-
Zawartość
602 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Aktualizacje statusu napisane przez Lemi
-
Odkryłem fajne narzędzie:
Można sobie swoją skórkę do Steama zrobić, zawalić go twarzą Gabe'a, kucykami, czymkolwiek, bo zwykły jest nudny i be. Fajna sprawa xD
Jakby kto chciał: http://steamcustomizer.com/
-
Wesoło siedząc i rozmyślając sobie w toalecie wpadłem na pewien koncept dotyczący ostatnich wydarzeń z Half Life'm
Myślę że Half Life jeszcze nie wydał ostatniego tchnienia. Wiadomo że hype po wydaniu epizodu drugiego rósł i rósł, za czym rosły oczywiście wymagania fanów. Valve może się obawiać że nie sprosta wymaganiom, i wyda grę słabą, niedopracowaną. Ale za to mają dużą wiarę w społeczność modderską, spora część ich gier to mody, wystarczy spojrzeć na CS'a, Left 4 Deada, Dotę, czy Team Fortress. Wszystko to powstało z modów, a Valve w pewnym momencie wzięło nad nimi swoją pieczę i patronat wspierając twórców bądź nawet ich zatrudniając. Co jeśli wyciek skryptów i fabuły tego nieszczęsnego epizodu trzeciego/trzeciej części był zabiegiem celowym, by fani podchwycili pomysł i sami go stworzyli? Jeżeli jest lekko nieoficjalnie, wymagania ludzi teorytycznie będą sporo mniejsze, skoro nie robi tego super zaawansowane Valve tylko paru fanów z zawzięciem, a na pewno znajdą się osoby chętne do pomocy przy pracy i w końcu do zagrania, ludzie mają dość czekania więc wezmą cokolwiek. Wtedy wkroczy sam Gaben ze swoim Zaworem (xD) i doszlifuje pracę, wynagrodzi twórców, być może też ich zatrudni, wszyscy będą zadowoleni a epizod 3 ujrzy światło dzienne w swojej nienagannej formie. Ta teoria nawet trzyma się kupy, co sądzicie? A może mam paranoję
- Pokaż poprzednie komentarze [7 więcej]
-
Śmieszna teoria, ale się nie zgadzam. Jeżeli ta fabuła byłaby opublikowana przez Valve albo samego Gabe'a to byłbym w stanie w to uwierzyć, ale tekst został wrzucony przez projektanta serii na jego osobistego bloga/tumblra/co to tam było. Jeżeli poszczególne osoby tak jakby "prywatnie" zaczynają pisać o grze, którą firma miała robić, ale nie zrobiła, to niestety jest to raczej znak, że nikomu już nie zależy, a projektant wrzuca te materiały do sieci jakby złośliwie chciał pokazać "patrzcie, to mógłby być Epizod 3, ale nieeeeee, Valve robi karciankę". Było kilka(naście) takich przypadków, np. rok temu ze Scaleboundem robionym dla Microsoftu.
No i zrobienie moda czy mapki do CSa jest łatwiejsze niż całej gry.
-
I tyle z lasu, nawet wejść nie idzie. Ptaków też jakoś nie słychać, a wiadomo, to nie jedyny okoliczny przypadek. Biednie, ale co poradzić, cała reszta oprócz przyrody na szczęście się powoli podnosi.
Jak tu się pocieszyć, mogłem w ogóle nie iść ;_;
-
Narzekałem na brak burzy - przyszła taka że prawie mi wioskę zmiotło.
Narzekałem na samotność w pociągu - przy powrocie ludzi było tylko odrobinę mniej jak w pociągu na Woodstock.
A niedawno narzekałem na nudę - teraz jestem cały zarobiony.
Chyba czas ograniczyć narzekanie, albo wykorzystać to w jakiś dobry, sprytny sposób xD
-
2 tygodnie bez prądu i być może wody. Nigdy nie miałem okazji bawić się w survial, też nie żebym chciał. Cóż, do zobaczenia jak wszystko wróci do normy
-
Wiecie co może być lepszego od zachodu słońca? Wschód!
Jeju, one są takie piękne, że potrafią mnie wyrwać z komórą by po prostu wybiec przed siebie i je uwiecznić. Jedna, wielka kula magmy, a tyle radości daje. Macie, dam jej wam trochę:
SpoilerSpoilerSpoilerChyba staję się coraz większym zdjęcio i screenoholikiem
- Pokaż poprzednie komentarze [3 więcej]
-
Ja też bym musiała wyjść z domu żeby zobaczyć wschód słońca, bo przed oknem niestety mam inny blok więc tak trochę chujnia pod kątem obserwacji nieba
Za to zachody słońca oglądałam bardzo często. Nad morzem zwłaszcza. Mieliśmy z rodzicami i bratem taki zwyczaj by chodzić na plażę i obserwować zachodzące słońce. Podejrzewam, że wschodzące jest mniej więcej tak samo szybkie.
-
I potrafi być równie w pięknym pomarańczowym odcieniu co nadmorski zachód. Aparat w telefonie tego i tak nie obejmie, mimo że ten co mam jest dobry. Postawiłem sobie za cel kupno jakiegoś dobrego aparatu i starać się samorealizować w tym kierunku, bo same zdjęcia mają dla mnie bardzo ważne znaczenie, trochę jakby pomagają.
