Skocz do zawartości

W.B.

Brony
  • Zawartość

    107
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez W.B.

  1. Właśnie obliczyłam że w ciągu ostatniego tygodnia zjadłam 4 kg i 841 g lodów :flutterbad:

  2. Czy to zwierzę umie latać?
  3. W.B.

    [DYSKUSJA] Zmiana na lepsze

    Ja mam dość dziwnie, ponieważ na ogół nie jestem nieśmiała, często robię jakieś niebezpieczne rzeczy, nawet zdarzało mi się otrzeć o śmierć. Inna sprawa jest z ludźmi, nie lubię z nimi rozmawiać, ponieważ boję się nieporozumień, kłótni, konfliktu zainteresowań, różnicy zdań i tej niezręcznej ciszy która zapada po rozmowie i kończy znajomość na zawsze. Nie przepadam za wyrażaniem własnego zdania, kiedyś nawet nie reagowałam na niepoprawne zachowanie wobec zwierząt, ale udało mi się to zmienić. Boję się że gdy powiem swoje zdanie zostanę uznana za przemądrzałą i wywyższającą się nad innymi, dlatego najczęściej stoję z boku i się przyglądam. Niektórzy mówią że ładnie rysuję, ale nie lubię pochwał bo ktoś może się poczuć przy mnie źle że rysuję lepiej od niego, co oznacza że znowu będą tą która się przechwala. Od dawna nie rysuję. W podstawówce miałam przyjaciółkę, która dawała mi pewność siebie, potem mnie zostawiła i przeszłam zmianę charakteru na arogancką wredotę. Przez resztę klas udawałam że kumpluję się z jakimiś ludźmi żeby wyciskać z nich to czego aktualnie potrzebowałam. Potem było mi głupio, postanowiłam to zmienić. Teraz rzadko gadam z ludźmi, wolę to robić przez komputer, tutaj nie będzie niezręcznej ciszy. Ja zwyczajnie nie wiem o czym mam rozmawiać, bo ludzie mają różne zdania i pasje. Najchętniej zaprzyjaźniłabym się ze swoim klonem. Chcę zmienić w sobie tą niechęć do rozmów, nauczyć się rozmawiać z różnymi ludźmi. Niedługo się wyprowadzam tam gdzie mało osób mnie zna, więc będę miała okazję. Kolejną sprawą jest lenistwo. Mam takiego lenia że nawet gdy chce mi się spać nie chce mi się ruszyć dupy z krzesła i się położyć. Mogę się bić z myślami przez nawet dwie godziny. Ostatnio nad tym pracuję i znowu zaczęłam jeździć rowerem. Staram się jednorazowo robić około 60km, to jest bardzo ciekawe. Przed wyjściem z domu strasznie mi się nie chce, a kiedy już jadę to nie chce przestawać.
  4. Czy to zwierzę to rohatyniec nosorożec?
  5. W.B.

    Planowanie zwierzaka

    Można kupić pakiety osobników w różnym wieku, od wylęgu po dorosłe. Sprzedawca zazwyczaj pisze około ilu centymetrów mają sprzedawane osobniki. Ja kupowałam 4-6 cm, ale rozmiary zwykle są podane w ofercie. Długość życia zależy od temperatury - im jest wyższa tym krócej żyją. Pojemnik w którym mieszkają musi mieć dobrą wentylację, bo ciepło i wilgotność sprzyjają rozwojowi pleśni. Jeśli to terrarium szklane to wszystko zależy od budowy drzwiczek, należy sprawdzić czy nie przeciśnie się gdzieś, karaczany, a szczególnie młode są płaskie i potrafią się niemal wszędzie wcisnąć. Najlepszy jest plastikowy pojemnik z siatką. I tu znowu trzeba uważać. Madagaskary mają zdolność łażenia po ściankach, więc dla dodatkowego zabezpieczenia używałam wazeliny i smarowałam nią brzegi pojemnika. Siatka, jeśli taka będzie, musi być dość twarda z drobnymi oczkami taką cienką już mi mendy przegryzły.Używałam takiej zwykłej na okna, podwójną warstwę + wazelina. Miałam duży pojemnik, ok. 13 cm podłoża, liście i kawałki kory jako kryjówki, nie ogrzewałam ich i żyły dość długo, ale niestety nie pamiętam, bo to było dawno temu. Nadmiar młodych szedł do ptaszników i modliszek, reszta cieszyła oko. Musiałam to wszystko zlikwidować w wyniku przeprowadzki. Zdarzyło mi się że uciekły, w domu było zawsze około 21 stopni i taki osobnik przeżył około dwóch miesięcy na wolności. Mój brat jak przyjechał w odwiedziny to znalazł, ale był wychudzony. Są urocze, miałam dwie odmiany barwne i jak się krzyżowały to fajne kombinacje wychodziły Polecam jako pierwsze karaczany, bo np. tureckie mnożą się jak popieprzone i do tego jak uciekną to stworzą własne obozowisko gdzieś w kuchni. Madagaskarskie są w miarę spokojne i nie biegają tak szybko, w razie ucieczki można je łatwo złapać.
  6. W.B.

