-
Zawartość
32 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
8
Marudkeł's Achievements
Źrebaczek (1/17)
192
Reputacja
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje Marudkeł
-
Przemyślenia Marudy - Część 1: Profilowe
Witajcie, ludziksy, tu znowu ja. Pogromca wszelakiej zabawy, cham i prostak oraz marudna menda, której nic się nie podoba i jak zwykle musi iść pod prąd.
Dzisiejszy post... Będzie taki... No luźno-przemyśleniowy. Jest to w sumie początek do tego, by... No otworzyć niejako taką serię postów, w których będę mówił swoje przemyślenia, co mi leży na wątrobie i tak dalej, i tak dalej, nie muszę mówić o co chodzi. Zaczynamy.
Patrzę sobie tak na moje profilowe. Moonie tuląca Wingisia. Urocze, czyż nie? No ale jest jeszcze zdjęcie w tle i jest oczywiście mordka Pennywise'a. No i wiecie... Paczam tak na to i zastanawiam się, czy nie zmienić profilowego na Pennywise'a właśnie. Bardzo lubię tą postać, uwielbiam Bill'a Skarsgårda, który wcielił się w tą postać i jak ją odegrał. No ale wracając... Jeśli chodzi o profilowe, to mam zamiar je zmienić, jednakże... Jest pewien problem. Rzecz, która serio mnie boli.
Bo jeśli zmienię sobie profilowe na Pennywise'a, to ktoś może uznać, że mam jakąś obsesję na punkcie tej postaci. Czemu tak myślę? W niedalekiej przeszłości, bo dwa lata temu, zmieniłem sobie profilowe na Deadpoola. Tą postać również bardzo lubię i uwielbiam Ryana Reynoldsa (Pomimo trudności na planie) za tak perfekcyjne odegranie tej postaci. No więc... Zmieniłem profilowe i zdjęcie w tle. Profilówka, to Deadpool łapiący się za usta (ukryte pod maską) w wyrazie szoku, tudzież zaskoczenia. A zdjęcie w tle, to był Deadpool oblewany pociskami. Minęły jakieś dwa dni i znalazłem inne zdjęcie z Dedpoolem, który pokazuje serduszko. Dałem se je na profilowe i... Zaczęło się. Zostałem zwyzywany przez pewne osoby od fanboy'ów, że mam jakąś obsesję, JAK JA TYLKO SE PROFILOWE ZMIENIŁEM! Wziąłem inne zdjęcie z tą samą postacią, bo bardziej mi się podobało. No ale nie, ja jestem fanboy'em, co z tego że moi inni znajomi cały czas wklejali zdjęcia swoich gęb z mordą pieska, albo ktoś lubił anime i cały czas wklejał postać z anime. Ale nie, to ja jestem fanboy'em.
I wiecie... To jest rzecz, której się trochę obawiam. Że jak dam se na profilowe Klauna Pennywise'a, zostanę zwyzywany od fanboy'ów, że mam obsesję, że mam się leczyć i jeszcze nie wiadomo co. A mogę was zapewnić, że nie jestem fanboy'em NICZEGO. Ani Marvela, ani DC, ani zasranej BethEAsdy (Wal się Todd) ani nawet Stephena King'a. Po prostu uważam Kinga za świetnego pisarza, lubię czytać jego rękodzieła, no i to dzięki niemu niejako wykształciłem własny styl pisania. Ale to nie oznacza, że nie sięgam po książki innych autorów. Przecież czytałem taką Rowling, Tolkiena, Sapkowskiego, Jeffa Kinney'a a nawet Sienkiewicza, mimo że potem go odłożyłem bo nie wciągnęło mnie to.
I tak to właśnie wygląda. Zmieniam se profilowe, i zaraz jestem fanboy'em i mam obsesję. Faktycznie. Bardzo lubiłem kiedyś postać Michaela Myersa i ustawiłem se go na profilowe. Tydzień później, zmieniam na Hellboy'a no i potem znowu zmieniam na coś innego. No faktycznie, jestem fanboy'em. A może po prostu lubię filmy i niektóre postacie w nich występujące.
No i JEEEEEJ! Pierwsza część użalania się nad sobą dobiegła końca. No ale wiecie co wam powiem... Że mimo wszystko jest mi po tym jakoś lżej. Bo komuś powiedziałem co mi leży na wątrobie i... No jakoś mi lepiej. Anyway, mam nadzieję że nie mieliście takiej zrąbanej sytuacji jak ja i jeśli nie mieliście to mam nadzieję, że nigdy nie będziecie mieć. Trzymajta się i cześć.