Lindsz - jo cie prosza. Nie masz pewnie na karku zamartwiania się potężnym jak na mnie długiem, zaliczeniami z przedmiotów i możliwością niezaliczenia przedmiotów po raz kolejny. Poza tym i tak to bez sensu się licytować kto ma gorzej, więc tbw.
To co musisz wiedzieć, że jak przynajmniej na moje standardy, masz całkiem udane życie.Nie jest one szczytem marzeń, ale masz je całkiem niezłe. I nigdy nie nazwałbym cię przegrywem. Sam sobie cholero wmawiasz pewne rzeczy a potem zaczynasz w to wierzyć i tym żyć. Jak już tak robisz, to wmawiaj sobie dobre, powinno podziałać.
Lordek - well, w sumie to przykre, że jak na razie nie trafiła ci się żadna dorosła dziewczyna. Jednakże możliwość doradzenia ci w tych sprawach wykracza daleko poza moje możliwości, więc tylko powiem że wziąłem od ciebie trochę sera do hamburgerów, trzy plasterki sera salami. Kupiłem teraz w Biedrze całe opakowanie swojego, więc czuj się zaproszony do korzystania w ramach rewanżu.