Noc Luny
Poprawiona wersja już wkrótce.

Edytowano przez Dolar84
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko podporządkować opowiadanie pod "Slice of Life". Obserwując wszystkie wydarzenia, bliżej całości do "Przygoda". Niestety historia jest dość krótka i opisana bardzo ubogo.

 

Przede wszystkim - więcej opisów. Całość zbijasz do zdań pojedynczych, co utrudnia czytanie i wczucie się czytelnikowi w akcję. Posłużę się jednym przykładem:

 

Tekst:

Była w ogromnym pomieszczeniu z wieloma obrazami podpisanymi imionami kucyków. Zawartość obrazów się zmieniała. Co chwilę przedstawiały coś innego. Luna użyła magii. Jej róg błysnął granatowym światłem.

 

Komentarz:

Co przedstawiały te obrazy? Zostały wykonane z jakiegoś materiału? Wszystkie miały takie same obramowania? Jakiego rodzaju były to podpisy? Złote, może srebrne? Na czym były zawieszone obrazy? Jak wyglądało pomieszczenie?

 

W jaki sposób obrazy się zmieniały? W sposób płynny czy pokazywały inne sceny? Widzieliśmy wspomnianego kucyka z jakiejś perspektywy czy to, co sam widział? Czy koszmary senne i zwyczajne sny wyglądały identycznie? Czy istniały sny pozbawione obrazu?

 

Jak Luna reagowała na widok obrazów? Cieszyła się ze swojej funkcji? Dlaczego musiała interweniować? Długo musiała pokonywać korytarz? Jakie zazwyczaj towarzyszą jej uczucia podczas pracy?

 

Zadawaj sobie masę pytań i odpowiadaj. W ten sposób rozwiniesz opisy i jednocześnie zdołasz zainteresować czytelnika jakimś ciekawym pomysłem. Masz dobry pomysł na opowiadanie, ale musisz jeszcze trochę popracować nad rozwinięciem.

 

Pozdrawiam

Edytowano przez Mordecz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrałeś sobie pomysł, który zdecydowanie powinien być dłuszy, nie tylko tworząc zdania złożone, ale także rozwinięty fabularnie. Jest to także słaby kawał Slice of Life, potrzebne są rozwinięcia, ale nie koniecznie np. opisy przeżyć. Jeśli poprawisz opowiadanie dodając wątki, popraw także opis w temacie, który wręcz zniechęca do lektury. Weź porady do siebie, wyrób styl, to bardzo ważne. Idea z "senną" pracą Luny to jednak jest dobry pomysł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst idzie do poprawy, ale cieszę się, że pomysł został dość miło przyjęty. :v

@Mordecz - Slice of Life ma przedstawiać zwyczajne życie. Starałem się dobrać sytuacje jako w miarę realistyczne. Poza tym chciałem przedstawić władanie snami i usuwanie koszmarów jako codzienność Luny ( o ile liczy się to jako Slice).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem bardziej nad tym, że nie przedstawiłeś Luny jako Księżniczki Nocy a pospolitą pracownicę. Mówiąc o Slice of Life, myślę o zwyczajnych, personalnych problemach towarzyszących przy wykonywaniu codziennych robót np. wzmianka o tym, że Luna dwie godziny temu pokłóciła się z Celestią w jakiejś błahej kwestii(i teraz ciągle myśli o tamtej rozmowie i nie może się w pełni skupić na swojej robocie), o emocjach związanych z oddaniem kolejnej sekcji pałacu, tym razem Twilight Sparkle, o paru detalach towarzyszących codziennej rutynie i możliwości zwalczania nudy w pracy (bo dla niej "ratowanie czyjegoś świata" podpada pod codzienność). Chodzi o wzbogacenie otoczki związanej z conocną pracą jako Księżniczka Nocy.

 

Może moja wizja gatunku nieco się różni od twojej, dlatego zwróciłem na to uwagę :v Serio, przy takiej ilości akcji podanej w opowiadaniu (chociażby ta wzmianka o ratowaniu Fluttershy spod kłów drzewnych wilków) to mi bardziej podpada pod przygodówkę.

 

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

No to jadziem, bo czemu nie?

 

Na wstępie uczepię się nieco topornego stylu. Weźmy na ten przykład ten kawałek tekstu: SPOILERS!

 

Dla Luny dzień się dopiero zaczynał. Miała przed sobą masę pracy. Dzięki jej magii satelita Ziemi w końcu wzniósł się ponad widnokrąg. Na niebie zaczęły pojawiać się gwiazdy. Formowały się w konstelacje.

 

Gdyby to zapisać tak:

 

Dla Luny dzień dopiero się zaczynał. Pani Nocy miała przed sobą mnóstwo pracy, to dzięki jej magii satelita Ziemi wznosił się ponad widnokrąg, a na niebie zaczynały pojawiać się gwiazdy, formując się w konstelacje.

 

W mojej opinii w ten sposób łatwiej nieco oddać klimat i nawał obowiązków spoczywających na Lunie. No i łatwiej się czyta.

 

Kolejna rzecz: powtórzenia. Jest ich całkiem sporo. Ich wyeliminowanie poprawi jakość tekstu i umili jego lekturę.

Tutaj chyba najwyrazistszy przykład:

 

Potem Luna była w snach jeszcze kilku kucyków, w których snach starała się ukrywać.

 

Zdanie brzmi trochę "nie po naszemu".

 

Następnie, co mnie skonfundowało:

Dialog Luny i Twilight we śnie nowej księżniczki. Jest jakiś taki... sztuczny? Jakby pisany na siłę. Nic z niego nie wynika, rozmowa jakoś się nie klei, nie potrafię wyczuć tej sytuacji. Ponadto czas akcji całkowicie dostaje tam kręćka. Kiedy Luba wpada z wizytą, ma jeszcze kilka godzin, natomiast po kilku zdaniach, wymienionych między sobą, nagle jej czas dobiega końca. Brakuje tam pewnej dynamiki rozmowy i zaadresowania upływającego czasu.

 

Ogółem, pomysł jest ciekawy i ma potencjał. Gdyby poprawić elementy do których się przyczepiłem, byłby to kawałek ciekawego [slice of life] o pracy jednej z Księżniczek. Motyw pokoju z obrazami przedstawiającymi sny jest bardzo fajny i przypadł mi do gustu. Ciekawe rozwiązanie.

 

Tak więc, polecam popracować nad wspominanymi elementami i nie zrażać się krytyką. Życzę zatem powodzenia w dalszej twórczości :yay:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 years later...
×
×
  • Utwórz nowe...