-
Chciałem pochwalić się swoim pierwszym złapanym piorunem, co prawda było to tydzień temu ale wtedy wszystko mi siadło, jak się zresztą spodziewałem
Metoda niekonwencjonalna, nie powiem jaka, bo liczy się efektSpoiler -
W końcu rzeczy jako tako zaczynają iść po mojej myśli. Udało mi się znaleźć praktyki, realizacja już będzie pestką, jednak najgorszy jest zawsze pierwszy krok. Zżerałem sobie tym nerwy od paru miesięcy, więc w końcu mogę na chwilę usiąść i spokojnie odetchnąć, a martwienie się innymi, gorszymi rzeczami odłożę sobie na okres po wakacyjny.
Tl;dr od długiego czasu w końcu czuję się naprawdę dobrze -
Jakby coś to sobie moje konto, albo raczej obecność umrze na jakiś czas. If anyone cares, just sayin'.
-
Rodzice kupili dziś sobie czereśnie. Biorę jedną, odgryzam górną połówkę, patrzę - robak. Tłusty biały czerw siedzący sobie na pestce, zastanawiający się gdzie podział się jego dach. Biorę następną, ta sama sytuacja. Przy trzeciej już sobie odpuściłem. Chwilę później znowu przychodzę, i widzę jak tata powoli je sobie pałaszuje w całości. Lekko zniesmaczony mówię mu że "sprawdzaj bo są robaczywe", ale mówi "e tam, pyszniutkie słodziutkie" i wcina dalej Przy okazji, nie ogarniam połykania pestek. Po prostu nie.
Eh. Dobrze że mam nawyk sprawdzania czy moje jedzenie nie ma lokatorów. -
Oswoiłem rybę, okonia konkretnie. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, to naprawdę tak jest. Teraz nawet jak przypływa to daje się "pogłaskać".
No co, nudziło mi się trochę
-
Prawie odciąłem dziś jaszczurce głowę...
Historyjka dnia: zbieram sobie grzyby, widzę zagrzebaną w ściółce kurkę, coś tak słabo wychodzi więc zamiast wykręcić to podciąłem nogę nożykiem. Chcę włożyć do koszyka, obracam i widzę ogon, więc rzuciłem ją na ziemię wydając przy tym coś na wzór "aaaaaghhh" (myślałem że może to mały wąż być). Co się okazało, wokół kurki siedziała sobie owinięta malutka jaszczurka. Też sobie miejsce znalazła, pff..Trauma została, po tamtym spotkaniu ostrożnie badałem każdą napotkaną kurkę przed podniesieniem xD
SpoilerWinowajczyni
A to siorka jej nożem groziła że mnie przestraszyła, nie ja go trzymam
Jakkolwiek to ostatnie zdjęcie wygląda to nic jej się oczywiście nie stało i zostawiłem ją tam gdzie była.
Emocje jak na grzybach
-
Zawsze mam lekkie zawroty głowy przy powrocie do komputera po długiej nieobecności i czuję się jak starsza osoba dopiero poznająca technologię. To chyba.. normalne xD?
-
Takie widoczki po całym dniu deszczu na wodzie. Cywilizacja i internety jutro znikają więc mam okazję trochę jeszcze pospamić xD
-
Wohooo, sesja zaliczona!
Ale zamiast się z tego cieszyć to chodzę i narzekam że obudziłem się dziś z zatkanym jednym uchem, cały ja..
-
>Miej podejście "mod it until it crashes"
>Znajdź działającą modyfikację zapobiegającą crashom
Profit, czy nie profit? Nie wiem co zrobić ;_;
-
Czy może być coś lepszego od herbaty?
Owszem. Picie jej w spokoju, ciszy i miłej okolicy. Chyba czas trochę ukoić nerwy, i wyłączyć się na weekend by przemyśleć parę spraw. Pozdrawiam
Lemi, out. -
Ale mi dziś żenadometr pękł
Na nieobowiązkowym wykładzie babka robi gównoburzę o to że na listę obecności została wpisana jedna osoba której z jakichśtam przyczyn nie było, zauważyła to i mówi jak to mocno się na nas zawiodła, jak to hurr durr studenty mogo kłamać, ja bym was nigdy nie okłamała, załóżmy że jakbyście zrobili coś takiego w pracy to byście wylecieli, już niedługo będziecie elitą społeczeństwa i to się nie godzi (sic!), i zgłaszam takie karygodne zachowanie do dyrektora wydziału i zamiast poprowadzić normalnie to co ma robić to nam truje o tym pół wykładu. Potem sama narzeka że mamy zaległości i nie nadrobimy tego.No ja jebię Coraz mocniej biorę rezygnację pod uwagę...
-
Ogólnie to na demotywatorach to jest trochę naciągane, choć zależy. Jak sobie zrobisz odpowiednie kursy itp. I znajdziesz porządną firmę to za kopanie rowów koparką będziesz kasę dobrą miał, ale też możesz kopać rowy koparką i mieć średnią krajową. Więc zależy na jaką firmę trafisz.
Ale z drugiej strony... Lepiej zrobić kurs na koparkę i mieć średnią krajową, niż mieć zrobione studia i nie móc znaleźć pracy jakiejkolwiek.
-
Olaboga, będzie Wiedźmin na Netflixie
Ktoś jeszcze liczy na dobrą ekranizację gier ? -
Tak przeglądam sobie różne rzeczy na telefonie i bym sobie poczytał jakiś kucykowy webcomic albo coś w tym stylu, ktoś może coś poleci ?
-
Zaprawdę, smutny to dzień dla świata
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 5 z 7