Skocz do zawartości

Razh

Brony
  • Zawartość

    78
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Razh

  1. Wraz z odcinkiem, który ukazał się jakiś czas temu, przychodzą liczne pytania odnośnie podziału całego społeczeństwa na dwie części: ci co pozostali pod wodą i ci, którzy (ewoluowali i) wyszli(/wrócili) na ląd. Jak można było zauważyć, takie wydarzenie było w stanie podzielić nawet podstawową komórkę społeczną, jaką jest rodzina. Teraz wydawało się, że przebiega to wszystko pokojowo i nikt nie cierpi w większym stopniu z tego powodu, ALE kto wie, jak to będzie wyglądać za rok, dwa, dziesięć, sto... Może być tak, że nie zmieni się zupełnie nic, ale także może zmienić się dosłownie wszystko. Czy ten naród może się od siebie jeszcze bardziej oddalić? Dzisiejszy entuzjazm może zmienić się w obojętność, a w ostateczności wrogość. Czy możemy się spodziewać przyszłości, w której na ścianach Góry Aris, będą widniały napisy w stylu "Seaquestrianie robią herbatę z wody po pierogach", albo "Dobra ryba, to pieczona ryba", a pod wodą będą się szczycić, że im deszcz na głowy nie pada? Przyszłość całego społeczeństwa wisi na włosku, w połowie zanurzonym w morskiej wodzie.

    Co sądzicie o całej sprawie? Czy możemy spodziewać się bitwy na muszle i kamienie? Czy społeczeństwo nie powinno trzymać się razem? Ile jest cukru w cukrze? Co tu robi poprzednie pytanie? Jak rodziny znoszą rozłąkę? Czy możemy się spodziewać rozłamu na dwa odrębne gatunki? Piszcie!

  2. Droga Księżniczko Celestio!

    W dniu dzisiejszym nauczyłem się, że nawet jedno zdanie potrafi zachęcić do bliższego poznania danego tematu, a w szczególności jeśli jest to na temat jakiejś książki. Ponadto chciałbym zdementować pogłoski na temat nielegalnemu handlu kwiatami. Nie przez moją winę zniknęły te kwiaty, a przez złodzieja, na którego poluje od dłuższego czasu, który podkrada sadzonki. To nie były tylko krokusy, ale też dwie palety tulipanów z zeszłego miesiąca, które zniknęły pewnej nocy w tajemniczych okolicznościach. Podejrzewam szpiegów z armii pewnego mrocznego króla, którego imienia nie będę tutaj wymieniać. Już podjąłem kroki w tym kierunku i rozwiąże tę sprawę zanim się obejrzysz.

    Twój ogrodniczy.

    Razh

  3. Jak zapewne wiecie, mało wiadomo o całkowitej liczebności Jaków. Z oficjalnych źródeł znana jest jedynie jedna wioska, w której nie oszukując się, mieszkańców zbyt wiele nie ma. Można by ich liczyć w dziesiątkach co najwyżej. 

    Zatem jak sądzicie? Czy to jedyna wioska Jaków, czy może jest ich więcej, a jeśli jedna, to czy Jaki są zagrożone wyginięciem (dodając oczywiście ich destrukcyjne zapędy)? Piszcie!

    (I oczywiście mały obrazek dla klimatu :octavia:)

    latest?cb=20170618140405

  4. Galeria! Smoki, podmieńce i inne magiczne stworzenia tutaj mogą ujrzeć światło dzienne, wykopane z odmętów internetu!

    Mile widziane wszelkie nowości jak i wasze własne prace (oczywiście jeśli jesteście wystarczająco odważni). Ciekawie by było, gdyby każdy obrazek miał krótki opis co się na nim znajduje.

     

    I parę obrazków znalezione na zachętę:

    Audiencja u Thoraxa:

    Spoiler

    the_changelings_by_calenita-dbmdje5.jpg

    Brama Yakyakistanu:

    Spoiler

    gates_of_yakyakistan_by_shamanguli-dc3hf

    Hipogryfi wojownik:

    Spoiler

    skyranger_hippogriff_by_taiga_blackfield

    Wielki smok wyłaniający się zza wzgórz:

    Spoiler

    dragon_slayers_by_fedte-d5s34b6.jpg

    Gryfie bogactwa:

    Spoiler

    Griffons_hoarding_money_S5E8.png

    I oczywiście nowe "mane6":

    Spoiler

    _commission___student_six_by_setharu-dc8

     

    • +1 2
  5. Witam w Magicznych Krainach, gdzie spotkacie smoki, jaki, podmieńce, gryfy i hipogryfy!

