Skocz do zawartości

Moonlight

Brony
  • Zawartość

    534
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    9

Posty napisane przez Moonlight

  1. Dnia 7.10.2018 o 01:12, Starlight Sparkle napisał:

    To z kredek Bic wyszło bardzo sympatycznie, aczkolwiek kiedyś miałem z nimi do czynienia i wiem jaką katorgą jest kolorować coś tymi kredkami. :starcry:

     

    1. POISONOUS - Autoportret wyszedł super ^^ Fajnie wyglądasz z tymi indiańskimi barwami wojennymi.:starcute:

    2. TRANQUIL - Ten rysunek mnie zaciekawił. Ona jest pod wodą? 

    3. ROASTED - Tutaj z kolei chciałem by w jednym odcinku ktoś tak potraktował Pinkie, bo tak mnie jej gadatliwość denerwowała. :ourtown:

    4. SPELL - Bo ja wiem... ok 

    5. CHICKEN - ahh główny wróg Pinkie ze swoim kurczakiem? :boredstarlight:

    6. DROOLING - ładnie narysowany ten futrzak, lecz opis... tego nie cierpię u psów. :stardespair:

    Kredki Bic plamią dobre imię kredek! To nie kredki, to plastik :begone:
    1. Barwy wojenne to najlepszy makijaż
    2. Tak, jest pod wodą, bo tam jest cicho i spokojnie :3

    Za resztę komentarzy z analizą obrazków serdecznie dziękuję! ♥
    ***

    Kolejna paczka Inktobera! Niestety zdecydowałam się skończyć to wyzwanie wcześniej, bo przez nie trochę zbyt spóźniam się z oddawaniem zamówień i obiecanych rysunków...
    Wytrzymałam 2 tyg...

    7. Exhausted
    Postanowiłam pobawić się stylem i narysować jedną z głównych postaci opowiadania, nad którym pracuję. Poza wzorowana na moim zdjęciu.

    Spoiler

    _inktober_18___7__exhausted_by_moonlight

     

    8. Star
    Kolejna postać z opowiadania i moja pierwsza postać na grze RPG w realu. Lailyreen jest gwiazdą wśród nieroztropnych bardów ♥

    Spoiler

    img_20181008_0002_by_moonlight_ki-dcoxkl


    9. Precious
    Mój Srokeł z kostką do gitary, bo czasem istnieją sprawy ważniejsze od kredek. Czasem...

    Spoiler

    _inktober_18___9__precious_by_moonlight_


    10. Flowing
    Zawsze chciałam narysować coś takiego i przyznam, że moje zęby, były całkiem ciekawym modelem.

    Spoiler

    _inktober_18___10__flowing_by_moonlight_


    11. Cruel
    Bo budzik o 6 rano to okrucieństwo w weekend...

    Spoiler

    img_20181014_0001_by_moonlight_ki-dcpf4u


    12. Whale
    Blue whale... Eksperyment z płynem maskującym!

    Spoiler

    _inktober_18___12__whale_by_moonlight_ki


    Mam jeszcze dwa szkice do dokończenia i na tym zakończy się moja tegoroczna przygoda z inktoberem. Może w przyszłym roku zrobię cały. 

    Ostatnio sporo czasu spędzam na rozmowach o rysowaniu z @Pisklakozaur i @Porcelanowy Okular, co zaowocowało próbą sił w obróbce szkiców. 
    Porcelanka ma bardzo ciekawy styl, w którym wykorzystuje kilka narzędzi do tworzenia gifów ze swoich rysunków, co nadaje bardzo ciekawego klimatu jej pracom. 
    Pożyczyłam jeden z jej programów i wykorzystując stary szkic, do rysunku, który wstawiłam tu jakiś czas temu, otrzymałam coś bardzo ciekawego.

    Spoiler

    moshed_2018_10_12_1_33_7_by_moonlight_ki

    Zachęcam do obejrzenia DA Porcelanki

    Co myślicie o pracach w tej stylistyce, w moim wykonaniu? 
    Wychodzi mi coś oprócz uroczych kucyków? 

    • +1 2
    • Mistrzostwo 1
  2. Phi, ja swego czasu jadałam naleśniki z Celestią, a słońce samo się podnosiło w odpowiednie miejsce, by nam nie przeszkadzać. 

    Nauczyłam Rarity, w jaki sposób szyć spódnice z pełnego koła, by podczas przemieszczania nie podwiewał ich wiatr. 

