-
Zawartość
116 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Odpowiedzi do statusów napisane przez Jelly
-
Jadłem z TYM osobnikiem razem El Kebabe, okazało się, ze NIE wziął sosu.
NIE POLECAM TEGO ALLEGROWICZA.Takie osoby powinno się zamykać w więzieniach.
NIE POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!pozdro
-
Jadłem z TYM osobnikiem razem El Kebabe, okazało się, ze NIE wziął sosu.
NIE POLECAM TEGO ALLEGROWICZA.Takie osoby powinno się zamykać w więzieniach.
NIE POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!pozdro
-
@Saltoale falafel to nie kebab, halo. :<
-
-
-
Kolejny raz obejrzałem Księcia Półkrwi i teraz jestem już pewny, że ten film wyszedł im do dupy. Nie polecam.
-
Śniło mi się, że przytuliła mnie postać z gry. To było takie fajne .////."
-
Śniło mi się, że przytuliła mnie postać z gry. To było takie fajne .////."
-
Czy tylko ja tak mam, że potrafię narysować wszystkie postacie mane6 (nawet nieszczęsną Rarcię ), ale za każdym razem mam problem z Tłajlotem. I w momencie, kiedy muszę ją narysować... zawsze wychodzi kanciasty pyszczek, grzywa nie ta, a szyja jakoś dziwnie się wygina. Why?
-
Czy tylko ja tak mam, że potrafię narysować wszystkie postacie mane6 (nawet nieszczęsną Rarcię ), ale za każdym razem mam problem z Tłajlotem. I w momencie, kiedy muszę ją narysować... zawsze wychodzi kanciasty pyszczek, grzywa nie ta, a szyja jakoś dziwnie się wygina. Why?
-
Mówiłam, że jak zostanę opiekunem to forum jebnie. No i jebło :I
-
Mówiłam, że jak zostanę opiekunem to forum jebnie. No i jebło :I
-
W sumie to zastanawiające. Ludzie tak nieznoszą walentynek, bo komercha, są samotni itp. Czemu w takim razie nie obrażają się na dzień dziadka/babci, matki/ojca, skoro to też komercha i w dodatku prezentów też nie dostaną?
-
W sumie to zastanawiające. Ludzie tak nieznoszą walentynek, bo komercha, są samotni itp. Czemu w takim razie nie obrażają się na dzień dziadka/babci, matki/ojca, skoro to też komercha i w dodatku prezentów też nie dostaną?
-
Ta, u nas jest "kółeczko wzajemnej adoracji". Grupa znajomych robi sobie wzajemnie jakieś kartki albo osobiście wręczają, albo przez pocztę. No i reszta normalnych, którzy wysyłają kutasy.
A, i są takie galaretowatopodobne masy jak ja, które wszystko mają gdzieś.
Powiem wam, że u mnie nawet na w Wigilię uczty nie było. D: Tylko 11h na granicy z Ukrainą i zapiekanka z pieczarkami. Ale i tak było fajnie. XD
-
-
W sumie to zastanawiające. Ludzie tak nieznoszą walentynek, bo komercha, są samotni itp. Czemu w takim razie nie obrażają się na dzień dziadka/babci, matki/ojca, skoro to też komercha i w dodatku prezentów też nie dostaną?
-
Od połowy podstawówki nie lubię walentynek. podobnie jak Cahan - nie lubię okazywania uczuć + zawsze w szkole startuje walentynkowa poczta, która jest dla mnie kompletną bzdurą, ale skoro ktoś to lubi to niech obchodzi takie rzeczy. Sama nie mam drugiej połówki i mi to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza.
(Do nauki, a nie jakieś miłoście!11)Przynajmniej w tym czasie zawsze są sprzedawane sporej wielkości lizaki. A z racji, że je uwielbiam to mogę sobie parę takich kupić.
-
-
Jestem już rok z małym haczykiem (4 dni) w kucykowym gronie i nie myślałem że ta przygoda będzie trwać tak długo i cały czas mnie ekscytować tym czasem widzę już wszędzie tylko kucyki i jestem jeszcze bardziej w nie wkręcony, wkręcam i zarażam też innych choć moi normalni przyjaciele jeszcze się nie dowiedzieli choć ten moment zbliża się coraz bardziej. Szkoda że zima i nie mam jak zrobić konkretnego meeta u siebie choć ten i tak w lato się odbędzie... Ale na razie cicho.
-
Jestem już rok z małym haczykiem (4 dni) w kucykowym gronie i nie myślałem że ta przygoda będzie trwać tak długo i cały czas mnie ekscytować tym czasem widzę już wszędzie tylko kucyki i jestem jeszcze bardziej w nie wkręcony, wkręcam i zarażam też innych choć moi normalni przyjaciele jeszcze się nie dowiedzieli choć ten moment zbliża się coraz bardziej. Szkoda że zima i nie mam jak zrobić konkretnego meeta u siebie choć ten i tak w lato się odbędzie... Ale na razie cicho.
