Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. - Widziałem jak wczoraj Księżniczka ignorowała. Tak jest cały czas? - spytałem się go, oglądając jak rozkazuje Małej Armii Książek. Serio... ta mała armia mogła by rozpierdolić całą armię.
  2. Jak dobrze rozumiem... będzie ona w bibliotece o 16... więc idę do biblioteki w pancerzu i włócznią i robię swoje. Pilnuje, Ganiam książki itp. Heh...
  3. Najpiękniejszy sen w moim życiu. Idę do stołówki i biorę swoją ulubioną owsiankę. Daje dużo siły i starcza na długo. Ciekawe czy ta sama klacz przyjdzie tu, czy nie.
  4. Więc dziękuje za wspólny wieczór i następnie idę do koszar a potem do łóżka, no chyba, że ktoś mnie wezwie czy tym podobnych.
  5. Uśmiecham się i spędzamy razem czas do godziny 21. Wtedy muszę wracać. No... oby jutro w bibliotece księżniczka nie zacznie gadać o tym o co chodziło itp.
  6. - Wybacz jeśli ci się to nie spodobało - powiedziałem szybko widząc jej reakcje. ZDRADZIECKA PIZDA aka Rarity tak się zachowywała kiedy przekroczyłem granicę... do tej pory nie wiem co to znaczy.
  7. Spoglądam na nią. - Wiesz... do twarzy ci z Grzywką - powiedziałem. Zobaczymy czy coś powie na ten temat... jak nie zadowolona, to zmieniam temat na "Praca"
  8. Więc popijam herbatkę. - Wiesz... dziękuje, że mnie dziś zaprosiłaś. Musiałem odpocząć od łażenia po blibliotece - powiedziałem.
  9. Więc kładę czajnik na środku, a filiżankę koło miejsca gdzie ja siadnę. Biorę od klaczy ciastka i też kładę. Siadam potem na miejscu. - Dziękuje za zaproszenie do siebie.
  10. Idę za nią. - Pomóc ci? - spytałem się. Może nie za wiele umiem, ale zawszę się jakoś przydam. Tak czy siak czekam na odpowiedź. Jeśli nie, to do salonu idę, a jak tak to pomagam jej.
  11. Więc wchodzę jeśli pozwoli. - Wybacz, jeśli cię z czegoś wyrwałem... - powiedziałem idąc do salonu. No, ciekawi mnie to oko... ciekawe co tam kryje.
  12. Pukam do drzwi. Dobre 5 minut niż godzina. Czekam, aż klacz je otworzy a następnie witam ja z uśmiechem - Cześć Night. Wybacz za spóźnienie.
  13. Więc wstaję i odkładam zbroję i włócznie na odpowiednie miejsce. Następnie idę do Night... no, może dzisiaj będzie ciekawiej. Może odpuszczę z tonu po "Spotkaniu z Zdrajcą"
  14. Czyszczę sprzęt jeśli można... oczywiście musiało się coś spieprzyć. Za przyjemna robota, BUM! Okazało się, że jest tu też zdrajca.
  15. - Jutro o 20? No dobrze, akurat wtedy kończę zmianę więc będę miał czas. To do zobaczenia... - powiedziałem machając a ja wracam do koszar, mając nadzieję, że nie spotkam Księżniczki albo ZBS.
  16. No... można się na niej Sfocusować... łapiecie? Ok... - Miło mi. Wiesz, może lepiej byś poszła, nie wiem czy wolno przebywać komuś w ogrodach pałacowych - powiedziałem z lekką obawą - Ale jak co, to chętnie się spotkam z tobą potem.
  17. - Nie... wszystko dobrze... nie przedstawiliśmy się jeszcze. Ja jestem Feather Wing, a ty? - spytałem z powoli opadającym gniewem z powodu spotkania zdrajcy.
  18. - CHOLERA! - Wrzeszczę i się chowam. Nikt nie nauczył mnie niczego związanego z chmurami (powód. Więzienie) więc nie wiem jak sobie poradzić.
  19. Nie wiem... siedzę tu poddenerwowany. Zrobiłem z siebie błazna przed księżniczką... ale mówię prawdę. TEJ BIAŁEJ KLACZY NIE NALEŻY UFAĆ! RAZ ZAUFAŁEM I WYLĄDOWAŁEM W WIĘZIENIU Z REPUTACJĄ PEDOFILA, GWAŁCICIELA I MORDERCY!
  20. - Radzę na nią uważać, wasza wysokość - powiedziałem wskazujac na ZBP. - Prędzej czy później zdradzi każdego. Wiem co mówię, bo raz jej 10 lat temu zaufałem... - powiedziałem i się odwróciłem i idę dalej na patrol
  21. - Masz DUŻO do Przepraszania - powiedziałem wstając i biorąc włócznie i otrzepując się z kurzu... patrzę na nią z DUŻĄ ilością nienawiści...
  22. Boli... miziam się kopytem po czołowym... Teraz mnie jeszcze atakuje, menda jedna... UDEŻYŁBYM JĄ ALE... 1. Nie bije kobiet 2. Ma Allay z Księżniczą... czyli szefową.
  23. Kurwa... nie chce stąd wychodzić. Tu mi dobrze... TYLKO TA MENDA ZDRADZIECKA TU JEST. Pewnie jak się dowie, to mnie w coś podrobi by mnie potem zamknęli za to. Idę do ogrodów posiedzieć trochę... mam czas.
  24. Widocznie Zły idę do łóżka i odkładam ekwipunek... następnie idę zjeść też Mega wkurwiony. TA BIAŁA MENDA... ONA TU JEST! MAM OCHOTĘ ROZWALIĆ CAŁE MIASTO, DO SAMYCH PIERDOLONYCH FUNDAMENTÓW!
  25. Kiedy wychodzę kończąc zmianę witam JEDYNIE Księżniczce... jutro powinna powoli robić się zima. Jednak ta biała menda zna księżniczkę... nie pomoże jej to...
×
×
  • Utwórz nowe...