Niklas

Mógł być kompletnie nie zainteresowany moją osobą, ale może tylko czekał, aż wejdę do wody, by mieć nade mną przewagę. Niemniej jednak, musiałem sprawdzić tę wyspę, zwłaszcza, ze wyglądała na nietkniętą stopą żołnierzy Imperium, a i woda nie zalatywała jakimiś trupami. Położyłem więc część ekwipunku na brzegu i zdjąłem swój pancerz. zabrałem ze sobą jedynie mały nóż, tak na wszelki wypadek, po czym wkroczyłem do wody, by przepłynąć na wyspę.

Pewno tradycyjnie: jak będzie, to będzie

Nie zgodzę się z tym. Ja jakoś wolę fiki z akcją czy właśnie przygodą, a jednak przeczytałem to bez bólu głowy. Więc to chyba nie to Po prostu nie utrafiło to w twój gust i tyle. Kwestia dyskusyjna Ja tak nie uważam i wcale nie dlatego, że to moje dzieło i jestem skromny No ale, EPIC EPIKOWI nie równy - to w sumie nagroda dla jednego z najlepszych ficów w swojej dziedzinie, więc nie ma co porównywać tego fica do Pie Killera czy też Zegarów.

Czy ja wiem... poczytałem ten fic. No niby jest ciekawy, mocny Slice of Life i wszystko było na swoim miejscu, ale... no, nie wiem, jakoś nie nazwałbym go godnym EPIC ;p Dunno, może i nie lubię tak mocno takich ficów (chociaż taki Tummy Ache przeczytałem z przyjemnością, podobnie jak fic o rozmowie Pinkie z Celestią), derp. Ale tak czy siak, dobra robota, Tomku xd Mam nadzieję, że będzie więcej opowiadań twojego autorstwa!

Pytanie do Albericha i Dolara - czy wy w ogóle patrzyliście na ten tekst? Bo patrząc na niektóre zachowane błędy, śmiem twierdzić, że nie. I z tego względu uważam, że porównanie do Zegarów jest na wyrost. Błędy były dla mnie rozpraszające i nie pozwalały mi się skupić na fabule w odpowiednim stopniu. Z tego względu nie przeczytałem jeszcze 3 rozdziału, bo dwa pierwsze mnie zwyczajnie zmęczyły Oj, sporo interpunkcyjnych wpadek ci się uchowało, Baff. Mam jednak nadzieję, że znajdziesz korektora, który ci to poukłada wszystko, bo szkoda by było, żeby ciekawy fic leżał przez interpunkcję. Tak, mimo wszystko uważam, że fic ma potencjał i odpowiednio dobrą historię. Bohaterki są dość kanoniczne, zachowują się tak, jak powinny. Guard pozostał taki mało widoczny w 2 rozdziale, więc na razie nie mogę o nim nic powiedzieć, poza tym, że to taki typowy "twardy strażnik bez emocji". Jeszcze tylko mu brakuje mrocznej historii, przez którą stał się taki, jaki jest

Raczej nie podjęto, bo i po co

Ponoć wciąż wyglądam jak morderca

Pierścień? Nie no, takie pierwsze moje skojarzenie xD

Nie

Do Adventure zaliczyć też można Trzy Strony Medalu - też to ciekawy, a nieco zapomniany fic.

Oczywiście... Musiał być jakiś strażnik. To tylko potwierdzało, że było tam coś wartego uwagi. Pytaniem pozostawało jedynie, czy to oślizgłe coś było moim wrogiem. Musiałem to sprawdzić i przyjrzeć się temu z bliska.

Ktoś wrzucił official jakiś dokument od the Hub na grupie skajpowej, ale jako że ten pdf jest na dość wolnym serwerze, zrobiłem skrina do spoilera pierwszych dwóch odcinków S4:

Bester, a co to za dzika zmiana nicka?

I zdecydowanie się wyróżniała na tle wszystkiego. Aż dziw, że żołnierze tutaj nie dotarli - nie widziałem żadnych śladów ani zniszczeń, które niechybnie by za sobą zostawili, jak to mieli w zwyczaju. Ruszyłem więc w stronę jeziora, by zobaczyć czy istnieje jakieś przejście na wysepkę, bo jeśli nie, czekało mnie pływanie... a nienawidziłem być przemoknięty.

To taki sam klon MLP, jak Hasbro sklonowało Monster High dzięki Equestria Girls

Znaczy, że co? Że według ciebie mają mówić sztywno jak kołki i mega formalnie?

Lol, no nie przesadzajmy 100 stron książkowych to jeszcze jakoś, ale 100 stron A4? No wai!

Bo nie istnieje, co innego Trixie IMO jeden z fajniejszych shippów Twilight z Trixie to Twixie Genies. Serię można obejrzeć tutaj: http://navitaserussirus.deviantart.com/art/Twixie-Genies-1-349573545

Ogólnie fajnie się nazywa zespół Flasha. Nie pamiętam czy padła jego nazwa w filmie, ale w książce już tak - Flash Drive

Czy ktoś z was miał przyjemność spotkać się z tą pozycją? W dużym skrócie, to samo co wystąpiło w filmie Equestria Girls, ale nieco lepiej zmontowana i ze wszystkimi zaletami książki. Co prawda niektóre rzeczy pozostają niezmienione, ale kilka scen zostało przebudowanych i przez to wygląda to wszystko nieco lepiej niż w filmie. Niestety wciąż pozostają tutaj wady z oryginału, m.in. bardzo krótka walka finałowa, jak i brak zainteresowania tym, że nowa uczennica nie chodzi na żadne zajęcia Do tego pod koniec książki dostajemy niejako zadanie domowe od Twalot, ot takie kilka drobiazgów o przyjaźni, o tym czy znamy kogoś o charakterze Sunset Shimmer lub też Equestria Girls, taki tam dodatek co dla nas raczej nie jest czymś wybitnym, ale dzieciakom się może spodobać xd No i cóż, jest to coś, co można spokojnie położyć na półeczce wraz z innymi książkami. Film oceniłem na 7/10, książkę zaś tak... 7,75/10, bo choć poprawia kilka scen, większość nieścisłości pozostaje bez zmian.

Uroczo się to wszystko rozwija. Widać, że na razie jeszcze nic nie jest przesądzone. Szala przechyla się raz na jedną, raz w drugą. Choć wiemy, jaki był koniec, wciąż jest czego wyczekiwać. Tyle wydarzeń jeszcze przed nami. Heh, jakże to odmienny Sombra w porównaniu do tego od klimuka xd

No tak, oczywiście zgadzam się z tym, że mocne modyfikowanie postaci nie wygląda dobrze. Ale też widziałem hejty na dobre shippingi, czyli dobrze zrobione, bez nagłych zmian osobowości postaci i ze wszystkimi elementami, które być powinny. No i zastanawiam się dlaczego. Czyżby właśnie przez lawinę słabszych statkowań są wrzucane do jednego worka z napisem HEREZJA? xd

Pełno. Chodzi tutaj o rozróżnienie postaci wykreowanej przez ciebie, a będącą TOBĄ w kucykowej postaci xd To właśnie jest ponysona, zwykła, wykreowana przez ciebie postać to jeno OC xd