  3. lying_trixie_by_frownfactory-dcm0yp2.png
    vector by FrownFactory

    *Gruba kurtyna opadła na scenę, a zmęczeni artyści rozpierzchli się, trzymając w pyszczkach pudełka z drugim śniadaniem. Przed deskami widniała tabliczka z napisem: "Przerwa". Wspaniała Sztukmistrzyni, wraz ze swoją asystentką usiadły w cieniu, przy wielkiej paczce krakersów i zwyczajowej herbatce.*
    Moon! Opowiadałam ci, jak ze Starlight znalazłyśmy małego patykowilka, wykarmiłyśmy go, nauczyłyśmy sztuczek, a ten, zamiast okazać nam wdzięczność, uciekł razem z obwoźnym cyrkiem z Siodłowej Arabii? 
    Tak.
    Hmm, a słyszałaś opowieść o tym jak udało mi się przemieścić wszystkie kamienie ze wschodniego pola na zachodnie w zaledwie jedno popołudnie? 
    Trzy razy.
    Tylko trzy!? To może nie mówiłam ci o tym, jak rozszyfrowałam zagadkę jednego zaklęcia z księgi Starlight, z użyciem jabłka, śrubokrętu i deski? 
    Czekaj... co? 
    To było bardzo ciekawe zaklęcie! W pewien słoneczny poranek, gdy jak zwykle ćwiczyłam moje zaklęcia w drodze do karawany, niechcący zasnęłam pod oknem wychodzącym z pokoju Starlight...

     


    Wszyscy doskonale wiemy, że Wielka i Potężna Trixie lubi się chwalić i czasem zdarza jej się przy tym puszczać odrobinę wodze fantazji. Czasami nawet całkiem mocno naginając prawdę... Dokładnie tak, jak w poprzedniej edycji tej zabawy, waszym zadaniem będzie przebicie przechwałki poprzedniej osoby oraz samemu poszpanować nieco w kolejnym zdaniu. Dla zobrazowania przytoczę przykład z poprzedniej edycji zabawy: 

    Spoiler

     

    Asystent : Dostałem wczoraj nagrodę Nobla za Krótki Poradnik Pokoju Na Świecie Dla Opornych
    ***
    User nr 1. : Ja z kolei dostałem Złotego Fryderyka jak i Nobla za napisanie wspaniałej ballady o Krótkim Poradniku Pokoju Na Świecie Dla Opornych... a tak poza tym to napisałem Krótszy Poradnik Pokoju Na Świecie Dla Opornych  

     

    Nauczyłem się wchodzić do snów jak Pani Nocy

    ***
    User nr 2. : Ja nauczyłem się kontrolować sny pani nocy


    Wraz z braćmi oszukaliśmy całą rasę technicznie zaawansowanych istot o słabych ciałach, pożarliśmy ich dusze i zmieniliśmy ich w armię mechanicznych niewolników następnie unicestwiliśmy najpotężniejszą cywilizacje we wszechświecie i prawie zniszczyliśmy wszelkie życie w galaktyce
    ***
    itd.

     


    Ostatnim razem zabawa miała niezłe zainteresowanie, więc mam nadzieje, że uda nam się je przebić! Zasady są dość proste, mam nadzieję, że wszystko jest zrozumiałe. 
    W takim razie zaczynajmy!

    Mam w domu złoty zestaw do herbaty, który sprawia, że napój ma zawsze temperaturę idealną do picia. 

