M.a.b

Ja się nie poddałem, tylko zmieniłem front. Piszę dalej, tworzę nowe, bo to mi sprawia przyjemność, lecz już nie tutaj. Powiedzmy, że to co mówiłem wcześniej o spaleniu w oczach co poniektórych nadal jest aktualne, lecz moje samopoczucie jest już znacznie lepsze.

Nie szukałem atencji, nawet przez myśl mi to nie przeszło, a cierpiałem z powodów osobistych i po prostu nawarstwiło się dużo spraw, o których nie mam ochoty wspominać. Lecz tu nie mam jak na razie wrócić, a jak co poniektóre osoby wybaczą mi, kto wie? Jedynie co chcę powiedzieć im to - przepraszam. Psychika ludzka to ciężka, niepojęta maszyneria...

Prawda, psychika potrafi dowalić. zwłaszcza jak jeden z patroli wpada na IDE... ale to inna sprawa. spoko że piszesz dalej. tak trzymaj