Accurate Accu Memory

Wiesz nie, nie mysle, że będzie. Ale właśnie wtedy, dodatkowo atakując, zasłuży na mocny wp$%#$%# w ryj., czasami utrata czegoś, na co harowało się bardzo długo, potrafi być równie bolesna... No ale za okradzenie nie, nie zabije komuś członka rodziny. Pomijając kwestie prawne, to byłaby właśnie Mściwość z moralnego punktu, nie przesadzajmy...

Wiesz, jeśli nie zarejestrowany, to i tak Dolar nie ma kompletnie szans, mu nic zrobić... I gdzie kara? Cóż, tak jak kiedyś przytoczyłem przykład Pawła i Gawła... Paweł zalał Gawłowi mieszkanie w odwecie, nie mściwym, lecz sprawiedliwym. Zmusił go więc do tego, by poczuł to, co on mu zrobił... kara był trud, jaki Gaweł musiał włożyć w odbudowę mieszkanie Wiec mówię, niezarejestrowanego i tak Dolar nie dorwie... Ale kara w postaci wandalizmu na tekście winowajcy, lub jego wręcz odebranie.... Odbierając zegarek, zabieram mój i zegarek złodzieja. Jak mówiłem, nic nie jest boleśniejsze, niż utrata mienia. Niech zobaczy, jak to jest harować na coś... Sorry, nie doprecyzowałem tego... Opisałbym moja wizje "OKO za OKO". Bo ta zasada wywodzi sie jeszcze z prawa Hammurabiego, co oczywiście... Ale to nie ten temat... I nie ta godzina

Wiesz, należy rozróżnić MŚCIWOŚĆ... Od Sprawiedliwości, tej osobie należy się upomnienie... Ale najlepiej odpowiedzieć tym samym, jeśli osoba ma własne teksty. Nic nie boli bardziej, niż sprawiedliwość w postaci okradzenia złodzieja z tego, na co sam musiał pracować MŚCIWOŚCIĄ byłoby, jeśli zrobiłbyś mu coś na wyrost... Ale upomnienie, czy odpłacenie tym samym, nią nie jest W sumie, masz racje dolar... Ale jeśli zniszczyła jedna pracę, powinno się jej/jemu, także zniszczyć jedną. To tak, jakbyś złodziejowi za każda kradzież odcinał palca Cała ręka za 1 kradzież to przesada[ Tak, to była jedna z wad Prawa Hammurabiego, po co od razu całą dłoń? Tak jak po co od razu wszystkie teksty, Dolar?]. Ale jako, że bez palców/dłoni, nie da się zbytnio samodzielnie żyć, to złodziej zapewne by się zastanowił To tylko przykład oczywiście. Bo tak jak z palcami u reki, szkodząca osoba, będzie z czasem traciła coraz więcej.. Mimo, że odbiera jej się za każdym razem, to samo... Palec, eee... W tym wypadku byłby to tekst.

Niestety, to już nie stare bajki... W nich się zdarzało. To chciałem powiedzieć...

Czyżby chcieli zrobić coś takiego, jak w 5 tomie komiksu? Mirrors? Heh, masz racje... Nie oglądałem serialu od 5 sezonu, gdzie w całości oglądnąłem ze 4 epizody. A z tego oglądam "scenami"... Ale tym mnie zaciekawiłeś Ale motyw przeciwieńst, to odgrzany kotlet... "Scooby Doo: I szkoła upiorów". Też są motywy poprzekręcanego bohatera

Proszę bardzo... Początku. Nowego świata... i coś jeszcze... Poszukałem po prostu na dysku Tagu, Legendy... Ale lekko mi głupio, postępuje wbrew autorowi. http://puu.sh/qLOzK.rar

Błąd!! ARCHIWIZACJA, to dobra rzecz... Moge wstawić to, co widać w spoilerze Ale z legend początku, mam 3 rozdziały :(

Ech, SPIDI, bodajże na MLKII to tłumaczył. Prelekcja "Canterlot, czy Canterlocie". Skoro język na to pozwala, to trzeba z tego korzystać I tu ma dużo racji... Ale trzeba znać zasady używania. Które też tam powymieniał. No a ci co się plują o to? Niech to robią dalej, NIKT im nie zabroni przecież. Żeby nie było, że jestem gołosłowny Niestety mam tylko kawałek... Jakość nie powala, ale da się wysłuchać. To moja najstarsza kamera była