    • Lubię to! 1
  4. Psie-czajniczki aż zawrzały, widząc nowego, nieznajomego gościa w kawiarni. Bezceremonialnie zostawiły Gloriana, który mrucząc z zadowoleniem, wlał w siebie kolejną filiżankę herbaty. Jeden z nich, z wyraźnymi cechami pudla miniaturowego, pobiegł za ladę i machając z zadowoleniem ceramicznym ogonkiem, podsunął pod nos nowo-przybyłego słoik ze złotym napisem: "co łaska". Pozostała część groteskowych, szczekliwych kelnerów ustawiło się pod kotłem, w którym zdążył już zaparzyć się nowy wywar. 
    - Na herbatę, będzie trzeba jaszcze chwilę poczekać, ale czymże jest czas w tak osobliwym towarzystwie - dało się słychać zza lady, mimo że stojąca tam klacz nie poruszyła znacząco pyszczkiem. 
    Gospodyni poprawiła swój turban i dostojnym krokiem ruszyła w stronę gościa. Tym razem jej wzrok przepełniony był pewnością siebie. - Jam jest Madame Lulamoon! Ze mną jest sztuka, ze mną są słowa, ze mną jest moc i potęga, ale też ogromna ciekawość! - Stając przed wędrowcem, klacz wyrzuciła w powietrze kolorowe konfetti, który spadając na blat przybrały formę kwiatów rumianku. - Witamy w Kawiarni Osobliwości, panie Alrix. Widzę, że ma pan trochę więcej powściągliwości od pana Galiona, to dobrze. Sztuka nie lubi zbytniego zuchwalstwa, to się potem nieprzyjemnie odbija czkawką. Także upraszam się panów o zachowanie spokoju. Jeśli chce pan dalej uczestniczyć w dyskusji panie Galion, lepiej będzie podejść bliżej. Może i głos Madame Lulamoon jest Wielki i Potężny, ale nie ma ona zamiaru krzyczeć przez całą kawiarnię, by informować o wszystkim jakieś ciekawskie uszy... - klacz magicznie uniosła miotełkę z kolorowych piór i zamiotła stołek obok nowego gościa. - Kolory płomieni bywają różne, a skrzydła nie zawsze muszą łączyć się z rogiem jednorożca, który żył całe dekady przed nami. - Madame uśmiechnęła się i przemieniła miotełkę w bardzo fantazyjną filiżankę, swoją objętością raczej przypominającą kufel. - Mówił pan, że jest pan spragniony wiedzy i herbaty, panie Arlix? W czym Skromna i Czarująca Madame Lulamoon może wam pomóc? - Ponownie dało się słychać szczeknięcie i brzdęk monet, obijających się o szkło, tuż przed nosem gościa.

    • +1 1
  5. @Starlight Sparkle Sztuka związana z przemienianiem rzeczy w filiżanki, to świetna sztuka!

    Nie jestem pewna, czy to dzieło się tu pojawiło, bo ma już parę lat, ale te detale zrobiły na mnie ogromne wrażenie!
    autor: JOPUTAPELIRROJO

    Spoiler

    the_not_very_great_in_size_but_if_powerf



    I jedna z bardziej pociesznych prac, jakie udało mi się wyszukać. Może i nie jest bardzo wybitne i skomplikowane, ale ma swój urok <3 
    autor: kjell-harmony13

    Spoiler

    37652711_1414391555371742_93363277955439

     

    • +1 1
    • Lubię to! 1
  6. Madame uśmiechnęła się litościwie, dalej tasując talię. - A kto z nas nie miał w swojej przeszłości styczności z ciemnymi mocami, panie Galion? - Klacz nie zdejmując uśmiechu i ignorując nieco pytanie gościa, zaczęła rozkładać karty na stole. Koło słońca wylądował kocioł, krzesło i filiżanka. - Interesujące - wymamrotała i bezceremonialnie wstała od stołu. 
    - Najwyraźniej skończyła nam się herbata. - Rzuciła, patrząc na starca i zniknęła w kłębach dymu. Na jej miejscu zjawiła się mała, drżąca cukiernica, która nieśmiało spoglądała na stół. - Madame Lulamoon jest za ladą. - zapiszczało stworzonko. 

  7. - Sunburst? Potężnym magiem? - Madame po raz pierwszy zaniosła się śmiechem, nieco rozrzedzając, ciężką atmosferę. - Madame Lulamoon docenia zapał Sunbursta do studiowania nauk magicznych, lecz nie sądzi, by był w stanie przekląć księgę. - Klacz wyjęła z połów płaszcza talię kart i zaczęła ją tasować, by pomóc sobie zebrać myśli. - Chociaż, gdyby coś dodało mu mocy, tak jak kiedyś pewien amulet, pewnej Wspaniałej, lecz bardzo zagubionej klaczy... może byłby w stanie wykorzystać swoją wiedzę. Niestety nie mamy pewności, co do aktualnej mocy księżniczki dnia. Ostatnimi czasy bardzo często posiłkuje się swoimi poddanymi, czy nie wydaje się to panu dziwne, panie Galion? - Kończąc myśl, Madame położyła na stole kartę przedstawiającą, różową gwiazdę, lecz momentalnie zamieniła ją w obrazek ornamentowego słońca. - Podobno wpadki zdarzają się nawet najlepszym. Czyżby mogły przydarzyć się księżniczce? 
     

  8. Ciasteczka.png.990285b212bd94c32b032eed75093352.png

     

    Drogi pamiętniczku Wspaniałej i Utalentowanej mnie... 

    Znalazłam dobry przepis na ciasteczka. Tutaj będzie bezpieczny. Zresztą, musisz wiedzieć, że chyba odkryłam u siebie pasję do gotowania. Wielka i Potężna Trixie ma wiele talentów, o których nawet ona sama nie ma pojęcia!

