Skocz do zawartości

Skoniu

Brony
  • Zawartość

    202
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Posty napisane przez Skoniu

  1. Ja prawdę mówiąc czerpię przyjemność z obu rzeczy - jak popatrzę na swoją kolekcję modeli to rzeczywiście czuję nielichą satysfakcję, tym bardziej, że przecież wiem ile czasu i roboty kosztowało mnie ich zrobienie. Z drugiej strony, jak rozgromię jakiegoś typka w Starcrafcie to też daje mi tego przysłowiowego "powera" i mogę na tym jechać przez cały dzień. Muszę jednak przyznać, że też pomału, bo pomału, ale z gierek komputerowych wyrastam, pewnie zostanę już tylko przy 3-4 ulubionych seriach i za parę lat będę już retro :D Co innego planszówki - wieczór ze znajomymi/rodziną przy dobrej partii np. w Osadnikach z Catanu, Eclipse, Race for the Galaxy, czy czymkolwiek innym również potrafi tak pozytywnie człowieka naładować, że takie ponure myśli gdzieś ulecą. 

     

    A tak na co dzień pomaga też kucharzenie i wymyślanie co by tu upichcić, żeby było smacznie (i tanio!) - satysfakcja z pysznego, osobiście przygotowanego obiadku i poobiednia drzemka nigdy mnie nie zawiodły :) 

  2. To mi brzmi jak kryzys wieku średniego. A życie prawdę mówiąc samo w sobie jest bez sensu, dopóki sami go sobie nie nadamy, więc poczucie bezsensu jest jak najbardziej prawidłowe :P A na świecie zawsze źle się działo, od milionów lat, bo niestety, ale życie nie jest sprawiedliwe. I tu mamy dwie opcje - romantyczną, czyli ubolewać nad tym, że tak być nie powinno, że to trzeba zmienić, przewróćmy świat do góry nogami, napiszmy smutne wiersze itp. itd. albo pragmatyczne - pogodzić się z tym, zakląć na czym świat stoi i jakie to wszystko porąbane i żyć. A najlepiej żyć ciągle na coś czekając - to daje motywację i trochę tłumi to poczucie bezsensu :) 

    • +1 1
  3. Tyle zostało z dziobu krążownika USS New Orleans (CA-32) po trafieniu go japońską "długą lancą", czyli torpedą kalibru 610mm (zazwyczaj torpedy w tym okresie miały kaliber 533mm)

    USS+New+Orleans+II-5.jpg

     

    A tak okręt wyglądał oryginalnie:

     

    USS+New+Orleans+II-1.jpg

     

    Co ciekawe, dowlókł się jakoś do portu Tulagi na Wyspach Salomona i tam prowizorycznie załatano mu dziób:

     

    WarDamageReport%20CA32-16.jpg

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...