    Tu w ambasadzie będą znajdować się ogłoszenia i temu podobne rzeczy organizacyjne.

     

    Jako nowy opiekun zajmę się wymienionymi wyżej rasami, jako iż nabierają coraz większego znaczenia w Equestrii, jak i na forum międzynarodowym (jakkolwiek to brzmi). Zapraszam do wspólnej zabawy i dyskusji, które stopniowo będą się pojawiały w poszczególnych krainach jak i na forum ogólnym działu.  :chrysalis:

    • +1 2
  6. Szanowna Księżniczko Twilight Sparkle.

    Miałbym do Ciebie kilka pytań i ucieszyłbym się niezmiernie, gdybyś mi odpowiedziała.

    1. Wiesz może, czy Spike kiedyś urośnie (naturalnie, nie poprzez chciwość)?

    2. Co najbardziej cenisz w książkach przygodowych?

    3. Czy poleciałabyś w kosmos, gdyby nadarzyła się taka okazja?

    4. Czy tylko ja odniosłem wrażenie, że Inkwizytor Neighsay nie okazał Ci wystarczającego szacunku, jako Księżniczce?

    • +1 1
  7. Droga Księżniczko Celestio.

    Jako główny ogrodniczy w Twoim pałacu mam do Ciebie kilka pytań.

    1. Mogę podlewać kwiatki w Twym pokoju kiedy śpisz?

    2. Gdzie w końcu przesadzić te tulipany spod balkonu?

    3. Jak działa prawo patentowe w przypadku narzędzi ogrodniczych?

    4. Czy przy rejestracji własnej działalności gospodarczej (przykładowo zakład stolarski) muszę mieć zezwolenie na używanie ostrych narzędzi z urzędu, czy wystarczy zaświadczenie o poczytalności?

    5. Czy mogę liczyć na płatny urlop?

    • Haha 1
  8. @Hoffman dzięki wielkie za miłe słowa :D nie sądziłem, że ktoś wychwyci choć część tego co wpompowałem w to opowiadanie. I tak, wiem, nie jestem mistrzem przecinków (każdy ma jakąś słabość). Co do kolejnych opowiadań, skoro piszesz, że zainteresowała Cię moja twórczość, to powiem tyle, że pracuje nad czymś większym i znacznie mroczniejszym. Co prawda zanim ukażą się pierwsze rozdziały to minie sporo czasu, bo praca idzie dość powoli i mam mało czasu i nie raz braki humoru. W każdym razie prócz tego większego projektu mam kilka mniejszych (w tym rozwinięcie serii "Sprzedam Lunę tanio", która ma mało elementów i raczej średniawych jak na razie) i czekają na mój czas i chęci. No więc ten... jeszcze raz dzięki i pozdrawiam ;D

  9. Ogólnie to zacznę od tego, że podoba mi się koncepcja całego opowiadania. Wspomniana strona techniczna faktycznie wymaga poprawy, nie mówię tu o interpunkcji, bo sam mam z nią problemy, ale o pisowni niektórych słów, bądź fraz. Nie zdarza się to na szczęście tak często, ale jednak kłuje w oczy. 

    Kolejną sprawą, do której się przyczepie jest przemowa przed bitwą z początku powieści. To nie jest Twoja mocna strona. 

    Ogólnie nie licząc niektórych rozwiązań stylu, które zastosowałeś, a które są akceptowalne "ledwo, ledwo", to całość jest dobra w odbiorze i czytało się mi przyjemnie. Ponadto z każdym kolejnym rozdziałem jest coraz lepiej jeśli chodzi o historie, którą przedstawiasz. 

