-
Zawartość
32 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
8
Marudkeł's Achievements
Źrebaczek (1/17)
192
Reputacja
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje Marudkeł
-
Jedna z moich recenzji
Mówiłem, że kiedyś opublikuję tu moje recenzje. Przedstawiam wam moją recenzję Smętarza dla Zwierzaków z tego roku. Filmu, który naprawdę mnie wkurzył, bo okazał się jedną wielką klapą, a jestem osobą która czytała naprawdę świetną książkę. Od razu mówię, że niektóre zdania, słowa, mogły zostać napisane impulsywnie ze względu na to, że film ten naprawdę ostro mnie wkurwił. Zresztą... Zobaczcie sami.
Ten film, to nic innego, jak szambo, wlane do pojemnika z kompostem. Miałem wobec niego ogromne oczekiwania, ale jak widać... W tych czasach nie da się nakręcić dobrego horroru. Nie ma ŻADNEGO związku z książką Stephena Kinga, która jest świetna. Ten film wygląda tak, jakby ktoś posklejał go, poucinał i myślał, że nikt tego nie zauważy. No... Może z wyjątkiem fanów książki. Film ten jest idealnym dowodem na to, że ludzka pazerność na kasę jest ogromna. Jak mówiłem, mnóstwo poucinanych i posklejanych ze sobą scen. Aktorzy, którzy grają se byle jak, byle by było. W cholerę niezgodności z książką no i nie zapomnijmy jeszcze o postaciach, które zostały z tego filmu wywalone od tak se. Wspominałem o niezgodnościach? W książce, pies Judsona Crandalla nazywał się Spot. W filmie jest to jakiś Biffer, Biffur, czekaj... COOO?? Dodatkowo jeszcze z filmu została wyrzucona Norma Crandall, żona Jud'a, która... Od tak se umarła. I mean... W filmie na samym początku jest powiedziane, że nie żyje od wielu lat. W książce zmarła dopiero w połowie, do cholery! Zdecydowanie lepszy i bardziej wierny książkowemu pierwowzorowi jest film z roku 1989. Tam też Norma Crandall została pominięta, ale... Nie jest to aż tak bardzo odczuwalne. Fabuła się zgadza, zakończenie również, niemalże wszystko i uwaga... W filmie z 89 zagrał sam Stephen King! A to już musi o czymś świadczyć. A film z 2019 jest po prostu beznadziejny i zły. Jedyne jego pozytywne aspekty to muzyka i klimat, ale... Co z tego? Pytam się, co z tego? Ten film, to pomyłka. Jedno wielkie barachło, które nie powinno powstać.
Podsumowując, film z 1989 dostaje 7+/10. Natomiast film z 2019 dostaje 0/10, za to że został tak skopany. Nie polecam, jeśli czytaliście książkę, a jeśli jej nie czytaliście, idźcie se obejrzeć ten film i dobrze się bawcie. Choć i tak zalecam wam sięgnąć po dzieło Stephena Kinga.