    Planowanie zwierzaka

    Matę polecam umieścić na zewnątrz, choć nigdy jej nie używałam. Moje karaczany miały ok. 21 stopni, rosły wolniej ale krzywda im się nie działa. Jest taki spryskiwacz do kwiatów, najtańsze kosztują około 5 zł. Psika się tym na podłoże i ścianki terrarium. Można kupić higrometr na początek, ale z czasem już można "na czuja". Ja miałam całkiem pokaźną hodowlę, madagaskarskie nie mnożą się w tak szybkim tempie. Przy niższej temperaturze robią to jeszcze wolniej. Z samymi samcami nie wiem jak jest, zaczynałam od mieszanego stadka i to nie jest trudne do ogarnięcia :-) Zdecydowanie ciekawiej się obserwuje ich wyczyny. Poza tym nie wiem czy ktoś sprzedaje karaczany madagaskarskie z podziałem na płeć. Polecam portal Terrarium.pl , jest tam forum i można znaleźć ciekawe oferty w atrakcyjnych cenach i dowiedzieć się więcej na temat hodowli danego zwierzaka. Nie zapomnij im tam wsadzić dużej ilości kryjówek i grubej warstwy podłoża. Polecam dać tam suche liście, np. dębu. Chowają się pod nimi i mogą je obgryzać.
  7. W.B.

    Odcinek 3: The Maud Couple

    Mnie się odcinek nawet podobał. Ten chłopak Maud, wie pamiętam jak mu tam było, miał znaczek przedstawiający patyk w błocie. Z tego co kojarzę wyrażenie "Stick i the mud" oznacza osobę zacofaną, zbyt poważną i taką właśnie unikającą przyjemnych rzeczy, np. w tym przypadku imprezy. Został poruszony ciekawy problem, no bo nie zawsze jest tak że druga połówka bliskiej nam osoby okaże się być dla nas fajna i może nas drażnić. Jednak czują się one w pełni szczęśliwe jak są razem i nie możemy im tego zabronić, trzeba to zaakceptować i zacząć tolerować taką osobę. Fajnie że pokazali siostry Pinkie Pie, dawno ich nie było. Poza tym odcinek jakoś tak szybko zleciał i był dość chaotyczny. Nawet spodobał mi się ten chłopak Maud, chciałabym go widzieć w następnych odcinkach, np. w tle. Daję 9/10
  8. Czy to zwierzę jest ptakiem?
  9. W.B.

    Wyżal się.

    Mój post nikogo nie pocieszy, może nawet wprowadzi w jeszcze większe poczucie beznadziejności. Posiadanie zwierzaka bardzo pomaga. Sama mam dużo zwierzaków, lubię się nimi otaczać, ponieważ są ode mnie zależne, potrzebują mnie. Czasem uczucie bycia potrzebnym komuś bardzo się przydaje w codziennej wegetacji. Poza nauką mój codzienny czas ogranicza się do zajmowania się zwierzyńcem. Jeśli chodzi o zawieranie znajomości to wydaje mi się że nie są one zbyt potrzebne do funkcjonowania. Ja żyję mimo że nie spotykam się z ludźmi z własnej woli, jedynie z przymusu. To bardzo trafne spostrzeżenie że w końcu wszystko przeminie, również znajomości. Miałam w podstawówce pierwszą i ostatnią przyjaciółkę, byłyśmy wtedy strasznie głupimi dzieciakami, myślałyśmy że to będzie trwać wiecznie. A skończyło się po dwóch latach. Zainteresowania się zmieniają z wiekiem, a co za tym idzie znajomości też się kończą. Nic nie może wiecznie trwać. Ona miała nowe koleżanki, a ja nie. Wykorzystywałam ludzi dla własnych korzyści i mimo najlepszych ocen byłam klasowym złem. Wciąż się łapię na tym że chcę kogoś zrobić w konia dla osiągnięcia czegoś. Ale walczę z tym. Uważam że utrzymywanie znajomości ie ma sensu i naprawdę lepiej mi się z tym żyje. Zawsze w końcu nastąpi taka niezręczna cisza, skończą się tematy do rozmowy i tak skończy się kolejna znajomość. Przemijanie jest bardzo nieprzyjemne. Tak nieprzyjemne że wciąż żyję przeszłością, np. wciąż wspominam jakie szalone rzeczy robiliśmy z bratem, wciąż mam wiele przedmiotów, nawet najdrobniejszych śmieci które kojarzą mi się z przeszłością. Gromadzę wszystkie te rzeczy, mam ich zbyt dużo. Dla innych to są zwykłe śmieci, ale dla mnie to są wspomnienia. Od jakiegoś czasu mam takiego doła że nawet porzuciłam swoje pasje, uzależniłam się od chińskich zupek. Siedem razy oblałam egzamin na prawo jazdy, wszyscy są wściekli. Bycie takim szarym zerem jest smutne, ale im dłużej nim jestem to zaczynam odczuwać coraz silniej coś dziwnego, taką jakby dumę, a nawet radość z tego że jestem nikim. W końcu i tak wszyscy umrzemy. Polecam film "Schody" Stefana Schabenbecka.
  10. Widząc jaki popularny jest ten serial, też zaczęłam go oglądać. Bardzo mi przypomina Sailor Moon, ten motyw zamiany ludzi w potwory i główni bohaterowie nie mogący się poznać przez zmianę stroju. W Sailor Moon dziewczyny nie miały żadnych masek a i tak nikt ich nie mógł rozpoznać, więc się o to nie będę czepiać. Animacja jest według mnie taka sobie, te ich włosy mnie jakoś biją po oczach. Ten serial jest tak zrobiony, że ciekawi mnie co będzie dalej, ale nie pamiętam co było w poprzednim odcinku i nie chcę do niego wracać. Więc nowe odcinki będę oglądać jak się pojawią, ale nigdy nie powtórzę sobie poprzednich.
  11. Starlight jest chyba moją ulubioną postacią (z kucyków, bo ogólnie nr 1 jest Spike). Lubię ją bo jest do mnie podobna, w dalekiej przeszłości też rozstałam się z przyjaciółką przez konflikt zainteresowań. Stwierdziłam że niemożliwe jest mieć przyjaciół jeżeli nie są moją identyczną kopią i do teraz nie mam ani jednego. Starlight ma fajny i skomplikowany charakter, jest bardzo wrażliwa, a po nawróceniu jej straciła całą pewność siebie. Ma jeszcze nawyk rozwiązywania problemów magią no i jest inteligentna. Uwielbiam wszystkie odcinki w których odgrywała większą rolę
  12. W.B.