Nie serial, lecz ich wyobraźnia :( Nasza wolność tworzenie rzeczy, o których twórcom serialu się w czaszce nie mieściło Plain Ponys? Tak, niektórzy mają zrytą czachę, ale fajny taki Kuco-Samolocik, słodziachny Tylko chrupać, a może i nam skrzydła i silniki odrzutowe z tyłka wyrosną

Powiedz to tym, co chlali i jarali na Bytomskim MLKIII :( Było o tym sporo... A mi właśnie o to chodziło. Bronies wcale nie sa święci, bo naoglądali się kucy :( Według niektórych ludzi, których znam w mieście, to jest wręcz smutne i żałosne... By bajka musiała uczyć dorosłych, dobrych nawyków... Owszem, prawda, ale ja sądzę, że i dorosli się czegoś uczą, a jeśli dopiero w dorosłości i to tak podstawowego... O czym mówisz, to to rzeczywiście lekko żałosne. Bo teoretycznie powinna

A Bronies tacy wszyscy święci? Bo naoglądali cię kucy? Ech... A co do twego cytatu. Może jeszcze robią to? Oto idealny przykład szkolnych SEBÓW

czyli słownik w foksie jest zrąbany :( Tak to jest zasugerować się maszyną... Przyjąłem, pani Grammar

Nie... Z przyjaciółmi... A o tłumaczeniach z kolegą filologiem Masz mnie za nie poważnego? I nie, nie nazwałbym przyjaciół z osiedla Sebami. Mówiąc szczerze, wielu bym uznał za bardziej ogarnietych, niż wielu ludzi o których słyszałem/spotkałem, w fandomie. To nie jest tak, że na każdym osiedlu tylko piją pod blokiem.

Jeśli jej się nie znało, nigdy nie czytało... Ja nie czytam tego typu poezji, więc jej nie rozpozxnałem Cahan, proste? A co do smietnika, skoro to trolfik... Choc mam nadzieje, że "autor" jednak si ę ustosunkuje, a jak nie to bede miał czyste sumienie, by go nie bronic dalej... Bynajmniej, to przeczenie na zadane pytanie. Ale nie tylko wtedy można tego uzyć Mowie bynajmniej, bo nie wszyscy o tym wiedzą, że mam zryty wzrok... Np@Gold :(

Niestety, trafiłeś na osobę ślepą... Tak, oficjalnie mam poważną wadę wzroku, która kwalifikuje mnie jako ślepego. Sporo osób w fandomie, bynajmniej o tym wie... A jesli nie, to wiedza teraz... Miałem prawo jej nie zauważyć. Miałem tez prawo wziąć twego posta za objaw megalomanii... Dzieki za wyjaśnienie. Ale takie komenty i wywyższanie się, powiedzmy sobie szczerze... Szkodzą fandomowi bardziej, niż Trole. Bo już nieraz na osiedlu słyszałem, że twórcy fanfików i artów z fandomu Bronies się wywyższają[ co nie musi być akurat prawdą]. A potem opinia o nas jest, jaka jest :(

Wiesz Gold? Uważam, że z ta wspaniałością, to trochę przesadziłeś. Skoro pisarze sa tak wspaniali, nasi fandomowi... To co tu robią? Powinni wykorzystać swoją wspaniałość i napisać WŁASNE dzieła, na których mogą zarobić W końcu ich wspaniałość im na to pozwoli!! Kurna, aż kopytka odpadają :( Niektórzy maja siebie za wielkich, bazując de fakto na [ w większości ], nie swoim uni i nie swoich postaciach... Gol, ogarnij się. TAK!! @Tytanpopełnił błąd... Nie przeczę temu, ja sam myślałem najpierw, że to plagiat, jeśli nie czytałeś mojego wcześniejszego posta. Ale twierdzenie, że NASI SĄ WIELCY I WSPANIALI, to już megalomania

No cóż, mój błąd, ale nie wiedziałem o nie, dobrze? Ech... A co do poradnika, to zastanawiam się, czy go oficjalnie nie zrobic dla nowych. Którzy jeszcze nigdy nie korzystali z Gdoksa :( Ja sam nauczyłem się od @Pillster, a myślałem, że to zbędne narzędzie

You do not say... Plagiat internetowy? Myślałem, że to on to napisał, ale to dlatego, że nigdy nie spotkałem tego tekstu Ale tak czy siak, nowicjuszowi się poradnik przyda. W postach się twórczości nie daje tu

Witam serdecznie Pozostawiłem w temacie twojego fika, małą instrukcję na start Jeśli będziesz potrzebował jeszcze pomocy... Jest tu wielu życzliwych ludzi[ tych mniej, tez tu znajdziesz], więc nie bój się pytać. Jeśli potrzebujesz pomocy... Ja mam dla ciebie trzy pytanka... 1. Lunarny czy Solarny?[ Np... Luna = Lunarny...] 2. Co sądzisz o buncie Księżniczki Luny i jej motywach? 3. Wolisz czytac fiki, czy je słuchać?