    Składniki: 

    • gotowa mieszanka do ciasteczek
    • czekolada
    • herbatka
    • masło
    • mleko 
    • woda
    • rodzynki

     

    Sposób wykonania:
    Gotową mieszankę do ciasteczek, zakupioną u pani Cake, należy wrzucić do miski, uważając, by nie zasypać przy tym całego pomieszczenia. Wbrew pozorom, to nie takie łatwe. Gdy w misce uzbiera się już ładny kopczyk, należy wstawić wodę na herbatkę i w między czasie wrzucić do miski odpowiednią ilość masła. Ucierać na jednolitą masę. Gdy mikser ugrzęźnie w zbyt gęstym cieście, należy niezwłocznie przerwać pracę. 
    Nieco przestudzoną, przegotowaną wodą należy, w tym czasie, zalać herbatkę i odczekać aż się zaparzy. Ciepły napar idealnie komponuje się z czekoladą, więc korzystając z przerwy, można wypić herbatkę, przygryzając do tego kostkę lub dziesięć. 
    Gdy herbatka się już skończy, należy wrócić do zablokowanego miksera. Jeśli groźby w stronę urządzenia nie przynoszą rezultatów, należy dolać do masy odrobinę mleka, by nieco ją rozrzedzić. Po tym wznowić pracę, aż do uzyskania gładkiej konsystencji. Jeśli problemy znowu się pojawią, należy powtórzyć cały proces. 
    Gotowe ciasto nałożyć łyżką na blaszkę i magicznie uformować gwiazdki. Przy rozkładaniu, pamiętać o zachowaniu odstępów, by ciasteczka przypadkiem nie skleiły się w jakąś konstelację. Igranie z konstelacjami może mieć opłakane skutki... 
    Jeśli proces przejdzie bez żadnych dodatkowych problemów, blaszkę należy włożyć do rozgrzanego piekarnika i piec aż gwiazdeczki nabiorą ładny złoty kolor. W między czasie można zjeść pozostałą część czekolady. 
    Ciasteczka wyjęte z piekarnika należy ukryć przed głodnym pudlo-czajnikiem i odczekać aż wystygną. 
    Na koniec należy podziwiać swoje dzieło i zachwycać się nad swoją potęgą.

    Zapomnieć, że w ogóle kupiło się rodzynki.

    Gotowe! 

     


    20.10.2018r.

     

    • +1 2
    • Lubię to! 1
    • Haha 1
  9. - Wielka i Wszechstronna Madame Lulamoon dziękuje za komplement. Wiadome jest, że kucyki władające wielką sztuką, poradzą sobie dobrze w wielu dziedzinach. Mam jeszcze wiele innych talentów panie Galion. - Klacz zjadła kolejne ciasteczko, dwa razy stuknęła w stolik i po chwili spod jej turbana wyleciał piękny, miętowo-fioletowy motyl. Owad zatoczył kilka piruetów nad gościem i usiadł grzecznie na kryształowej kuli. - Wracając do konkretów. Mimo tego, iż uważam, że Starlight ma niemalże taką samą wiedzę na temat historii, jak księżniczka Twilight, mogę zapewnić pana, że moja asystentka nie ma nic wspólnego z organizacją tych makabrycznych wydarzeń. Mogę to zrobić, ponieważ każdą wolną chwilę poświęcała tej irytującej grze. Zarówno jej praktykowaniu, jak i uzupełnianiu swojej ogromnej kolekcji. Znalazła chyba wszystkie możliwe dodatki, karty i książki, które skrupulatnie mi opisała w serii krótkich wykładów, tak że mogłabym napisać kolejną książkę na ich temat. Byłoby do kolekcji. Prawdziwy biały kruk... - Tu klacz zrobiła dramatyczną przerwę, jakby faktycznie zastanawiając się nad napisaniem książki, lecz momentalnie wzdrygnęła się z niesmakiem - Z pewnością nie miałaby czasu, przy okazji, uganiać się za szczątkami jakiegoś jednorożca... ale chyba nie tego dotyczyło pana pytanie. 
    W tym momencie, ku uciesze psichczajniczków, do kawiarni zawitała bardzo groteskowa postać, wyglądająca niczym jeleń stworzony wyłącznie z powiązanych ze sobą kolorowych chusteczek. Tajemniczy gość usiadł przy ladzie, położył na niej garść monet i zamruczał z zadowoleniem, widząc jak pojawia się przed nim komplet pięciu zielonych filiżanek. 
    - Proszę się nie przejmować, to Glorian, stały bywalec, amator herbaty. Nie jest zbyt wylewny, nie puszcza pary z pyszczka... o czym to ja... ach tak. Róg jednorożca. - Madame poprawiła swój zdobny turban i nachyliła się bliżej starca. - Wbrew oczekiwaniom, nie podejrzewałabym mojej byłej rywalki. Twilight jest... ciekawą klaczą, ale nie wymyśliłaby takiego planu. Z całym szacunkiem do księżniczki - na koniec, trochę zbyt przesadnie zaakcentowała klacz.    