    Pochwal się.

    Znalazłam dzisiaj psa i udało mi się odnaleźć właścicieli w ciągu 1 godziny (bez użycia fejsbuków oczywiście)
  13. Czy to zwierzę to mrówkojad wielki?
  14. Witaj na forum, mam nadzieję że zostaniesz na dłużej. Skoro masz aż tak szerokie zainteresowania to z pewnością znajdziesz coś dla siebie
  15. Podobało mi się nietypowe rozpoczęcie sezonu, brakowało antagonisty (tak jak rozpoczęcie w sezonie 7), ale mimo to naprawdę mnie wciągnęło i myślę że było warto czekać. Według mnie na pochwałę zasługują: - nowe postacie! Ten mały jak bardzo mi się spodobał, fajnie że postanowili pokazać relacje między osobnikami innych gatunków, - Ministerstwo Edukacji - bardzo ciekawe bo o polityce w Equestrii nie wiadomo zbyt wiele (ale to bajka dla dzieci, więc nawet dobrze), - wspomnienie postaci z filmu, - Critters! Brak progresu Twilight jakoś specjalnie mi nie przeszkadzał, ona chyba ma taki charakter, jest pedantką i musi mieć podręcznikową wiedzę. Bardziej denerwowała mnie Pinkie Pie. Trochę nie pasują mi główne bohaterki w roli nauczycielek. Podsumowując, uważam że rozpoczęcie sezonu jest bardzo dobre, mam nadzieję że w następnych odcinkach będzie więcej perypetii tych uczniów. 11/10 (za scenę ze schodami)
  16. W.B.

    Biurko

    To biurko jest cudowne, nigdy bym nie pomyślała że z tego paskudztwa można zrobić takie cuda Chociaż na dłuższą metę te ledy by mnie rozpraszały. Jakie ma wymiary?
  17. Czy to zwierzę umie wspinać się na drzewa?
  18. W.B.

    Nasze dziwne zachowania

    Gadam do wszystkich zwierzaków jakie posiadam, nawet do karaczanów zdarzało mi się mówić. Do tego jestem takim leniem, że jak mam wolne i brak chęci to mogę spać całą dobę. Zaczynam robić dużo rzeczy jednocześnie i nigdy ich nie kończę. Nie lubię fejsbuka. Rzadko używam emotek. Nie używam wstawek z angielskiego języka kiedy mówię/piszę. Zdarzało mi się w zeszłym roku w nocy biegać po śniegu na boso i w piżamie. Jem chińskie zupki łyżeczką od herbaty. Słucham Wodeckiego naprzemiennie Doorsami. Nie jestem wegetarianką, ale takie jedzenie bardziej mi smakuje od mięsa. Zapisuję notatki spaloną zapałką na ścianach. Kiedy czytałam książki Salvadora Dalego czasami czułam że odnalazłam bratnią duszę. Więcej dziwactw sobie nie przypomnę, na co dzień po prostu nie zwracam na nie uwagi.
  19. Czy to zwierzę żyje w koloniach/stadach?
  20. W.B.

    Nasi pupile

    Kilka pajączków z mojego zbioru Hapalopus sp. Columbia Gross Avicularia versicolor Grammostola rosea Acanthoscurria geniculata
×
×
  • Utwórz nowe...