@TytanWiesz... Powinieneś sobie założyć Konto Google i do pisania fanfików, korzystać z dokumentów, które można w nim tworzyć. Potem tylko udostępniasz linki do rozdziałów... Jak? Po 1. Kiedy się już zarejestrujesz w Google[ tak, jeśli nie masz konta/nie jesteś zalogowany, zamiast avatarka, wyświetla ci się zaloguj], to klikasz w pokazanym miejscu i wskazujesz "dysk". Screen niżej. Potem, gdy już jesteś na swoim dysku... Klikasz na "nowy", taki czerwony prostokącik I dajesz nowy dokument Screen niżej Kiedy klikniesz nowy dokument Google, wyskakuje ci coś takiego Jak poniżej. To jest Twój dokument Google, który został utworzony na twoim dysku. Nie musisz dbać o jego zapisywanie, gdyż dzieje się to automatycznie, kiedy coś zmieniasz Tak, wkleiłem tam już "mój", to znaczy TWÓJ, tekst, by ci pokazać, jak to wygląda Oczywiście mógłbym poukładać tekst lepiej, ale zostawiłem tak, jak mi wkleiło... Ale, jak to udostępnić innym? PROSTE!! Widzisz niebieski prostokąt z napisem "Udostepnij" w Prawym górnym rogu? Klikamy na niego I ukazuje się coś takiego... Ale nie o to nam chodzi, nie chc3emy bowiem wybierać osób i maili, którym to udostępnimy. Zakładam, że fika chcemy dać wszystkim, którzy klikną LINKA, prawda? Więc, klikamy na "zaawansowane Tutaj widzimy, że dokument jest Prywatny, i że jesteśmy właścicielami O ile 2 przypadek jest porządany, to pierwszy, raczej NIE. Nie chcemy prywatnego tekstu, gdyż NIKT go nie zobaczy, tak? Więc... Klikamy na napis "Zmień"... Przestawiamy dużą, czarną kropę, z kółeczka "wyłączone" na "włączone"... I w sekcji Dostęp, wybieramy, może Komentować... To w brew pozorom, bardzo ułatwi życie. Nie będę tłumaczył czemu... Sam się dowiesz I potem dajemy Zapisz... Tak to ma wyglądać na końcu Jak niżej... @TytanJak widzisz wyżej, każda osoba, ale TYLKO MAJĄCA LINK, może czytać twój dokument Tak udostępniamy sobie Fiki Specjalnie przygotowałem LINKA, do twego dzieła Ale Możesz to teraz zrobić SAM, a ja go usunę... W tymczasem... Tata Tytana Anonimowa Historia Jeśli pomogłem, daj repkę

Da, epicka historia Niestety, autor nigdy tego nie ukończył, nie ukończy[raczej]... A ja go od dawna na forum żem nie widział :( A mogło być tak pieknie :(

No, wreszcie importuje materiały z kamerki 16 minut to 3.5 GB ale bezstratnie zgrywam z taśmy Ciekawe ile godzinka zajmie 5 ostatnich godzin materiałów z MECu Pozostaje czekać... Ale za niedługo będą udostępnione dość ciekawe panele...

Dobrze, że mam oryginał numeru 730

Powiem wprost, równie przewidywalnie jak to, że Andy Larkin oberwie od całego East Gakle, pod koniec każdego odcinka. Taki już los numerantów

Oczywiście, znajdą się w kolejce, planowanych fików. A jest ona długa Wybaczysz mi ta abominacje z okładką? Tak mi wpadło do głowy, by użyć Twi ze stryczkiem Ale kiedy czytałem oryginał, a także twoja wizję... To aż mnie serce zakuło, lube Twi, a tu tak się z nią porobiło :( EDIT, twoje fanfiki już nagrane, wszystkie konkursowe Teraz tylko zająć się obróbką, ale to jutro, bo lecę skopać dupy w Batmana