    Z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały :)

    • +1 1
  10. Zazwyczaj staramy się pisać opinie pozytywne, ale w tym przypadku na recenzji pani Cahan bardzo się zawiedliśmy. Z żalem doszło do naszych oczu i serc to co przeczytaliśmy. Ta wspaniała i nietuzinkowa książka została zmieszana z błotem bez właściwych nawet podstaw. Jak można oceniać sagę Grzędowicza czytając jedynie JEDNĄ (!!!) z CZTERECH książek i to jeszcze bez jakiegokolwiek zrozumienia. Autorka recenzji patrzy na praktycznie każdy aspekt powieści powierzchownie i wyśmiewczo. To tak, jakby kupić ciastko z orzechami i zjeść jednego orzecha, mając na orzechy uczulenie. Fantastyka nie jest dla każdego, a w szczególności fantastyka z wyższej półki. “Pan Lodowego Ogrodu” jest książką trudną, miejscami bardzo trudną, miejscami śmieszną, a miejscami randomową i wszystkie te wątki są w nim wspólne i tworzą unikalną otoczkę jaką trudno znaleźć w innych książkach. Rozumiemy, że nie każdemu może się spodobać w jaki sposób została napisana, ale ocenianie serii po jednej księdze jest co najmniej niewskazane. Nie wiemy kto powiedział pani Cahan, że kolejne księgi są jeszcze gorsze, ale chcielibyśmy uzyskać ich adresy i im powiedzieć w twarz co o nich myślimy :>. Po tym, że pani autor musiała napisać streszczenie całej księgi, chcemy zauważyć, że zrobiła to byle tylko coś napisać złego na jej temat i za jednym zamachem zniszczyć czytelnikom uciechę z czytania, a także dać im niepotrzebne spoilery. Nie rozumiemy takiego postępowania. Jest ono, z jednej strony, chamskie, a z drugiej całkowicie bezsensowne (bo ten kto już przeczytał książkę, to nie będzie chciał przeczytać recenzji jak zobaczy jej pierwszy akapit, a reszta, która nie przeczytała, jak zobaczy, że zawiera spoilery to też nie będzie czytać). Polecamy na przyszłość nie oceniać literatury, której się kompletnie nie rozumie.

    Niestety nie możemy polecić recenzji “Pana Lodowego Ogrodu” napisanej przez panią Cahan. Jednak nie zamierzamy zabierać nikomu wkurzania się na nią (recenzję), więc polecamy na początku przeczytać książkę (całość!), a dopiero później jej recenzję.

     

    Wielce zniesmaczeni i zawiedzeni,

    SzonszczykRazh

  11. Gdybym był nałogowym hazardzistą, to postawił bym na zachowanie podmieńców w 5G, chociaż mam cichą nadzieję, że ta generacja nie nadejdzie i pozostanie czwarta... Mają dużo niewykorzystanego potencjału. Ciekawie by było, gdyby prócz tęczowego gniazda pojawiło się nowe, czarne, stworzone przez wygnaną Krystyne. WINCYJ WOJNY! Co do samej Krystyny... Raczej nie widzę u niej tęczowej przyszłości. Stawiał bym raczej na podzielenie losu Króla Sombry.

    • +1 1
  12. Witaj! Piszę i mam nawet dwa pytania do Ciebie.

    1. Jaki jest Twój ulubiony kucyk?

    2. NLR czy SE?

     

    Ponadto polecam poprzeglądać sobie różne działy, a w szczególności z twórczością! Jeśli lubisz czytać to znajdziesz tam coś dla siebie! Jeśli lubisz obrazki też je tu odnajdziesz! Ogólnie to mnóstwo rzeczy.

    Życzę Ci wielu przyjemnych chwil spędzonych tutaj!

    Pozdrawiam!

    Ja.

    • +1 1
  13. Ostatnio zastanawiałem się nad koncepcją życia wśród marzeń i tak oto wykiełkował mi pomysł na to króciutkie opowiadanie, takie na zastanowienie się. Zaznaczę, że dużo treści, którymi są emocję, znajduje się w nas samych i tylko od Was zależy, czy je dostrzeżecie. 

    Ogólnie, jako że jestem zwolennikiem raczej przygotowywania się do danego dzieła i wejścia w "klimat", to dla ochotników proponuje przesłuchać sobie przed przeczytaniem ten oto utwór: Oskar Schuster - Fjarlægur.