  10. - Na razie sama sobie jakoś radzi, księżniczka nocy ma już dość zmartwień na głowie. Oby metody mojej drogiej asystentki, nie wyrządziły jakiejś szkody. Niektórych substancji się nie miesza, bo mogą wybuchnąć. - Ponownie, jak na zawołanie, jedna ze skrzyń podniosła swe wieko. Powietrze niemalże bezdźwięcznie, przecięła mała skierka, która wybuchła ponad głowami rozmówców, złotymi spiralami. 
    - Czasy są trudne, ale przedstawienie musi trwać. Niech pan się częstuje, panie Galion. - Klacz podsunęła miseczkę z ciastkami pod pyszczek swojego gościa. - I niech się pan cieszy swoją chwilą zapomnienia, póki może. - Sztukmistrzyni wyprostowała się, a porcelanowe oko, spinające jej pelerynę, mrugnęło tajemniczo. - Madame Lulamoon słyszała o rogu, ale jak pan widzi, jej Wspaniały i Potężny róg dalej jest na miejscu. Co więcej, dalej działa bez zarzutu, na przeciw wszelkim niedogodnościom. Nie wiem, czym kierowały się istoty, które przeprowadziły ten okrutny rytuał, ale z pewnością nie doceniły one potęgi mojej chluby. To jasne, że gdyby sugerowały się mocą, byłabym pierwsza na liście ofiar. Kolejnymi najbardziej prawdopodobnymi ofiarami byłyby księżniczki, lecz ogłoszenie zdecydowanie wskazuje na jednorożca. Nie wydaje się to panu dziwne, panie Galion? 

  11. Po długiej ciszy ze strony Madame, dramatyczne skrzypce ustały, by znów oddać pałeczkę cichej, spokojnej pozytywce. Z kątów namiotu zaświeciło kilka ciekawskich oczek. Klacz westchnęła, wypuszczając z siebie napięcie. Tym razem jej spojrzenie było łagodniejsze. 
    - Przedstawienie musi trwać, panie Galion. Nawet jeśli okoliczności są niesprzyjające. Takie są zasady sceny. - Zamachnęła się kopytkiem, by przywołać do siebie migoczącą wizualizację książeczki, leżącej obok kolorowych plansz. - To tę książkę otrzymał doktor? Jeśli tak, to niech ostudzi swój zapał. Starlight była naprawdę zachwycona tą grą i swego czasu kupowała wszelakie dodatki, które trafiły w jej kopyta. Ta książka nie jest wyjątkiem. To po prostu kolejny dodatek do tej okropnej gry. - Klacz dmuchnęła, a projekcja kryształowej kuli rozwiała się, przywracając kryształ do pierwotnego stanu. 
    - Co do ciasta... Madame Lulamoon lubi słodycze, pozwalają na miłą chwilę zapomnienia. Kupowanie ich jest proste i daje wiele przyjemności. Porcja mogła być podwójna, bo możliwe, że chciałam dać tę chwilę też mojej asystentce. Niestety, na nią nie działają już takie błahostki. - róg Madame ponownie zalśnił, po czym przed rozmówcami pojawiła się miseczka z ciasteczkami w kształcie gwiazdek - Jest pan starszy, panie Galion. Rozumie pan pewnie, że gdy kuc zaczyna brać leki uspakajające, to oznacza, że otaczające go wydarzenia, go przytłaczają. Zwłaszcza, gdy sięga przy tym po cydr... Jak pan myśli, jak ciężkie koszmary musi mieć kucyk, by sięgnąć po takie środki?