-
Jestem już rok z małym haczykiem (4 dni) w kucykowym gronie i nie myślałem że ta przygoda będzie trwać tak długo i cały czas mnie ekscytować tym czasem widzę już wszędzie tylko kucyki i jestem jeszcze bardziej w nie wkręcony, wkręcam i zarażam też innych choć moi normalni przyjaciele jeszcze się nie dowiedzieli choć ten moment zbliża się coraz bardziej. Szkoda że zima i nie mam jak zrobić konkretnego meeta u siebie choć ten i tak w lato się odbędzie... Ale na razie cicho.
-
Jestem już rok z małym haczykiem (4 dni) w kucykowym gronie i nie myślałem że ta przygoda będzie trwać tak długo i cały czas mnie ekscytować tym czasem widzę już wszędzie tylko kucyki i jestem jeszcze bardziej w nie wkręcony, wkręcam i zarażam też innych choć moi normalni przyjaciele jeszcze się nie dowiedzieli choć ten moment zbliża się coraz bardziej. Szkoda że zima i nie mam jak zrobić konkretnego meeta u siebie choć ten i tak w lato się odbędzie... Ale na razie cicho.
-
Jestem już rok z małym haczykiem (4 dni) w kucykowym gronie i nie myślałem że ta przygoda będzie trwać tak długo i cały czas mnie ekscytować tym czasem widzę już wszędzie tylko kucyki i jestem jeszcze bardziej w nie wkręcony, wkręcam i zarażam też innych choć moi normalni przyjaciele jeszcze się nie dowiedzieli choć ten moment zbliża się coraz bardziej. Szkoda że zima i nie mam jak zrobić konkretnego meeta u siebie choć ten i tak w lato się odbędzie... Ale na razie cicho.
-
Jestem już rok z małym haczykiem (4 dni) w kucykowym gronie i nie myślałem że ta przygoda będzie trwać tak długo i cały czas mnie ekscytować tym czasem widzę już wszędzie tylko kucyki i jestem jeszcze bardziej w nie wkręcony, wkręcam i zarażam też innych choć moi normalni przyjaciele jeszcze się nie dowiedzieli choć ten moment zbliża się coraz bardziej. Szkoda że zima i nie mam jak zrobić konkretnego meeta u siebie choć ten i tak w lato się odbędzie... Ale na razie cicho.
-
Jestem już rok z małym haczykiem (4 dni) w kucykowym gronie i nie myślałem że ta przygoda będzie trwać tak długo i cały czas mnie ekscytować tym czasem widzę już wszędzie tylko kucyki i jestem jeszcze bardziej w nie wkręcony, wkręcam i zarażam też innych choć moi normalni przyjaciele jeszcze się nie dowiedzieli choć ten moment zbliża się coraz bardziej. Szkoda że zima i nie mam jak zrobić konkretnego meeta u siebie choć ten i tak w lato się odbędzie... Ale na razie cicho.
-
MLP serial jak każdy inny, nie ma po co robić żadnego większego halo, bo "bajka dla małych dziewczynek". W sumie do każdej rzeczy czy zainteresowania można się przyczepić, więc nie widzę sensu w czepianiu się bronies o to, że lubią kolorowe taborety.
Aż przeszłabym się z taką Sunsetką lub Rainbow po Warszawie, jeszcze założę moją spódnicę z Luną i oblepię plecak przypinkami. Ale muszę się najpierw pluszaka dorobić.
-
-
Jestem już rok z małym haczykiem (4 dni) w kucykowym gronie i nie myślałem że ta przygoda będzie trwać tak długo i cały czas mnie ekscytować tym czasem widzę już wszędzie tylko kucyki i jestem jeszcze bardziej w nie wkręcony, wkręcam i zarażam też innych choć moi normalni przyjaciele jeszcze się nie dowiedzieli choć ten moment zbliża się coraz bardziej. Szkoda że zima i nie mam jak zrobić konkretnego meeta u siebie choć ten i tak w lato się odbędzie... Ale na razie cicho.
-
No to u mnie minął rok z mniejszym hakiem (2 dni). Nie sądziłam, że w tym czasie wkręcę się jeszcze mocniej czy wyruszę na jakieś meety. Chodząc po drugiej edycji Comic Conu moi znajomi byli zafascynowani tym, jak potrafię zobaczyć kuca na podstawce pod kubek czy koszulce oddaloną parę stoisk dalej, po prostu bardziej się na to zwraca uwagę. Również rozprzestrzeniłam odrobinę w sowim otoczeniu kuce, wkręciłam dwóch znajomych w sam serial. Powiem, że z perspektywy czasu nie żałuję, że wróciłam do kolorowych taboretów i dołączyłam do fandomu!
-