     

    I oto opowiadanie:

    Siedem Dni

     

    Wiem, że nie musi to trafić do każdego i mogą się zdarzyć moje wpadki z interpunkcją (za które przepraszam, ale nie jestem polonistą), ale mam nadzieję, że znajdzie się choć jedna osoba, której się to spodoba. Nie przedłużam i zapraszam do czytania, poprawiania i komentowania. :-)

    • +1 6
    • Lubię to! 1
    • Mistrzostwo 1
  14. Niby ulubiony środek transportu, co jest pojęciem dość ogólnym, to znaczna część z tego co widzę jest związana z wojskowością, a w szczególności z II WŚ. Więc dorzucę coś od siebie. Mimo, że za najlepszy pojazd II WŚ winno uważać się wymieniany już czołg średni PzKpfw V "Panther", który także lubię, to jednak moim ulubionym jest i pozostanie PzKpfw VI "Tiger", oraz jego brat projektu Porsche'go. O skuteczności tej maszyny (nie chodzi o wersję (P), gdyż ta nie weszła do fazy produkcji, jak większość osób zapewne wie) nie muszę chyba się rozpisywać. Dowodem wystarczającym jest "tygrysofobia" często spotykana wśród aliantów (szczególnie zachodnich). I dlaczego uważam to za najlepszy środek transportu? Co jak co, ale nie było przeciwnika nie do pokonania i mimo, że jest to czołg z okresu II WŚ, to nadal uważam, że odpowiednio zastosowany nadawał by się do skutecznej walki i budzenia respektu. Gdybym tylko mógł, jeździł bym czymś takim na uczelnię ^^

  15. Thorax x Ember, Ember x Spike, Spike x Thorax... A może trójkącik? 

    No mniejsza... W każdym razie sam problem jest ciekawy i warty rozważenia. Ale skupmy się na innej nieco kwestii: Czy związki między rasowe są w jakikolwiek sposób akceptowane w EQ? Ja tego nie wiem i w oficjalnej wersji się raczej tego nie dowiemy, aczkolwiek mogło to by wyglądać całkiem... ciekawie/intrygująco. Przypuśćmy, że ten związek miałby miejsce i poruszyłeś kwestię potomstwa... Trudny temat, jak wiadomo między rasami kucyków nie ma pół na pół, jest albo pegaz, albo jednorożec, albo kucyk ziemny i w tej kwestii raczej nikt się nie będzie sprzeczać (nie widziałem w kanonie kucyka z jednym skrzydłem (od urodzenia oczywiście), chociaż to może nie jest najlepszy argument, bo mogą być upośledzenia, czy coś w tym rodzaju, o czym po prostu nie wiemy). W każdym razie jakoś dziwnie mi by było patrzeć na takie statkowanie i raczej jestem zdania, że podmioty sprawy pozostaną jedynie przyjaciółmi. Co nie zmienia mimo wszystko faktu, także przez Ciebie @Szonszczyk poruszonego, mianowicie polityczne korzyści, które jak najbardziej miały by miejsce i w razie wojny te dwa państwa tworzyły by niezwykle silny sojusz, z którym trzeba się liczyć (pomijając nieudolność tęczlingów widoczną w 7 sezonie). Sumując można by rzec iż jest to coś korzystnego politycznie, aczkolwiek w praktyce raczej nie miałoby miejsca.

  16. @Sun Zedytowałem nieco wygląd tekstu według zaleceń. Krótkie są, bo miały być (na dłuższe jeszcze nie wpadłem). Dla mnie pisanie jest to forma oderwania się i odstresowania, więc mimo wszystko może zawierać zbyt dużo randomu w randomie, ale przyznać szczerze muszę, że te trzy to forma niejako wyklarowania konkretnego nurtu stylu jakim będę płynął w tej odnodze rzeki literackiej zwanej random. 

    Ponadto dziękuje za ciepłe słowa krytyki i zapewniam Cię, że nie jedną dziwną rzecz mam już przeczytaną, więc wiem na jakim gruncie to tworzyć i czym się wzorować. Ale jakoś "przetrzeć" się w tym wszystkim trzeba, czemu raczej nie zaprzeczysz. Kolejne będą lepsze ^^ (mam nadzieję przynajmniej)

×
×
  • Utwórz nowe...