  12. @Uszatka Oczywiście, że się nie obrażę. Dla mnie to całkiem naturalne, że komentuję dodawany obrazek i nie mam nic przeciwko, by inni także to robili ;3

    Bardzo ładny, prosty szkic, w który zamknięte jest wiele emocji. Moim zdaniem zdecydowanie zasługuje na trochę więcej uwagi. 
    autor: cyanoger

    Spoiler

    a_happy_little_trixie_by_cyanoger-dco5nr


    Kolejny prześliczny pluszak! Autor perfekcyjnie przedstawił mimikę, wyrwanej ze snu Trixie :3 
    autor: GingerAle2016

    Spoiler

    trixie_by_gingerale2016-dckqw2s.jpg


    I na koniec, interesujące przedstawienie czarodziejki Trixie w formie anthro
    autor: Akweer

    Spoiler

    trixie_lulamoon_by_akweer-dcpc0ad.jpg



    + pierwszy post w temacie i regulamin galerii został zaktualizowany! Szybko poszło ; P

    • +1 3
    • Mistrzostwo 1
  13. - Czyli sam pan widzi, że bardzo cierpi. Czy pan, na miejscu Madame Lulamoon, tak po prostu mówiłby o problemach swoich przyjaciół dopiero, co poznanemu kucykowi? - uśmiech klaczy bardzo szybko zrzedł. - Od tych tragicznych wydarzeń, chyba tylko najwięksi niegodziwcy, nie miewają koszmarów. 
    Madame chwilę bije się z myślami, lecz ostatecznie stuka dwa razy w blat stołu i w miejscu wazonu pojawia się, emanująca mieniącym się, kolorowym światłem, kryształowa kula. 
    - Ostatecznie jesteśmy w Kawiarni Osobliwości Madame Lulamoon! Ze mną są słowa, ze mną jest sztuka, ze mną jest obowiązek zabawiania gości! - klacz delikatnie pociera kryształ swoją peleryną, a mgła wewnątrz niego zaczyna się powoli rozwiewać. Pozytywka cichnie z lekka, by ustąpić miejsca dramatycznej melodii pary skrzypiec. 
    - O duchy wiedzące, o duchy czyste, użyczcie mi swej mądrości na wgląd na moją Wielkość i Potęgę! Ten co pyta i ten, co poszukuje, widzieć chcą w swej ciekawości, jak wyglądają Krasnekuce z Mroźnylandu. Tylko tyle i aż tyle. Niech się spełni me żądanie! 

    Oczom Brown Galiona ukazują się przedziwne obrazy, które po kilku kolorowych kaskadach, przybierają wreszcie kształty drewnianych figurek, malowanych, heksagonalnych planszy, kilku talii kart i metalowych kości różnej wielkości, które unoszą się lekko falując tuż nad kryształową kulą. 
    - To całkiem zwyczajna planszówka, panie Galion. Nie powinna być przeklęta. Madame Lulamoon też w nią grywała, a aktualnie męczą ją tylko zmartwienia na temat stanu zdrowia najbliższej przyjaciółki. Oczywiście, wiadomo, że Madame Lulamoon jest dużo bardziej odporna na szkodliwe działanie, bo już raz zmagała się z nieczystą siłą, ale... moja droga asystentka ma przecież podobną przeszłość. 
    Psiczajniczek zakrada się nieśmiało do stolika i dolewa gościowi ciepłego wywaru. 
    - Proszę się nie krępować, można przeglądać projekcję, póki Wielka Sztukmistrzyni nad wszystkim czuwa. Co chce pan jeszcze wiedzieć, panie Galion?

  14. *Asystentka rozwija kolejny zwój wyjęty z torby, zapisuje coś na nim, po czym przywiesza pergamin na tablicy obok sceny* 
    Pierwszego kandydata mamy z głowy, może teraz z dumą iść dojeść swoje bento. Autor przydomku otrzymuje przysłowiowy punkt, później zobaczymy co z nim zrobimy.
    Dziękujemy Nekomasterze Wielki i smacznego! 

    *Moon ponownie wraca do pierwszej listy i zaprasza na scenę kolejną postać* 
    Wielka i Potężna Trixie kojarzy tego pana! Moon przypomnisz mi skąd?

    Już to przerabiałyśmy... kolejnym kandydatem, któremu mamy zamiar odnaleźć przydomek sceniczny, jest jeden z opiekunów Starlight. 
    Naprawdę? 
    Um, owszem... Może przeczytaj to po prostu z listy?
    Wspaniała i Niewzruszona Sztukmistrzyni ma do was pytanie, moi drodzy wielbiciele! Jaki przydomek pasuje do @Starlight Sparkle ? 

    Liczymy na Was!

  15. Moon chyba o czymś zapomniałaś!
    Uhh... racja, już biegnę!
    *rozkojarzona asystentka zbiera kartki z propozycjami do malowanego słoju, podczas gdy sam kandydat, zdążył już skończyć kolejnego burgera*
    Dziękujemy wszystkim za wskazanie propozycji, teraz nadszedł czas wyboru! 
    Jaki przydomek wybiera nasz kandydat, by z jego pomocą sławiono go przez kolejne eony?
    Lub może odrobinkę krócej? Wybór nie jest zbyt duży, ale może znajdziesz coś dla siebie. 

    1. Pożeracz loli
    2. Nyan Cat 
    3. Nekomaster Wielki

    Ostatnia propozycja nie jest do końca jasna, więc ze względów bezpieczeństwa i uniknięcia nieporozumień, na tym kończy się lista przydomków.
    Czy któryś z nich przypadł Ci do gustu panie @Decaded
    Czy jest tu miano, które przemawia do Ciebie i jest choć trochę zbliżone do wspaniałości Wielkiej i Potężnej Trixie? 
    Ale zwyczajnie Ci się podoba, bez zbędnych ideologii? 
    Czekamy na wybór!

  16. Gdzie się podziewa ta Potężna bałaganiara... W jej karawanie jest chyba wszystko! 
    Kogo szukasz Moon, bo chyba nie nazwałaś mnie właśnie słowem na "b", prawda? 

    *Moon podskakuje, potykając się o leżącą na podłodze patelnię*

    Jeny Trixie, przestraszyłaś mnie! Nie wyłaniaj się tak nagle zza sterty bibelotów, bo wyzionę ducha. 
    Duch akurat przydałby mi się w moim najnowszym triku z kryształową kulą. Pokazać Ci? 
    Może lepiej najpierw odpowiemy na pytania fanów? Po ostatnim razie znowu zebrał się nam mały tłumek. 
    Czemu Wielka i Potężna Sztukmistrzyni nic o tym nie wie!? Gdzie Twój profesjonalizm, Moon?
    Jestem bardzo zabieganą kobietą! Zresztą nie ważne. Przejdźmy do wywiadu. 

     

    Dnia 10.10.2018 o 13:19, misterspauls napisał:

    Cześć Trixie jak tam zdrówko?

    1. Jak zdobyłaś swój znaczek?

    2. Jak się nazywają twoi rodzice?

    3. Czytałaś fanfiki o was?

    4. Jak spędzasz wolny czas?

    Pozdrawiam cię i twoją przyjaciółkę Starlight.


    Dzień dobry misiaczku. Zdrówko iluzjonistki jest, jak zawsze, Wielkie i Potężne! Nie straszny mi mróz, deszcz, czy zaraza, gdy mam po swojej stronie omnipotencję magii! 
    Jak się pije tyle herbatki, to nawet reaktywne formy tlenu ci nie straszne. Ej, czekaj. Czy Ty wyszukujesz te słowa na bieżąco w słowniku? 
    Um, mój znaczek został mi dany podczas pierwszego występu, gdy Mała i Słodka Trixie, olśniła publiczność swoją sztuczką ze znikającym pluszowym misiem. Widzowie byli tak oszołomieni talentem, tak małej klaczki, że z otwartymi pyszczkami zaczęli poszukiwać mojego asystenta we wszystkich kątach sali. Obecność znaczka zauważyli dopiero na przyjęciu na cześć najbardziej uroczej ilizjonistki, jaką widziała w tamtych czasach Equestria. 
    To nie było tak, że występowałaś przed swoimi rodzicami, podczas przyjęcia urodzinowego Twojego ojca?
    Oh, pff, niee. Sztukmistrzyni takiej klasy od początku miała wielką publikę i masę fanów. Chociaż rodzice, byli jednymi z pierwszych. 
    Yhym, nie będzie, że Ci wierzę. To jak się nazywają Twoi rodzice? 
    Mój wyrodny ojczulek, który pewnie znowu zawieruszył się w Las Pegasus to Jack Pot, mama zaś zwie się Spectacle, ale przyjaciele rodziny nazywają ją czasem Showcase, nie wiedzieć dlaczego...

    To wiadomo już, skąd się wzięło zamiłowanie do sceny i sztuczek, Wielkiej i Potężnej Trixie.
    Moon, powiesz mi czym są fanfiki? 

    *program Moolight.exe przestał działać* 
    Moon? Słyszysz mnie?
    *cisza, Moon dalej czeka na bezpieczniejszy temat*
    Moonlight? No nic, z braku informacji powiem, że jak tylko jakiś dorwę, to na pewno przeczytam. Skoro to dzieło zawierające mnie, to musi być wspaniałe! Za to czas wolny spędzam najczęściej ze Starlight lub w spa... nic tak nie odpręża po trasie, jak wielogodzinne pielęgnacje szlachetnej mnie. Czasami wplatam też naukę nowych sztuczek i prawdziwych magicznych zaklęć pod okiem Starlight. 
    Ktoś tu zapomniał o podjadaniu i kupowaniu głupot w przydrożnych sklepikach! Jeśli w ogóle na cokolwiek się zdecydujesz.
    Jestem Silną i Niezależną klaczą, mogę sobie rozdysponowywać moją uwagę, jak tylko mi się to podoba! 
    To moja kwestia, Trixie!
    Ale sama przyznasz, że pasuje. Wracając, Wielka i Zadowolona Trixie również Cię pozdrawia, misiaczku. Przekażę je też Starlight, przy najbliższej okazji. 
    Następny!

     

    Dnia 15.10.2018 o 13:24, Stormy Mood napisał:

    WItaj Trixie! Mam kilka pytań

    Powiedz, czy istnieje sztuczka którą chciałabyś wykonać, ale się tego boisz?

    Masz jakąś osobę, którą podziwiasz i stawiasz na pozycji idola?

    Co poradziłabyś kucykom rozpoczynającym przygodę z iluzją?

    Czy ktoś kiedyś próbował skopiować twój pokaz i przedstawić go pod swoim nazwiskiem?

    Zdradzisz w jakim wieku rozpoczęłaś swoją pierwszą trasę po equestrii? 

    Witam nowego wielbiciela, ja mam za to kilka odpowiedzi. Wspaniała i Nieustraszona Trixie nie boi się niczego! Chociaż kolejna sztuczka z Wielką Niedźwiedzicą mogłaby być nieciekawa w skutkach.
    Za to jaki rozgłos byś zyskała, po zjedzeniu przez tak sławny gwiazdozbiór!
    Jestem ponad Twoje docinki Moon. Moim idolem od zawsze był wspaniały Hoofdini! Jeszcze wiele będę musiała się nauczyć, by dorównać jego geniuszowi. 
    Wtedy Twoje przedstawienia zostaną zdelegalizowane, bo przekroczysz górny limit wspaniałości, ukazanych na scenie. Serca publiczności, mogą tego nie wytrzymać. 
    Kucykom rozpoczynającym swoją przygodę z iluzją powiem, że jeśli czegoś naprawdę bardzo chcą i będą dużo ćwiczyć, to mogą osiągnąć wiele. Nie ma sztuczek zbyt trudnych, są tylko takie, na które trzeba poświęcić trochę więcej czasu. Chyba, że sztuczka zawiera aligatora... wtedy może być za trudna, jak na początek. 
    Nie bawcie się zwierzętami bez nadzoru!
    Dokładnie! Co do ostatniego. Nikt nie śmiałby skopiować pokazu Wielkiej i Potężnej Trixie. Nie na mojej warcie! Zresztą mój styl jest już tak rozpoznawalny, że moi fani zapewne nie daliby takiemu delikwentowi zbyt długo bawić się moim kosztem. 
    Co racja to racja. 
    Um, um... Nie jestem pewna. Tatuś zwykle powtarzał, że klaczy o wiek się nie pyta. Zresztą to było bardzo dawno temu, co widać po stanie mojej karawany. Była wtedy mała, urocza i bardzo energiczna. Każdy występ był wyzwaniem,  ale też kolejnym szczeblem na drabinie do sukcesu, którego śmietankę teraz spijam! Oby takich tras było jeszcze, jak najwięcej!
    Następny!

     

    Dnia 16.10.2018 o 00:30, Grzegorz_Nikodem napisał:

    Och, Wielka i Potężna Trixie! 

     

    Czemu nie raczysz odpowiedzieć na pytania fanów? :derp4:

     

    Czyżbyś się gniewała? :begone:

    Oj nie, nie, nie i jeszcze raz nie! Wielka i lekko Zapracowana Trixie, nigdy nie gniewa się na swoich wielbicieli. Po prostu ostatnio pracowałam nad nową sztuczką, która ma naprawdę bardzo wysoki poziom skomplikowania, do tego szyłam sobie komplet nowych peleryn, robiłam inwentarz zawartości magicznych skrzyń i... Moon, czemu ja się tłumaczę? 
    Bo jesteśmy winne? 
    Co to znaczy "jesteśmy winne" ? 
    Rozumiem. W takim razie, to ja jestem winna, bo Ci nie przypomniałam. 
    Dobrze kombinujesz, moja droga asystentko. Dobrze kombinujesz. 
    Może następnym razem nie zapomnę. 
    Lepiej dla Ciebie, by tak było. To teraz idź zrobić mi herbatkę! 
    :tempt:
    No dobrze, już dobrze... Zatem czekamy na kolejne pytania, misiaczki!
     

    • +1 1
    • Lubię to! 1
×
×
  • Utwórz nowe...